gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
kwa :D i wspólczuję... ja na szczęście mam odwyk od @ :) zr esztą, właściwie nie pamiętam co to @... przez ostatnich pond 6 lat, może uzbierałoby się tyle, co u innych w ciągu roku ;)
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
oj, szkoda, że się babki ziemniaczanej nie da e-mailem podesłać :p przynajmniej poproszę o dobry przepis, to może sama ugaruję :) -
ja jestem :) i to coraz grubsza :p i zgagę mam :o i dwa kaszlaki marudne w domu :( pomarudzić jeszcze???
-
Kwaka :D z Tobą Carlaa, mogę i pokwakać :p a poważnie :) młody śpi też ostatnio nienajgorzej :) za to kaszle (Tonia też) i wstał z totalnie zalepionym lewym oczkiem :( prawe też zaropiałe, ale nie aż tak mocno... a mi się marzyły jakieś zakupy... chyba w przyszłym roku :o
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziń dybry :) Lucyjko, nie pomogę z duphastonem, bo ja brałam i owszem, ale jak już byłam w ciąży... pierniczków nie upiekłam :( reniolku, a Ty? za to wyprasowałam zaległości z ubiegłych tygodni misiaczkowa, no nawet nie wiem co Ci napisać... coś wymyślisz, inaczej nie byłabyś misiaczkową ;) :p - powodzenia! Fryzellko, proszę się ładnie zaokrąglać :) wiem, że w Twoich stronach smaczne jedzonko :p ale kusisz przysmakami... i uważaj słoneczko na Siebie! :) miłej rodzinnej niedzielki :) -
:p no i co???
-
dalko, podoba mi się Twój przepis, bo wygląda na niezbyt pracochłonny :p jakbyś jeszcze mogła uściślić wielkość słoika z miodem! :D carluś, nie mamy szczególnych świątecznych planów, będziemy głównie w domku, pewnie też odwiedzimy teściów i moje rodzeństwo... wszystko na lini Pruszków-Warszawa, dalej się nie ruszamy :) gumi, Wojtuś też tak ma z butami :) choć w tej chwili jest zajęty opróżnianiem szuflady ze sztućcami, czyżby robił w niej świąteczne porządki??? pochmurno! wstaliśmy dopiero godzinę temu nie wiem jak obudzimy jutro towarzystwo do przedszkola...
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i co tu tak cicho? ;) w dwuszeregu zbiórka!!! -
:) ja się nie objadam... a brzuch? brzuch rośnie ;) dobranoc
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jak nie lubi, jak lubi :D bardzo lubi -
tzn. że powinna pomieścić serwis obiadowy dla 6 osób + jakieś szkło tudzież garnek... no i sztućce! dla czteroosobowej rodziny w sam raz! my mamy taką i jak ładuję ja... to się mieści duuuuuuużo więcej niż gdy robi to małż!
-
to może wystaw go (tego skaranie boskie) na allegro i kup Sobie nowego (lepszego) męża na Gwiazdkę? ;)
-
me, słonko... czyżby Mikołaj wlał w Ciebie za duużo %? :p mychulec, też nie kumam... :D
-
kratką wentylacyjną wejdzie! ale nie był jeszcze? u nas już był tamtej nocy i pod poduszki nad ranem prezenty powtykał... Amito, to Twój małż i Ty go znasz... mój by się tak nie zachował... a jakby spróbował! to żałowałby gorzko!!! ale nawet nie umiem wyobrazić sobie podobnej sytuacji :(
-
u nas jednak pojawił się nocą prawdziwy św. Mikołaj i obdarzył trollęta miłymi upominkami dziewczynki pół dnia bawiły się nowymi laleczkami z serii Polly Pocket... w końcu pytam Tonię: \"Toluniu, był u ciebie w nocy Mikołaj?\" a Tonia poważnym tonem, nie przerywając zabawy: \"nie, mamo, nie było, Tonia niegrzeczna...\" ;) Wojtuś dostał trzy samochodziki i nawet początkowo robił z zapałem \"brum, brum\", ale później zdecydowanie wolał rozrzucać ubranka lalek i sprawdzał, czy można z nich coś odgryźć :) ja kupiłam sobie szlafroczki na lumpach, sztuk dwa i też jestem zadowolona :) a mąż wzbogacił firmę o nowego laptopa... ogółem mikołajki udane :D
-
u nas jednak pojawił się nocą prawdziwy św. Mikołaj i obdarzył trollęta miłymi upominkami :) dziewczynki pół dnia bawiły się nowymi laleczkami z serii Polly Pocket... w końcu pytam Tonię: "Toluniu, był u ciebie w nocy Mikołaj?" a Tonia poważnym tonem, nie przerywając zabawy: \"nie, nie było, Tonia niegrzeczna...\" :D Jacklyn, brak słów :( Amito, rozumiem Twój żal :( ja kupiłam sobie dziś w ramach mikołajek dwa fraśloki (szlafroki) na lumpach i jestem bardzo zadowolona :) a mąż też kupił sobie sam prezent :) stał się właścicielem (jako firma-oczywiście) nowego małego laptopka, czego się nie robi dla niższych podatków :p a teraz sączę powolutku winko czerwone pól na pół z wodą, ale coś mi nie wchodzi... czyżbym miała zostać całkowitym abstynentem? ;)
-
może być i w onucę :D byle nie rózgę!!!
-
i żeby każda znalazła w skarpecie to, o czym marzy... dobranoc!
-
a ja mam lepiej :p nie posiadmy ani zasłon, ani firan, ani dywanów :D jedynie nieduże dwa dywaniki u dzieci, ale one się mieszczą do pralki i szybko schną :) \"ubranie\" kanapy też pierze pralka... prasowanie jednak czeka i piętrzy się wszędzie :( i kto mi okna umyje? nie ma ich dużo... tylko dwa!
-
no pudliszki, pudliszki... Toni mówienie jeszcze nie całkiem poprawne :p
-
wrzuciłam do piekarnika mrożone frytki, dla dziewczynek... Tonia poszukała w lodówce odpowiedniego dodatku :) \"keciup obliszki\" :p obliż łyżki? tak mi się skojarzyło :) ja keciupu nie jadam!
-
do nas nie przyjdzie... mam w domu SAME NIEGRZECZNE TROLLE! może jakaś rózga ;)
-
ja też! ja też chcę przepis na udane pierniczki :) w ubiegłym roku wyszły nam suuuuuuper, ale przepis się zapodział... był od ojców franciszkanów, chrupiące i dalikatne nawet po rozebraniu choinki 2. lutego :D może mama jak przyjedzie przywiezie przepis ponownie, ale nowy smak też możnaby sprawdzić! ;)
-
wieczorkiem :) gumi, najlepszego czy któraś pamieta kiedy Tobek miał mieć robione echo? coś za długo pszczół cicho siedzi... Isiu, kupicie córce kredki i zamiast remontu... pokryje Wam ściany freskami! nowy sedes, to jest podstawa w końcu gdzie się najlepiej i najspokojniej myśli! nasze pierwsze miesiące \"na swoim\" były bez kuchni... z mikrofalówką w łazience ;) carlaa zawsze myślisz o wszystkich... ja nie mam siły, poszłabym spać, a trollki buszują, bo zdrzemnęły się po południu... najchętniej odwołałabym święta :( czy się już powtarzam? bo to możliwe, niestety...
-
jacklyn, jak będziesz miała chwilkę, to zerknij na ten topic: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3171295 sama na nim pisuję... ale poczytaj, jak mocno zdeterminowane są babeczki, by mieć upragnioną córkę :) może się wkręcisz i urodzisz mężowi córeczkę??? ;)