Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruby miś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruby miś

  1. dzień dobry :) Tygrysku zdjęcia doszły, dziękuję! nie wyglądaszna dorosłą kobietę! raczej na nastolatkę ;) udanej podróży! też bym tak chciała... Gio, ja noszę od kilkunastu lat różne martensy i klapki też mam podobne, rzeczywiście są ciężkie i o ile w innych typach butów nie jest to wadą, do noszenia tych klapków trzeba się przyzwyczaić...
  2. Jestin! wyłaź z kąta... bo chyba nadszedł czas aby Cię urodzinowo uściskać, a je nie wiem dokładnie kiedy? już chcę pękać!!!
  3. w wielu szczęśliwie zakończonych urodzeniem zdrowego dziecięcia ciążach zdarzały się plamienia... również pomodliłam się, aby w przypadku naszej Inki tak było! niech wszystko będzie dobrze!!!
  4. Tygrysku, chciałaś i moje zdjęcie... aktualnego nie mam, to jest z wakacji, za to włoski fryzjerka obcięła mi prawie tak samo :D dodaj sobie do tego w wyobraźni trochę brzucha (109 aktualnie w obwodzie ;) ) i będzie mniej-więcej wizerunek grubego misia :) ledwo już łażę... ale do niedzieli mam nie rodzić, to grzecznie mojej lekarki słucham :) http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bb7f70698b814ded mój adres mailowy znajdziesz w adresach od Gio! nie chcę znów zamieszczać na forum, bo imienny... i czekam na Twoje zdjęcia również!
  5. dziś w \"tajemnicy\" się dowiedziałam, że bratowa jest w ciąży :) czają się trochę, bo poprzednio się nie udało :( życzę im córeczki, bo to ich marzenie- dwóch synków mają :) no i bratowa jest 5 lat starsza ode mnie :p więc się łapie na \"modne\" późne macierzyństwo... i dwie moje sąsiadki jedna 40, druga nawet po, też się spodziewają dzieciątek :) u mnie nic nowego :D
  6. Bogu dzięki Lucyjko! tak się o Was bałam... Genewo nie musisz pisać... jesteś kochana, że tak o nas myślisz... z wzajemnością!!!
  7. gdyby to była żywa krew, natychmiast pojechałabym do szpitala! to jest tylko śluz krwią podbarwiony, (budyń śmietankowy z sokiem malinowym-pozostałości czopa) wszystko ok! spokojnie można czekać na dalszy rozwój sytuacji :)
  8. skurcze miałam od 21-22 tygodnia, trochę się więc wyleżałam...
  9. bo dla lekarzy ważna jest ilośc tygodni skończonych! czyli moja ciąża dla mojej gin. ma 36 tygodni, ale jakby mnie ktoś pytał to jestem w 37. :) gdybym jednak urodziła w tym tygodniu, do książeczki wpisaliby mi poród w 36 t.c! dla Tych, co o mnie pytały :) pewnie niedługo poznam mojego najmłodszego synka, już nie biorę leków powstrzymujących skurcze i nie muszę już caały czas leżeć, wczoraj po badaniu usłyszałam, że do końca tygodnia mam się jeszcze pooszczędzać, później mogę rodzić!
  10. aguniu, chyba jednak sporo można \"wymacać\", z Wojtusiem -przed samym porodem miałam usg, z którego wynikało, że waży on 4 i pół kilo, ale jak chodziłam na ktg i przy okazji byłam badana, to lekarze mówili \"duży, ale nie AŻ tak :) raczej koło 4.\" i to oni mieli rację :D
  11. oj, co będzie to będzie :) dziewczynki w przedszkolu, a Wojtuś jest niekłopotliwym dzieckiem! nie miałam wczoraj usg tylko badanie ręczne, więc dokładnie nie wiem ile Maciuś waży \"na oko\" doświadczonej gin. powyżej 3. kg. mąż chętnie by rodził ze mną (dotychczas zawsze tak było) ale to będzie zależało od tego, czy zdążymy zorganizować dzieciom odpowiednią opiekę... niestety teściowa w szpitalu, tak więc jedna z opcji odpadła... a jakby co, to poinformowane zostaniecie :)
  12. 37 będzie dopiero w sobotę... i mam nadzieję do tej soboty (a najchętniej do niedzieli - imienin swoich) dotrwać :)
  13. jestem :) wczoraj byłam badana, szyjka długa, ale przepuszcza luźno dwa palce, jeszcze w tym tygodniu mam się \"pooszczędzać\" w przyszłym mogę rodzić :p Maciuś duży, główka przyparta, co niestety dla mnie skutkuje tym, że mam silny ucisk na nerwy w udach i chodzę z bólem... no i pęcherz przygnieciony, ale co tam, TO już nie tak długo :) na następną wizytę pani dr umówiła się ze mną na 14. ale raczej z przekonaniem, że już się przed porodem nie zobaczymy... a jak będzie? czas pokaże :)
  14. dzień dobry! ja po badaniu :) szyjka jeszcze długa, ale przepuszcza luźno dwa palce, pani dr powiedziała, by w tym tygodniu jeszcze się pooszczędzać, w następnym można rodzić ;) Maciuś duży, łepek już przyparty... dziewczynki zdrowe i radosne - w przedszkolu :) Wojtuś częstuje resztką imieninowego piernika ;) uczulenie nie odpuszcza tak łatwo :( wiosenne kwiatki dla Was :D
  15. słownik dzisiejszego solenizanta nie jest zbyt urozmaicony, ostatnio cieszymy się nowym słówkiem \"mniamko\", czego chyba nie trzeba tłumaczyć: chodzi o dooooooobre jedzonko :) Wojtuś zaprasza na śniadanko-mniamko podajemy do kawy pyszny piernik domowy!
  16. jutrzejszy mały solenizant zaprasza na przyjątko :) mamy pyszny piernik z czekoladą i picolo truskawkowe! mniamko! jak to mówi Wojtuś :) znalazłam Jestin... napisała, że wróci do nas jak.... schudnie Jestin, i tak jesteś piękna!!! wracaj!!!
  17. Lucyjko, mam nadzieję, że dziś już czujesz się lepiej... wg mojej pani dr magnez ma działanie skuteczniejsze od no-spy i ma dodatkową zaletę, że nie można go przedawkować... a w brzuchu wszystko połączone i skurcze jelitowe wpływają też na macicę... trzymaj się Słonko i daj znać, co z Wami!
  18. troszkę spóźnione, ale najlepszego Dalko :) a po co miałabyś być mądrzejsza? ;) za to, masz o rok większe doświadczenie życiowe :D
  19. skoro o włosach :) w czwartek wracając z badań coś mnie wepchnęło do zakladu fryzjerskiego, nie było kolejki, poprosiłam: szybko i krótko :) teraz mogę rodzić ;) włoski mam łatwe do umycia, roztrzepania i już!
  20. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ takie dobre? bo wiesz, nigdy tego nie robiłam... :p
×