patusia925

Witam wszystkie i od razu przechodze do rzeczy. Jak ja Wam zazdroszcze jak piszecie że dzieciaki przesypiają wam całe noce, albo większość. U nas to jest koszmar, nie wiem czy Natalija przespała całych nocy z 5-6. Jak zasypia ok.20 to o 24 już pobudka na mleko, a póżniej ok. 5 rano. Próbowałam już chyba wszystkiego, ale jak nie dostanie mleka to popłakuje, kręci się i musi dostać. Zaczeła chodzić jak miała 10 miesięcy, ok 8 raczkować, siedziała za pół roku, ale do spania to nie jest wyrywna. Myślałam żeby to karmienie ok 24 przynajmniej sobie odpuściła, to już byłby postęp. Nawet w dzień nie potrzebuje tyle mleka bo pije 3 razy. Dziękuję Wam dzieczynki za przyjęcie, postaram sie pisać. Aha chciałam jeszcze napisac bo ciągle wychodzi mi z głowy Meaa Twoja córeczka ma piękne imię - Nadia po prostu piękne.

Pia masz mądrą koleżankę

Apropo smoczków, to ja teraz nie wyobrażam sobie rocznego dziecka oduczaś smoka. Natalka bez smoka nie zaśnie bez szans, ale jak się obudzi to też oddaje mi go do ręki, czasami jak chcę jej włożyć z powrotem do buzi to jak rzuci nim to meble trzeba przestawiać, żeby go dosięgnąć. Pia to 120 to teraz śmieszy, ale wtedy nie było mi wesoło. Pozatym myślałam że po ciąży bliżniaczej i urodzeniu bliżniąt o wadze 3 kg każde, ciąża pojedyncza to będzie pikuś, a ja przytyłam więcej i dużo gorzej ją znosiłam,pamiętam jak mówiłam o tym lekarce to ona mi to wyjaśniła w bardzo prosty sposób-" Ale pani ma 10 lat więcej" i wszystko jasne :P O co chodzi starszej pani,lekkiej ciąży jej się zachciewa. meaa dziękuję za podpowiedż o fotosiku, jutro może się uda

Masz rację Pia, w miarę możliwości nadal Was podczytuję i powiem Ci szczerze, że Wam zazdroszczę troszkę. Jesteście zgranymi dziewczynami, myślę nawet że to taki super rodzaj przyjażni, żałuję :( tylko że nie pokazałam się dużo dużo wcześniej bo czytałam to forum już gdy miałam w pasie 120 cm,:) nie mogłam zawiązać sobie butów itp. Wydaje mi się że teraz ciężko będzie Wam zaakceptować mnie jako nową osobę na forum. I wiesz co wkleiłabym zdjęcie z fotosiku przedstawiające moje dzieciaki, ale kurde nie wiem jak,próbuję i nic a widzę że niektóre dzieciaki super się tu prezentują.

Asik u mnie podobnie, dla Natalki też tatuś całym światem i jak wróci z pracy to nie odstępuje go na krok, nie pozwala ściągnąć butów kurtki umyć rąk. Ja natomiast jak wrócę z pracy to też się cieszy, ale nie aż tak, np. jak jest z mężem to nawet nie bardzo chce do mnie iść tylko pilnuje tatusia, chyba że ją odbieram od babci to wtedy bardziej cieszy miche. Dzisiaj urzędujemy sobie we dwie bo starsze córki z mężem pojechały na mecz Resowi w siatkę, bo to kibice pierwsza klasa, a że my mieszkamy w Łańcucie więc do Rzeszowa rzut beretem. A propo któraś z Was też może jest z podkarpacia?

Nie wiem jak u Was z adoracją młodzego dziecka przez starsze rodzeństwo, ale u mnie czasami to masakra. Dziewczyny jak wrócą ze szkoły to stęsknione ściskają całują, duszą że Natalka się wścieka i krzyczy, także doprowadzenie ich do supernianiek chwilę trwa.

Ta różnica wieku jest fajna bo starsze są chętne do pomocy bardzo, wydaje mi się że gdyby miały po 15-16 lat czyli wiek gimnazjum, to już by się nie garneły do pomocy jak teraz, a są naprawdę super w pomaganiu mi. Mają na imię Patrycja i Dominika a malutka - Natalia.

Pia ten strzał z tymi datami urodzin nie był planowany, może po prostu historia lubi się powtarzać, jednak na przyszłość mam zakodowane czym się końcy seks w marcu szczególnie co 10 lat. Bliżniaczki też dziewczynki, a co do radzenia sobie z całą gromadką to, takie dziewczynki co mają 11 lat mają już swoje zainteresowania, sekrety między sobą i mama odstawiana jest powoli na dalszy plan, a dzięki takiej przylepie małej w domu mamy czym się zająć.

Kessi, Pia dziękuje za zaproszenie i pozostałym dziewczynom za odpowiedzi odnośnie zabawek, w każdym razie fontanna zamówiona, mam nadzieję że się sprawdzi. Kiedyś już dawno pisałam o sobie ale chyba nikt mnie nie pamięta. A więc mam troje dzieci bliżniaczki ur. 07,12,1998 i malutką Natalkę ur.09,12,2008, chętnie was czytam i po takim okresie jak to forum trwa mam wrażenie że znam Was od dawna, mam nadzieję, że będe mogła od czasu do czasu coś napisać.

Dziewczyny chciałam zapytać czy któraś ma zabawkę- fontanne z piłeczek, albo może napiszecie o zabawce hicie dla waszego dziecka, która jest najukochańsza i najlepsza. Czasami Was podczytuje, pare razy radziłam się na tym forum, ale jakoś nie mam odwagi na stałe tutaj zagościć. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.

Witam Was dziewczyny, czasami Was podczytuje i parę razy szukałam tu porady tak i tym razem chciałam zapytać. Jakiś miesiąc temu mojej córeczce wyszły dwie jedynki na dole, a dzisiaj zauważyłam że na górze wyszła jej dwójka, a druga też się już przebija, natomiast jedynek ani śladu, czy któraś słyszała o takim przypadku, bo troche mnie trochę mnie to niepokoi.

Dziewczyny tak wam zazdroszcze jak mówicie że chodzicie na spacery po kilka godzin, u mnie to jest niemożliwe, nie wiem co się dzieje, Natalka jak tylko się obudzi drze się wniebogłosy i musze ją natychmiast wyciągac z wózka, śpi też góra do godziny i tyle.Próbowałam już wszystkiego i nic, co robic poradzcie!

Dziękuję Pia za mądrą rade i słowa otuchy, choc do tej pory brzmią mi w uszach słowa takiej starej ciotki od siedmiu boleści, że co to będzie bo malutka tak się boi, że muszę częściej do ludzi wychodzic bo inaczej to- i wznosi oczy do nieba. Noż kurwa nie moge, przecież to jest malutkie dziecko.

Dziewczyny chcę was zapytac jak wasze dzieci reagują na obce osoby lub takie które rzadko widują, bo moje dziecko reaguje przerażliwym płaczem, jak jestem na spacerze a sąsiadki zaglądają do wózka i robią głupie miny to od razu w płacz, normalnie strach spotkac kogoś znajomego. Podobnie jest w obcym domu chyba że ją trzymam na rękach to wtedy może byc.Normalnie po dzisiejszym spacerze mam dośc. Napiszcie jak to jest u was.

I jeszcze jedno pytanko do Ciepłej bo kiedyś wyczytałam że karmisz Nutramigenem podobnie jak ja, powiedz mi czy zagęszczasz mleko czy dajesz narazie bez niczego, bo ja jak na początku karmiłam Bebikiem to mi mała przesypiała całą noc, a po nutramigenie już o 2 się budzi za jedzeniem, a w dzień to czasem 3 godzin nie wytrzyma to mleko to jakaś woda, która przez nią przelatuje

Mam pytanie do mam, które karmią buteklą, jakiej wody używacie do przygotowania mleka.