Zuzanna

Ludzie co się dzieje z kosmetykami Avonu? rok temu używałam kremu Multi boost (nawilżającego z witaminami) i z tego co pamiętam byłam zadowolona. generalnie jednak nie bylam zachwycona większoscią ich produktów, więc dalam sobie z tą firmą spokój. wczoraj w ramach ostatniej sznasy kupiłam ten krem, bo dobrze misię kojarzył i : - po odkryciu od razu sprawdziłam datę ważności, bo zdziwił mnie taki bardzo chemiczny zapach, żeby nie nazwac tego gorzej,( data o.k) - po drugie jest jakis tłusty i nie chce się wchłaniać. Dla mnie bubel miesiąca, może któraś z konsultantek wypowie się na ten temat, czy były jakieś zmiany w składnikach? dlaczego krem kupiony rok temu miał śl;iczny owocowy zapach, a teraz śmierdzi chemią?

Właśnie Lawenda, o tym wspomniala jak myślicie dziewczyny dlaczego firmy typu Avon, Oriflame działają przez akwizytorów, przecież jak sa pewni doskonałości tych produktów to powinni wprowadzić je do sklepów. mnie sie wydaje, że to po to by latwiej ludzią wcisnąć kit, bo wiadomo, że jak przyjdzie kolezanka z katalogiem to prędzej się weżmie coś, nawet dla świętego spokoju niż w sklepie, gdzie jest porównanie i cenowe i ilościowe.Co sądzicie na ten temat?