

NowaTu24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez NowaTu24
-
BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się
NowaTu24 odpisał mamaAnia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
weekend odpoczywamy od szpitala. Z PAtryska nie mozemy nigdzie wychodzic wiec dom słet chom :) -
BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się
NowaTu24 odpisał mamaAnia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dmuchana.... hehehe to ja moge dac dla twojego :D Ale tu nie chodzi ze bedzie 5 w kolejce. Potem patrycha sama wybierze heheh. A juz widze jak zgadza sie z matka ;) -
BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się
NowaTu24 odpisał mamaAnia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rajka mama juz jej 4 kawalerow zaklepala wiec twoj maksymilian moze byc 5 heheh :D Od przybytku glowa nie boli hhee -
BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się
NowaTu24 odpisał mamaAnia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
rajka w stopce mam 2 lini na jedym ja na jednym mala :) -
BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się
NowaTu24 odpisał mamaAnia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hehe nie wiem mozo tym badaniu na refluks. Tylo ja myslalam ze teraz zrobia i bedzie wiadomo czy leczyc a oni na 21 marca. A ja przez 6tyg dziecko bede faszerowac lekami. A potem np. sie oarze ze nie trzeba bylo. -
BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się
NowaTu24 odpisał mamaAnia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lapia dokladnie. Gdybyaja i gdybaja. A ty faszeruj dzieco lekami jak krolika doswiadczalnego ;/ -
A mi ciagle blad na stronie wyskakuje. Te FB jakies niedorobione hehe.
-
FB mi sie wiesa cholerenie nie wiem czemu ???
-
Hejka. Bylismy w domku po 14. Potem butel, kupa, apteka, sklep, spanie Patryski, w miedzyczasie rozpakowanie sie (wrecz jak z wczasow), itd itp. A wiec: Przyszla pani dr. Slucha i slucha. Mowi, ze plucka ok, oskrzela tez. Ale te cherchotanie. Ze to moze refluks, ze to moze alergiczny obrzek blony sluzowej noska. A moze jedno i drugie. Dala nam na wszystko recepty. Mozecie sobie wyobrazic moja mine w aptece ;) Odrazu zapisala nas na 21 marca na konsultacje po leczeniu do specjalisty od refluksu. Ciag dalszy leczenia i kontroli pediatra (juz sie boje :P). No, ale pani dr. mowi- Moze jeszcze dam jej leki na elergie, i zobaczymy czy to to. Ja mowie ok, ale chce zmiane sali. A ona- eeee, to nie jedna wypisze was do domu i za 6 tyg kontrola na refluks i alergie. Dodala, ze zapalenie oskrzeli czesto bywa od alergi. No i nie wiem co lepsze refluks czy alergia. Chyba te pierwsze. Bo nie dajboze, na urz i roztocza to przeichane mamy, doslownie i w przenosni. Wiec pani dr. dala nam wypis i goł chom ;) Spacerki minimum za tydzien. Sprawa mojej sasiadki. Zuzko to nie tak ze jestem wredna i nie rozumiem starszej babki. Widac, ze kobieta ma lekko, a moze i troche bardziej nierowno pod sufitem. Ale to nie tlumaczy sprawy, dlaczego sie nie myje. W dzien jej pot byl nawet do wytrzymanie, bo jej unikalam, ale w nocy odor sarpetek i nog byl czaderski- to bez smiechu. obite strach zaczepiac, klocila sie z lekarzami, pielegniarkami i chyba ogolnie z kazdym ktory miala doczynienia. Teraz z eM sie smiejemy, bo ogolnie wesolo bylo, ale teraz... po czasie. Wspolczoje tylko temu Adasiowi. Dupka odparzona makabrycznie, pielegniarki tlumacza, ja tlumacze a ona, wie lepiej i robi jak swoim corkom 30 lat temu. Dziecku non stop wpycha butle, a potem maly wymiotuje na 5 metrow. Zastanawia mnie tylko jedna sprawa, czy te pielegniari nie maja jaiegos cholernego obowiazku czowania nad dziecmi mimo obecnosci rodzicow czy innych opiekunow? Mataka ktora przychodzi pijana, wszyscy w kolo widza, a piguly nie?! Mysle, ze nie chca widziec, wola pijana matke ktora sie zajmie dzieckiem chociaz troche niz nikogo i one beda musialy non stop. Tak samo tyczy sie tego smrodu. Ja ktos narobil sladow na korytarzu (bo pogoda jaka jest wiadomo) to afera na pol szpitala, ale ja ktos smierdzi to cisza. Dlaczego??!! Bo slady widac, a smrodu nie. Ogolnie szpital czysty, piguly fajne, zabawne, wesole. Ale jednak duzo minusow. straszne te nasze polskie realia. Do tego na wiekszoci sprzetow nalepki z WOSP. Czyli gdyby nie WOSP to by szpital ich nie mial ?! Mam nadzieje, ze juz tam nie trafimy. I nikomu nie zycze. To chyba tyle. Co do moich odczuc poszpitalnych :) Mejb i kasiek tak to jest im blizej tym czlowiek bardziej sobie uswiadamia co go czeka. A wiadomo, ze zostawienie takiej kruszynki w domu nie jest niczym milym. Ale bedzie dobrze. Innej opcji nie ma :)
-
BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się
NowaTu24 odpisał mamaAnia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka. Myjeszcze w szpitalu. Prawdopodobie jutro do domku. Oby :) Sierpniowa mamo witaj :) Moja gien jak zapytalam sie o gazowane napoje. To ona tylko- O kawe sie pytaja, o gazowane sie pytaja, a o herbate nie, a to wieksze swinstwo bo zawiera duza ilosc tyniny (?! chyba tego hehe) no chyba ze czarna, albo zielona lisciasta..., ale ktora to pije?? W osmym i dziewiaty miesiacu ciazy cola byla u mnie na codzien, zyc bez niej nie umialam. Zgaga nie zgaga cola byla :d -
Becia u nas bylo to samo. Z jakblkiem trzeba ostroznie, jest wzdymajace i wlasnie rozluzniajace. Ja przez 3 dni zuzylam raptem pol sloiczka. I po kazdym karminiu po godzinie byla zadka kupa. Taki urok :)
-
She. Nie bedzie miala przeswietlenia pluc, bo plucka miala elegancja francja tylko oskrzela. Wyniki moczu ok i krwi. Wczesniej miala cos tam podwyzszone. Ordynator dzis mowila, ze na jutro ma przygotowany wypis i jak nic sie nie zmieni w stanie zdrowia Patryski na gorsze to do domu. W domu bedzie c.d. leczenia. Bo leczenie szpitalne jutro dobiega konca. Antybiotyk 7 dni, jutro 7 dzien. Mam nadzieje ze wyjdziemy jutro. Tesc juz dzis w domku.
-
Hej. My prawdopodobnie jutro do domku. :) Co do karmienia. Czy to naprawede takie wazne. Matki karmiace cycka pisza ze sa tak blisko dziecka, a my butelkowe to co niby nie?? ;) Ja karmiac cycem czulam tylko zlosc. Moze gdyby Patrysia byla inna, ale nie byla. Dopiero jak nie ma kolek jestem z nia naprawde blisko. Wtedy doprowadzala mnie do rozpaczy. EM wiecej czasu nia sie zajmowal, bo ja niewyrabialm jej placzu. Czy to znaczy ze bylam wyrodna matka?? Czy ze swiadomie odstawilam od cycki, oznacza ze jestem gorsza od was, cyckowych. Tych ktore do dzis karmia. Sorry, ale niektore wasze odpowiedzi tak oidpieram. Super, ze wam sie udalo, ze daje wam to satysfakcje. Ale niepiszczie ze super, bo czujecie bliskosc z dzieckiem. A tak jak nie karmicie to co nie ma jej, a potem tez nie bedzie cyca nie bedzie bliskosci?? uwazam, ze nie wazne jak sie karmi, wazne by karmic :P :D
-
Oj wypoczelam. Niby jedna nocka a duzo daje. Patrysia malo kaszle, no ale jednak jest ta wydzielinka jeszcze w oskrzelach. Dzis eM byl na obchodzi wiec on sie nic nie pytal dr. Jutro ja sie podpytam co i jak. No i eM wlasnie dzwonil za ok 15min bedzie z nami :)
-
Malobyc na pol kg marchwi. Wychodzi jak soczek kubus taka konstyntencja.
-
She zapytalam pani kucharki, a wiec na kg marchwi litr wody. Oni robia 5kg marchwi. Heheh teraz sobie odmierz na jedna marchewke :D ALe pewnie aby zdeczka przykrylo, zeby nie spalic marchewki. to chyba raczej tuszenie a nie gotowanie.
-
Becia w szpitalu robia taka marchewke do picia. Gotuja marche w wodzie tarkowana. Potem miksuja, wychodzi gesty soczek. Podajemy w butelce. Niech i ona tak zrobi. Marwchew miksuja w tej wodzie co gotuje sie.
-
Becia wlasnie teraz moja tak ma. Tylko ze zolta i czasem ze sluzem. To moze byc objaw poczatku jakiejs chorby. Niech poda smecte i daje marchew jak nie ustopi radze udac sie do lekarza.
-
Ello. Jestem z powrotem. Pelna energii. zasnelam o 20.30 pobudka 6, jak nowo narodzona. :D Maz tez nie narzekal hehe. Patrysia dala mu sie wyspac. Zasnela przed 21 wstala po 6. Prawie jak mama :) Teraz eM pojechal do domu. Popoludniu przyjedzie i posiedzi z nami do wieczorka. Jutro tesciu wychodzi popoludniu ze szpitala :) Aha co do kup Patrysi. Dr. mowi ze to nie jelitowka. Robi je 4-5 na dobe. Polplynne. Dr. mowi ze to od antybiotykow i wydzieliny ktorej nie wypluwa bo nie umie a polyka. ciagle nie wiem kiedy do domu...
-
Ale wiecie co chyba najgorsze w tym wszystkim, polscy pracodawcy. Jedego dziecka pilnuje babcia, bo rodzice musza pracowac. Matak od wrzesnia ciaga sie z dzieckiem po szpitalach. Pracodawca powiedzial, ze jeszcze raz i ja zwolni. No i babcia siedzi. Druga juz mowila, ze pewnie tez ja czeka wypowiedzenie. Ze juz 2 miesiace nie ma jej w pracy. Masakra zebyk kobieta w 21 wieku musiala wybierac miedzy dzieckiem a praca.
-
Hej.'Maz mnie jednak zmienia dzis na noc. Nalykal sie stoperanu i ok. bedzie po 19. Musi bo ja jestem taka oslabiona ze mojej kluseczki nie daje rady nosic na rekach. dzis zjadlam pare flipsiakow i wszystko. W domu ugotuje ryzowki. Trzymajcie kciuki zebym sie wyspala i wrocila do formy. Patryska nie byla szczepiona na rota. Ale kolega z 2 sali byl 5miesiecy i juz jeste zdrowy bo mial zapalenie pluc ale go trzymaja bo ma jelitowke. Wiec .... same wywnioskujcie.
-
Nio i doopa. eM dzwonil ze ma biegunke i wymioty zarazil tesciowa. Pewnie ze szpitala sie zabawil. A ja od rana mam bulgotanie w zoladku odbija mi sie powietrzem i ciagle mnie mdli... na sniadanie jem flipsy. Dr. mowila ze juz nie ma swistow w oskrzelach, wiec juz blizej niz dalej. kup bylo 2 takie ni to rzadkie nie to papkowate. Ciezko okreslic. A wiec mam dola. Jeszcze nocka zwalona, patryska sie obudzila o polnocy i dopiero o 3 zasnela. A juz o 7 trzeba kalimaty skladac. makabra. Niech ktoras wpadnie mnie zamienic :P
-
U nas tak. 3 sraczkowate kupki. Dostalam smecte. Wiecej kleiku do mleczka i narazie pfuuu jest ok. Teraz spi. Jeden chlopczyk wyszedl do domu. A jeden zostal sam. Bo ordynatorka wyslala matke jego do domu bo chora. A nie mial kto jej zastapic. Wiec troszke dzialam na 2 fronty. Wolam pielegniarki, zagaduje itp.
-
W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ
NowaTu24 odpisał majeczka87 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Hello. My z Patryska od piatku w szpitalu. Zapalenie oskrzeli. Niewiadomo kiedy wyjdziemy ;/ -
DÓŁ. Patryska chyba zlapala to wirusowke. Z rana rzadka kupa po pachy, a niedawno zwymiotowala. :( Kurwa to sa szpitale. Zamiast odizolowac chore na wirusowke dzieci to sa w tym samym pokoju. I potem wlasnie tak wychodzi... Eh...