Tequilka_84

Lubie wiejski serek.... uwielbiam... ale pozniej cale rece i nogi mam wysypane w jakies krostkach. skaza bialkowa :( a jak wypije szklanke mleka to zoładek moj wariuje i szpital wita :P Uroki... ehh.... lece z piesem na spacer.... U nas znowu białooo......

Witaj ladonna... Macie jakies sprawdzone cwiczenia na uda i posladki ?? Myslałam o tym http://www.szczuplej.pl/330/cwiczenia-na-biodra-i-posladki-oraz-uda-i-nogi/ lub o tym http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=48&dz=11&page=1 Bo z samych brzuszkow to efektu nie bedzie... Od dzisiaj musze zaczac cwiczyc, chociaz nie wiem czy bede miala siłe po całym dniu w pracy.... W sumie to sie w pracy nalatam i ciagle cos robie.... Moja nowa motywacja hehe http://www.allegro.pl/item573425172_mini_morgan_nowa.html Teraz w nia wejde, ale bym sie zle czula...:( Ciekawe czy kiedys uda ubrac mi sie taka miniowe... Marzeniaaaaaa............... ehh........

łeeeeee.... zjadłam 3 plasterki jakiegos boczku zwijanego pieczonego... Ale pocieszam sie bo wypolerowalam dzisiaj z 300 kufli :P

powalilammm z tabelka,,,jeszcze raz Nick.......wzrost.....waga startowa.....waga obecna.....cel 20marca...do zrzucenia Toss_and _Turn..164....71kg............70kg............68kg.......... ......2kg Cosmopola 160cm.........59kg...............56,1kg .......54kg.. ...2,1kg cucarach...175...........63....................61....... ......61.........2kg mimi1981....169..........59..............58..........55. ...........3 kg Tequilka_84..172.........65..............??...........63 .............2kg

Nick.......wzrost.....waga startowa.....waga obecna.....cel 20marca...do zrzucenia Toss_and _Turn..164....71kg............70kg............68kg.......... ......2kg Cosmopola 160cm.........59kg...............56,1kg .......54kg.. ...2,1kg cucarach...175...........63....................61....... ......61.........2kg mimi1981....169..........59..............58..........55. ...........3 kg Tequilka_84..172.........65..............??...........59.............6kg

Pozazdroscic takiego kopa :D:D mnie dzisiaj jakas dolina dopadła... nie chce mi sie siedziec w pracy, nie chce mi sie odchudzac itpp.... eeeeee.... Ale nie dam sie. Jutro bedzie lepiej.

Rano jak wstalam to wszedzie bialutko bylo, a teraz ciapa..,. Przez dzien fajnie sloneczko swiecilo.

ja zaparzylam 4 lyzeczki kawy , przecedzilam przez sietczko, do tych fusow dalam oliwke i tyle. Jeszcze mozna bylo dac zamiast oliwki zel pod prysznic ale mi sie skonczyl i cynamon,ktorego nie mam :D Skora jest calkiem inna..

Jabłuszko dzieki :) Przynajmniej dzisiaj ominie mnie mycie wanny i wszystkiego do okola :D Pije sobie kawusie i pale papieroska :P Wczoraj nie moglam chyba usnac z głodu czego efeky jest taki ze teraz jestem polprzytomna a U nas znowu zima...:/

Cucarach jakies 2 dni temu byl tu taki topik z artykułem o odchudzaniu... Poszukaj i przeczytaj, dosc długi byl. Moze po prostu organizm sie broni,,, kazdy tak chyba ma ze w pewnym momencie waga stoi w miejscu, ale pozniej i tak ruszy wiec nie ma co sie zalamywac.. Jak to jest... Jak jem mało, czuje sie dobrze i jakos chce mi sie zyc,,, Jak sie najem to zdycham, nic mi sie nie chce... Wiec dlaczego czlowiek jest tak do dupy skonstruowany... tylko jesc, jesc i jesc:D

Ja bym chyba padła jedzac tylko tyle:D Ja mam problemy z zoladkiem wiec dodatkowo musze sie pilnowac... Poza ta przekleta kawa i pepsi to zjadłam -rano mala miseczke zupy jarzynowej -twarog chudy z cebula -2 male marchewki W pracy zajob prawie caly dzien, ciagle latalam jak głupia wiec cos spalilam:) Boje sie weekendow :(:(:(:(:(

Nie mam siły czytac całego topiku, za duzo stron :P Ja jestem krolikiem doswiadczalnym dla lekarzy,,, moze ktos z was mial podobnie?? Zaczeło ise jakies 3-4 lata temu. Nagłe bole zoładka nie do wytrzymania, i zawsze szpital-tam zawsze dawali mi cos przeciwbolowego i kroplowke i powrot do domu. Na poczatku ataki mialam bardzo czesto. miesiac dwa mam spokoj i wszytsko wraca... jak sie niecierpliwie, czekam na cos waznego to zawsze mnie boli zołądek... na poczatku delikatnie ale pozniej to tylko szpital mnie ratuje bo zaczynam sie dusic, kilka razy stracilam przytomnosc... Teraz na szczecsie bole sa rzadsze i zawsze o 2-3 w nocy... Mialam robiona kilka razy juz gastroskopie i nic nie wykazała. Leczyli mnie juz chyba na wszytsko i nic nie pomaga... Jadłam przez miesiac czasu bellergot 3 x dziennie po 2 tabletki i nic,,, Jak na noc jadlam pramolan to na poczatku nie bolało, ale po jakis 2-3 tygodniach od brania pramolanu znowu wszytsko wrocilo.. Juz normalnie siły nie mam chodzic po lekarzach...... i nic im nie daje gadanie ze zazwyczaj w nocy mnie boli, lub jak cos mi sie przysni i sie denerwuje, , ,

Bo nie wiem czy tylko na mnie tak dziala-a raczej nie dziala... jem 3 x dziennie po 2 tabletki i nic, jakbym w ogole go nie jadła:(:(