Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

roksana84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ``SYL123 zaniki pamieci, halucynacje ,mowienie czasem bez sesu i haotycznie moga bys przyczyna 2 rzeczy faktycznie przerzutow do mozgu ale nie tylkojesli twoja tesciowa bierze sewredol albo morfine po jakims czasie stosowania lekow wystepuja takie obawy .za cztery dni mina 2 miesiace mojej mamy jest ciezko pogodzic sie z mysla ze juz jej nie ma , lacze sie zwami w cierpeniu
  2. witajcie dawno nic nie pisalam ale codiennie sledze te forum przybywaja tu ciagle nowi ludzie ktorzy przerzywaja ogromna tragedie taka jak jakiedys i wielu innych .22 lipca bedzie 2 miesiace od kiedy nie zyje moja mama kazdego dnia zastanawiam sie dlaczego ona musiala odejsc co teraz czy istnieje cos po smierci strasznie mi jej brakuje .łzy plyna mni jak piszecie ze kolejna osoba jest chora albo ze umiera .nadzieja dla tych ktorzy moga byc poddani operacji my nie mielismy tyle szczescia ~~odeszla do krainy wiecznosci gdzie lza juz nie plynie i smutek juz nie gosci ~~choroba mojej mamy nauczyla mnie ze zycie jest tak kruche i ulotne ze trzeba kochac calym sercem pomino wszystko .kochani trzymam kciuki za wszych bliskich i was
  3. lesia 80 brak mi slow aby napisac cos madrego ja stracilam 22.05 mame do dzis nie moge sobie wytlumaczyc czemu mi ja bog zabral zycie jest niesprawiedliwe potwornie nie mialam z mama kataktu 5 lat teraz kiedy bylo dobrze musiala odejsc .musisz byc silna choc to tak glupio brzmi badz silna kiedy tracisz najblizszych ale wieze ze dasz rade kochana
  4. aisha225 jesli jedna osoba w rodzinie zachorowala to nie ma sesu robic badan bo jest male prawdopodobienstwo ze masz komorki rakowe genetycznie w przypadku kiedy jest wiecej niz jedna osoba w rodzinie chora na raka powinno sie robic choc te badania genetycznie stwierdza ze na przyklad nie masz tych komorek nie oznacza ze nigdy nie zachorujesz .ja jestem genetycznie w grupie ryzyka i powinnam zrobic badania bo siostra mojej mamy miala raka watroby tata mojej mamy raka prostaty a mama raka pluc wiec u mnie jest dluze ryzyko
  5. to mleczko nazywa sie pewnie megalja nie jestempewna czy poprawnie napisalam ale tak sie wymawia mojej mamie pomoglo jadla i miala apetyt nalepiej podawac rano
  6. gabi przyjmij moje kondolencje, łacze sie z toba w bolu i cierpieniu :(kolejna osoba opuscila swoich bliskich z powodu tej choroby :(
  7. ~~LUZLU jak mozesz na tym forum pisc takie bzdury ludzi ktorzy choruja na raka pluc nie da sie wyleczyc mozna im przedluzyc co najwyzej zycie albo odrobine poprawic konfort zycia nie pisz takich glupot gdyby bylo to mozliwe to w tych czasach nie umieralo by tyle ludzi na ta chorobe a my jako bliscy zrobili bysmy wszystko aby im pomoc i aby mogli byc z nami . ~~Daffy wspolczuje ci z calego serca i z calego serca ubolewm ze trafilas na takich lekarzy moja mama byla z dolnego slaska przyjechala do mnie do poznania i tu zdiagnozowano raka pluc niestety w bardzo zaawansowanym stadium lekarze na szamarzeskiego jak rowniez lekarze w wielkopolskim centrum onkologi na garbarach gdzie mama jezdzila na brachoterapie byli cudowni zawsze moglismy na nich liczyc choc od poczatku powiedzieli ze mama nie dostanie chemi bo jest za slaba nie moga jej robic lamp bo miala rozpady guza i nie ma mowy o operacji wiedzielismy ze to wyrok ale jednak byli nam bardzo pomocni i zyczliwi lekarze i pielegniarz z hospicium domowego ktorzy nas odwiedzali z rusa to anioly cudowni ludzie przynosil nam morfine i inne leki za darmo podkresle ze nie mielismy zadnych znajomosci a sytuacja nasza materialna jest dobra trafilismy na ludzi z powolania cieplych i czulych na nasz bol .zycze mam wszystkim na swojej drodze takich ludzi na jakich trafilismy my .
  8. gabi calym serce jestem z toba ,badz silna bo to bardzo ciezkie chwile ja nie moglam sobie poradzic jak moja mama byla w agoni myslalam ze zwariuje z zalu i bezsilnosci dlatego zycze ci duzo sily :( aby tylko bliska ci osoba sie nie meczyła
  9. daffy skladam ci kondolencje wiem ile teraz masz zalu i smutku ale w tej chorobie w pewnym momencie nie ma juz ratunku lekarze wiedza ze to juz koniec i chca tylko pomoc usmiezyc bol chorego czasem nie zdaja sobie sprawy jak nas bola ich slowa najbardziej bolesne jest to kiedy chory umiera swiadomie u mnie mama dostala pierwszy dzien morfine podskore wiec byla nie swiadoma leki mocno ja otlumanily .daffy zycze ci duzo sily aby pogodzic sie z tym co sie stalo
  10. witajcie daffy wiem co czujesz ty i cala rodzina twoja kazdy kto stracil bliskich przez ta chorobe wie jak to jest patrzec na najblizszego czlowieka a on powoli umiera twoj tata jest juz bardzo slaby jak plomyczek moze w kazdej chwili zgasnac moja mama tez tak miala byla jak roslinka przez ostatnie kilka dni ja modlilam sie nie o cod bo w niego nie wieze prosilam aby nie umierala w bolu bo serce mi pekalo kiedy sie meczela i tak sie stalo zmarla spijac bez bolu i nie do konca swiadoma tak mi sie wydaje ostatnie godziny siedzialam koloniej trzymalam za reke plakalam i mowilam aby mnie jeszcze nie opuszczala bo bardzo mi jest potrzebna a ona spala nawet lezka jej nie poleciala mysle ze juz wtedy odchodzila .choc wiem ze ona juz terza nie cierpi serce i glowa nie moga sobie poradzic po jej stracie . aisha25 nie jestem lekarzam ale wydaje mi sie ze oni wiedza co robia podobno operacj nie mozna robic jesli jes chore pluco od strony serca pewnie to tez zalezy od umiejscowienia goza na tym plucu moja mama miala raka pluca lewego z naciekami z tchawicy i w tym przypadku nie ma mowy o operacji .po chemi nie wiem co powinno sie jesc moja mama nie miala podawanej chemi ale wiem napewno dopuki chory chce jesc powinien jesc na co ma ochote mowia ze nie powinno sie jesc nabialu ale wydaje ni sie to bzdura wiekszosc ludzi bieze sterydy ktore przy dlugim zastosowaniu moga spowodowac ostroporoze dlatego trzreba dostarczac sporo wapnia niby dobre sa kapusta kiszona brukselka takie warzywa kapustowate ale czy ja wiem gdyby to bylo antidotum na lepsze samopoczucie to pewnie lekarze by nam o tym mowil a oni poprostu mowia jesc jesc na co ma sie ochote i ja rowniez tak mysle a jak chory nie chce jesc to nutridrink kupisz to w aptece ma sporo kalori a nie jest zly w smaku choc prawda jest taka ze jak chory nie chce jesc to tez sie upiera ze nie wypije nutridrinka dlatego najwazniejsze jest picie duzo pic aby sie nie odwodnic .zycze ci duzo sily i wytrwalosci
  11. daffy jak tata nie je to go nie mecz na sile czlowiek bez jedzenia sporo moze zyc ale musi duzo pic 2 l plynow moze nutri drinka wypije ma to sporo kalori lepiej aby nie wstawal lepszy bylby ten pampers przy zmianach w kregoslupie albo jakis cewnik a to ze spi to dobrze bo wypoczywa i sie nie meczy
  12. co to znaczy wewnetrzny wylew? i czym on sie obiawia moja mama miala wewnetrzne rozpady guza obiawialo sie to ze odplowala wydzieline o bardzo brzydkim zapachu o kolorze takim zielono szary.
  13. witajcie znow tu jestem choc juz nie bede sie dzielic z wami kazda chwila lub wazniejszym wydazeniem w moim domu ale bede sledzic wasze losy przerzywac z wami troski i zmartwienia . dziekuje wam bardzo za kondolencje w poniedzialek pochowalam mame nadal mi bardzo ciezko i chyba nigdy nie pogodze sie z jej odejsciem .duffy z tymi papryczkami to nie wydaje mi sie ze one usmiezaja bol raczej leki ktore bliska ci osoba bieze moja mama jakis czas przed smierca czula sie rewelacyjnie ale osttatnie dni bylbardzo ciezkie byla tak slaba ze nawet nie podnosila szklanki z piciem podawalam jej przez slomke a nawet kiedy byla w agoni przed smiercia nie czula bolu .co do brzucha powiekszonego moja mama tez tak miala prawdopodobnie bylo to od nerek bo miala przerzuty na nerki i wezly chlonne .zycze wam wszystkim dozo slily i cierpliwosci oraz zrozumienia .
  14. witajcie kochani ! dzis przyszed czas abym ja podziekaowala za wsparcie forum i wiedze ktora mi daliscie odnosnie choroy jak i zachowan w czasie tego trudnego czasu .dzis o 2.06 odeszla moja mama walczyla z choroba tylko 4 miesiace od soboty byla slaba ale od 2 dni przestala jesc wczoraj dostala leki podskurne nie otwierala oczu choc bylo widac ze bardzo chce chciala cos powiedziec ale nie mogla tylko mruczala byla z nia kazdy moment choroby kazda minute nie opuszczalam jej. mimo nadzieji i wiary odeszla dziekuje bogu ze sie nie meczyla w te ostatnie godziny odeszla spokojnie .bol,zal i smutek po stracie tak liskiej osoby jest nie do opisania .dla tych ktorzy maja bliskich walczacych z tym paskudztwem i tych co sami walcza wiele sily i wytrwalosci a z tymi krorych blscy odeszli juz łacze sie w bolu i cierpieniu.
  15. witaj dobrze ze tu napisalas jest tu wiele osob ktore przerzywaja podobny koszmar jak ty i napewno beda starac sie ci pomoc jak i cie wspierac u mojej mamy na poczatku choroby zdiagnozowano raka niedrobnokomorkowego pluca prawego z naciekami niestety u mojej mamy nie bylo mowy o operaci ze wzgledu na te nacieki tez miala chrype potem stracila glos lekarze mowili ze nie bedzie juz mowic nie prawda dzis mowi normalnie choc przez 2 tygodnie pisala tylko.teraz doszlo do rozpadu guza i juz w karcie choroby nie pisza niedrobnokomorkowy tylko drobnokomorkowy ta choroba jest przerazajaca dla chorego jak i bliskich .Blska ci osoba ma szczescie ze podano jej chemie i jest mowa o operacji to znaczy ze walcza lekarze z choroba mi bliska osoba nie ma tyle szczescia meczy sie i cierpi a lekarze juz jej nie pomoga tylko pomagaja usmierzac bol. po chemi ponoc takie oslabienie jest naturalne ludzie traca przytomnosc wymiotuja spowrotem laduja w szpitalu .a czego masz sie spodziewac mysle ze odpowiedz jest ci znana skoro czytasz od kilu miesiecy to forum .pozdrawiam cie serdecznie pisz jak sie czujesz ty i bliska ci osoba
×