Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tequilka_84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tequilka_84

  1. Tequilka_84

    kto jezdzi na rowerze stacjonarnym

    ja kupilam zwykly z biedronki i jestem zadowolona. Ja caly czas pedaluje z predkoscia min 35 km/h do 40 km/h i w ogole sie nie mecze. Od 1 marca, czyli przez 13 dni zrobilam 307 km Zapisywalam sobie wyniki z licznika i nie wazne czy pedalowalam 10 km/h, czy 30 czy 50 km/h zawsze wychodzi mi ze spalam 15 kcal jak przejade 1 km.
  2. jakos mi tak dziwnie bez dietki,,,ale wiecie co... nie mysle ciagle o tym co zjesc itp itd... wstalam dzisiaj o 4 rano-tradycja. Zrobilam sobie sniadanko - 3 kromki grahama, jedna z twarogiem, druga z szynka, trzecia z zoltym serem-na to pomidor,papryka,ogorek,cebula i pieprz... zapchalam sie strasznie. Na rowerku zrobilam 13 km ale to nie koniec na dzisiaj. U nas zima na calego...wszedzie bialutko... Doprowadze sie do stanu uzywalnosci i ide z pieskiem na dluzszy spacer:)
  3. Tequilka_84

    kto jezdzi na rowerze stacjonarnym

    zawzielam sie..... ja na moim chcac spalic 1000 kcal to musze pedalowac ok 2 godzinki z predkoscia ok 35km/h Ja od 1 marca zrobilam juz 263 km
  4. a po kopenhaskiej sobie zrobie to 1 dzień - kefir w dowolnych ilościach, kawa, herbata bez cukru, woda 2 dzień - kefir w dowolnych ilościach, kawa, herbata bez cukru, woda 3 dzień - ser biały w dowolnych ilościach przez cały dzień 4 dzień - ser biały w dowolnych ilościach przez cały dzień 5 dzień - jajka na twardo w dowolnych ilościach 6 dzień - jajka na twardo w dowolnych ilościach 7 dzień - mięso gotowane (dowolny rodzaj) przez cały dzień 8 dzień - mięso gotowane (dowolny rodzaj) przez cały dzień 9 dzień - warzywa (gotowane, surowe) w dowolnych ilościach 10 dzień - warzywa (gotowane, surowe) w dowolnych ilościach i oczywiście pijemy dużo wody!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i po tych dietach bede miala tak rozwalony organizm ze jojo murowane hehe :) to sie nazywa desperacja:)
  5. Wczoraj dodatkowo zjadlam sobie budyn w kubeczku, jajecznice z 2 malymi kromkami chleba,,, i nalesniki zamowilam sobie-2 sztuki. jeden byl z serkiem bialym, a drugi z ,,,, czyms zajebiscie pysznym,,,, wydaje mi sie ze byla to marmolada rozana z czekolada... Na gorze bylo troche bitej smietany i posypane kakao :) Ale to bylo pyszne :) Wczoraj na rowerku przejechalam 27.5 km Ja nie wiem co jest nie tak ze nie chudne... w sumie juz 45 dni na diecie... Moze za malo kalorii? albo za duzo wegli w diecie? za malo wody pije? ja pamietam jak kiedys schudlam ok 10 kg... nie glodzilam sie, nie bylam na diecie, poprostu rano szlam do pracy a tma drozdzowki, albo paczki, albo buleczki z serkami toprionymi itp plus kawa, ok 9-10 drugie sniadanie. Konczylam prace o 11, ok 17 cos dziubnelam z obiadu i w taki sposob schudlam, a w miedzyczasie podjadalam rozne rzeczy.Dokladnie nie pamietam jak to bylo bo nie odchudzlaam sie-sama schudlam. Tak czy tak kopenhaska od dzisiaj. Jak mam wolne i jestem w domu to wiecej jem. Nie lubie przez dzien lezec w lozku-a to mi pomaga zeby nie jesc, poprostu nie lubie czasu marnowac (przed kompem lubie). I jak sobie powiem ze np dzisiaj posprzatam cos i tego nie zrobie to jestem zla na siebie jak cholera. Od dzisiaj pisze sobie rano co mam zrobic na kartce-wiem ze to glupie:) ale jak zrobie wszystko to pozniej moge bez wyrzutow sobie lezec i ogladac tv :)
  6. JA dzisiaj jestem z siebie dumna:) -2 kawy -herbata -2 sucharki, jablko -kawalek fileta pieczonego z kuraka I koniec-ide spac.... :)
  7. Obudzili mnie.......... i jestem wsciekla... Znwou caly dzien bede chodzic przybita!!! Nie mam planow na jedzenie na dzisiajeszy dzien, lodowka pusta-poza paroma kiwi,jablkami i jajkami... Na zakupy boje sie jechac zeby nie miec za duzo w lodowce i w chwili wqr wie nia nie zjesc wszystkiego. U ojca widzialam sok pomidorowy w kartonie-zaczne od tego dzisijeszy dzien jak bede glodna ... Kompletnie nie chce mi sie nic...
  8. ja wczoraj na noc jeszcze jablko zjadłam... Bo mnie pies wqr...il... Spal ze mna na łóżku... i zerzygal sie, a ze łozko mam niskie, okrągłe, wybite czarnym futrem to zrzygal sie na to futro... ale bylam wsciekla... 4 godzina a ja na nogach. ZASAADA NR 1 - fat burner nie pozniej jak o 16 :) Cosmopola a od srody??
  9. Tequilka_84

    kto jezdzi na rowerze stacjonarnym

    Ja czytam sobie ksiazke jak jezdze... Mam juz przygotowanych kilka do przeczytania... a ze ksiazka ktora czytam teraz mnie wciągla to za chwile ide jezdzic... Dzisiaj godzinke jezdzilam rano, teraz mam zamiar minimu pol godziny :)
  10. Cosmopoloa maila Ci wysle na nk... ja jestem zla na siebie... zjadlam rogalika,,, nie wiem ile mial kalori bo nie pisalo na opakowaniu,,, robie podusmowanie: -2 kawy 200kcal -twarog + w pracy bulka z twarogiem 380kcal -herbata bez cukru wiec pewnie nie ma kalori -3 gruszki malutkie 120kcal -i ten przeklety rogalik-powiedzmy ze 200kcal Razem 900 kcal... Mi sie wydaje ze to duzoo... Na rowerku przejechalam 30 km wiec spalilam 450 kcal... Zaraz ide zrobic sobie warzywka na patelnie+dodam do tego pomidory w puszcze... Ogarne sie po pracy i wsiadam na rower... Nie ma zlituj sie.
  11. o matkooo .... dupa mi odpadnie... przejechalam 30 km w 54 minuty, spalilam 450 kcal wg licznika:) Zapale i bede papusiac twarozek :) Ksiazke czytam tylko jak jezdze na rowerku i juz jestem na 183 stronie. Wmuszam w siebie wode,,,co chwilke pije po 2 lyki,,, musze chociaz dziennie butelke wypic. Od 40 dni nie piłam pepsi, i innych gazowanych napokojo , sokow itp... tylko kawa, herbata i woda czysta:)
  12. Tequilka_84

    kto jezdzi na rowerze stacjonarnym

    Ja od poniedzialku zaczelam jezdzic... na razie po 15 km dziennie, w 1 dzien zrobilam 30... Bałam sie zakwasow itp,,, ale nic mnie nie boli wiec zwiekszam ilosc przejachanych km:)
  13. nalesniki z tego przepisu mi nie wyszly... i dobrze... ciasto jak sie przykelilo do patelni to koniec, pomimo ze mam patelnie teflonowa i dalam troche oliwy, robie podliczenie -kawy ok 250 kcal (mniej slodze od dzisiaj :)) -piers pieczona, kasza i buraki 150 kcal + 140 +70 = 460 kcal -te przeklete krokieciki 150 razem 860 kcal... dzisiaj jeszcze jablko sobie zetre + cynamon plus lyzka jog naturalnego . I koniec....
  14. Dzieki Cosmopola za pocieszenie... przejechalam 30 km, wyszlo mi ze spalilam 455kalorii, ale zjadlam 2 te paszteciki (zrobilam mniejsze wiec ok 150 kcal) Za duzo maki do ciasta dałam i musialam wlac caly kefir 400ml... Zaraz ide do wanny moczyc sie, smarowac balsamami itp.. a pozniej zrobie sobie 1 nalesnika... jutro przed praca (wyjatkowo na 10 mam) tez jednego zjem... Dzisiaj juz na rowerku nie jezdze... dupa mnie boli strasznie:D Ale bym zjadla michałka... ale jednego w sklepie mi nie sprzedadza:D Jutro sobie kupie 1 kasztanka jak bedzie mi sie chcialo w sklepie stanac...ma tylko 33 kcal-tak wyczytalam na vitalii :) i chyba bedzie mi sie chcialo stanac bo wode musze kupic...
  15. ja musze sobie tutaj napisac co dzisiaj pochlonelam zeby obliczyc kalorie -3 kawy 300 kcal -bulka grahamka 140 kcal -3/4 banana i 3/4 gruszki 140kcal razem 580 kcal dzisiaj jeszcze -woreczek kaszy gryczanej z warzywami 340kcal -omleta z 5 bialek 100kcal razem 1020 kcal i koniec.... Boli mnie dalej lydka ale tylko lewa... ale i tak przejade to 15 km dzisiaj. tata wrocil ze szpitala i zaraz jade do apteki i jemu na jakies zakupy....
  16. zamiast ogorka zjadlam malego banana... 15 kilometrow na rowerku przejechalam... Czuje łydki zaraz pod kolanami z tyłu... ale tak jak powiedzialam-napisalam- 5 x w tym tygodniu musze jezdzic po 15 km. Nie mam co robic, najchetniej poszlabym spac, ale przed chwilka zjadlam jogurt zjablkami i musze sobie jakas robote znalezc:D
  17. Tequilka_84

    kto jezdzi na rowerze stacjonarnym

    Ja dołacze do Was, wczoraj kupilam sobie rowerek. Na 1 dzien jezdzilam 30 min, przejechalam 30 km. Postanowione mam 5 x w tygodniu po 15 km, w kolejnych tygodniach bede zwiekszac ilosc przejechanych kilometrow,
  18. Pojezdzilam pol godzinki na rowerku, przejechalam 15 km,,, bede jezdzic 5 dni w tygodniu, w tym po 15 km,,, a w przyszłym sie zobaczy. Teraz z piesem na spacer i do lozeczke :)
  19. Toss..ja z mojej pracy jestem bardzo zadowolona... Jak mam nocki to troche ponarzekam ale jak dostaje wypłate to sie ciesze bo za kazda nocke mam dodatkowo ok 20 zł. zrobie ich 10 to mam juz 200zł. Kiedys mialam knajpe,,, w chuj kasy i zero wolnego czasu, kompletnie zero, pracowalam dziennie po 12 godzin, 7 dni w tygodniu, Teraz tygodniowo robie 30 godzin, w jednym robie 40 h, w drugim 20-zalezy jaki mam grafik. I lubie to robic, a to najwazniejsze. Czas leci bardzo szybko. Moj tata cieszy sie chyba bardziej niz ja ze ja mam tyle wolnego i ze juz sie tak "nie zabijam" za swiatem. Ja dzisiaj : -rano w domku kawa 100kcal -w pracy kawa i 2 bulki grahamki same 370kcal -teraz kawa 100 kcal razem 570 kcal Za jakas godzinke zjem kostke sera chudego z dodatkeim jopgurtu naturalnego i wkroje w to jakies warzywka. powinnam sie zmiescic w 300kcal Razem 870kcal... I na kolajce omleta z samych bialek,,, w 1000 sie zmieszcze:) Kupilam rowerek, za chwilke go bede skrecac :)
  20. Toss... bo ja slodze herbate... jak pije malinowa z dzika róża sage to slodze 2 , a jak zwykla z cytryna to az 3!!! Zgroza... Wrocilam z roboty wlasnie... na przyszly tydzien grafik mam fajny i musze pomyslec o kopenhaskiej,,, bo mnie szlag trafia powoli,,, w robocie zjadlam kinder kanapke,,, i wypilam herbatke i tyle.. a teraz takie male skrzydelko bo tak mi ssie ze koniec... wypije sobie herbatke, pobuszuje po necie i lulu,,, a jak wstane to woda i jabłka:)
  21. Cosmopola problem w tym ze ja staram sie nie laczyc,,, chyba ze kawa z mlekiem i cukrem ale ja pije od zawsze i takich problemow nigdy nie mialam. Dzisiaj jak na razie wypilam kawusie, i zrobilam omleta z samych bialek i lyzeczka dzemu. rozmrazam sobie fileta z kuraka-zrobie sobie go na obiadek z papryka... bananek widze ze mi ciemnieje to tez zjem i gruszke bo tez juz taka niemrawa jest a szkoda mi wyrzucic:) Ogolnie nic mi sie nie chce... chodze od 5 dni jak trup,niewyspana po tych nockach, na szczescie dzisiaj ostatnia nocka... Byłam w tym komisie z rzeczami uzywanymi i byl tylko orbitrek za 220zł,,, a ja chyba wole normalny rowerek,,,,
  22. Ja dzisiaj zjadłam -kawa -banana -2jablko -taki deserek dla dzieci malutki z jagód (60 kcal) -teraz bulke z ziarnami i malutki kawaleczek kielbasy... -w planach na dzisiaj tylko warzywa na patelnie, wlasnie robie cala pake (bedzie miec 225 kcal), przed praca kawa i w pracy kawa. Zmieszcze sie w 1000kcal. i mysle co tu robic :) do wyboru tylko mam spac lub sprzatac :D porobie cosik zeby spalic ta kielbache i bułke, pozniej sobie poleze... i do roboty..:(
  23. ja od rana chodze i mysle co by tu zjesc.,.,. no i dzisiaj juz: -kawa 100 kcal -jablko 60 kcal -tunczyk 100kcal -omlet z warzywami i szynka ok 140 kcal razem =400kcal... Dzisiaj jeszcze 2 kawy w planach,jabłko i warzywa na patelnie... i do pracy na nocke... Godzinke sprzatalam, zaraz jade na miasto, wracam i sprzatam... wg tego kalkulatora http://www.odchudzanie.yoyo.pl/kalkulator_spalania_kalorii.htm -praca w sklepie to spalenie 1350 kcal za 7.5 h :) ale nie wiem czy to moje zajecie na nockach mozna ujac pod "praca w sklepie", przez 7,5 h caly czas wykładam towar...
  24. Ja obliczylam ze kawa jaka ja pije ma 100 kcal,,, 20 kcal mleko i ok 80 kcal cukier... Mi sie dzisiaj chcialo tak slodkiego ze kupilam miód i zjadłam 2 lyzeczki, lepsze to niz jakies ciastko...
  25. No i wytrzymalam,,,poza mala plaska lyzeczka marmolady... wypilam teraz herbatke, nafaszerowalam sie aspirynka i innymi prochami i zaraz uciekam do lozeczka,,, pewnie jutro znowu obudze sie o 5 :( Jutro w planach-dojesc tego kuraka z ryzem-najlepiej na sniadanie bo duzo węgli, Udko mam ugotowane zjem je z burakami,,, a przed praca zrobie sobie omleta z samych bialek i lyzeczka marmolady... do tego litry herbaty z cytryna i miodem... zeby w koncu mnie troche popusciło... a wiecie co... po tym ryzu z kurczakiem pognalam na kibelek :) i jakos na dniach ze lubie piec to upieke sobie jakis ciemny chlebek albo bułeczki... i zamroze,,, dzisiaj wlasnie jedna kupna wycignelam z zamrazalnika, przecielam na 3 czesci, wrzucilam do tostera--- normalnie jak prosto z piekarni:)
×