

gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
Carlaa, ja to jestem tak leniwa, że jak Krzysia nie ma w domu... to wodę piję, bo nie chce mi się ani kawy, ani herbaty zaparzyć :p hmm... krzesła nowe też by się zdały... bo nasz szmelc ikeowy... nadaje się do ponownego przetworzenia :D
-
dalka, ja tam wolę w moim kubku w owieczki, bo jakby to rzec... Trolli mam po czubek głowy...
-
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
gruby miś odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sylwio, tak drżałam o Twoje maleństwo, że aż bałam się zajrzeć na Wasz topik... bardzo, bardzo się cieszę i jak zawsze wszystkiego, co najlepsze Wam życzę :) -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a synek będzie dwojga imion: Maciej Tadeusz -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć! blanko, z testem poczekaj do rana i zrób z pierwszego sikania ;) oczywiście życzę dwóch kresek! misiaczkowa, idziesz do apteki, lub wysyłasz męża, po kilka sterylnych pojemników, takich jak do analizy moczu :) one świetnie się nadają do przechowywania pokarmu! siadasz sobie wygodnie, pod ręką zapas czegoś do gaszenia pragnienia (najlepiej wody) i ściągasz mleko... najlepiej nie za dużo, ale w miarę regularnie, aby nie pobudzić zbyt intensywnej produkcji! odciągnięte mleko zamykasz w pojemniczku, opisujesz (data ściągnięcia) i wkładasz do zamrażarki czy zamrażalnika w lodówce, tam mleko może czekać, aż będzie potrzebne :) i jak misiaczkowa będzie w szkole, to ten ktoś, kto będzie opiekował się Lidką mleczko rozmrozi, podgrzeje do temp. pokojowej lub odrobinę wyższej i nakarmi małą, a Lidka sama wybierze sposób: albo butelkę, albo kieliszek, albo łyżeczkę... próby radzę zacząć wcześniej niż dzień przed Twoim wyjściem ;) jeśli Lidka nie zje całej porcji,resztę wylać! dlatego najlepiej zamrażać małe porcje :) tyle info chyba wystarczy? jeśli nie, pytaj śmiało!!! angelo, pewnie jak zwykle poszło świetnie??? z tym fartem co do płci... to zasługa mojego męża! mówił,że zrobił synka i się nie mylił ;) -
dwa dni!!! dwa dni Zośka chodziła do przedszkola i znów chora teraz ucho ją boli :o i jak my pójdziemy na sanki
-
może i byczek, jak barbamama, a może bliźniak jak... gruby miś :) poczekamy, zobaczymy! powinien się urodzić koło 20. maja, ale jak będzie się tak lenił jak Wojtuś... to ostateczny termin ma w dzień matki :D
-
ktoś inny musi się postarać o Małgosię, w moim brzuchu mieszka Maciej :D i nie ma najmniejszych wątpliwości... pierwsze, co zobaczyłam dziś na monitorze usg, to jajka w całej okazałości :p
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jestem :) na 100% chłopiec i pan doktor powiedział, że zdrów na 5 z plusem! kochana misiaczkowa, mój gorszy humor nie ma nic wspólnego z Tobą! ot takie tam domowe zmartwienia... a przecież topikowi są teraz potrzebne pozytywne wibracje! oby limit nieszczęść na ten rok był już całkowicie wyczerpany... asik, jak dla mnie to ceny bardzo umiarkowane, ja za każdą zwykłą wizytę płacę 130 zł, a jak z usg to 150! dziś za usg też 150 poszło, gdybym zdecydowała się na 3D byłoby 200... jak się uda, to przekładaj, ale nie później niż na poniedziałek!!! -
dzięki kochane, miałyście racje :D w moim brzuchu mieszka zdrowy chłopiec :)
-
jeden karmelita będzie od dwóch osób próbował coś wyżebrać, tak więc szykuj kiesę :) a... nie napisałam Wam, był u nas ksiądz po kolędzie i... koperty nie dał sobie wcisnąć, bo będzie nam na wózek potrzeba, to mu pokazuję, że wózków ci u nas dostatek, ale niedał się przekonać! jadę zaraz na usg do stolicy, oby się autobus w śniegu nie zakopał... Krzysztof chciał mnie zawieźć, ale w taką pogodę, lepiej niech z dziećmi w domu siedzi, zwłaszcza, że Tonia jeszcze kaszle! i tak wszystko będzie na płycie ;) o denerwuję się tak... że rozwolnienie mam od rana :p
-
pszczół, dziś o 15.45 mam mieć usg, jeśli będzie Małgosia poinformuję Cię telefonicznie!!!
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wzywacie - jestem! planuję właśnie strategię dojazdu na usg, już przeanalizowałam mapę i chyba wiem, gdzie powinnam wysiąść z autobusu, noga ze mnie i auta nie prowadzę... dobrze, że jeszcze nie będzie ciemno po pewnie pobłądziłabym i pomyśleć, że kilka lat temu poruszanie się komunikacją miejską i podmiejską warszawską było moją codziennością! niestety mąż mnie nie zawiezie, bo będzie musiał zająć się trollami, śnieg i wciąż utrzymujący się kaszel Toni trochę pokrzyżowały nam plany, ale co tam... tylko troszkę mi żal, że sama... bardzo się denerwuje tym usg... chciałabym, żeby już było PO! jak wrócę, to wieczorem napiszę coś więcej! i wciąż Was lubię, a pisać mi nie skoro z kilku powodów, ale już się przełamałam i będę! -
jest kawa jest i miś :) trallala!! :) Zofia dziś poszła do przedszkola (wreszcie!) a małe trolle jeszcze śpią i jest cicho i miło, i śnieg pada, i mąż kawę drugą robi, i poprzytulał, i żadne małe trolle nie włażą na człowieka :) trallala!!!
-
Przesądy ludowe Rozsypała się sól - będzie kłótnia. Rozsypał się cukier - na zgodę. Rozsypała się kokaina - będą wizje. Upadł widelec - ktoś przyjdzie. Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego. Jaskółki nisko latają - będzie deszcz. Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina. Pękło lustro - będzie nieszczęście. Pękł rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lub większy... Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro. Swędzi nos - będzie pijaństwo. Swędzi d**a - mydło upadło
-
barbamamo ;) na specjalne wezwanie - jestem już, jestem :D
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
reniolku, płaczę z Tobą... -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Fryzelko, niech tym razem mieszkanko dla przyszłego lokatora zostanie przygotowane tak, by mógł zamieszkać jak najszybciej! i czekamy na same dobre wieści! bądź silna, bo tak trzeba :) najlepszego!!! i wracaj szybciutko! -
hi, hi :D kiedyś, dawno temu, byłam wypacykowana przez pofesjonalistkę... niby makijaż taki, co to niby \"codzienny\" do pracy, lekki... a czułam się jakbym z kilogram śmiecia na twarzy miała ;) ledwo wytrzymałam, aby nie zmyć, zanim mnie mąż (choć raz) \"zrobioną\" zobaczył :p a z lustra patrzyła na mnie obca baba :D
-
TPM, u mojej toni atopowe zapalenie skóry objawiło się w podobnym wieku jak u natalki! wyszło jej po antybiotyku jakimś pencylinowatym :o a nasilało się jak nosiła kolorowe rajstopki... mleko mogła pić normalnie, głupiałamzupełnie szukając winowajcy... różnie to z alergiami bywa... pielęgnacja: kąpielz dodatkiem balneum hermal, natłuszczanie skóry maścią cholesterolową, a brzydkie zmiany dodatkowo elo-baza krem i w czasie nasilenia zyrtec krople wieczorem... ku mojej radości od lata u toni wielka poprawa :) i tylko kąpiele profilaktyczne :)
-
ja to nie muszę się martwić, że sobie urodę zmyję... bo makijaż mnie swędzi, więc nie stosuję nawet podkładu :p
-
http://www.smog.pl/txt_gfx_audio/5850/co_stani e_sie_gdy_modelka_sie_umyje/ tak na poprawienie humoru :)
-
Zosia przez pierwszy rok w przedszkolu wcale nie jadła zup, informując nas (i panie wprzedszkolu), że zupa jest \"ozibdliwa\" :D
-
a u nas będzie dziś żurek z kiełbaskami :) też lubię kwaśne :p
-
zazwyczaj flaszkę-kaszkę... ale wczoraj tatuś nakarmił młodego kurczakiem z warzywami własnego gotowania i jeszcze nigdy nie widziałam, żeby mój syn wcinał coś z takim zaangażowaniem, popił nektarem śliwkowym poszedł spać i wcale się nie budził w nocy :D może to jest metoda?