ale numer
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ale numer
-
no coś Ty, jakie pięcioletnie..? wszystko jest na bieżąco.. nie masz tam..? nie wierzę, koniecznie musimy do wyjasnić
-
no dobrze Małgosiu, tak tylko się droczę... te miejsca też są ujęte w planie...;)
-
a jakie to te mniej opalone miejsca?
-
ale to na tym wiosenno - letnim (bo wkońcu nie wiem czy to będzie latem, czy wiosną) spotkaniu integracyjnym.. bo jak inaczej.. musimy spokojnie porozmawiac przecież
-
jak to o której... ? ha, ha
-
to nie mówiłem?? cholera, narazie więc tylko w mojej głowie to siedzi..
-
Wiesz Małgosiu, że mam w tym swój cel... ;)
-
a ja myślę Kiki, że rady nic tu nie dadzą... będzie jak ma być. Napewno bedzie to trudne do poukładania w główce, bez względu na to jak ułozy się w zyciu
-
Oj Małgosiu, same zalety dostrzegam.......
-
to ja się słucham. a co sądzisz o takiej \"sąsiadce\" ok. 100 km??? nie jest za daleko prawda?
-
ABIS z doświadczenia, nie polecasz?
-
oj, to to juz wszyscy wiemy po dzisiejszym wyznaniu pomarańczowej wielbicielki ;) Fotko - to ty jesteś bardzo ambitną dziewczynką,
-
joggerku, samo zycie
-
\"prawie\" robi wielka różnicę... ;)
-
tak, tak ajak się pokaże żonie, że sie dużo potrfi zrobić i dużo sie robi.. to przechodzi to w stadard, po pewnym czasie zostaje niezauważane, a poźniej to juz jest za mało.. takze Słoneczka zawsze sa dwie srony medalu, juz o tym pisałem
-
cześć Słoneczka... dzięki za kawkę, (znów się przyczepią, że tu tulko kawka i ciasteczka ...ha, ha.) ale od czegos trzeba zacząć prawda? Małgosiu, co cię dziś dopadło?
-
dzien doberek, na kawkę pewno jestem spóźniony? witam Wszystkich.. dzisiaj widze joger na tapecie... no cóż taka jest cena popularności ;)
-
hmmm... Koteczku, to musisz mnie bliżej naprowadzić...
-
słyszałaś ten kamień, co mi spadła z serca? ;)
-
Małgosiu... hmmm.... czyzbym był @ ???
-
coś Ty nic a nic... czasami fajnie nadaje, innymi czasami może też fajnie, ale ja może niezbyt kumam....
-
Małgosiu, co ja pisze to wiem.. ale co maalutka, to za cholerę... ale taki jej urok
-
ja mam krotkie...: Małżeństwo świętuje 25 rocznicę ślubu. - Muszę ci kochanie coś wyznać - mówi mąż - jestem daltonistą.. - I ja chciałabym coś ci wyznać - mówi żona - nie jestem z Rzeszowa, jestem z Mozambiku...
-
tzn?
-
no nie wiem... wolę real, nie zaczytuję się opowiadaniami.. ale....