Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

san

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez san

  1. Nawet gdyby to wspólzycie odbylo sie za pozwoleniem dziewczyny, i ona go do niego sprowokowala, nie zwalnia do doroslego byka z myslenia i seksu z dzieckiem. Tak sobie mysle :-)
  2. Demograficznego, nie demokratycznego :-D :-D :-D Ide sie napic kawy, bo juz glupoty pisze :-P
  3. Tez jestem matka- ale jakos rozumuje, ze jestem mniej warta niz matka z dzieckiem w brzuchu??? Moje dziecko JUZ jest, a tamto w brzuchu... to jeszcze Bozia moze miec inne plany. Pomyslcie o tym, segregujac te matki wedlug systemu, który ja na serio nie kumam :-P
  4. Znam stan ciezarny, wiem, ze nielatwo statc w autobusie. Przesuwa sie wtedy srodek ciezkosci, przez co trudno zlapac równowage. Jasne jak slonce. Teraz nie jestem w ciazy, juz od wielu lat nieciezarnie sie poruszam, ale- nawalil mi narzad równowagi, nie dziala po prostu. Nie widac tego po mnie, bo siedzi w srodku glowy za uchem wewnetrznym, i nie uwypukla sie jak ciezarny brzuch ;-) Mam prawo powiedziec, ze w autobusie ciezej mi stac z popsutym narzadem równowagi, niz ciezarnej z przesunietym srodkiem ciezkosci. Ale która ciezarna to interesuje??? Jestem niekulturalna, gdybym nie ustapila, na tym sprawa sie konczy.
  5. 13:49 [zgłoś do usunięcia] Ewa Dżyzga Dziewczynce z zespolem Downa tez trzeba ustąpić miejsca?A to już dla mnie totalna nowość... Byloby wlasciwe ustapic jej miejsca, jako, ze jest kompletnie niesprawna, nie ma reakcji zdrowego czlowieka, nie potrafi w jadacym pojezdzie na stojaco utrzymac równowagi. Podejrzewam, ze jej ciezej niz ciezarnej :-O
  6. Szacunek do zycia. W Polsce dla dziecka nienarodzonego, a wiec do ciezarnego brzucha. Ok. Szanuje. Ale- dlaczego nie szanuje sie zycia juz narodzonego??? Jestem, delikatnie mówiac, wqrwiona od paru dni. Poznalam osobiscie dziewczyne z forum. Ma ciezko uposledzona 11- letnia córeczke z zespolem Downa. Mala dopiero pare lat temu nauczyla sie chodzic, nie mówi, zezuje, ma uposledzenie sluchu, nie potrafi sama jesc, chodzi w pieluszce. Juz w wieku niemowlecym okazalo sie, ze nie rosnie, powinna dostawac hormony wzrostu. Bo cialko "zewnetrzne" nie roslo, ale organy w brzuszku juz tak... mozna to okreslic tak, ze by ja rozpychalo, i bardzo bolalo... Fundusz zdrowia odmówil finansowania hormonów wzrostu z powodu zlego rokowania socjalnego NIEPELNOWARTOSCIOWEGO czlonka spoleczenstwa!!! Oczywiscie, dziewczynka ani zadnej szkoly nie skonczy, i nawet z miotla nie bedzie umiala zarobic na siebie... ale jak mozna tak potraktowac malego czlowieka, tak pogardliwie? Jej matka do dzisiaj splaca dlug na te hormony... A tutaj te cuda- wianki dookola ciezarnego brzucha, kobiety, które czasami sa po prostu wygodne, a ze i bezczelne w autobusach czy innych SIEDZACYCH kolejkach... bo brzuch to swietosc! Sorry, dla mnie liczy sie zycie, które juz jest, jakos bardziej.
  7. A mnie jakies zmeczenie wiosenne dopadlo... :-O
  8. Zycze bezstresowego poczatku- a reszta pójdzie starym trybem, kokus Znam to... bywalo sie czasami po pare tygodni, daleko od pracy ;-)
  9. Co sie dzieje, kokus? Dasz rade... czemu niby nie?! ;-) Widze, ze z róznych stref czasowych klikamy :-D Milego dzionka
  10. Szumiaca123, byc moze \"po prostu\" tarczyca???
  11. Dolaczam do zyczen zdrowia, szczescia i pomyslnosci :-)
  12. Pusto, bo topik nieco denerwuje tempem dodawania postu.... moze zreaktywowac jako niowy temat? Bagatelka, kokus, co myslicie o tym? Gosiaczek
  13. Pusto, bo topik nieco denerwuje tempem dodawania postu.... moze zreaktywowac jako niowy temat? Bagatelka, kokus, co myslicie o tym? Gosiaczek
  14. Milego weekendu zycze wszytkim szumiastym ;-) Nie zalamujcie sie, jesli was jakis szum, halas, piszczenie droczy... zawsze jest szansa, ze przejdzie! Ja mam np dzisiaj calkowita cisze w uchu- a choruje wiecej niz 10 lat na otoskleroze, z wszystkimi jej \"kwiatkami\" :-O Czasami jst do oszalenia, a czasami- spokojnie, calkowicie spokojnie. Ciesze sie i doceniam fazy spokojne :-)
  15. O, przepraszam, szybciej ruszylo ;-)
  16. Kokus... dlaczego ten topik rusza sie jak mucha w smole? Szkoda... :-(
  17. Pozdrawiam z innej strefy czasowej, 102 :-)
  18. O to daleko ode mnie, bo ja z pólnocy
  19. :-D Ciekawe kiedy odezwie sie gosiaczek? Ide spac. Co prawda, nie mam jutro z samego rana do pracy, ale lubie tez lezec. I czytac w pozycji horyzontalnej ;-) Pozdrowienia (szkoda ze ten topik tak wolno chodzi i dodaje :-O )
  20. Kokus, Bagatelka ja pisze z Niemiec, gdzie mieszkam juz bardzo dlugo i na stale. Tak sie zycie rodzinne potoczylo. Pasjami lubie szperac w necie, poza tym czytac :-)
  21. Ale nie musi. Ja mam zniszczone i chore uszy, po operacjach, ale czasami zadnych szumów.
  22. Zalezy, czy masz juz ewentualnie jakies obciazenia dot. sluchu- ja mam, i czasami trwa to u mnie 2,3 tygodnie, ale przechodzi. Grunt to nie dac sie zwariowac z tymi szumami ;-)
  23. Czy ktoras z was wypelniala juz SAMA podanie o zwrot podatku za ubiegly rok? Czy trzeba koniecznie biegac z tym do poradcy finansowego? Nie mam ochoty placic i jemu jeszcze :-(
×