NowaTu24

Paczkowa- nie boj sie nie przesadzam z tem. wody, a co do kapieli to chyba dluzsza nie zaszkodzi, skoro mowia, zeby w ciazy chodzic np. na basen...

Dziewczyny z innej beczki. Jak u was z piersiami. Ja ogolnie mam duze- 75E... a teraz tak mi zbrzekly, takie wielkie, takie bolace... O sutkach nie wspomne. Kapiel jakos pomaga... Troszke se masuje. Moze to smieszne, ale jak tak masuje to lzej. Meza nie ma wiec sama sobie radze :D

Edzia, tez jestem zdania co ma byc to bedzie... Moja znajmo z pracy. Zaszla w ciaze. Uwazala, ze jest juz za stara (38lat), nikomu nic nie mowila, az wrescie sie przelamala i powiedziala.. Niestety pare dni potem poronila (byl to 4 m.) Wpadla w depresje..., bo uwazala ze to przez to, ze sie nie cieszyla z tej ciazy... Nie popadajmy w paranoje i zyjmy dniem dzisiejszym... Mi odziwo dzis mdlosci minely... Ale spac to chodze wczesnie i chyba zaraz zasne, bo juz sie oczka kleja... Iga- co z Malym??

Kate, a powiedzialas w szkole rodzenia o tym placeniu za meza :)

I mnie spotkal ten cud- rozumiem twoje obawy...Ale popatrz na to z innej strony. Kiedys ogladalam program. Byla tam dziewczyna mloda (18lat) spoznial jej sie okres, zrobila test- 2kreski. Pojechala z rodzicami do lekarza, bo strasznie bolal ja brzuch i miala plamienia. lekarz stwierdzil, ze ciaza, 2 kreski, brak okresu ok :) Przypisal leki. I kazal lezec. Czyli zrobil wg ciebie ok, nie zbadal czyli nie ingerowal w zagniezdzenie zarodka. Dziewczyna brala tabletki i amrtwila sie plamieniami. W nocy polozyla sie spac... Rodzice z rana jej nie dobudzili... Sekcja zwlok wykazala ciaze pozamaciczna... Wystrczylo jedno glupie usg i zaraz byla by na stole. Zooperowali by ja i by zyla... A tak, 18 lat i zmarla. Jajowod pek i wykrwawila sie. Dostala leki rozkurczowe i na podtrzymanie... wiec... Nie mozna genaralizowac... Przeciez wiele osob, kobiet nie wie ze jest w ciazy i uprawia akrobatyczny seks... A taka panetracja do plytkich nie nalezy... Oczywiscie mozna strzec sie wszystkiego, co moglo by zaszkodzic. Ale tak sie nie da... Niestety...

Anetek, 31?/ Moze jakbys napisala 51, to bym sie zdziwila... :D ale walcz. Kazda z nas Ci to powie, ze dpoki jest nadzieja, trzeba walczyc... :) Dla mnie sam gieno powiedzial, ze wtym cyklu nici z dzidzusia, a tu 2 kreski :P

Za jakis czas pojde do sklepu moze powietrze mi lepiej zrobi. Albo gorzej bo przemrozi :D

Nicety a ja akurat chodze na NFZ... gienio leczyl mnie, a teraz bedzie prowadzil moja ciaze. A jak poczytalam o nim na znanym lakerzu to balam sie isc pierwszy raz. A juz po pierwszej wizycie bylam zadowolona. No ale mam glupie przekonanie place skadki to nie robie nic prywatnie. Bede sie klocic i juz... ale nie zpalace :D Lozeczka sa niektore taka przesliczne... :) Ale poczekam az wybadamy czey tamte sie nadaje :)

Paczkowa ot, tyle ze ja jak patrze na jedzenie to mnie w gardle sciska i juz podchodzi. Jakos cos jem ale nic konkretnego. Mamy juz 15 a ja zjadlam talerzyk zupy warzywnej i mandarynki i pomarancze. i mysle co na obiad sobie zrobic i juz na sama mysl mi nie dobrze ;/

Paczkowa to co ja mam jesc, aby nie myslec o wadze. Juz teraz niemalo waze, a jak przytyje jeszcze... Wiecie najgorsze jeszcze, ze jak zobaczylam dwie kreski to oczywiscie odstawilam moj smierdzacy nalog... no i teraz problem z zaltwianiem sie. bo z rana kawa i fajka i polecielismy, a teraz a ni kawy ani fajki i doopa :P Ale moze organizm sie przyzywczaji do tego wszystkiego. Wolalabym raz a dobrze zwymiotowac i miec spokoj niz sie meczyc caly dzien. Ale serio to ja myslalam ze to bajka ze mozna miec takie mdlosci, ze to tylko na filmach hehe... a tu masz babo placek :D

Fifi jak masz takiego powera, to wpadni do mnie posprzatac :D Ja mialam takie wielkie plany... :P i na tym sie skonczylo. Jeszcze w sklpeie nie bylam. Ale bede niosla zwolnienie dla kolezanki to zajde. Musze duzo owocow kupic... od nich nie utyje :D

ja zjadlam zupke, pomarancze, a teraz wcinam mandarynki... Jak jem cos to nie czuje ze mdli.. Ale trzeba sie hamowac bo w drzwi sie nie zmieszcze :P

Magda a na ktora masz?? Ja jeszcze sie nie umowilam, ale mam czas do 4 lutego :)

Oj do 14... hehe a ja sie zastanawiam jak czas zbic to tego 7 :)

Ja bylam 5 tyg po okresie i bylo tylko malutki pecherzyk ciazowy widac. Dlaetego mam wizyte na 4 lutego, bedzie 7 tydz. Co do domowych sposobow. Na bol gardla i kaszel to ja od wieki wikow uzywam syropu z cebuli i cukru. No i wiadomo czosnek. Mozesz tez hollsy kupic. Goraca herbatka z miodem... Pelno tego :) Ja zjadlam jzu dzis swoj pierwszy posilek zupke i 2 pomarancze...

Hehe... Kate obejdzie sie bez klapsow :D Nie no trzeba cos zjesc. Bo powietrzem mi sie odbija... a tak to chociaz jakims jedzeniem bedzie... :P lece wezme sie za siebie bo jak stara baba wygladam :P Trzeba 4 litery ruszyc :D

Kate- to prawda ciesze sie bardzo ciaza i mdlosci przy tym to pikus :D(pan pikus) Ale jednak troszke w zyciu przeszkadzaja. :P wstane pojde cos zjem... moze platki z melkiem cos pomoga... oj nie wiem. zajde do sklepu kupie biszkopty i migdaly. Jakos damy rade. mam nadzieje, ze szybko mina te mdlosci :)

Dziewczyny poradzcie cos na mdlosci. U mnie sa calodobowe. Od wczoraj jestem na L4 bo ledwo wytrzymuje. Za poltora tyg wizyta u gienia... Kurcze jak ten czas sie ciagnie.

paczkowa u mnie niby dopiero w sobote ma byc ok -4 :) No i dupa, znow mnie mdli... masakraaaaa!!!!!

Wozek to ja tez musze zakupic na bank... Lozeczko musze obadac czy po bratanicy jeszcze sie nadaje. Lezy narazie gdzies na strychu. Wkoncu minelo 4 lata wiec... moze juz zpruchnialo :P No, ale ceny lozeczek nie sa takie jak wozkow...

Magda na bank ciaza. Mialam taki sam 1 test. Nic nie bylo widac. Robilam 1000 razy foto i nawet na nim zero 2 kreski ( a u ciebie cos tam widze), a na 2 dzien wielka kreska... Kiedy robilas te testy?/

Igga- nie wiem czy dalej bede na L4, zobaczymy jak bede sie czula. Ogolnie chcialabym pracowac, bo nie wyobrazam sobie siedziec w domu tyle czasu... No, ale narazie to z lozka ciezko mi wstac bo odrazu podchodzi. Co do spzitala, pewnie na Warszawskiej (oby mieli dyzur) Wszystkie znajome i babki z rodzin teraz tam rodzily i mowily, ze super. Nie mysle o jakis prywatnych szpitalach, czy cc na zyczenie. Jestem zdania, ze place skladki wiec wymagam aby o mnie dbali, i ani mi sie sni jeszcze placic podwojnie... :P Co do lozeczek i wozkow. To jeszcze nie patrzylam i mam slaba orjentacje... jedynie zwiedzilam allegro i inne posty na temat wozkow. I te ceny to jak z kosmosu po 2, 3 tysiace... Te wozki to chyba same dzieci kolysaja i na spacer wywoza :P ZObaczymy.... :)

Oj bede lezec... :) U mnie nadal -20-pare... wiec nawet sie nie chce wychodzic. narazie czuje sie ok, zobaczymy pozniej. Te mdlosci mnie wykoncza. Mala30 czytalam- mam nadzieje ze cos pomoze... Fifi gdzie jestes?? Jak samopoczucie??

No i jestem ja... wzielam L4... niewytrzymalam. W pracy tem. raptem 10stopni. Mndli mnie niesamowicie. Odbija sie jakby powietrzem, ale i jedzeniem, wzdelo jak cholera... Poprostu sama rewelacja. Na zwolnieniu jestem do 4 lutego, potem wizyta u gienia zaswaidczenie i luzik... :)

No i jestem ja... Prosto po pracy polecialam po L4 do mojej pani doktor (lekarz rodzinny) powiedzialam ze jestem w ciazy ale bez zaswiadczenia jeszcze od gienia. Bez problemu wypisala mi L4 ciazowe az do 4 lutego czyli wizyty u gienia :P A dleczego sie zdecydowalam... Bo w pracy dzis bylo 10 stopni na hali, do tego mndli mnie coraz gorzej... teraz sobie poleze i odpoczne... I ejszcze mnie jakies przeziebienie chwyta, kicham jak kot :P