Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

softis

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez softis

  1. Cześć piszę do Was bo mam kiepski nastrój. C o u mnie? LEŻE LEŻE I LEZE bardzo cięzko mi wyleżeć, jestem niestety kłębkiem nerwów bo się okropnie boję będąc na usg nie widziałam żeby serduszko biło bo to jeszcze niby za wczesnie ponoc za tydzień ma byc już to widoczne ale jak tak bardzo się boję że znowu jest to samo.Kiepsko z sikaniem w nocy w zasadzie to odkąd zaczęłam brać dupaston to najpierw przez dobę sikałam dosłownie co 15 minut a potem już słabiej teraz w zasadzie to tylko w dzien mi się chce często a w nocy to sporadycznie.Piersi bolą bardzo i mdli mnie ale tylko gdy myje zęby to nie mogę znieść tego i ogólnie nic mi się jeść nie chce. Tak bardzo się boje że nie potrafię tego opisać .... konczę pisać bo im więcej o tym myślę tym jest gorzej
  2. cześć byłam wczoraj u gin. jest pęchęrzyk ciążowy z pojedyńczym zarodkiem 4mm, czyli wszystko byłoby ok jak na ten wiek ciązy gdyby nie to źe jest i krew no i cóż ....dół i jeszcze raz dół, lekarz kazał mi leżeć tydzień plackiem brać duphaston i za tydzień do kontroli ale ja poprostu tak się boję że historia się powtórzy że nie mam siły nawet o tym pisać....zmykam idę leżeć:(
  3. Cześć Wam wszystkim z ranka. U nas piękna pogoda i chce się żyć:) Ja znowu sikam w nocy więc lepszy nastrój mam ale dzis ide do lekarza więc strach mam w oczach. Jednak mam nadzieję że wszystko będzie w porządku. Tituś ja to mam teraz taki apetyt że szkoda mówić ciągle bym coś jadła trudno mi określić czy mam apetyt na jakieś konkretne rzeczy czy smaki.
  4. HANNA bardzo mi przykro ale Twój dziadek napewno jest teraz szczęsliwy. Ból , żal i łzy to naturalne elementy procesu żałoby nie ma co się ich wstydzić tylko trzeba sobie z tym jakoś poradzić. Twój dziadek dożył pięknego wieku, w Jego zyciu napewno było wiele chwil cięzkich ale i radosnych inni nie mają tyle szczęścia aby przeżyć tak wiele. Trzymaj się Basiu -mój kuzyn ma 43 lata, troje prawie dorosłych dzieci i 1 dopiero co urodzone. Było wielkim zaskoczeniem, najpierw niepewność, konsternacja, strach teraz wielka radość. I u Ciebie tak będzie, dziecko zawsze jest ogromnym darem:) A ja dziewczynki znowu w strachu bo nie wstałam dziś w nocy się wysikać i znowu mam czarne myśli, poprostu się boję ....:(
  5. Aniu jak się zobaczyłam w tej tabelce to aż mnie zemdliło ze szczęścia:) Asik będzie dobrze myśl pozytywnie bo przyjdzie Fisia i ci nakopie tak jak mi onegdaj. Dziewczynki wiecie co zaczęłam się bać tej świńskiej grypy no bo jak tu się uchronić przed nią .?
  6. MATYYSHA jak ja sie cieszę :) widzisz że wsztko jest ok, i będzie dobrze !!! Czasami jest tak że panika nas ogarnia ale trzeba wierzyć że będzie dobrze to wówczas napewno będzie:) Ja też trochę w lepszej kondycji psychicznej bo sikam w nocy nawet i po 2 x :)Piersi bolą, mdli mnie od czasu do czasu ...więc objawy prawidłowe.W poniedziałek idę do lekarza i oczywiście bardzo się boję ale wierzę że musi byc dobrze. Niestety mam potworne zmiany nastrojów i warczę na męża i na córeczkę. Staram się je jakoś eliminować albo przynajmniej ograniczać ale wybucham jak wulkan. Boję się bardzo tej poniedziałkowej wizyty:( Matyysha czy lekarz kazał ci brać jakieś leki np ten duphaston ? {serce] dla wszystkich:)
  7. cześc mam dziś trochę lepszy nastrój. Macie rację nie można byc tak pesymistycznie nastwionym , kopię się sama w tylną część i nadstawiam do kopania. Za tydzien ide do lekarza i zobaczymy ,teraz muszę wierzyć ze będzie dobrze
  8. cześć smutny ten weekend ...ja cały czas płaczę bo mam tak silne przeczucie że u mnie tez nic z tego.Od 2 dni nie wstaję w nocy sikać czyli jest dokładnie tak jak ostatnio pierwszy objaw że coś jest nie tak jak powninno.Mdłości się utrzymują ale to zapewne dlatego że jeszcze hormony działają. Mam tego dość dlaczego zonwu to się dzieje .... nie dam rady pisać i jeszcze jadę dzis na imieniy do taty i muszę udawać że wszystko jest dobrze.
  9. matyysha jak to przeczytałam to nie moge się opanować, tak mi bardzo przykro, nie wiem co mam napisać żeby Cię wsprzeć ... bo cokolwiek bym nie napisała to nie ukoi Twoich łez, żalu , złosci i uczucia bezradności. Ja wiem że to banalne że pisze że trzeba wierzyć w to że w końcu się uda, ale co mam innego napisać kiedy płaczę z Tobą .... Ja też mam doła bo mam jakieś złe przeczucia. Nie wiem co napisać dalej ... jestem z Tobą ,trzymaj się
  10. napisałam do Matyyshy taki długi post i mi wszytko wcięlo no to teraz skrótem nie martw się kochana na pewno będzie dobrze . Nie wiem czy jesteś osobą wierzącą ale ja znam dwóch niesamowitych facetów którzy ogromnie mi zyciu pomogli . Nie bierz mnie za jakąś nawiedzoną fanatyczkę, moherowy beret czycos w tym stylu, ale ci dwaj niesamowici mężczyżni to św. Tadeusz Juda a drugi święty Jan z dukli. napiszę Ci tylko parę przykladów ich działalności w moim życiu. Kiedyś na studiach miałam przeokropnie trudny ze względu na temat jak i osobę profesora egzamin za prawa cwyilnego .Co tu mówić wiele nie nauczyłam sie , w zasadzie to umialam 3 rozdziały z może 50 tematow. 3 dni przed egzmainem zoreientowalam się że nic już nie dam rady zrobić że nie ma mopwy żebym to nadrobiła, więc przez te 3 dni tylko modliłam się do św tadeusza w ogóle się nie uczyłam no i na egzaminie na 250 osób zdało 3 i w tym ja były tylko te 3 tematy które umiałam. A ŚW jANA Z dUKLI POZNAŁAM TAK: Odbierając weronikę z przedszkola jej dyrektorka spytała żartem kiedy to weronika będzie mieć rodzeństwo n o i ja jej że mam problem z zajściem w ciązę . Ona na to podbiegła do biurka i wyciagła coś podając mi powiedziała daję sobie ręce uciąć że za miesiąc będzie pani w ciązy .Byl to obrazek ze św, janem . modliłam sie do niego no i za miesiąc byłam w ciązy a teraz gdy w kiwetniu zaczęliśmy się starać o dziecko to wlozylam ten obrazek pod poduszkę i modliłam się no i jestem w ciąży:) jak chcesz to spróbuj:)
  11. co się do cholerki dziej wcina mi posty
  12. witam tak o poranku ....chyba byście mi wszystkie zazdrościły jakie mam teraz widok i. U nas zaczynają się górskie zawody balonowe więc na niebie mam teraz masę balonów. Zrobię Wam wizualizację wyobrażcie sobie piekny poranek ptaki śpiewają słoneczko wychodzi ogólnie cicho i spokojnie, świat budzi się, a w tej ciszy co jakiś czas słychać szszzzzzzzzzzzzzzz czyli dobijanie gazu do czaszy balonów i one , ogromne balony o tysiącach kolorów leniwie sunące pod kopułą nieba... mówię Wam piekny i wart zobaczenia widok. Pamietam jak w ubiegłym roku przelatywały tak bardzo nisko nad moim domem , niemal ocierając się o dach ....niezapomniane widoki. Dziewczyny wiecie co, mam nocne mdlości , tak, tak dobrze napisałam nocne a nie poranne. Mdli mnie wieczorem i w nocy i odrobinke rano i ciesze się jka cholera z tych mdłości bo ostatnim razem to nic nie czułam . Zawsze miałam problem z cerą a teraz od tygodnia jakaś taka ładna bez krostki nawet 1. Matyysha - trzymaj się, wylecz i będzie wszystko ok. Ja to zresztą boję sie że jak pójdę do lekarza i każe mi zrobic badania moczu i wyjdą jakieś niedobre jak ostatnio i każe mi brać leki i...szkoda pisac o tym. Jadłam przez niemal miesiąc przed pojawieniem się 2 kreseczek żurawit i urospet i maam nadzieje że się poprawilo. Dafodilek - my z Weroniką cały ubiegły rok przejeżdziliśmy na rowerach z nią w foteliku. Tyle tylko że ona już duża kobita ... ale moja szwagierka jeżdziła z rocznym dzieckiem , ona nie zakładała małemu kasku a my z 5 latkiem w kasku , ale ja wole być przezorna. Cebulka - co do karmienia cycuchem, to ja karmiłam moją córeczkę ponad 2 lata ... wiem ze to długo ale ani ja ani ona nie mogłyśmy się jakoś rozstac. Nigdy nie miałam twardych piersi a mleczko było. więć się nie smutaj. Poczatkowo to karmienie było droga przez mękę ale uwzięłam sie do tego stopnia że nawet Weruska nie miała ani 1 butelki w domu żeby mnie przypadkiem nie skusiło na \'\'inne rozwiązanie \'\' sprawy . dziś serwuję soczek ze świeżo wycisniętej pomarańczy i ciasteczka owsiane , zapraszam mam duuuzo:)
  13. Cześć kochane !!! no własnie sobie płaczę ze szczęścia z powodu Waszych gratulacji, jesteście dla mnie bardzo dużym wsparciem i dajecie mi mnóstwo radości i siły. Postanowiliśmy z mężem nikomu nie mówić o mojej ciąży dopóki nikt się sam niezorientuje. Tak bardzo boję się ... cholerny strach....zamiast radości Modlę się codziennie o to żeby tym razem się udało. Nawet zaczęłam się w modlitwach zwracać do mojego Aniołka w niebie żeby prosił Boga o życie i zdrowie dla swojej siostrzyczki lub braciszka... radość miesza się ze smutkiem ale wiem że nie mogę się denerwować i stresować muszę wierzyć że wszystko będzie ok. Aniu sama nie wiem jak to z tym wpisywaniem do tabelki, przed chwilą byłam na nie ale pisząc słowa że muszę wierzyć że będzie dobrze uzmysłowiłam sobie że decyzja o niewpisywaniu byłaby oznaką braku tej wiary. Więc proszę o wpisanie:) Matyysha czy Ty czujesz podobnie? Czy czujesz ten cholerny strach? pORADZ MI jak sie mam go wyzbyć Tituś nie mam siły myśleć o ogrodzie i o niczym innym strAch mnie paraliżuje :( Udało mi sie dziś nie robic prześwietlenia płuc trudno poczeka na potem a przynajmniej nie będzie zagrożenia dla dzidziusia. Weronice nie moge nic powiedzieć bo jej strach i ból po stracie aniołka był dla mnie niedozniesienia.CZY KTÓRAŚ z Was miała podobną sytuacje ? PORADZCIE MI PROSZE PRZESTAJE MARUDZIĆ BĘDZIE DOBRZE !!!!!!!!!!!!
  14. kochane 2 test i 2 piękne krechy różowe:)
  15. a w ogóle KOUG Emilka i kask the best:)
  16. Validosek STO LAt Co do ospy Ania ma rację, faktycznie w pózniejszym okresie życia może się uaktywnić w formie opryszczki i półpaśca. Co do badania krwi to sama nie wiem tak bardzo boję się rozczarowania że nic z tego ale boje się tez tego ze może się udac i że mogloby byc tak jak ostatnio ......... a wychodzi na to że wszystkiego się boję:(
  17. no kawkę moge zrobić a jakże ,:)ale nie chce się cieszyć na razie, nie chcę robic sobie nadzieji. Boję się nawet iść do ubikacji żeby nie zobaczyc że @ przypełzła.
  18. dziewczynki ! melduję się z ranka jedząc kanapeczki w pracy. Mam dylemat w sobotę w nocy zrobiłam sobie o 3 w nocy /bądz rano jak kto woli test. nie mogłam wytrzymać do rana no i wyszła 1 krecha i potem 2 kreseczka tam słabo widoczna że prawie w ogóle jej nie widac i nie wiem czy ona już tam była fabrycznie zrobiona i teraz usilnie patrząc ją wypatrzyłam czy poprostu cos jest na rzeczy, @ nie ma ale wczoraj zauważyłam na wkładce jakby takie leciuteńkie zabarwienie kwiste czy jak to określić nie wiem. No i mam mętlik w glowie bo mam wrażenie że sama sobie tę kreskę wmawiam bo faktycznie coś widac ale tak minimalnie ze prawie nic ....chyba zwariuje
  19. kurcze wiecie co nie iwem czy sie smiać czy płakac bo dowiedziałam się ile dostanę podwyżki . normalnie porażka 150zł brutto ,porażka porażka Wkurwia mnie to na maxa że te stare klempy co siedzą u mnie w biurze zarabiają 2 x tyle co ja, mimo że nie mają nawet studiów a my młodzi pracownicy po studiach traktowani jesteśmy jak koty w wojsku !!!!!!!!!!
  20. Cześć właśnie sobie piję herbatke i czuje jak boli mnie jajnik, a bardzo dawno nie bolal ...żeby znowu coś się nie przyplątalo ehhhhhhhhhhh. dziś powinna być @ zobaczymy co to będzie czy nie będzie Zmykam pooglądać Titusiowe linki Matyysha co ja Ci mówiłam !!!!!Bedzie dobrze !!!!!
  21. no ale tworzę może być i Kamaila no nie:)
  22. Kmaila byłoby supeer trzymam kciuki
  23. CEBULKO !!!!ja też teraz chcę urządzić ogród tyle że bez projektanta ehhhhhhh tylko sama jakbyś miała ciekawe pomysły to podziel się....:) ja dopiero posadziłam szerg tuji z 1 strony , od tyłu szpaler świerków i zrobiłam jeden taki skalniako-klomb który jakbys miała ochote to możesz podejrzeć u mnie na NK.No i niestety na razie tyle... a co do ''ospiarek'' Aniu ja miałam ospę 2 lata czyli jak miałam 30 , zaraziłam się od mojej Weruśki i obie chodziłysmy wykropkowane i obie dopingowałyśmy sie aby się nie drapać i udało się w prawdzie jej barziej bo nie ma zadnego śladu ja niestety zdrapałam strupek na twarzy obok ust i został cholernik a Weronice pomimo że się tez drapala nic nie zostało , widocznie u dzieci to inaczej przebiega i łatiwej się goji.
  24. no Fisia !!!!!kawki nie pije tak gdyby jednak coś bylo ale dla Ciebie już robię kawusię i z młyneczka kamisu umielę C i jeszcze karmelu i wanilii:) A w ogóle to klops bo mam robic teraz badania okresowe i m.in prześwietlenie płuc no i za nic tego nie zrobię bo jakby co to nie przezyłabym tego 2 x.....
  25. cześc tak z samego ranka, piję herbatkę jem wspaniałe francuskie ciasteczko ze śliwką mniammmmmm no i pisze do was :) Titowa- no jak sie okazało nadal nie umiałam dopasować nicka do konkretnej osoby, no ale teraz już coraz to lepiej. A tak na marginesie bardzo piękna kobitka z ciebie a ten brzusiu słodzio- miodzio:) fISIA - coś opuszczasz się kochana i nie ma z kim rano kawki wypić :) Matyysha -mam nadzieję że się już nie dołujesz?! Damy radę !!!!Pamietaj!!!!! Pozdrowienia dla całej reszty:) --------
×