samotna_mewa

Gościu ciekawy:P Było takie jak być powinno Klasyk:) Przyznam się,że ja z przyjemnością wróciłam do pracy;)Weekend był dosyć wyczerpujący:)

Hej! Jak tam powrót do pracy?:)Poniedziałki bywają trudne :P

A no rozminęliśmy się Szczegółowego sprawozdania z nocy nie będzie :P Miłego:)

I ja uciekam:D To już ten czas

Hehehe uzdrowicielką ogólnie dostępną jednak nie zostanę,za żadne pieniądze:P

Ma się tą moc w rękach i nie tylko,że ból mija za jednym...liźnięciem:P

Ja już weekend wyczekiwany rozpoczęłam też:) Szef dzisiaj trochę po mnie pojeździł i to nie był seks:P Niewdzięcznik,człowiek się stara i nikt go nie doceni A wezmę się,wezmę:P Niech jeszcze zaczeka :D

Cześć 40;) Gdzie byłaś,jak Cię nie było?:)

Klasyk;) Bycie grzecznym nie jest takie złe:P A jeszcze jak wiem,że nie jestem w tym sama

Miłego wieczorku;) Ci co mają zamiar zaszaleć,niech szaleją :D Co sobie będą żałować Ja będę ta grzeczna :P

Hmmm :D

Byłam pewna,że napiszesz 'grzecznie':P

Ja chyba też:D Ma być grzecznie,czy nie grzecznie?

Na szczęście moje zakupy w tych sklepach są robione dla przyjemności,a nie z ostateczności:P

Klasyk:D Pewnie jestem inna,bo moje zachcianki są czysto erotyczne

Nie myślę jeszcze o menopauzie;) Pewnie kiedyś przyjdzie.Zawsze przychodzi i o nikim nie zapomina:D Taka kolej życia,ale czy jest aż taka zła,że próbuje się nią aż straszyć...? Nie sądzę:P

".Jak stara zaniemogła miałem boki" Trochę mnie ten tekst powalił :O Już nie wiem nawet,czy określenie żony"stara",czy te "boki" :O

Szara rzeczywistość - praca:O Nie mogę za bardzo się udzielać w temacie. 40:) To dobrze,że chce do seksuologa.Przecież dla faceta taka 'niemoc' to osobista porażka. Mojemu po przebudzeniu nie stoi:D Od lat nie pamietam,żeby budził się ze stojącym:PAle gdy już stanie,to do końca twardy:) Nie było takiej sytuacji,że nagle opadł w trakcie stosunku,czy pieszczot oralnych.Tylko potrzeby ma sporo mniejsze jak ja:P

Klasyczny- wygląda,że jesteś w pełni sił mężczyzną.Moze żyjesz w stresie,ten potrafi nieźle namieszać. Zapytam wprost - jak czesto możesz? ;)

doświadczyć wszystkiego - to też mocno powiedziane.Nie da się przeżyć życia i doświadczyć wszystkiego.To niewykonalne jest:) Dla każdego"wszystko" znaczy coś innego;)

Kiedy on pije sporadycznie:P

Szlabany już wypróbowane:D Jakoś je przeżyłam:P Z dominacji nici:O

Hehehe cierpliwość nie jest moją mocną stroną:)Ale trenuję:P

Oj! Ja też nie przywiązuje wagi do metryki:) Wciąż czuję się młoda:D Ale jednak jakby nie patrzeć,połowa życia za mną i to sprowadza do refleksji:) Jestem pełna życia,wigoru i mam jeszcze tyle marzeń i planów.Tylko fajnie by było,gdyby obie strony czuły tak samo...Mam wrażenie,że u mnie wszystko zwyżkuje,a u mojego męża jest zupełnie odwrotnie.

Nowy rok zawsze niesie ze sobą nowe nadzieje:) Może i u mnie zacznie być lepiej;)