

NowaTu24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez NowaTu24
-
Raz jak opiekowalam sie bratanica to mialam taka sytuacje. Poszlam do wc. Drzwi jak zawsze uchylone i gadam z nia. Ona w pokoiku. Wychodze z kibelka a ona- Ania patrz wsadzilam to tu. A tam co wtyczka od radyja wsadzona do kontaku. Mysalam ze zawalu dostane. Dziekowalam bogu ze nic sie nie stalo. Wytlumaczylam ze nie mozna tak. Rok minal, a Zuzka wsadzila wsowke do kontaktu przy rodzicach. Brat wieszal pranie, bratowa myla podloge. Zuzka siedziala sie bawila i w pewnym momencie wisk. Naszczescie nic sie nie stalo.
-
Anna a to dopiero poczatki macierzynstwa.
-
Szalona. Spi juz prawie 3h. Pora karminia dawno minela :P Chyba nocke odsypia.
-
A do mojej kochanej dwojki mowie ZLosnica i Brzydal. To z troskliwych misiow... uwielbialam je :D
-
Anna ja wiem ze druie bedzie, znaczy jak Bozia da :) Ale nie teraz, sie smieje i mowie do meza, ze jak zapomne o tych koszmarnych nockach to wtedy. Ja zreszta ogolnie jestem nerwowa wiec sie boje ja to bedzie, dobrze ze mam mezuska. Pewnie to on bedzie ulubiencem Patryska, a ja bede ta wiecznie kwekajaca matka. Uwielbiam z nia gadac, kapac ja, tulic, chodzic na spacery. Ale jak przychodzi nocka, to ogarnia mnie strach, dostaje nocnej depresji.
-
Co do noszenia na rekach. PAtryska jest noszona, tylko wieczorem, czyli jak ma dolegliwosci brzuszne i przy karmieniu. Tak albo wozio, albo lozeczko. Albo mamusia robi jej piekny kacik na kanapie i tam sobie lezy i wszystko obserwuje, albo prowadzimy powazne dyskusje. Tylko jednen blad popelniam :( zabieram ja czesto na noc do nas do lozka bo nie chce mi sie co chwila latac do lozeczka. Znaczy jak zasypia o 22 to spi u siebie, bo mam jeszcze sily. Ale jak juz po polnocy to zreguly biore ja do nas glaszcze i spiewam. No coz zarzekala sie swinia ze jesc nie bedzie :P
-
Spacer zaliczony. Patryska dalej spi w wozie. Zakupilam espunisan. Zobaczymy czy bedzie lepszy. Beacisko a to zapewne na recepte. Moze trzeba udac sie do lekarza zeby zapisal malej. Anna- ma tak samo jak ty. Jak Patryska mi wiszczy, to opadam z sil. Czuje ze nie nadaje sie na matke. Ze moze za wczesnie. Ze nie umiem noromalnie przetrwac jej kolki, tylko odrazu rece mi chodza, denerwuje sie. A czasami bywa ze rycze z nia z bezsilnosci. Cob- mi raz tez dupka sie odpazyla, znaczy patrysce hehe. Przestalam uzywac tyc h chusteczek nawilzanych. Wymylam dupencje w wodzie. Dobrze wysuszylam. Nalozylam kremu i z 20min tak ja zostawilam, z gola pupa. Potem znow na wieczor krem (sudokrem) i na drugi dzionek nie bylo sladu po odparzeniu. Cholercia gumkow zapomnialam kupic... :P Wczoraj o maly wlos juz nie doszlo do bara bara, ale naszczescie mialam przytomny umysl i wycofalam sie w ostatniej chwili. A mezus -oj najwyzej drugie bedzie. A ja- bedzie bedzie, ale najwczesniej za 3 lata!!! Zalamalabym sie chyba gdybym zaszla w ciaze. Troche to dziwne. Bo o Patryske dlugo sie staralismy, a teraz zalamka by byla. Ale moze dlatego ze Mala tak daje w kosc.
-
co do zostawiania samej Patryski. A wiec w pokoju jak spi i gada oczywiscie. Drzwi sa otwarte a ja np. w kuchni i co jakis czas zagladam do niej. Raz zostawilam ja na chwile w domku sama jak wozek znioslam. To byla sekunda, bo mieszkam na parterze. I nawet drzwi nie zamykalam. No niestety. Jak chce sie spacer to a nie ma kto pomoc to trzeba i tak.
-
Hej. U nas znowu nocka kolorowa. Patryske znow brzuchol meczyl. Widze ze to brzuch. Bo przy baku bardziej wyla. Dalam czopka. Znow zaczela gazowac. A po pol godzinie zrobila gigant kupe. I juz byl spokoj. Zasnela ok 23. Ale juz po polnocy pobudka. Krecila sie. Chciala smoka, niechciala. Piszczala i zasnela przed 2. Wstala o 8.30. A jadla przed 23. Czyli 9,5h bez jedzenia!!!! Nelli- twoj sposob tez dziala. Jak Patryska nie beknie, klade ja na kilka minutek, znow biore i wtedy daje niezly odglos hehe :D Beacisko na co dajesz ten debridat moze mojej by pomogl. Iggaa- moja Patryska je 120ml. Tylko tyle jej daje. Zastanawiam sie czy przed snem nie zwiekszyc jej dawki do 150. Bo tak dlugo potrafi spac. Ale moze bezsensu. Bo wkoncu jakby byla glodna to by sie obudzila. 60 ml?! Hehe nigdy tak malo niezjadla :D
-
Jestem za :)
-
Mala pospala az 3h juz dawno tyle nie spala w dzien. Spacerek dobrze jej zrobil. Teraz prowadzi powazne rozmowy z tatkiem :D
-
Wrocilismy. Zaczelo ostro pizdz*** :P Ale zaglosowalismy :) Patryska dalej spi w wozie. Mam nadzieje, ze nieobudzi sie i da nam spokojnie obiad zjesc. Moja przybiera narazi ok 200g na tydz. Az sie boje pomysle ile bedzie wazyc jak bedzie miala z 6 miechow.
-
moja ma charakterystyczny placz ciaga nerwowo smoka i wypluwa bo nic ni leci hehe jak nie spi to nie czekam az zawola tylko karmi bo potem lapczywie je sie dlawi i denerwuje. Ale jak spoi to nie budze. Najdluzsza przerw to 7-8h, potem 4-5h no i w dzien co 3h Sopadamy na spacerek :)
-
Iwonta moja ma 7,5tyg. je 6 razy na dobe po 120. czasem jeden posilek jest mniejszy ok 90ml. Ogolnie na dobe wychodzi ok720ml
-
Dzisiaj glosujemy :) Zaraz wsadzam Patryske w wozek i idziemy spelnic swoj obywatelski obowiazek :D
-
Hej. Wiecie. Wczoraj byli znajomi i siedzieli do 21.30 Patryska nie spala, ale byla grzeczna. Kapiel sobie juz odpuscilismy. Nakarmilam i co poszla lulu. Bez wrzasku, krzyku i wogole. I tak do 5.40!!! Moze my za wczesnie staramy sie ja klasc spac i to nie kolki zadne tylko furia przed zmuszeniem do spaniem. Teraz bedzie karmienie o 19. Kapiel ok 21 i zovbaczymy czy to faktycznie to :) Dzieki za odp. na temat gumek. Hehe moze dzis zakupimy i wyprobojemy, bo juz cosik mnie nachodzi hehe :P
-
Patryska po dlugich dyskusjach z karuzela zasnela. Ide sprzatac. Bo przyjda znajomi i sie zalamia, ze wszedzie niemowlece rzeczy hehe. I moze cos wyciagne z lodowy na obiad. Bo nie pobralam kasy z bankomatu wiec pizzy nie zamowie :( A mezus dopiero prace konczy.
-
Nie wiem ja kupilam majty. I narazie jest ok. Tamto to chyba taki jednorazowy incydent. A dziewczyny poradzcie jakies gumiachy :P My z mezulkiem nigdy nie uzywalismy, wiec nie znam sie na nich. Moze jakies nawilzane, bo ciagle slysze ze suchoty macie. Trzeba sie zaopatrzyc bo jak chcica przyblaka sie to nie chce jej pogonic z obawy przed zaciazeniem. Chociaz i tak pewnie beda.
-
Ale najlepszy byl moj mezus ktory nucil " My czterej pancerni, powrocimy wierni... " heheh to sie usmialam :P
-
Anna ja juz dawno spiewam :D
-
Hehe Pola mam to samo, ale to mezus sie smieje, ze piesni spiewam :D Ostatnio tez przewinelo sie U drzwi Twoich Stoje Panie i Panie Dobry Jak Chleb :D Kurcze wczoraj przywiezli pozno te meble. Fakt ze efekt zachwycajacy, ale nie mam gdzie obiadu zrobic. Moze to jest dobry pretekst zeby zamowic pizze :D
-
Anna moja tez czasem ulewa wiec dla pewnosci biore ja wysoko tak ze mam jej pupe prawie pod nosem. A ona nie jest na tyle jeszcze silna zeby glowke dlugo trzymac wiec jak ulewa to zreguly odrazu wyplywa z buzi mi na bluzke, albo na podloge ;) No i zauwazylam, ze potrafi polykac to co jej sie cofnie ;/
-
Anna a jak karmisz Ole, bo ja Patryske prawie w pionie i mlekiem mi sie nie krztusi, tylko herbatkami, albo woda.
-
Anna mi lekarz [powiedzial ze jest OK i nie trzeba pieluchowac. Kontrola jak skonczy 4 miesiace. Uwazam ze te pieluchowanie jest przesadzone. Moja szwagierka miala niezle. CHodzila z malym co miesiac i ciagle pieluchowala. Potem lekarz zapisal szelki. 2 miesiace meczyla dzieciaka. Zaszla znow, a on ze dalej trzeba szelki. WKurzyli sie poszli prywatnie i co lekarz powiedzial ze bioderka ma pierwsza klasa!!!! Teraz byli jak skonczyl rok i wszystko OK.
-
U mnie zreguly zawsze beka, ale sa momenty, ze 30 min i nic. A jak za dluga ja trzyamam na ramieniu to zaraz sie denerwuje i placze.