Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruby miś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruby miś

  1. angelo, myślami jestem z Tobą, zbadaj się jak najprędzej! misiaczkowa, takie wahania nastroju są czymś najzupełniej normalnym... to przestrojenie hormonów :) przetrwacie i z każdym dniem będzie tylko lepiej! a o mężu myśl ciepło, w facetach też dokonuje się rewolucja i nie jest im łatwo no i zdaj ten egzamin, by już Ci główki nie zaprzątał ;) Lucyjko, jak miło, że zdecydowałaś się zmienić tabelkę :D Asik i Fryzellko, do Was się uśmiecham :) i zachęcam do podobnych działań, zima trwa, to może \"Zimowe starania\" i u Was przyniosa pożądane efekty?
  2. maxmaro, ja kafe nie psuję :p a nasze góry do kolan, to np. opawskie z najwyższym szczytem 890m. :) i tam moje córki same weszły!
  3. Anno, takie epitety... to można pod adresem mojej teściowej :p na przykład... ale Ty nie masz chyba 80 lat? :)
  4. Jestin, nie musicie od razu jechać w wysokie góry :) jak moje dzieci rok temu były \"w sam raz\"? tzn. Wojtus w nosidle na plecach, ale dziewczynki świetnie sobie radziły :) do tej pory Zosia pokazuje Toni na mapie najwyższą górę, na którą weszły :D dacie radę! z resztą my w sierpniu też się gdzieś w góry do kolan wybierzemy ;)
  5. Lucyjko,obliczyłaś juz Sobie prawdopodobny termin porodu? Sabcial, ładnie wkleiłaś stronkę, od razu były wpisane i data mojej ostatniej @, i moja długość cyklu ;) ciekawe, która z nas pierwsza trafi na porodówkę? brzuch jeszcze mi nie przeszkadza, choć jest niemały :p
  6. pierwszy dzień ostatniej miesiączki :) na podstawie tej daty okreslasię \"wiek ciąży\" oraz termin porodu! a pytaj, o co chcesz :D jak tylko będę wiedziała, z pewnością odpowiem
  7. osiem tygodni od ostatniej @, tak liczą wszyscy lekarze :) to jest dobry czas na ewentualne pierwsze usg, bo dobrze już widać serduszko!
  8. czopki chyba można... upierdliwa dolegliwość, a w ciąży bywa, że pojawia się nawet u osób, które wcześniej nie miały podobnych problemów... koniecznie skonsultuj z lekarzem, może coś homeopatycznego by pomogło?
  9. Lucyjko!!! absolutnie zabraniam Ci sięgania po jakiekolwiek środki preczyszczające bez wyraźnego wskazania lekarza!!! nie wolno! to może być bardzo niebezpieczne zwłaszcza dla wczesnej ciąży...
  10. moja zgaga nie jest straszna :) i mija sama
  11. pewnie soku nie wyklucza :) a w temcie piżamka :) dziś rano Krzyś znalazł Wojtusiową piżamkę wśród garnków... a ja się zastanawiałam, gdzie młody ją schował i raczej bym się nie domyśliła ;) i jeszcze Wojtek ściąga sobie pampersy i ucieka, a zużyte wyciąga ze śmietnika, śmiejąc się obdarowuje mnie nimi :p
  12. na allegro i w marketach od ok. 50 zł. u mnie się zaczął sezon na zgagę :o
  13. o ile życie byłoby spokojniejsze, gdyby można było mieć pewność... nie muszę chyba pisać, że życzę, by teraz wszystko się udało :) ściskam Cię serdecznie (ale nie za mocno) i będę o Was pewnie myśleć jeszcze częściej... mam nadzieję, że nie masz z tego powodu czkawki?
  14. Pszczół, ale co Ty taka tajemnicza jesteś?
  15. a co to za dzień dzisiaj? że się dawno nie widziane zguby odnajdują??? :) nie tylko wracać, ale i pisać!!!
  16. Isiu, pytasz jak się czuję... odpowiedź nie jest prosta, bo z jednej strony, to czuję się bardzo szczęśliwa :) z drugiej trochę sfrustrowana, bo przydałoby się trochę pomocy, a tu nawet nie ma jak dziewczynek w przedszkolu zostawić, bo ciągle coś im dolega :o pani dr ginekolog radziła kłaść się w ciągu dnia, co jest niestety awykonalne w naszych obecnych warunkach... humor jednak mam nienajgorszy od kiedy pojawia się światło słoneczne i śnieg sobie leży :) dziś jeszcze nic nie boli, to postaram się trochę poprasować ;) no i coraz bardziej wyglądam jak... gruby miś ;) a w kurtce zimowej (której nie lubię) przypominam poduszkę na nóżkach! Julko, pytałaś o teściową mą... jeszcze nic nie wiadomo, na razie jest po jakowyś konsultacjach i w środę będą pobierać materiał do badań szczegółowych, czekamy... poszłabym zTonią na śnieżny spacer, ale ta małpka nie chce włożyć ciepłych ubrań! pójdę tylko z Wojtusiem :) zrobię z niego bałwanka :)
  17. Lucyjko :) uściskałabym Cię, gdyby to było możliwe :D cieszę się z Tobą i łykaj ten duphaston często tak bywa, że zdawaćby się mogło, że cykl skopany... a owocny! ale fajnie!!!
  18. o! tak :) śnieg po same okna... ale pan odśnieża, to może uda się wyjść na chwilę z domu!
  19. blanko, jak ja zobaczyłam upragnione dwie kreski, tak się zdenerwowałam, że Wojtusiowi zamiast kaszki chciałam kawę do butelki wsypać ;) tak wszystko we mnie drgało, z resztą za każdym razem było podobnie...
  20. wspaniale blanko :) dbaj o Was! wszystkiego najlepszego!
  21. Carlaa, ja to jestem tak leniwa, że jak Krzysia nie ma w domu... to wodę piję, bo nie chce mi się ani kawy, ani herbaty zaparzyć :p hmm... krzesła nowe też by się zdały... bo nasz szmelc ikeowy... nadaje się do ponownego przetworzenia :D
  22. dalka, ja tam wolę w moim kubku w owieczki, bo jakby to rzec... Trolli mam po czubek głowy...
  23. Sylwio, tak drżałam o Twoje maleństwo, że aż bałam się zajrzeć na Wasz topik... bardzo, bardzo się cieszę i jak zawsze wszystkiego, co najlepsze Wam życzę :)
  24. a synek będzie dwojga imion: Maciej Tadeusz
  25. cześć! blanko, z testem poczekaj do rana i zrób z pierwszego sikania ;) oczywiście życzę dwóch kresek! misiaczkowa, idziesz do apteki, lub wysyłasz męża, po kilka sterylnych pojemników, takich jak do analizy moczu :) one świetnie się nadają do przechowywania pokarmu! siadasz sobie wygodnie, pod ręką zapas czegoś do gaszenia pragnienia (najlepiej wody) i ściągasz mleko... najlepiej nie za dużo, ale w miarę regularnie, aby nie pobudzić zbyt intensywnej produkcji! odciągnięte mleko zamykasz w pojemniczku, opisujesz (data ściągnięcia) i wkładasz do zamrażarki czy zamrażalnika w lodówce, tam mleko może czekać, aż będzie potrzebne :) i jak misiaczkowa będzie w szkole, to ten ktoś, kto będzie opiekował się Lidką mleczko rozmrozi, podgrzeje do temp. pokojowej lub odrobinę wyższej i nakarmi małą, a Lidka sama wybierze sposób: albo butelkę, albo kieliszek, albo łyżeczkę... próby radzę zacząć wcześniej niż dzień przed Twoim wyjściem ;) jeśli Lidka nie zje całej porcji,resztę wylać! dlatego najlepiej zamrażać małe porcje :) tyle info chyba wystarczy? jeśli nie, pytaj śmiało!!! angelo, pewnie jak zwykle poszło świetnie??? z tym fartem co do płci... to zasługa mojego męża! mówił,że zrobił synka i się nie mylił ;)
×