anik...

Własnie wróciłam od lekarza. Powiedział ze macica powiększona. Na usg widac było pęcherzyk ciążowy, ale zarodka jeszcze nie widac. Lekarz powiedział ze to normalne na tym etapie i ze zarodek bedzie widoczny dopiero za jakies 2 tygodnie. Powiedział ze owulacja była na lewym jajniku bo tam pozostało ciałko żółte. mam zwiekszona dawke leku na tarczyce. Na kolejna wizyte kazał przyjsc za miesiąc. Ale ja jestem juz umówiona do mojego ginekologa który prowadzi moje leczenie od początku. Dzisiaj byłam u pierwszego lepszego zeby zrobic usg i uspokoic swoje nerwy.

Hej dziewczyny. Plamienie sie skonczyło. Dzis mam 31 dc, mam skurcze takie jak na okres ale okresu narazie niema. Choc mam wrażenie ze za chwile go dostane

Ja cały czas intesywnie szukam pracy. Znalezienie czegos jest cholernie trudne a juz znalezienie na umowe o prace graniczy z cudem wiec musze liczyc sie z tym ze jakbym zaszła pracując na zlecenie albo umowe o dzieło to pewnie wylece z hukiem. Pozatym po urodzeniu dziecka i tak nie mogłabym pracowac bo nie miałabym z kim tego maluszka zostawic. Rodzice pracują i jeszcze daleko mają do emerytury. ---- BaByy ja sie bardzo ciesze ze mam takiego męża. Hihi ciekawe czy w tym cyklu kiedy rozum mi podpowiada ze to nienajlepszy czas na ciąże , organizm nie zrobi mi psikusa :D

Ja tez mam strasznie gorąco.Ateraz jeszcze gotowałam obiad i stałam na kuchnią- normalnie sie ze mnie leje. Az mi sie słabo zrobiło im musiałam usiąść

agus to super ze twój maluch dobrze sie rozwija. Gratuluje :)

Nie napisałam tak zeby ktos zaprzeczał. Napisałam o tym co czuje i o tym co mi czasem przychodzi do głowy. Chyba po to jest forum zeby pisac i wspierac sie nawzajem. Nie oczekuje od nikogo jakiegos zaprzeczania czy czegos w tym stylu

agus gratuluje :) U mnie lipa. Nadal nic nie wychodzi

agus trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze

Dzieczyny u mnie nic ciekawego. Mam właśnie okres. Byłam wczoraj u mojego ginekologa. mam porobic kolejne badania tzn: morfologia, białko całkowite, FSH, estadriol, i prolaktyna z obciążeniem mtc. Powiedział ze mam sie wyluzowac przez wakacje i jesli wyniki krwi beda ok to mam sie do niego zgłosic po wakacjach. Jesli nic sie nie ruszy to po wakacjach bede miała stymulowane jajniki lekami. Pocieszające jest to ze mój obecny cykl trwał 37 dni a nie ponad 70. Mam wyjechac na wakacje i cieszyc sie mężem. No chyba ze wyniki beda złe to mam sie do niego zgłosic odrazu. Najbardziej chyba boje sie wyniku tej prolaktyny po obciążeniu. Jesli wyjdzie zle to lek który bede musiała brac ma fatalne skutki uboczne. Pozatym u mnie lipa, pracy dalej nie mam

To czy mi pomoże czy nie to juz moja indywidualna sprawa. Nie mam tak ze jesli pisze na forum to znaczy ze niewiadomo jak rozmyslam. Czasami po prostu musze sie wygadac albo zwyczajnie jestem ciekawa co u innych dziewczyn. Nie powoduje to u mnie wzmozonego myslenia na temat ciąży. Cos tam naskrobie i wracam do swoich zajęć.

Witam :) Śmiało dołaczaj, im nas wiecej tym lepiej:) Długo sie juz starasz?

Wiewióra moze pozararzasz nas wszystkie tą ciążą? :) Fajnie by było jakby teraz poszła reakcja łańcuchowa :) i po kolei wszystkie pozachodzimy Włąsnie długo sie starałas?

Nie przyszła, brzuch mnie troche rano pobolewał a teraz przestał całkeim i nic.

W moim przypadku prawdopodobnie PCO jest spowodowane przez insulinoopornosc i biore lek właśnie na to o nazwie Glucophage XR. Miałam usg kilka razy ale monitoringiem tego nazwac nie moge. Jak ostatnio byłam u gin to kazał mi zwiększyc dawke i jeszcze poczekac 3 tygodnie i jesli nie dostane @ to mam znowu jechac na usg i zleci mi jakies dodatkowe badania. Powiedział ze czesto jest tak ze samo zmniejszenie insulinoopornosci powoduje wyregulowanie cykli. Powiedział tez ze na tym etapie sztuczne wywoływanie miesiączki jest bez sensu i nic nie wnosi. Stwierdził ze damy najpierw szanse mojemu organizmowi zanim zaczniemy w niego na poważnie ingerowac. Gdybym okres dostała to mam narazie nieprzyjezdzac, brac lek i obserwowac jak bedzie wyglądał kolejny cykl

agus jestem juz zapisana. Ostatnio byłam u ginekologa niecały miesiąc temu. Teraz mam wizyte za tydzien w piątek. Miałam przyjsc jesli okres sie nie pojawi i sprawdzic jak sobie radzą jajniki i macica przy większej dawce leku. Mam tylko nadzieje ze ten ból to nic złego. Boli tak jakbym miała za chwile dostac okres i to trwa juz od rana.

przepraszam za ilosc postów, zawieszał mi sie komputer i myslałam ze nie poszło

wynik testu negatywny :( Okresu nie mam juz grubo ponad 60 dni i bardzo sie martwie ze jest ze mną bardzo zle

wynik testu negatywny :( Okresu nie mam juz grubo ponad 60 dni i bardzo sie martwie ze jest ze mną bardzo zle

No i dupa :( wynik testu negatywny Najbardziej martwi mnie to ze nie mam okresu juz grubo ponad 60 dni. Tak bardzo sie boje ze jest ze mna cos bardzo zle. Czekam na wizyte u gina

No i dupa :( wynik testu negatywny Najbardziej martwi mnie to ze nie mam okresu juz grubo ponad 60 dni. Tak bardzo sie boje ze jest ze mna cos bardzo zle. Czekam na wizyte u gina

Czesc dziewczyny. Co tam u was? Ja dalej nie mam okresu i boje sie ze to ciąg dalszy moich zaburzen hormonalnych. Zapisałam sie do mojego gin , wizyte mam za 10 dni. Jutro chyba zrobie test, ale nie licze na 2 kreski. Dzisiaj zadzwoniła do mnie znajoma i powiedziała ze śniło sie jej ze ja jestem w ciąży i mówiła ze sen był tak realistyczny ze ona wcale sie nie zdziwi jesli to bedzie prawda :) ale z niej wariatka :)

viviii gratulacje, oby tak dalej :) Kania daj koniecznie znac co u Ciebie i co lekarz powiedział. A mi sie cos dziwnego zrobiło. Od wczoraj mam nabrzmiałe i bolące sutki. Są większe, twardsze i bolą przy dotyku. Mam nadzieje ze to nic złego.

Kania a moze owulacja ci sie przesuneła w tym cyklu? Trzymam za Ciebie kciuki

moze powtórz test za kilka dni jesli @ sie nie pojawi. Trzymam kciuki :)

Kania bardzo mi przykro. Głowa do góry!!! Trzeba miec nadzieje