Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruby miś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruby miś

  1. wczoraj nagle odpadłam z forum, migrena mnie napadła :o powód? mąż przyniósł katalogi łazienkowe z leroy, już przy przeglądaniu stwierdziłam, że strasznie śmierdzą farbą drukarską, ale zbagatelizowałam, zaraz później dostałam jakiś omamów wzrokowych i słuchowych... na szczęście tym razem bez drgawek i jąkania się :) uciekłam do zaciemnionej sypialni, położyłam się, zrobiłam masaż głowy i cudem uniknęłam bólu :D ambrozjo, rób co chcesz, ale i tak, to dziecko teraz rozdaje karty ;) jego ruch! agal, cóż, doradzić w tej sytuacji cokolwiek trudno... straszna rzecz mieszkać z teściami, a ze strasznymi teściami, to już koszmar sdee, powodzenia!
  2. ambrozjo, pełnia się zbliża, może to na Ciebie zadziała? ;) :D
  3. agal, my parę razy dostaliśmy kwitek z przychodni, że zalegamy ze szczepieniami, z nowym terminem i adnotacją, że w razie niestawienia grozi nam odpowiedzialność karna... ale bez problemu dostawaliśmy "odroczenie" bo katar, czy coś tam ;) tak naprawdę, to muszą zgłaszać do sanepidu tych, co migają się od szczepień, jak czujesz, że stan zdrowia pozwala na szczepienia, załatw to i z głowy ;)
  4. prawda, "misiu" ładnie :D ale ja już pisałam, że wybrałabym bartosz! agal, do terminu równo dwa miesiące, ale oby do końca lipca dotrwać, to już będzie dobrze :) mąz mi właśnie obiad podał, więc teraz nie piszę więcej!
  5. sdee mnie ubiegła, a też chciałam napisać, o tym, że niektóre dzieci boją się klaunów! mój wojtek dostawał histerii nawet jak maleńki klaun był wyszyty na koszulce! dziś u nas zebranie dla rodziców dzieci przyjętych do zerówki, oprócz tego nic nowego :D wieje, chmurno... ja czuję się marnie... kwiatki dla Was wszystkich:
  6. ambrozjo, może tak poród w dzień ojca? ;) goba
  7. u nas spokojnie, aż nie ma o czym pisać :) właśnie był listonosz, mam juz wszystko, co potrzebne, do spakowania torby, jedynie wrodzone lenistwo mnie powstrzymuje ;)
  8. nasz maciek dopiero w trakcie odpieluszania, ale wcześniej zupełnie nie było na to warunków i szybko mu odpuszczałam, jak nie było wspólpracy ;) za to teraz poszło świetnie, już nie wyrzuca nocnika i sam sobie świetnie radzi, jeszcze tylko zakładamy mu pampka na noc, ale rano jest zupełnie suchy :) zamówiłam mu na allegro specjalne bardziej chłonne majteczki, żeby miał na noc i na spacery :) będą w przysłym tygodniu, bo dziś pani miała wysłać :) tak, że z sikaniem pełen sukces, gorzej z kupą... chowa się po kątach :o i robi w gatki... u nas pochmurnie! chłopcy oglądają boba, dziewczynki okupują drugi komputer, mąż układa płytki w pralni, a ja leżę do góry brzuchem! o, właśnie maciek woła, że nalał do nocnika :)
  9. agal wszystkiego naj! i wielu pięknych rocznic :) w sprawie zerówki nie myśl za wiele, nie ma co się martwić na zapas, będzie dobrze :) jeszcze dopiszę, że tosia poszła do zerówki, a później razem ze swoją panią i grupą do pierwszej klasy :) natomiast zosia poszła do pierwszej klasy po zerówce przedszkolnej, dzieciaki już się znały wcześniej z zerówki i trochę trwało, zanim zosia uzyskała pełną akceptację grupy i początkowo strasznie tęskniła za koleżankami z przedszkola!
  10. dzień dobry w nowym tygodniu :) agal, dla przedszkola, to pewnie tak wygodniej, ale sprawdź zerówkę w szkole, może wcale nie jest gorsza? nasz wojtuś będzie przyjęty do września do szkolnej zerówki jako pięciolatek :) ale u nas zerówka jest fajna, duża sala z oddzielną łazienką, tak że maluchy nie pętają się pod nogami starszym klasom :) tosia chodziła do tej szkolnej zerówki i muszę przyznać, że świetnie jej to zrobiło, duuużo lepiej się znalazła w szkole, niż wcześniej w przedszkolu :) inna rzecz, że trafiła na wyjątkowo wspaniałą wychowawczynię :D nasza zerówka szkolna to zajęcia od 8.15 do 13.15, ale później jeszcze dziecię może zaczekać w świetlicy (też dobrze zorganizowanej) :)
  11. anik rozmiękam, rozmiękam! [jęczącym głosem osła ze shreka] ;) mam już ubikację na pólpiętrze, nocne sikanie mi nie straszne :) cieszy mnie to tym bardziej, że lewe kolano boli, chyba jestem za ciężka :o z dobrych rzeczy na dziś, zosia najlepiej napisała test podsumowujący drugą klasę, bardzo jest szczęśliwa :)
  12. hej, u mnie lepiej :) u idy też, ale jeszcze są w szpitalu... upał! jedziemy kupować baterie łazienkowe :)
  13. cześć, tylko wpadam "dzień dobry" powiedzieć, bo przeziębienie mnie dopadło i na nic nie mam ochoty, nawet na pisanie... trzymajcie się!
  14. trzymaj się agniecha! strasznie przykre, co piszesz, oby Ci się ułożyło jak najpomyślniej ida z dziewczynkami walczą z jelitówką i odwodnieniem w szpitalu :( ech...
  15. ido, życzę jak najspokojniejszej nocy... zamiast wody przy wymiotach, lepsza jest odgazowana cola, oprocz tego, bez recepty są orsalit i smecta, oby Ci się nie odwodniła, bo wtedy oczywiście kroplówka, sama wiesz... ale nie wiem, czy wiesz, że nie musisz się zgadzać na ewentualny dłuższy pobyt w szpitalu, czasem wystarczy kroplówka i do domu! w ubiegłym roku tak mąż był z chłopakami w szpitalu, tylko po kilka godzin... ależ oni wtedy koszmarnie chorowali :o w tym roku też nas zlapało, pod koniec zimy, ale obyło się bez interwencji lekarskiej, tymi środkami, co napisalam wyżej, się udało wirusa opanować ;) zmartwiłaś mnie :(
  16. zżarło, że wczoraj z powodu działalnośći hydraulika się prać nie dało...
  17. ja dziś też miałam dzień prania, ale wczoraj nie bardzo się dało, tylko wieczorem przeprałam nowe rzeczy dla dzidzioła :) to dziś korzystając z pogody prałam i suszyłam cały dzień! tym było to ważniejsze, że w przyszłym tygodniu mąż planuje podłogę w pralni klaść, więc pralkę odłączy :) poprasowałam też odrobinkę i doszłam do wniosku, że pieluchy kolorowe i z nadrukiem prasuję owiele staranniej i chętniej niż zwykle białe :p ambrozjo, na pewno opuchlizna zejdzie po porodzie! na 100% :)
  18. ido, kupiliście pralkę, czy jeszcze nie? ja też powinnam dziś naszą parę razy puścić, bo szkoda nie wykorzystać pogody do szybkiego suszenia :) ale nie wiem, czy pan rafał nie będzie wody zakręcał... muszę wysłać męża na konsultacje ;) a poprałabym też rzeczy, które wczoraj kurier dla malca dostarczył, pieluszki, rożek, no i wózek przydałby się też odświeżyć :)
  19. dzień dobry :) u nas też dzis pięknie, tylko głośno ;) od godziny pracuje nasz pan hydraulik, a trochę musi popsuć i w ścianie i podłodze :)
  20. bo niby "dzień powszedni" ale prawie jak druga sobota ;) czekam na męża i zakupy, ale właśnie dzwonił, że jeszcze o jakiś warsztat spróbuje zahaczyć, bo ma kłopoty z rurą wydechową :o
  21. gratulacje anik! mam nadzieję, że to były tylko chwilowe trudności i że szybciutko będziecie razem! sdee, ja rozumiem, że się cieszyć :) ale ŻEBY AŻ TAK stronę rozciągnąć? jutro urodziny naszej pierworodnej, zamiast tortu będzie ciasto wg agal - francuskie z masą karpatkową wedle przepisu :) tyle dam radę zrobić ;)
  22. jak się tak dzieje, że wpis wysłany, a nie widać, to często skutecznie działa metoda, by w pasku adresu skasować to "0" co jest na końcu, a i w to miejsce wpisać "1" i wcisnąć enter :) ambrozjo, jestem ciekawa, co Wam juz się udało zrobić, ale jeszcze bardziej tej karuzeli :)
  23. a fe! jeże, zgnilizna :o wyłazić, trzeba to sprzątnąć, zasypać!!! postuluję, niech ola śpi z wojtusiem, a matkom niech dadzą się wyspać! wojtek noc w noc przyłazi do nas i nie byłoby w tym nic okropnego, bo łóżko mamy dość duże, gdyby nie to, że układa się w poprzek i zajmuje więcej miejsca niż dwa grube niedźwiedzie :o
  24. moje córki miały dziś jechać na wycieczkę, ale odwołana :( w sumie dobrze, bo zosia coś zasmarkana i pokasłuje, została dziś w domu... większych atrakcji dzieńdzieckowych nie przewidujemy, mąż wracając z pracy kupi lody i ciasto :) dostały książki i tyle! plac zabaw u nas powstał rok temu, ale nasz jest masowy, z obi :)
  25. ido, a jak u Was rynek pracy wygląda? duże szanse na znalezienie czegoś lepszego? bo to zawsze jest ryzyko... choć z drugiej strony, kto nie ryzykuje, ten nie ma! nam akurat wyszło na dobre pożegnanie z pracodawcami męża i praca na własny rachunek :)
×