NowaTu24

Hejka. My dzis spacerowalismi i zachaczylismy o msze. Mejb i inne w konkubinacie ;) dzis msza byla dla was!!! :D Byly chrzty i ksiadz mowil, ze Kosciol nie ma prawa odmawiac chrztu dzieciom nawet tym rodzicom co nie maja slubu. To niewina dziecka. Ale nie rozumie, tych ktorzy maja niewiele wspolnego juz nie tyle z kosciolem a co z wiara a pierwsi stoja w kolejce do chrztu. Podobalo mi sie kazanie, bo nie jechal po parach nie slubnych, ale ludzi poprostu niewierzacych ktorzy na pokaz chrzcza dzieci. Ja tez tak uwazam. Tym bardziej, ze to nie sredniowiecze i nkit nas za brak chrztu dziecka nie spali na stosie :) A tak ogolnie to Kosciol to raczej instytucja tj. urzad miejski. Sam Bog powiedzial, ze jest wszedzie. Podniesiesz kamien i ja tam bede, spojrzysz w niebo i tam bede... Nie potrzebuje swiatyn. I to o to glownie chodzi w wierze. Bo czasami ten co lata codziennie do Kosciola jest gorszym czlowiekiem od tego co nie chodzi. Pamietacie ten wiersz nie wiem kto napisal. O tej pani co sie czesto spowiadala. :) Nie pamietam tytulu i autora, ale o co chodzi w tym wierszu to zrozumiale. Kasiek dobra wiadomosc. Mamcia wyslala masci. Wiec pewnie w tym tyg dostane wiec pisza adresa na maila.

Facecie, temat szeroki i dlugi jak rzeka. Moj kiedys, a kiedys powiedzial, ze nic nie robie. (bylam bezrobotna) A ja mu na to- NIC??? To teraz zobaczysz. Dziewczyny w domu w ciagu tygodnia zrobil sie burdel. Mezus nie mial skrpetek na zmiane. Sam latal do sklepu. Obiad poszedl w zapomnienie. A on- Ku*** ty nic nie robisz!!!1 A ja na to- Tak??? No co ty. Wtedy tez tak sadziles. Jak masz krzyczec na mnie to chociaz muszie wiedziec za co i musisz miec racje. Tak mezu od tygodnia NIC NIE ROBIE!!!! Zbastowal i teraz jest gitara :P Ale nie powiem, ze sa chwile wkurzajace. Ostatnio mu mowie, ze jak on cos chce to mnie sie nie pyta. Tylko- ide sie kapac, ide do kumpla, ide na misato, mysze zrobic to. Albo kladzie sie zdrzemnac. A ja, ja kazde swoje wyjscie musze informowac z kilkugodzinnym a najlepiej z kilkudiowym wyprzedzeniem. I wogole wszytsko. Chociaz wie, jak zrobic mm, przewinac (z tym sa male problemy, ale OPAtrysce nic sie nie stanie jak raz na jakis czas pampers przemoknie :P). Ale nie on musi sie przygotowac psychicznie ze zostaje z mala. Ale wieczory mam dla siebie. On karmi, ja ide dotlenic sie na spacer z suka. Przychodze to on juz zreguly kladzie Patryske. Nie chce mala spac, on kolysze, tuli, glaska i nawet stara sie cos tam wyspiewac. Ogolnie jestem zadowolona, bo wiem ze inni maja gorzej. A ja jednak nie mam na co narzekac co do opieki nad dzieckiem!!! Tygrysek- wez na chlopa patelnie, jest czas na obowiazki i jest czas na przyjemnosci. A chlop widocznie tego nie odroznia. Moze mu sie w glowce pouklada jak przywalisz. Trzymaj sie kochana. Ponawiam pytanie Mejb, czegos ci trzeba?? Z mila checia pomoge :) Bylismy u tescia w szpitalu. Ah nie plaklalam silna bylam. Teraz nadrobilam z em i se powylismy. Strzyga- to ty chyba wybredna jak jeszcze nieznalazlas odpowiednich pampkow :) I nie ma to jak doprowadzic faceta do furi. Co jak co ale oni tylko gadaja ze nie daja rady. Dziwne, bo to takie niemeskie ;) Nelli- Kasiek mowila o oslonce na wozek. Jest to folia przeciwdeszowa zakladasz na caly wozek i komu w droge temu czas. Twoj nie ma takiego gadzetu. Moj mial w zestawie folie i moskitiere na lato. Patryska usnela dzis bez szalu. Pozno wstala wiec dzis zjadla mniej mleczka o jedna porcje. Wiec czego sie ta baba (dr.) mnie czepia hehe. Inhalacje juz ja nudza i zreguly przy nich zasyna. Dodam jeszcze ze dwa zdania i wyjdzie najdluzszy post w moim calym zyciu kafeteryjnym :D

Samopoczucie adekwatne do pogody. Pol nocy przeryczelismy z mezem. I od 7 lat pierwszy raz zasnelismy w tuleni w siebie. Tesciowa trzyma sie jak moze. Ciagle sobie powtarzamy, ze tato jeszcze zyje i trzeba sie tymi chwilami nacieszyc. Maz od wczoraj nic nie je. Oczy zapuchnieta. Wczoraj powiedzial, ze on jest gorszym czlowiekiem i to on powienien umierac a nie ojciec :( Mowi, ze jest za mlody, zeby ojca swojego pochowac. Boje sie ze jak tesc umrze to on sie zalamie. Mam nadzieje, ze szybko go przeniosa na onkologie to bedziemy mogli go odwiedzic z patryska. Nawet jej na rekach nie trzymal, bo mowil, ze jak podrosnie, bo teraz mala i sie boji. My dzis nie spacerujemy. Ja nie wiem wogole jak mam isc do sklpeu wygladam jak 7 nieszczesc, cala zapuchnieta. Moja tez leniwa. Jedynie jak pamka zdejme to cuduje :P robi wykretasy i dziwne pozycje. A zadowolona jakby jej pas cnoty zdjeli hehe :D To prawda ze ksieza nie powinni sie wypowiadac na temat rodziny. Bo teoria teoria. Jak ja chodzilam na nauki przedmalrzenskie to az mnie nosilo. Ksiadz mowil, ze zona powinna gotowac, sprzatac, a jak maz wroci z pracy zmeczony to dac mu objad. No zesz a jak kobieta sama pracuje to co??? Moze w kosciele najwyzsza pora wprowadzic rowny podzial obowiazkow, bo tam ciagle panuje wyzszosc mezczyzn nad kobietam.

Tescio wrocila ze spzitala. Zrobili tomografie. Ma tyle guzow w klatce, ze szkoda gadac. Glozwy nie robili, bo napewno jest pelno, dlatego boli go glowa. Maja robic wlewy, jesli doczeka... Zero szans. Guzy na sercu, na plucach, nerki, watroba, tetnica- moze w kazdej chwili peknoc i krwotok. NIe dam rady nic mowic.... dlaczego zycie jest takie nisprawiedliwe dziewczyny... :(

scio wrocila ze spzitala. Zrobili tomografie. Ma tyle guzow w klatce, ze szkoda gadac. Glozwy nie robili, bo napewno jest pelno, dlatego boli go glowa. Maja robic wlewy, jesli doczeka... Zero szans. Guzy na sercu, na plucach, nerki, watroba, tetnica- moze w kazdej chwili peknoc i krwotok. NIe dam rady nic mowic.... dlaczego zycie jest takie nisprawiedliwe dziewczyny... :(

Tescio wrocila ze spzitala. Zrobili tomografie. Ma tyle guzow w klatce, ze szkoda gadac. Glozwy nie robili, bo napewno jest pelno, dlatego boli go glowa. Maja robic wlewy, jesli doczeka... Zero szans. Guzy na sercu, na plucach, nerki, watroba, tetnica- moze w kazdej chwili peknoc i krwotok. NIe dam rady nic mowic.... dlaczego zycie jest takie nisprawiedliwe dziewczyny... :( Patrysia ur.30.09.2010 3830/58 http://zapodaj.net/2ea4d93c54ff.jpg.html Kobieta zmienna jest :D http://zapodaj.net/663490eab040.jpg.html

aha juz wiem. BIEL-oznacza czystosc, ale nie chodzi tu o seks, ale o czysta prawdziwa milosc, welon to symbol niewinnosci. Bo milosc jest niewinna. Ja mialam suknie ivor, bo biala byla mi nie do twarzy :P. Po trzecie czy tam po ktore ja na taki tekst wyskoczylabym w czerwonej wydekoldowanej sukni!!1

Spacer krotki. Patryska jak tylko sie obudzila to zaczela marudzic. Wiec biegiem do domu. Teraz szczesliwa. Moze juz ja nudzi moja twaz i buda gondoli hehehe :) Zakupilam kabanosy hehe :D i wlasnie wcinam, nic ze piatek, ale sledzie sa zdecydowanie za slone!!!! Asiulek- moja jak tylko cherchotala to mowili ze ok i juz, jak dolaczyl sie kaszel zaczela inhalacje, no bo i katar sie dolaczyl. Podejrzenie astmy, bo swiszczala jak oddychala. A teraz piknie oddycha. Czasem pocherchocze ale to juz nie to co wczesniej, nawet jak mowili OK. Ja zamowilam w srode. Napisalam dzis meila i doastalam odp. ze dzis zostanie wyslane. Tez bralam ekon. Co tam dalej mialam pisac???

ASIULEEK dlugo czekalas na ta stacje ja tez u niego zamowilam.

Iggaa, ale patryska juz nie ulewalamod ponad msiaca. Tylka ta sroda pechowa. WYkupie recepte, ale nie bede narazie podawac. Bo teraz juz jest znow OK.

Patryska spi. Ciekawe jak drugiego Sylwka przezyje. Juz strzelaja, az sama podskakuje ;)

Nelli- a wiec mamy taki inhalator http://www.okazje.info.pl/okazja/zdrowie-i-uroda/inhalator-sprezark-new-constellation-2-1-szt-.html do specjalnego pojemniczka wlewamy fiolke pulmicortu z polowka chlorku sodu. Z inhalatora wychodzi para ktora ma dziecko wdychac. Rozrzadza wydzieline, ulatwia oddychanie itp.itd. Mostek moja tez to wyprawia. Chyba szykuje sie skok w bok :D

Tygrysek u nas zadnego zapalenia nie bylo i bez antybiotyku. Wiec moze dlatego no i juz jest zdrowa. Wiec szczepienia tez za tydz.

Ale znow mnie zestresowala. Dala badania na mocz. MEJb bedziemy razem lapac hehe. Mowilam jej o tym wczorajszym ulewaniu. Odrazu dala debrital i wlasnie badanie moczuu. Podejrzewa refluk. Narazi nie wykupowalam Bo to bylo wczoraj. Dzis znow nie ulewa. No i raz mowila ze dobrze je. A dzis ze za duze porcje. Zeby dawac mniej a czescies. To co ja mam ja kurna co godzina karmic. I powiedziala, ze dziwne ze dziecko w nocy spi, ze jeszcze powinna jesc. ;/

Hejka po wizycie. Plucka czyste. Nosek, gardelko OK. Inhalujemy do srody. W srode szczepienie. :) Hehe moge skakac z radosci. Ale Patryska usnela. Wiec dam jej troszke pospac

Hejka po wizycie. Plucka czyste. Nosek, gardelko OK. Inhalujemy do srody. W srode szczepienie. :) Hehe moge skakac z radosci. Ale Patryska usnela. Wiec dam jej troszke pospac.

Dziewczyny ja nie bede sie rejestrowac na nowym forum. I tak zadko sie udzielam. Wiec jak cos od czasu do czsu bede pisac tu. A wy jak chcecie to zaladajcie :)

Dzis z patryskla na kontrole to potem napisze co i jak. Justys laktator dla mnie byl niezbedny. Nawal pokarmu. Mialam aventa reczny, od szwagierki. Podgrzewacz. Mozesz kupic bo to tania rzecz, ale tylko przydatna przy karminiu butla. Jak cyckiem to zbedny.

Daisy butelka lovi wymaga troche obycia. A wiec nie dokrecaj za mocno. Tylko tak delikatnie. smoczek zobacz czy dobrze przylega do pierscienia. Mialam to samo. I wyczailam o co chodzi. Butelke zakrec do lekkim ruchem, jak juz poczujesz ze musisz uzyc chociaz odrobiny sily :D to juz nie zakrecaj. Mleko sie niewyleje, a smoczek nie bedzie sie zapowietrzal. Ja mam teraz smoczek lovi od 3 miesiac slow. :)

Daisy a jaka butelke??

Czekqajaca dobre wiesci nie sa zle :D Jeszcze raz mi powiedz kobito ile ty masz wzrotu??

Witam z rana. Pije kawke. Dzis o 4 patryska zrobila nam pobudke. Obudzila sie i sobie gadala. I tak ze 20 minut. A potem w bek. Smok i lulu dalej, a ja zasnac nie moglam do 5 :P Maz wstal i poszedl do pracy i wzial te suche kotlety HAHAHA!!! :P Teraz Patryska nakarmiona spi. Mam chwile dla siebie. Zaraz pojde sie ogarnac i wreszcie wlosy wsadzic pod prysznic. Bo juz ludzi zaczynam straszyc.

Helo. Dzis tesc bedzie mial pobrane wycinki do badan. Czy uzy sa zlosliwe czy nie. Dzis tez kontrola z Patryska u lekarza. Ja widze poprawde na oko. Ale ciekawe jak osluchowo. Trzymajcie kciuki. Figura- laska to ja bylam z jakies 4 lata temu hehe, potem sie przytylo, teraz waze mniej o 3kg niz z przed ciazy, ale wlasnie te rozstepy. Tez mi sie pojawily moze 3tyg przed porodem. Ciagle sie smaruje, ale kij to daje. Gole cialo niezbyt atrakcyjne hehe, ale jak sie odwale to sie podobam sobie, wiec nie wnikam. Trudno cos za cos. Siedziec i rozpaczac nie bede. No mozle, latem jak bedzie sie chcialo stroj zalozyc bedzie czarna rozpacz. Ale do lata daleko. Cos wesolego. Dzis Patryska obudzila sie punkt 4 rano. Zaczela nawijke. Gada i gada. Maz mial darmowa pobutke do pracy. Po 20minutach wesole gugaganie zamienilo sie w placz. Dalam smoka i poszla spac. Teraz najedzona znow spi, a ja pije kawke.

przy lovi zeby tylko niedokrecac za mocno :P

zuzko a jak niby mam regulowc odrazu mowie ze mam z lovi.