

ale numer
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ale numer
-
dzień dobry, juz chuba przy drugiej kawce.... dużo słoneczka zycze zauważyłem drogie panie, ze stworzyłyscie juz niezły duecik, hmmm... nie wygram już z wami, poddaje się..
-
Fotka... cos wymyślę... w każdym bądź razie, mam nadzieję, że zrobimy ten wspólny wypad.. i wcale nie mam nadziei, tylko to wiem, ze bedzie bardzo fajnie.. dołożymy wszelkich starań.. miłego popołudnia Wam życzę, pa Małgosiu... buziorki
-
Fotka, zamieńmy ta kawę na coś innego.... przeciez tyle kawy naraz nie mozna wypić... Małgosiu, nie kombinuj...... wszystko się okaże...
-
oj, żadnej wojenki.... nie będzie..
-
Fotka...ha, ha.... Wiele osób sie zapowiadało, ale hmmm.. juz zostało niewiele... a do lata (bo takie sa plany).. no cóż... zobaczymy stawiam na swoje przeczucie, ta iskrę w oczkach napewno zauważę
-
Małgosiu, nie wiem.... poprostu mam przeczucie..
-
??? to kiedy ta kawa? na naszym spotkaniu??
-
myślę (wracając do twojego wczesniejszego pytania), że odrazu bym wiedział, że Ty to Ty... takie mam przeczucie..
-
teraz to będą ciagle cos wysyłał... ;) zaraz Morfi sie pojawi...
-
co mi się tam porobiło ...??? nie patrzę na to co piszę i potem tak jest Fotka miało też być
-
Małgosiu... zartowałem przecież.. Fotka, trzeci raz...
-
Oj, Kotek.. Trudno mi samemu pisać o sobie. Źle - niedobrze, Dobrze – jeszcze gorzej Myślę jednak, że jest lepiej niż może się wydawać. Zresztą sama się kiedyś przekonasz..;)
-
tak juz mam , że winę biorę na siebie.. Wiesz Margerittko, juz chyba wszyscy czekaja na naturalne słonko. Nie wiem, czy się doczekają, czy wiosna i lato będą takie, na jakie liczymy..
-
TO CHYBA MOJA WINA :(
-
pamiętam, ciesze się, ze Ty pamiętasz.. ale niedługo i my zaczniemy tak opowiadać... brrr
-
Cześć, witam równiez wszystkich.. jak tam po weekendzie??
-
ufff... już jestem... ale ty malutka lubisz drążyć... przyznaję się Piękny Roman to też ja.. trochę wam nawrzucałem potem głupio mi było wrócić.. a bez was trudno było .... :( dlatego zawitałem jako P.R. pa, do jutra, miłego popołudnia..
-
tak myślałem.... :( czyli do lata... hmmm... szkoda, ale.. poczekam, warto..
-
ok, czyli wszystko ustalone... no prawie wszystko.... jeszcze tylko kiedy i gdzie..? aż do pełni wiosny bedziemy czekac?? P.S. ja nie czytałem, przyznaję sie bez bicia ;)
-
Foto... w jakim rozumieniu..???
-
Abis...zaraz sex party.. napewno będzie sympatycznie.. słuchajcie, kto jest szefem tego całego zamieszania???
-
ej, Morfi, ja miałem smarowac.. sam mi kazałeś, a ja się słucham...
-
TYLKO PLECKI ??? no dobrze, nie mozna przecież chcieć wszystkiego... ale, może....;) obiecuję, ze najpierw zapytam
-
bardzo ciekawa propozycja..... myśle, że było by miło się spotkać.... pewno lekka trema by była, ale to tylko dodaje smaczku.. ja na kuchni się nie znam, ale myślę, że znajdzie się jakies zadanie
-
oj nie narzucajmy Margerittce roli gospodyni...