tymbarkowa

ale cale szczescie ze ich biologiczny syn sie nim zaopiekowal bo jakby mial z powrotem do domu dziecka trafic to psychika zryta do konca zycia u takiego czlowieczka;( a co dzisiaj na obiadek gotujecie? ja mam fasolowa z wczoraj ale zastanawiam sie nad czyms innym... a w nocy mi sie snilo ze ugotowalam taki pyszny rosol i kluski slaskie z gulaszem, no masakra i jak sie obudzilam to mialam taka ochote na te dania ze spac nie moglam...

aaaaaaaaaaaaaaaaaa;-) a swoja droga jakie ciekawskie te pomarancze sa;)

catarinka od jej mamy? jak to mozliwe?

wlasnie nie jest nic napisane o cesarce, jakies urojenie mialam czy co...

kurde ja nie wiem jak ja wytrzymam w szpitalu, ja tak ich nienawidze ze masakra... mi w szpitalu powiedzieli ze przy porodzie naturalnym pobuyt jest krotki 2-3 doby a o cesarke nie pytalam bo nie chcialam sie stresowac bo tak bardzo bym chciala zeby sie bez niej obyło...

ja od poczatku tez jestem nastwaiona na porod po terminie ale wiecie jak to jest jak lekarz powie lada chwila lada dzien, to czlowiek sie nastawia;-) nie jest mi az tak bardzo ciezko jednak wolalabym urodzic o czasie i miec juz mojego malego misia przy sobie;) ciekawe kiedy ulcie wypuszcza, po cesarce to chyba jednak dluzej trzymaja niz 2 doby;( na pewno bedzie zmeczona ale i szczesliwa chcialabym ja zapytac o tyle rzeczy...

uuu wiem jaki to bol, bo mnie tez czasami tak zalapie, to az normalnie mi lydke wygina na wszystkie strony;-) wiesz tak sie zastanawiam jak bym np dzisiaj urodzila to moje mleko dla marcelka byloby nie dobre bo wczoraj sie fasolowej najadlam a przed chwila pomidorow z cebula i na pewno mialby kolki;( musze myslec co zrę ... ja tak mowie ze z majac correczke bede szczesliwa ale jednak to nastawienie na chlopca jest i sie ciagle mowi marcelek marcelek i tak jakos dziwnie by bylo...

a na ulotce jeszcze inaczej napisane jest;-)

gosiu a ja tardyferon bralam po posilku;-) najlepiej unikac wtedy nabialu bo sie bardzo slabo zelazo wchalania;(

gosia a jak tam okienka? no ja tez czekam az dziewczyny wroca i sie podziela dobrymi nowinkami;)

to ja wam lepsza historie opowiem;-) spie sobie kiedys w nocy jakies wycie, myslalam ze sie przeslyszalam i spie dalej a tu co no slysze cos wyje... wystraszylam sie bo to wycie przypominalo taka wiertarke i sobie mysle wlamuja sie do kogos;-) budze miska i mowie sluchaj a on mowi ze nie slyszy a ja juz sobie mysle boze duchy mnie strasza jakies... ale nie za chwile zaczal wyc jeszcze glosniej, i slysze ze otwieraja sie drzwi - mysle sobie przewiercili teraz beda okradac a tu co ktos dal cos plastikowego temu psiakowi i tachal to po schodach ze 2 godziny;-( ja mowie do miska ty nie wychodz bo nie wiadomo co to jest;( rano na klatce smierdzialo psem i byla wszedzie rozsypana karma, jezeli sytuacja by sie powtorzyla zglosilabym na policje, a co ja bym zrobila jakbym byla sama? chyba bym umarla... a dla mnie jeszcze gorsze sa mialczace koty na smietniku, normalnie tak jakby male dzieci plakaly... dziewczynki nastwilam ryz wiec jak cos to zapraszam;-)

gosia ale wspaniale wladasz lacina;-) moze wyrzuc je na balkon;P ja zawsze chcialam miec psa ale teraz nie wyobrazam sobie tego faktu jak samej nie chce mi sie nigdzie ruszyc to jeszcze z nim na spacer sie taszczyc kilka razy na dzien, o niee!!! i nie nerwuj sie bo to nie pomaga...

ja skonczylam technikum organizacji uslug gastronomicznych wiec w sumie powinnam umiec ugotowac wszystko;-) nie zawsze wychodzi ale jak sie nie sporobuje to nie wiadomo czy sie umie;-) ale nie wyobrazam sobie kupowac sloikow dla dziecka, pisalam juz o tym catarince raz jak sporbowalam to masakra;( rozumiem ze jakas brzoskwnke czy inne owocki zima ze sloika moge dac ale tak na codzien to raczej nie;-) mnie od malego babcia tuczyla i zawsze mialam za duzo o kilka kg, nie chce by moje dziecko mialo z tym problem wiec jak najbardziej rozwazam racjonalna diete;-)

jak ja bylam mala to moja mama mi sama robila kisielki i budynie;-) wystarczy sok zagescic skrobia ziemniaczana tak samo z budyniem do mleka dodac jakis smak cukier waniliowy czy kakao, maselko troche cukru i zagescic skrobia wychodza pyszne;-)

ja nie kupuje tych budyniow ani kisieli co sie wrzatkiem zalewa bez gotowania;( teraz wszedzie konserwanty i chemia;( a te rodzynki to moze sie zaraz same wyczaruja

no to ja nie wiem;-) ja teraz nogi codziennie depiluje tak na wszelki wypadek;-)

ja wlasnie rozmowy w toku ogladam o rozstaniach...

ja bardzo lubie lody wodne i sorbety owocowe, ale twoimi nie pogardze;-)

mniam lody musza byc pycha;-)

ja tez czulam ze coreczka a ma byc synek;-) gosia a jakie lody wcinasz?

slodziutenki ten twoj kubus;-) wiecie z tymi badaniami to jest roznie;) ja uwazam ze mialam mnostwo badan, ale jak rozmawialam z kolezanka z katowic to ona miala ich jeszcze wiecej chociaz jej ciaza przebiega normalnie;-) gosia a ty pilnuj tych fachowcow a nie sie lodami objadasz;-) ja z tymi lodami taka faze mialam gdzies w 5-6mc-u no jadlabym non stop, obiadow nie jadlam tylko lody;) teraz gotuje bo wiem ze musze jesc zdrowe jedzenie i ten cholerny cukier pilnuje, ale na kolacje zrobie sobie ryz na mleku z jagodami - zapomnialam ze mam zamrozone;-) ja zawsze tez odliczam czas do wizyty a jak juz nadejdzie ten dzien to dluzy sie niesamowicie;-) no ja bede miala w przyszlym tygodniu jezeli nie urodze, to sie lekarz zdziwi ostatnio jak poszlam do niego 7 maja a 30 kwietnia zapewnial mnie lada dzien to stwierdzil ze traci u mnie autorytet;-) kurcze ale ozbaczcie tu niby fachwoiec cie zapewnia i w ogole a nic sie nie dzieje,,,

ja poki co zmykam do kuchni moja zupe gotowac;-)

ja tez zamierzam uzywac oryginalnych pampersow;)my mamy bardzo blisko do niemiec i tam jest wlasnie real i bede musiala tych niemieckich wyprobowac;) powiem wam ze niemiecki vizir nie ma porowania z naszym, po tamtym ubrania pachna i pachna a po naszym za dlugo sie susza na powietrzu i zapach ulatuje...

agusia dlatego kupilam te z 2 a nie new born, chociaz tamte maja wyciecie na pepek;(

gosia ja w auchanie kupilam 94 sztuki za nie całe 42zł