anik...

hej dziewczyny:) Sliczne te suknie wklejacie. Ja mam swoja wymarzoną, ale zmienia mi sie srednio raz na tydzien:D Prawda jest taka ze trzeba poprzymierzac i wtedy wszytsko wyjdzie co i jak. Moja znajoma miała swoja wymarzoną suknie ale jak ja przymierzyła to stwierdziła ze po pierwsze nie wyglądała korzystnie a po drugie materiał był gryzacy:o i nie mogła w niej wytrzymac 5 minut. Ja jestem bardzo ciekawa w jakim fasonie bedzie mi najlepiej. Ale wam sie weselicha posypały. My mielismy w zeszłym roku 2 wesela, w tym roku nic i w 2010 tez jak narazie cisza. Ogólnie to cierpimy na ciągły brak kasy! :o Moj D naszczescie konczy juz studia i bedze mogł cos odłozyc, bo praktycznie wiekszosc kasy jaka zarobił szła na szkołe. Ja staram sie odkładac ale jest mi cholernie cięzko bo pensje mam marną i szans ma podwyzke zadnych( czyt. wszechobecny kryzys). Za sale, kamerzyste i zespół płaca rodzice a my za kosciół, suknie, garnitur, zaproszenia, obrączki i fotografa i jakies drobne wydatki. No trzeba na to uskładac. Nie myslałam ze bedzie tak ciezko.Mimo ze mieszkamy z rodzicami to wiadomo ze na swoje potrzeby( ciuchy, jedzenie,lekarz,rozrywka, rachunki) płacimy sami. Ja zaczynam szukac lepszej pracy, zobaczymy co z tego wyjdzie. Staramy sie ograniczac w wydatkach. Nie chodzimy na zadne imprezy, co najwyzej spotykamy sie ze znajomymi czasem na piwku. Nie wyjezdzamy nigdzie. Przewaznie siedzimy w domciu przed tv. Eh jakos damy rade:)

crazy green masz absolutne prawo zle sie czuc po takiej tragedi a twoj facet powinien cie wspierac!!!! Pewnie czuje sie zagubiony i niezabardzo wie jak sie zachowywac w takiej sytacji, ale nie ma prawa wymagac od ciebie ze przejdziesz nad tym wszystkim do porządku dziennego. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazic jak cierpisz, bardzo współczuje kochana. Twoj facet powinien zrozumiec ze czujesz sie strasznie i nie przysparzac ci wiecej zmartwien. Eh ci faceci..... Mysle ze w kazdym związku są jakies gorsze chwile. My tez przeszlismy ciezką próbe. Ja choruje na depresje i lecze sie psychiatrycznie. ufff... ciezko mi o tym opowiadac. Moj facet baaardzo mnie wspiera. Teraz jest juz ze mną ok i wydaje mi sie ze ta choroba juz nie wróci, ale była to swego rodzaju próba dla naszego związku.

dokładnie crazy green eye. Ostatnio czas leci mi jak szalony. Dopiero był poniedziałek, a dzisiaj znów jest kolejny. Ale narazie nie przejmuje sie tym uciekającym czasem bo coraz blizej do slubu, ktorego juz niemozemy sie doczekac:)

Czesc kobiety:) ale sie rozpisałyscie. jezeli rozmawiamy o kosztach to ja podam swoje: sala 150zl za osobe= ok 15000 zespół 2700 alkohol ok4000 samochód???? mysle ze ok 1500 kamerzysta1500 fotograf 400 ( znajomy) kosciół i usc 1000 tort jest wliczony w cene sali to wychodzi razem jakies 26000 Dzisiaj sie dowiedziałam ze mam mozliwosc kupienia sukni duzo taniej, tzn mama dobrego kolegi mojego narzeczonego jest włascicielką salonu sukien slubnych i ten kolega powiedział dzisiaj ze bez problemu policzą nam duzo taniej. Powiedział ze nie chce na nas zarabiac i ze np kiecka która u nich kosztuje 2700 to spokojnie sprzedadzą mi za 1600 :) obraczki tez wyjda duzo tniej bo dostalismy od cioci mojego D złoto. W zeszłym roku brat cioteczny D tez miał swoje zloto i zapłacił za dwie obrączki tylko 400zl. Obrączki bardzo ładne.

Ja jakos bardzo chuda nie jestem, waze 58kg przy wzroscie 168. Ale piersiami to mnie natura nie obdazyła niestety. Sa małe i tak sie zastanawiam jaki stanik wybrac pod kiecke. Napewno jakis usztywniany. Oj tam dziewczyny najwazniejsze jest to ze sie podobamy naszym facetom:)

Witam nowa narzeczoną:) Dziewczyny jezeli chodzi o zapraszanie gosci to my zapraszamy tylko te osoby z rodziny i znajomych z którymi utrzymujemy rzeczywiscie kontakt. I tak naprawde mam to gdzies czy ktos sie obrazi czy nie. Moim zdaniem bez sensu jest zapraszac na wesele ludzi ktorych nie widziałam 10 lat na oczy. Wiem ze w róznych rodzinach maja rozne podejscie do tych spraw, u mnie na szczescie nie bedzie problemu. Wyjdzie nam ok 95osób na weselu. Cena za osobe w moim przypadku to 150zl. jest to cena wyznaczona na 2010 rok i w umowie nie ma mowy o zadnym podwyzszaniu ceny! Pani z ktorą podpisywalismy umowe tez nam tak powiedziała. W tym roku cena na tej sali wynosi 140zl/osobe, wiec po prostu podniesli o 10zl. Przynajmniej nie bedzie zadnych niespodzianek co do kosztów. Tak sie ostatnio zastanawialismy jakim samochodem pojedziemy do slubu i oczywiscie kiiedy trzeba taki samochód zamówic. Nie mam pojecia. A wydziewczyny myslałyscie juz o transporcie??? Tak szczerze to jest mi wszystko jedno, moge jechac jakims nowym ładnym samochodem, nie musi to byc limuzyna. a wy jakie macie zdanie na ten temat???

enenka sliczne te obrączki:) Ja mam pierscionek zareczynowy z kruka i jestem z niego bardzo zadowolona. Oleum do mojego slubu zostało jeszcze 366dni :) Jesli chodzi o dekorowanie koscioła to u mnie w kosciele są juz stałe dekoracje i są wliczone w to co sie płaci księdzu za slub. Jesli sie nie chce to oczywiscie nie trzeba ich zamawiac i mozna cos po swojemu, albo zamówic sobie kogos do przystrojenia koscioła. Ale my juz zdecydowalismy ze decydujemy sie na te dekoracje. Szkoda ze nie mam zdjęcia zeby wam pokazac. Na ołtarzy i przed ołtarzem stoją piekne kwiaty, a przez całą długosc koscioła po obu stronach dywanu po którym idą młodzi poustawiane są w odstępach ok 1,5 metra takie długie( ok1,5 matrowe), białe, wąskie stojaki i w kazdy stojak wsadzona jest biała róza, lub inny kwiat przewiązany białą wstązką która zwisa wzdłuz stojaka. Te stojaki z kwiatami tworzą taką jakby droge od drzwi do ołtarza- wygląda to bardzo ładnie

myaja ja aktualnie nie studiuje. Mam licencjata i na magistra nie ide z pewnych przyczyn, moze kiedys...

a mi sie bardziej podoba ta druga :)

witam po weekendzie :D

Czesc kobiety:) Tak sobie siedze i mysle ze ten czas tak szybko leci.... i dobrze bo juz sie nie moge tego slubu doczekac:D Dzwoniłam do kamerzysty (poleconego przez kolezanke) i mój termin jest wolny:), musimy sie jeszcze z nim umówic i wszystko obdagac. Jezeli chodzi o wódke to my chyba zdecydujemy sie na \"Wódke Polską\"- jest bardzo dobra, ma fajna butelke i głowa po niej nie boli:) mój tata ja testował:D. Podobno to bardzo dobra wódka, ja tak szczerze to sie nieznam za bardzo, ale jak spróbowałam pana tadeusza i za chwole wódke polską to ta polska jest duzo fajniejsza, taka delikatniejsza.

myaja ja tez jakos sobie nie moge wyobrazic dnia slubu. To dopiero bedzie stres. Ja o tym mysle to az mnie sciska w zołądku.

Jezeli chodzi o swiadków to swiadkowoą bedzie moja siostra, a swiadkiem jeszcze niewiadomo kto. Siostra jak tylko sie dowiedziała o zareczynach odrazu mi oznajmiła ze jak jej nie wezme na swiadkową to sie do mnie do konca zycia nie odezwie:D wiec cóz było robic? hehe

Jejku na tym fimiku ta kobietka miała ogromniasty ten brzuch. Ale za to jakie fajne maluszki:) Te zdjęcia po ciązy są okropne, ale nie ma sie co dziwic przecierz skóra była bardzo naciągnieta i musi minąc troche czasu zanim bedzie lepiej wyglądac. Na koncu napisali ze brzuch ma wrócic do normy

anuszka ja jak widze małe dziecko to normalnie az kwicze:) Ostatnio dosc silnie odezwały sie we mnie uczucia macierzynskie. Mój narzeczony juz dawno mi powiedział ze bardzo chciałby miec zemną dzieci. Zeby tylko nie było problemów z zajsciem......tyle sie teraz słyszy ze pary mają z tym problem. Wklejam link z bardzo fajnym filmikiem:) http://www.youtube.com/watch?v=my691L_T724

NORMALNA moje gratulacje:) jejku jak fajnie:) Dbaj o siebie i maluszka, napewno wszystko bedzie dobrze. Ja sie bede starc o dzidziusia po slubie....eh juz sie doczekac nie moge:D

czesc kobietki. Ale sie rozpisałyscie :). U mnie równiez oprócz wodki bedzie wino. Dzisiaj dzwonie do kamerzysty, którego poleciła mi znajoma. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam

Gdtbytakbyło swietnie cie rozumiem z tymi butami. Tez mam sporą stope i nie nosze szpiców. Jak patrze na buty to praktycznie kazde mi sie podobają, ale jak zobacze ten sam but w moim rozmiarze to normalnie kajak:o porazka z tymi butami:o Dobrze ze suknia długa to nie bedzie az tak ich widac :D

My z moim narzeczonym tez oszczedzamy ile sie da bo chcemy pokryc chociarz czesc wydatków. Napewno suknie, garnitur, obrączki, zaproszenia oraz kosciół opłacimy sami a reszte zobczymy na co nam starczy.

dziewczyny ja mam 23 lata i mój narzeczony tez. W dniu slubu bedziemy miec po 24

Dziewczyny jezeli chodzi o suknie to ja bede jej szukac tak na początku stycznia. Chyba nie za pozno??? Bede szukac z narzeczonym i z mamą. Problem w tym ze my z mamą mamy inne gusta a moj narzeczony ma bardzo podobny gust do mojego i chciałabym zeby mi doradził. Pewnie pomoze tez cos wybrac siostra. U mnie jest tak smiesznie ze mamie najbardziej podobają sie suknie jak najskromniejsze, proste, mojej siostrze takie nowoczesne, ekstrawaganckie, a mi tak po środku:)

Witam nowe przyszłe zonki:) Myaja ta suknia bardzo mi sie podoba, jest taka elegancka

Dziewczyny to ja sie pochwale ze rok temu bylismy na weselu i ja złapałam welon a moj narzeczony musznik!!! :)

Ja mam swój zespół ze sląska. Razem z dojazdem itd biorą 2700. (bez poprawin). Zespół nazywa sie frontierra

Witam dziewczyny. Eh....i juz po weekendzie. Siedze w pracy i ziewam. Myaja widze ze sie ostro wziełas do cwiczen, ja niestety mam słabą silną wole:D Ogólnie ogarnia mnie taki leń ze az wstyd:)