Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

turecka mocca

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziewczynki! ja mam koszmarny problem z błyszczeniem sie skóry... Niby nawet bez żadnych wyprysków (okazjonalnie jakieś sie pojawiają), ale normalnie mogłabym robić za sygnalizację \"blaskową\"... cały efekt matujący schodzi mi po 2 - 3 godzinach. Używam tylko kremów i pudru - żadnych podkładów, bo nie lubię i nie potrzebuję. Próbowałam już wszystkiego - odpadają - nivea Young - L`oreal Pure Zone - Yves Rocher do skóry mieszanej - Eris - AA - Dermika a teraz już nawet - Garnier, który zawsze na mnie działał, ale teraz już przestał - albo zmienili skład, albo się przywyczaiłam... Poczytałam o tym Flosleku i Iwostinie - i na pewno wypróbuję!!! Matko, gdyby mi isę coś udało... nie znosze tego uczucia lepkości i\"bijącego ode mnie blasku\"... ;) Czy któraś ma jeszcze jakieś patenty na taką cerę??? Hormony mam OK.
  2. Dziękuję bardzo:) Powiedzcie mi jeszcze, czy wystarczy raz \"nagrzać\" ten ręcznik, czy jeszcze parę razy powtarzacie tą czynność podczas tej wymaganej 0,5 h z maską?
  3. Cześć dziewczynki, podczytuję Was od pewnego czasu i za Waszymi radami kupiłam sobie Wax - u mnie w aptece opakowanie promocyjne 24o g kosztuje 19.50. NIe chcę wyjść na głupka, ale mam pytanie - jak Wy robicie, żeby później, po nałożeniu Waxu, uzyskać tą \"wysoką temperaturę\"??? Zgaduję, że większosć z Was nie ma jednak sugerowanej sauny:) W moim przypadku odpada też gorąca kąpiel, bo mam tylko brodzik z prysznicem. No i teraz już nie grzeją w kaloryferach, więc ogrzanie ręcznika na gorącym kaloryferze też nie wchodzi w grę. CO ROBICIE????
  4. turecka mocca

    Moja nerwica...

    Witam, ja jestem psychologiem, ale nie chcę tu robić żadnych rozpoznań i stawiać diagnoz, ponieważ nie wierzę w takie działania przez internet. Powiem tylko tyle - w przypadkach nerwicy, jak nazywacie Wasze dolegliwości (choć ten termin - nerwica - zniknął już z psychologii i w najnowszych klasyfikacjach nie funkcjonuje. Przypadłości tego typu posegregowano do bardziej specyficznych grup) najskuteczniejsza jest terapia poznawczo - behawioralna. Nie poleca się psychoanalizy, terapia egzystencjalna może być, ale działa wolniej. Zdacydowanie głupim działaniem jest podawanie leków, które zwalczają (i to nie zawsze) jedynie pewne objawy. Psychiatrzy nie są kompetentni w leczeniu zaburzeń lekkich, do których (mimo wszystko) zalicza się dawne nerwice. Psychiatrzy zajmują się z powodzeniem leczeniem ambulatoryjnym, przypadkami związanymi z poważną dysfunkcją mózgową. Idąc do któregoś z takimi objawami, o jakich piszecie, przygotujcie się na \"spławienie\" i szybkie potraktowanie farmaceutykami, głównie z grupy uspokajających, pwodującymi otępiałość i senność. Trzeba się nastawić na terapię, która nie jest tak prosta, jak branie pigułek, a na wyniki trzeba czekać znacznie dłużej. Jednak profesjonalna psychoterapia wyposaży Was w narzędzia do samodzielnego radzenia sobie w przyszłości. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
×