Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NowaTu24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NowaTu24

  1. Paczkowa, ale CLO sie nie zmarnowało :) I moze wraz z nim przekazalas mi dobre fluidy :D. Ah, ta Nadzieja, jak ja ja kocham :D
  2. Dziewczyny bigos ugotowany, ale samym zapachem i probowaniem na smak sie najadlam :D Teraz wylegiwanie... Co do nasienia to my nawet nie wiemy jakie jest u mojego mezusia. narazie znalezlismy problem u mnie i jego probujemy naprawic. Nom..., ale noz widelec sie udalo...!!! Czas pokarze :) Dni wolne tak sybko mijaja, a jak do pracy to czas sie ciagnie..., eh co to za sprawiedliwosc :D
  3. Paczkowa no napewno szkoda kasy. Ale wiadomo, ze co innego samemu robic, a co innego, lerzec i byc masowanym :) Bigosik sie gotuje..., a ja bym poszla na jakis spacer, ale ciagle pada :( i nie zbiera sie na to, ze przestanie w najblizszych godzinach... Wiec ogladanie tv albo czytanie ksiazki zostalo :)
  4. Paczkowa idz do kosmetyczki popros o relaksujacy masaż twarzy :) koszt ok 40zl, a relaks nie z tej ziemi. :D Moze, to pozwoli ci sie zrelakowac i odstresowac :D U mnie wczoraj wieczorkiem mulil brzuch jak na @. Ale za wczesnie. A teraz od czasu do czasu pobolewa lewy jajnik jak na owulacje. ;/ dziwne... Lece wstawic bigos. Bo noromalnie za mna chodzi juz od tyg :D
  5. A ja dzis z mezusiem siedzimy w domku. Maz zaoferowal sie zrobic do obiadu pieczone ziemniaczki :D Co do testow robionych wczesniej, nie widze sensu. Ja mam dostac 19. I bede czekac. Jesli 19 nie dostane, testuje 20 :) szmat czasu, ale wole poczekac i miec 100% pewnosc. Ja jeszcze siedze w szlafroku, a mezus juz byl na spacerku z pieskiem :D Ja tak lubie sie wylegiwac :D
  6. Ja juz po pracy... Szybko zlecilo :) kate to ty juz w niedziele bedziesz wiedziala czy synus czy corcia, tak? Paczkowa no cholero, jakbym byla blizej ciebie to w glowke bym cie trzepnela ;P Skad takie ciemne mysli u ciebie... :( Ja chodze cala w skowronkach :D I chyba nic nie jest w stanie tego zmienic. No, ale pewnie tylko do nastepnego czwartku. Jakos nie mysle, zeby sie udalo. To by nylo zapoiekne, ze tak odrazu sie udalo. No nie tak odrazu bo po poltora roku, ale... No, ale nic ja juz ogladam po allegro prezenty na swieta dla maluszkow z naszej rodzinki :D No i co tu kupic dla mezusia :D Moze wy macie juz ciekawe pomysly. wiem, ze wyprzedzam czas, ale zawsze zostawiam na ostatnia chwile i potem latam jak szalona w dniu Wigili :)
  7. STARAJĄCE SIĘ..........WIEK..........ILOŚĆ CYKLI..................@ malawronka..............25................22............ ..........03.03.2009 kate1025..................25.................5.......... . .........02.08.2009 pączkowa..................24................8........... ...........16.07.2009 martusiaa26..............26................12........... .........19.09.2009 NowaTu24.................24................14(1zCLO) ......... 19.11.2009 karla83....................26.................10 ................... 06.10.2009 Fifi 140000................28.................4.................. ...12.11.2009 mala30..................... .33.................12...................20.09.2009 ZACIĄŻONE ........... tydz.............termin.........chlopiecCZYpanna malawronka............30...............07.12.2009....... .... Filipek....... ona0.....................23..............26.11.2009..... .?????????????????????? pączkowa...............17...............23.04.2010...... .??????????????????? kate1025................17...............20.04.2010..... . ....??????????????? mala30....................3................31.05.2010 ........??????????????????
  8. Oj drogie te 3d. No, ale efekt pewnie super. Ja jak zaciaze to pierwsze foto wysle dla mojej mamusi z napisem Czesc Babciu :D Nic nie powiem przez tel. ;) To bedzie dla niej niespodzianka. Jej mala Ania sama zostanie mama ;D Tez zrobilabym te 3 d i wolalabym to wyslac, ale czekac az do 20tyg, z ta wiadomoscia ;D Jutro wolne... super. Ale sobota znow do pracy.. Mamy taki zapierdziel, ze masakra... Zastanawiam sie tylko nad jednym... otoz mam umowe na 1/2 etatu, ale pracujemy noromalnie na cay. Skladki tez w pelni placone. Ale jak to bedzie w ciazy... Eh ja to wyprzedzam czas... :D szkoda, ze to nie w ten czwartek tylko jeszcze ponad tydz. No, ale czekamy... czekamu :)
  9. Paczkowa nie wiem jak w pley, ja kiedys mialam podobna sytuacje jeszcze w idea i trez pisalam podanie. na szczescie wszystko uwzglednil i dalej noromalnie placilam :D Co do moich staranek. No to jeszcze 10dni do @. Od kad biore duphaston mam jak w zegarku, wiec nastepny czwartek... Mezus wczoraj powiedzial, ze nikt nic nie planuje na andrzejki bo wszyscy maja dzieci... Tylko my mozemy jeszcze balowac, no ale nie mamy z kim... I obysmy my tez mogli sobie spokojnie posiedziec w domku :D
  10. Grunt, ze pomimo wszystko wyszlismy na dobrych i wartosciowych ludzi. Moja mama zawsze powtarza, ze cieszy sie, ze mimo wszystko, mimo niepowodzen, braku wsparcia najblizszego czlowieka. Wychowala nas na porzadnych ludzi. I jest z tego powodu z siebie dumna. I ja zakazdym razem cokolwiek robie, to mysle o mamie. O tym, zebym nie zrobila czegos glupiego. Zeby mnie sie nie wstydzila. Zeby byla dumna... No i dzieki Bogu narazie mi to wychodzi... :)
  11. kate wiem cos na temat problemu alkoholowego. Moj ojciec pije od kad pamietam. Nic go nie jest w stanie zmusisc aby przestal. Mama wyjechala 5 lat temu do USA. Od tej pory nie widzialam jej. Tlko rozmowy telefoniczne. Ale nie chce zeby wracala do tego niestety pijaka. Zostalam sama z ojcem alk.i 2 bracmi ktorzy, szybko sie hajtneli i wyprowadzili. Jakie ja mialam pieklo w domu to tylko jeden Bog wie. No i dalej mam jak zajde zobaczyc co w domu slychac. :( Kazdy stres zwiazany z ojcem strasznie przezywam. Mam straszna nerwice. kazde niepowodzenie konczy sie wielkim placzem i wogole. Jak ojciec mnie zdenerwuje to wyrzywam sie na mezu. a potem mam pretensje sama do siebie, ze nie umiem zapanowac nad tym... Zycie jest ciezkie... Ale trzeba sobie radzic. Ciesze sie, ze trafilam na cudownego faceta. Ze jestemy zdrowi... ze po 20-paru latach mam spokok... i szczerze jestem bardzo optymistyczna osoba. Zreszta zawsze bylam. Jak komus mowilam co sie dzieje u mnie w rodzinnym domu. Nikt nie byl w stanie uwiezyc. Bo przeciez, zawsze bylam usmiechnieta, nigdy nie narzekalam... To byla tzw. maska. Dopiero przed moim mezem otowrzylam... Ah... to moja historia rodzinnego zycia w piekle :( A teraz lece sie szykowac do pracy... Buziaki :D Pamietajcie conas nie zabije to nas wzmocni. A zycie jest piekne, tylko trzeba zyc umiec... :)
  12. paczkowa chcesz zeby bylo jak najlepiej. Ale przeciez jest. Masz kochajacego meza, dziecko jest zdrowe i pieknie sie rozwija. Macie dach nad glowa. To wszystko jest najlepsze co moze spotkac czlowieka. usmiechni sie, bo zycie jeste piekne, kazdy dzien bez usmiechu, radosci, jest dniem straconym... I zamiast sie zamartwiac pomysl o pozytywnych stronach twojego, waszego zycia... Nie mysl o porodzie tylko o tym, jak dziecko sie rusza, jak bedzie juz u was jak sie bedzie usmiechac, jak powie MAMA... jak zrobi pierwszy krok. Jak narysuje pierwsza laurke na Dzien MAmy. Jak przyjdzie z przedszkola zaplakane, bo dzieci go uswiadomia ze nie ma SW. MIkolaja... Jak pojdzie do skzoly... I jak twoj mezus za 20 lat, bedzie ciagle mowil, ze zaden chlopak nie jest idealny dla waszej corki. Jak bedzie prowadziula z wami wojne :D bo powrot o 22 z imprezki bedzie dla niej glupi. Kochana... Cale zycie przed wami... Po co teraz sie zamartwiac... Teraz powinnas byc cala w skowronkach.
  13. Paczkowa... to chyba hormony... Bo bardziej bylas pogodna jak sie staraliscie niz jak juz masz te swoje szczescie. Ale to minie. Kazdy lapie dola. Nie ma ludzi wiecznie optymistycznych. Co do mezusia. Faceci juz tak maja, ze raczej oni niczym sie nie przejmuja. My kobiety wszystko chcemy miec zaplanowane, wiedziec co i jak. Miec jakas 100% pewnosc ze damy sobie rade, ze kasy starczy. Faceci mysla co bedzie dzis najdalej za tydz. Dla nich nie ma przyszlosci. I szczerze powiem, ze tak jest najlepiej. Oni nie mysla co bedzie za za pol roku, a co mowiac za 5 lat. Dlatego sie denerwuja jak my mowimy, a jak to bedzie. Bedzie!!! Poprostu bedzie dobrze, bo musi byc. Kochamy sie. a ja uwazam ze milosc pomaga we wszystkim. Ja tez cioagle narzekam ze mieszkamy u tesciow. Ze ten remont chatki moglby szybciej przebiegac. Ze to , ze tamto... do tego mam wielkie problemy w rodzinnym domku... i kazde zdenerwowanie spowodowane tym przynosze do domku i wyrzywam sie na mezu. Co on Boga winny. I tak czasami mysle, ze to nie oni sa nie wyrozumiali, nieznosni tylko my marudne baby :)
  14. oj patrze, ze wszyscy odpoczywaja :D Ja niedawno wstalam. Wreszcie sie wyspalam :D Ale ten tydz szybko minie 2 dni do pracy, wolne i do pracy. Ale chyba sobote znow pracujemy :( Pogoda okropna... noromalnie z domu nie chce sie wychodzic.
  15. Paczkowa chyba o czyms zapomnialas :P Ja czekam na fotki :D
  16. Hej. ej to chyba wczoraj byla jakas zla aura. Bo ja tez sie ze swoim poklocilam... :(No dzis jest juz ok, ale wczoraj noromalnie myslalam, ze wyjde z siebie i stane obok tam sie zdenerwowalam. Wiec nawet nie bylo mowy o przytulankach. Dzis pracowalam. Nastepna sobota tez szykuje sie pracujaca. Niby wiecej kasy wpadnie, ale wolalabym sobie polezec w domku... A dzis szykujemy sie na wyjsce do mojego brata. Oj wy tu o ruchach dzidzi... a ja nie wiem co bedzie dalej jak nie zajdziemy w tym cyklu...
  17. Dziewczyny ja niegdy nie bylam nigdzie prywatnie. Uwazam, ze place te cholerne skladki wiec cos sie nalezy mi za to. Fakt dlugo (same wiecie) szukalam gienia, ktory zainteresowalby sie moim stanem. Ale znalazlam. I to NFZ. Nie wyobrazam sobie placic za cos co powinnam miec zapoewnione z tych skladek. Wole sie klocic, krzyczec ale nie dac sie oskubac. No bo z jakiej paki. Moja szwagierka jak chodzila prywatnie do gienia w ciazy. To dopiero nie dawno obliczyla sobie ze ten burak sciagal z niej niezla kase za nic. Zobaczyl pewnie, ze mloda, rodzice funduja mozna ciagnac jak doja krowe. I takie u nas jest pojmowanie, ze prywatnie chodza osoby zamozne. Wiec z nich mozna ciagnac. No, ale nie zawsze tak jest. Taka prawda. A co sadzicie o tej mojej przerwie?? :)
  18. Paczkowa u mnie wiadomosc od ciebie jest pusta :( bez zdjec...
  19. Hej. Paczkowa niedlugo to nam roczek strzeli. A i 10 dni do rozwiazania :D Co do szczepionki. Ja sie szczepilam 2 lata. A teraz juz nie. Bo zawsze jak sie zaszczepilam dopadala mnie zolodkowka. A ogolnie wole zwykla. Poleze 2-3 dni i lepiej. A zoladkowa to tak mnie dobija, ze przez 2 tyg dochodze do siebie. WIec wole zwykla :D Fifi trzymam kciukasy. U nas staranka pelna para :D Poczulam sie jak nastolatka :P Tyle energi w lozu :D Nom, oby plemniczki daly rade i nas nie zawiodly :) Dzis i wczoraj napierdzielal mnie jajnik. A terazz ciszaaa... czasami zakuje. No, to teraz zostanie czekanie. Oj to chyba bedzie moje najdluzsze 2tyg.
  20. dziewczyny energia mnie rozpiera :D Chociaz jajnik daje o sobie znac. Bo tak boli ;/ No ale niech boli jak musi :) Caly dzien ziewalam a teraz nie wiem czy zasne :D A mezus sie smieje, ze cala nocke mozemy sie starac :P
  21. Hej. dziewczyny no kurcze wlasnie wrocilam od gienia. lewy jajnik wyprodukowal sie pecherzyk ma 2,01 :D Gienio tylko tak powiedzial- Pani Aniu musi pani wymeczyc meza przez 2 dni :) Dziala pani jak sie da :) Trzymam kciuki i mama nadzieje, ze sie spotkamy na potwierdzenie 2 kreseczek. A wiec dziewczynki bedziemy z mezzem dzialac :D Oj wyfrunelam z gabinetu jak skowronek. Tylko, chyba znow zabardzo sie nastawiam. Ale kij zawsze to kilka dni szczescia :D
  22. No ja wiem, ze na tym rzecz polega. Czlowiek dzieki temu uczy sie pokory. Ale ja przez poltora roku to chyba wystarczajaco sie nauczylam... Ale moze wg Boga, jeszcze nie na nas pora... :) Oj filozofowac mozna na ten temat dlugo. A to nie przeciez o to chodzi. Poczekamy tylke ile bedzie trzeba, dopoki jest nadzieja nie poddamy sie :)
  23. Paczkowa, ja tu, ze ty u lekarza, a ty mi sie w topik wcinasz :D
  24. Paczkowa to dowiemy sie wieczrkiem :) kate, a jak u ciebie?? Mnie brzuch napierdziela, no ale watpie w pozytywna owulacje.
  25. hej. Bylam... slabo to widze. Gienio powiedzial, ze ze lewy cos tam dziala, a teraz prawy odpoczywa. nastepna wizyta w srode. I jak bedzie kiepsko, to nastepny cykl z podwojna dawka CLO. A tgeraz pedze po zakupy, obiad trza zrobic :D
×