Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NowaTu24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NowaTu24

  1. Tak pulmicort i beroduar. Jest bezpieczny, ale tylko dlugie leczenie ma sens. A czemu twoj maly ma inhalacje.
  2. aBecia ja jestem na fb, ale kafe bede wierna. :) Jak i zreszta inne dziewczyny.
  3. U nas nocka ok. Patrysia sie obudzila ok6. Walnela kleksa, wypila mleczko i dalej w kimono. Potem 6.30 zastrzyk ale malo plakala i znow usnela. Zima wrocila w pelni. Snieg sypie, wiatr i mrozno. Eh... gdzie ta wiosna. Gadalam z ta panna jej maly jest juz na 2 pepti. Bo dr. jej stwierdzila ze jest juz duzy i mozna podawac te mlekczko. Wiec ja sie zapytam swojej. Moze bardziej tresciwsze. Panna mowila, ze jej MAteuszek zacza przesypiac pieknie nocki jak wlasnie przeszla na dwojke. Niby refluksu nie ma a dalej podaja jej leki na refluks. O CO KAMAN ?? ;)
  4. My myslielismy tez nad Gabrysia. Ale mamy psa w domu Gabi wiec stwierdzilismy ze nie bardzo hehe. No pogoda paskudna. Ale akkurat nam to obojetne.
  5. Anna a mi sie wlasnie wydaje ze zaptrza na doswiadczenie. Jesli widza, ze ktos pogodzil prace i studia to wielki plus. Ale zgodze sie, ze tez patrza na uczelnie. U nas w Bialym jest taka jedna, za kase masz mgr. a nawet nie musisz do niej uczeszczac, a egzaminy jakos pojda. Ot. Ale sa i takie pryawtne, ze i kase pakujesz i wiedze zyskujesz :D, bo inaczej aut.
  6. A u nas mial byc Patryk. Ale do bani z moim przeczuciem. Chociaz szwagierkom dobrze powiedzialam. Tylko sobie nie hehe.
  7. Elo. :P Patryska spi. Nie mamy w planach nocnych zastrzykow, kroplowek... no moze Patryska kupe bo osatnio cos jej w nocy najlepiej wychodzi :P wiec moze przespi cala noc w lzoeczku, a ja sie wyspie jako tako :D Zakuplowalam sie z sasiadka obok. Przyszla i zagadala i pol dnia plotkowalismy hehe. A ze jej maly dlugo spal to siedziala u mnie na sali :) No i nie tylko do mnie babsztyle maja dasy :D Jej MAteuszek tez z wrzesnia tyle ze 8. I chlop jak dab. Patryska przy nim to okruszek hehe. 78cm i prawie 10 kg, ale tych kg nie widac bo dlugasny!!! Co do studiowania powiem, bo musze, chociaz ze studiami to mialam tyle do czynienia co nic. Sztuka moim zdaniem jest studiowac zaocznie i pracowac w tygodniu. Podziwialam laski ktore pracowaly z nami a weekendy do szkoly na 12h. Co lepsza czasem po nocnej pracy. Ja sie zapisalam, wplacilam wpisowe, na pierwsze zajecia poszlam bo mialam tydz na rano w łorku, wiec luzik. Natepny po nocy, wiec juz nie dalam rady..., a moze sie nie chcialo. I tak olalam. A teraz pluje sobie w brode. No, ale coz... u nas to chyba rodzinne. Moj brat tez zacza i... tyle :P Ale ten to wogole, bo po poltora roku zrezygnowal. Ah jaki to czlowiek mlody i glupi byl.
  8. Nie wierze w te uwarunkowania genetyczne czy jak to tam sie zwie. Znam duzo ludzi, ktorzy rodzice sa biedni, maja minimalne wyksztalcenie, albo sa prostymi rolnikami ze wsi, a sami duzo zyskali, nauczyli sie i maja swietna prace. Zreszta moja funfela jest po zaw. a ma wlasna firme i niezle jej sie powodzi. Trzeba miec leb na karku, a dobre wyksztalcenie moze pomoc. Ale znam duzo ludzi ktorzy maja mgr. i na tym sie konczy. Moj kolega z LO jest protetykiem. Pamietam jak sie uczyl w LO i szczerze balabym sie isc do niego nawet bo sztuczna szczeke :P Chociaz moze teraz umie i jest dobry w tym co robi. Ale jednak sie pamieta :D Trzeba kombinowac i miec rozum, kto nie kombinuje ten nic nie ma. :D Oczywiscie w pozytywnym sensie znaczenia tego slowa.
  9. http://allegro.pl/tommee-tippee-pierwszy-kubek-niekapek-4m-i1421462569.html strzyga 4 ju
  10. Sierpinowa ale pisz. Ze my juz mamy dzieciaczki to nie znaczy ze nie mozemy pogadac o sprawach ciazowych :) Ja uwielbialam kopniaczki Patryski w brzuszku. Ale juz pod koniec ciazy tak mi nozki wciskala w zebra ze az lzy w oczach mialam i to juz nie bylo takie mile ;) Napoczatku brakowalo mi brzuszka. Lapalam sie na tym jak glaskalam brzuch, a Patryska spala w lozeczku :)
  11. Ja tez mialam bobovite. sam kartofel i szpinak :D
  12. Ja tez mam teraz okres. Ale jakos wczesniej nikt nic nie mowil. A teraz dyr i wsyztskie sraja pod siebie.
  13. I najlupsze pytanie- Po co pani tle kocykow w lozeczku? To mowie, jeden to do przykrycia jak zasnie w dzien. A dwa zwijam w walki i po bokach klade bo sie kreci i zeby glowka w prety nie walnela. A ona, a bo to tak wyglada jak balag. A co mnie to obchodzi.
  14. Chyba okres aby maja. Przychodzi i mowi- u pani tak przescieradlo nie rowno lezy. Mowie, ze siadam wstaje, wstaje siadam wiec dziwne zebu rownioskie bylo. A ona, zebym poprawiala. Jak przyjdzie jeszcze raz cos powie- To powiem zeby majora zawolala, albo generala skoro to wojsko.
  15. Eh i nacieszylismy sie wenflonem. Zacza przeciekac. Drugiego nie dali rady wbic i znow zastrzyki w dupajca :( Badanie leryngologiczne nic nie wykazalo. Ale wkurzaja mnie w tym szpitalu. Mala o 2 w nocy walnela kupe z kontrastu. Masakra jakby ktos ja w gipsie wytaczal. Poszlam ja umyc pod prysznic. Balagan sie zrobil ostry. Ale przecie nie bede sprzatac o 3 nad rane. Z rana wpadla salowa i do mnie zebym szybko posrzatala. Powiedzialam, ze zaraz musze Mala nakarmic na wazenie isc. A ona, ze u mnie taki balagan. Bosz. Chusteczki na stoliku, miseczka z woda i brudne ciuszki lezaly na taboretce. No faktycznie balagan nie z tej ziemi. I jeszcze do mnie mowi, ze mam zaniesc bujaka do szatni i jak bede uzywac to sobie przyniose. No zesz nie mam co robic tylko z bujakiem latac. Ich to doszczetnie pogielo. Ale nie zanioslam bujak stoi. Znow wczoraj byla inna akcja. Jak przyjeli nas tu. Nic nie powiedzieli o szatni, o butach itp. Ja trzymalam wszystko w szafce na sali, a eM noromalnie wchodzil i nikt nic nie mowil. Az tu wczoraj zjawil sie dyrektor, eM wchodzi a piguly do niego z morda, ze nie mozna w kurtce, ze buty na zmiane albo worki. Jakos 5 dni chodzil i nikt nic nie mowil. Em sie wkurzyl bo nic nie wiedzial a one z geba. Oczywiscie niezostawilam tego tak i poszlam poinformowac owe piguly, ze nam nikt nic nie powiedzial o szatni a teraz z geba. Slyszlam to dyrektor i nas przeprosily. :P Byl obchud. Refluksu brak. Ale takie badanie czytalam na necie tak jak i anjelka mowila nie daje 100% pewnosci. Dr. potwierdza dwoja teze. Alergia na bank. A ze wdala sie infekcja to dlatego jest tak jak jest. Mowi, ze bedzie trzeba rygorystyczny tryb zycia prowadzic. No, ale jeszcze badania u alergologa. Naszczescie katarek oslabl. Znow przyszla baba i ze balagan. No zesz a gdzie ja mam to pochowac?!
  16. Iwonta lasek z niego bedzie, albo meski top models :)
  17. Eh i nacieszylismy sie wenflonem. Zacza przeciekac. Drugiego nie dali rady wbic i znow zastrzyki w dupajca :( Badanie leryngologiczne nic nie wykazalo. Ale wkurzaja mnie w tym szpitalu. Mala o 2 w nocy walnela kupe z kontrastu. Masakra jakby ktos ja w gipsie wytaczal. Poszlam ja umyc pod prysznic. Balagan sie zrobil ostry. Ale przecie nie bede sprzatac o 3 nad rane. Z rana wpadla salowa i do mnie zebym szybko posrzatala. Powiedzialam, ze zaraz musze Mala nakarmic na wazenie isc. A ona, ze u mnie taki balagan. Bosz. Chusteczki na stoliku, miseczka z woda i brudne ciuszki lezaly na taboretce. No faktycznie balagan nie z tej ziemi. I jeszcze do mnie mowi, ze mam zaniesc bujaka do szatni i jak bede uzywac to sobie przyniose. No zesz nie mam co robic tylko z bujakiem latac. Ich to doszczetnie pogielo. Ale nie zanioslam bujak stoi. Znow wczoraj byla inna akcja. Jak przyjeli nas tu. Nic nie powiedzieli o szatni, o butach itp. Ja trzymalam wszystko w szafce na sali, a eM noromalnie wchodzil i nikt nic nie mowil. Az tu wczoraj zjawil sie dyrektor, eM wchodzi a piguly do niego z morda, ze nie mozna w kurtce, ze buty na zmiane albo worki. Jakos 5 dni chodzil i nikt nic nie mowil. Em sie wkurzyl bo nic nie wiedzial a one z geba. Oczywiscie niezostawilam tego tak i poszlam poinformowac owe piguly, ze nam nikt nic nie powiedzial o szatni a teraz z geba. Slyszlam to dyrektor i nas przeprosily. :P Byl obchud. Refluksu brak. Ale takie badanie czytalam na necie tak jak i anjelka mowila nie daje 100% pewnosci. Dr. potwierdza dwoja teze. Alergia na bank. A ze wdala sie infekcja to dlatego jest tak jak jest. Mowi, ze bedzie trzeba rygorystyczny tryb zycia prowadzic. No, ale jeszcze badania u alergologa. Naszczescie katarek oslabl. Znow przyszla baba i ze balagan. No zesz a gdzie ja mam to pochowac?!
  18. Ale zesccie nabazgrolily :D W skrocie bo lece kimac Zageszczam kleikiem. Kaszek narazie niet bo cukier. Moja tez ma etap probowania siadania. Chyba skok rozwojowy. Noromalnie tak marudzi i sie zlosci, ale narazie jej brzuszki tylko wychodza :P. Jak biore ja na kolana do siebie to sadzam. Apeluje znow do mamusiek. Fb jest fajne, ale wkurzajace. mi ciagle wyskakuje ten cholerny skrypt. Przez co wiesza mi sie caly laptop. Ale wlasnie wchodze tam bo wy jestescie tam czesciej. Jednak milobybylo zebysmy pisaly dalej na kafe. Nic nie mam do nowych mam, ale stare chyba juz zapomnialy hehe. i niedlugo juz nie bedzie tu znajomych nikow. A szkoda by bylo... naprawde. Ja teraz przez szpital troche nie ograniam. Nie kojarze nowych mam. Czytam szybko niezwracajac uwagi na niki, bo i tak narazie nie mam glowy by je zapamietac :) Aha pisalam do Iggii. Maly ma zapalenie oskrzeli. Dostal antybiotyk, inhalacje.
  19. dzis bylo badanko na refluks jutro winiki. Jutrop tez laryngolog. Patryska kiepsko przespala noc, a raczej przem,arudzila. Ciagle proboje usiasc i sie zlosci ;) Iggaa- pisz co i jak!!!
  20. Eh a ja nie wiem czy mojej Patrysce zaczal sie udzielac szpital czy jakas inna cholera. Cale popoludnie byl pisk, placz, marudzenie. A najgorsze ze ta nasza separatka to 2na2 ledwo sie sama mieszcze, a gdzie z nia na rekach jeszcze sie ciskac miedzy lozkiem a lozeczkiem. No makabra. Zaraz ide lulku, bo padam. Ale o 23.30 i tak wstaje bo pigula wpada podlaczyc lek przez kroplowe i 15 min stercze przy lozeczku. dobrze ze Patryska sie niewybudza. Wykonczy nas ten szpital psychicznie i fizycznie. Em tez zalatany pada na twarz. 4.20 wstaje do pracy o 15 w domu cosik zje do nas jedzie ok 20 wychodzi. Po tym wsyztskim jakis niezly wypoczynek by sie przydal naszej trojce. Szybciej cieplo niech sie robi, wybedziemy na wies i bedzie spokoj... Nowe mamy nieogarniam WAS, ale witam :D i dziekuje za slowa otuchy.
  21. Rajka ja wiem, ze bedzie dobrze innej opcji nie ma i juz. Moja Patryska tez dzis przeszla sama siebie. Caly dzien wielke dasy. ani z nia tu pochodzic na rekach, bo nie ma gdzie. Dopiero teraz po kolacji z krzykiem zasnela. Nie wiem czy to zeby czy tez juz jej sie udziela atmosfera szpitala. Ja mam rodzinke na Pows. Stycz. ktora blisko mieszka bo tylko tam wiem jak dotrzec hehe, to i kiedys ja sie wprosze na ciachooooo :D
  22. edzia cieszymy sie cieszymy, ale my same zyjemy w biegu i kafe nam tez jest w miedzy czasie i czasem nawet nie zajrzymy ze sie cie dlugo nie bylo i sie wreszcie odezwalas :D Zaraz i tak pewnie beda tu pustki, bo wiekszosc babiczek wraca do pracy.
  23. iU mnie byla tylko polozna. I to do bani :P
×