Tequilka_84
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tequilka_84
-
Ja nie uzywalam... ale musze cos kupic... ja jakos bez faceta nie moge funkcjonowac:) Lece z piesem na spacerek... W pracy sie odezwe. Rano byla kawusia i 2 tosty z bieluchem, bo nicinnego nie mam w domu:P
-
Dzisiaj ten moj tak mnie wqrw.,,, ze awaria KONIEC KONIEC KONIEC napisal mi \"aaaa umow sie i daj mi spokoj\" a to on napisal pierwsze na gg.... Weszlam sobie na czat :D:D Poznalam jakiegos kolesia, przyjechal :) Milo niedziele spedziłam, okazal sie normalny:) Ja dzisiaj malo zjadłam: -4 kawy :/ -serek danio waniliowy -5 plasterkow jakiejs szynki -zupke pomidorowa z makaronem,,, Maloo... ale jakos tak fajnie mi dzien zlecial ze nie myslalam w ogole o jedzeniu....
-
Ja rano napisalam dlugasnego posta i mi go wcielo... Dzisiejsza dietka poszla sie walic... nie wiem jak do wieczora, postaram sie pilnowac, ale dzisiaj juz : -2 kawy -bulka grahamka -sok grejfrutowy -serek wiejski lekki + 2 kromki bialego pieczywa :/ -kotlet schabowy(na szczescie sam bez ziemniakow itp) w planach mam ( jak bede glodna) jablko, szparaga.... i kawusia 1 minimum... Jutro mam wolne :D Tzn ide tylko na 2 godziny, rowerek sobie wyciagnelam juz dzisiaj... Jutro tylko kawa i woda, woda i jeszcze raz woda.... Jak mnie strasznie przyssa to jakis owoc... teraz czuje sie jak balon:/ Jabłuszko ja-w koncu po wielu mekach- zlewam facetow... ten niby moj... w czwartek ze to koniec,w piatek wszystko ok, i text ze przyjedzie dzisiaj, ze wezmie mi psa do lasu i inne pierdoly, ze bedzie w poludnie... i co? NIC! Nie odzywa sie... ja tez nie... i sie nie odezwe,,,,
-
ja dzisiaj nie pocwicze nic... dalej siedze w robocie... usypiam na barze:( Padnieta strasznie jestem... Nigdy nie wiem o ktorej skoncze i nie moge sobie zaplanowac jedzenia... przed chwila wypilam goracy kubek... jak ja chce isc do domku juz.....:(
-
Jabluszko ale ten \"moj\" to na prawde ewenement,,,, wczoraj pytal o slub, milutki i w ogole, rano pojechal i bylo wszytsko ok, gadalismy przez tele o pierdolach,,, minelo pol godz i mi pisze smsa ze teraz na powaznie ale chce byc sam i to jest koniec :D:D a za pare dni znowu bedzie kochaniutki itp. Kiedys sie tym przejmowalam i mialam doły a teraz splywa to po mnie... Ja dzisiaj: -3 kawy -serek wiejski -filet z kuraka gotowany z sałatka i tyle. Po tej sałatce mi nie dobrze jak cholera :( dzisiaj jeszcze w planach jedna kawusia :) i szparage sobie ugotuje... Cosmopola kupie sobie karimate czy jak to sie tam zwie, ale to dopiero jak mi sie ta dupa zagoi :) Kupilam dzisiaj puder w plynie i tym smaruje :)
-
Cosmopola ale on mysli ze wszytsko jest ok... Tak to działa-jak masz kogos gdzies to ta osoba za toba lata, a jak Ci na niej zalezy to ona ma Cie gdzies... i w tym moim przypadku jest tak samo... A najlepsze bylo pytanie :D:D:D "kiedy slub" :) Hehe,,, a ja ledwo w pazdzierniku sie rozwiodłam :)
-
Wczoraj wchlonelam multum kcalori -4xkawa -serek wiejski -ok 150 gr gulaszu z kurczaka+ogorek konserwowy... -250 ml soczku z marchewki -250 ml soku pomidorowego a do tego mala pepsi, wódke i.... o zgrozo! Ktos z piekarni przyniosl cieply chleb, taki chrupiacy... zjadlam cała skore z góry :) Wiecej grzechow nie pamietam :) Kaca na szczescie nie mam... Ale co mnie wqrwilo najbardziej... z tym moim juz nie jestem, napisalam mu to, a on wczoraj dzwoni, wiec wychodze przed knajpke a on sobie tam stoji,,, Hmm... najnormalniej w swiecie chcial mnie sprawdzic :) Brak mi słow....
-
Ja tez kawusie pije,,, I chyba pojde spac dalej :( U nas deszcz pada, slonka nie widac... Dzisiejszy dzien to bedzie porazka... Wieczorkiem czeka mnie impreza w pracy... Musze oblac moje zmiany :)
-
Ja wlasnie wrocilam od fryzjera i wyjatkowo jestem zadowolona :) Rano kawka, w dordze bulka grahamka, pozniej 2 plasterki jakies poledwicy i teraz kawka....:) I uciekam do pracy bo juz spozniona jestem prawie godzine :)
-
MOCNA Witaj :) ja jak zaczelam 1 marca to po tygodniu zlecialo 2 kg, a pozniej przez 2 tygodnie kompletnie nic. Ale pozniej sie cos ruszylo:) Wytrwalosci zycze:)
-
kur** zjadlam kremowke...:(:(:(:( Musze sie puknac w ten głupi łeb!!! A 5 minut przed kremowka zjadlam jogurt naturalny z musli i obzarlam sie strasznie :(:(:( ehh.....
-
Ja dzisiaj : 3 kawy gruszka jablko 2 jajka na twardo pol paczki warzyw na patelnie od godziny w lozku juz leze:) Wstalam na papieroska. Do tabelki sie jutro wpisze...
-
sama, tzn z psem...:P ale mam duze mieszkanie. pies sie leni non top i szalu dostaje...a jak zostaje w domu dluzej sam to zawsze mi cos zje, albo rozwali. no i u ojca w mieszkaniu tez musze sprzatac, prac jego szmatki itp... Dzisiaj jeszcze umylam moje auto, ojca i wujka :D Bylam na zakupach, myje podlogi i biore sie za cwiczenia :)
-
Ja nie odmowie sobie nigdy kawusi.....:(:( 3-4 dziennie musze wypic... Dzisiaj juz 2 wypilam i zjadlam 2 jajka na twardo i lexe dalej sprzatac... Zrobilam sobie przerwe na papieroska:)
-
Jak 20 kcal to sobie bede czesciej pozwalac:P przed chwilka poskakalam na skaknce 250x. za chwile jeszcze raz , wanna-peeling kawowy i lulu....
-
Na koncu swiata... :P pomiedzy krakowem a zakoapnym (na mapie ) :D I jestem sobie barmanka:) ja dzisiaj dzien udany mialam... tzn mam..,, -3 kawy hehehe -grahamka -kubeczke zupy pomidorowej -kalafior gotowany -lyzeczka miodu bo strasznie mi sie slodkiego chcialo. Rano na skakance 400x za jednym razem, myslalam ze mi rece wejda do d...:P i na tym dziwnym urzadzeniu 50 powtorzen. Mysle zeby zaczac a6w, kiedys robilam ale po tygdoniu wymieklam.... ale teraz mysle ze mi sie uda bo juz miesiac cwicze. Wieczorkiem z piesem pobiegam chwilke i w domku skakanka :) Tak patrze ze malo kalori dzisiaj (chociaz nie mam pojecia ile miod ma kcal) to sobie jeszcze kawusie zrobie :):):):)
-
Dzisiaj ja mam zly dzien,,, od rana chodze wsciekla, w pracy masakra.... I tak patrze na polke a tam princessa lezy.... ratunku!!! Dzisiaj zjadlam -jogurt naturalny=150kcal -kalafior i szparaga gotowana =180kcal i zaraz sobie zrobie chyba grochówke....
-
Zjadłam dzisiaj ok 600 kcal a czuje sie jakbym wchlonela z milion... łeee....:(
-
Ja sobie miniowe tez kupie :P chociaz nie chodze w spodnicach :D:D Zle mi strasznie,,,, zjadlam grejfruta i strasznie obzarta jestem...:/
-
Mnie wczoraj po robocie wywialo do krakowa.... i musze sie puknac w ten glupi łeb :/ zarcie przez dzien mialam tak ustawione ze o 22 lulu i koniec... a tu pojechalam o 21 , na stacji benzynowej kupilam kanapke !!! Ktora miala 480 kcal... o zgrozo... Czyli wczoraj wchłonelam 1200 kcal... Pocieszam sie tym ze godzina jazdy samochodem to 130 kcal,,, jechalam w sumie tam i powrot 3 godziny wiec kanapke spalilam hehe I na pocieszenie wczoraj znajomy mi mówi \"schudłas w ch u j\" :D:D I gadalam wczoraj z byłym... zgłupiałam całkowicie :/ Ja pije druga kawke bo do domu przed chwilka dotarlam
-
Ale moze lepiej konkurs na kalorie:P Bo ja caly dzien o kawie moge byc :P:P:P
-
Wymylam cala lazienke:P i smigam do pracy, po pracy musze jeszcze plytki napodlodze wyszorowac i mam gore prasowania... do tej pory zjadlam: -kawa -grejfrut -2 wafle rzyowe---nie moge sie oprzec nim, fajnie tak cos pochrupac:P w planach mam jeszcze dzisiaj woreczek kaszy gryczanej i 2 kiwi... no i kawusie..pewnie 2... wyjdzie ok 900 kcal:( duzoo... ale za to duzo juz dzisiaj spalilam w tej lazience:P
-
Cosmopola ja malo jem , cwicze i caly dzien w biegu i dalej jest tylko -2 kg a tu juz 3 tygodnie!!! Wytrzymam do 59 kg :D Wstalam z mysla zeby wymyc cala lazienke i juz mi sie nie chce, ale jak pomysle ze spale przy tym troche tluszczyku to chyba ide myc:P gdzies jak czytalam na necie o grejfrucie to wyczytalam ze grejfrut osłabia dzialanie tabletek antykoncepcyjnych. Wiecie cos na ten temat? Jabluszko ja jak pobiegalam przed wczoraj 10 minut, skakalam na skakance to wczoraj ciezko mi bylo wyjsc na 3 pietro... i u nas wieczorem zawsze deszcz pada... Rano nie potrafie biegac bo jakas polamana zawsze jestem i wszytsko mnie boli... zobaczymy moze dzisiaj wieczorkiem nie bedzie padac. NIE GRZESZCIE DZISIAJ :D Nie boli was glowa przy odchudzaniu? Ja czasami wy3mac nie moge. pepsi nie pije, kawe mniej slodze, mnie cukru chyba dostarczam org i dlatego mnie boli...
-
Jabluszko bez mleka nie to samo :):):)Nie da sie pic. Tylko ja nie leje go tyle co zawsze tylko mniej :P Ja sie nie waze jednak w niedziele bo okres wtedy bede miec i wole sobie oszczedzic widoku wskazowki na wadze :P Ja przez weekend zapalu nie mialam,,, ale dzisiaj wszytsko wrocilo:) Na obiadek gotuje sobie woreczek kaszy gryczanej z warzywkami, a pozniej kalafiorka... w miedzyczasie 2 kiwi---taki prowiant biore do pracy i koniec....
-
Ja mam straszna kondycje, pobiegam 10 minut i nie daje rady, a moj pies przy bieganiu dostaje strasznej korby :/ U nas ciagle pada deszcz... a jak nie deszcz to snieg. Wieczorkiem codziennie bede biegac nawet to 10 minut, moze mi sie cos poprawi kondycja. Ja dzisiaj kawusie wypilam-przestawilam sie juz na lyzeczke cukru. Zrobilam 50 brzuszkow, ale musze sobie taka mate miekka kupic bo strasznie mnie kosc ogonowa boli.... :( A wczoraj w pracy taki klient sie klocil ze mna, wmawial mi ze waze pewnie ok 80 kg !!!!!!! Myslalam ze go zabije:/:/ i kumpel pod nos mi podkladal czekolade i princesse. A ja uparta i nie zjadlam... Nie po to sie mecze 3 tygodnie zeby pozniej miec wyrzuty sumienia :P