Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruby miś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruby miś

  1. nie płacz reniolku za mną ;) jestem... tylko czasu na pisanie jakoś znaleźć nie umiem, Zośka znów \"za gorąca\" :( już nie pamiętam kiedy ostatnio CAŁY tydzień byłyby w przedszkolu :( trollki w domu= rozgardiasz nie do opanowania, a jeszcze wzięło mnie na przestawianie maebli itp. (przy pomocy męża ;) ) fryzellko, cieszę się, że trafiłaś na wycinaczy mięśniaków, a nie rzeźników- wycinaczy przydatków :) wykorzystaj dobrze czas jaki masz, by się SUMIENNIE przygotować do roli mamy :) jedz i odpoczywaj :D Asik, liczę na Ciebie!!! misiaczkowa, a Ty już koleżanko nie narażaj nas na zmartwienia z Waszego powodu :p masz nam obiecać, ŻADNYCH WIĘCEJ Z WAMI kłopotów do szczęśliwego i terminowego rozwiązania!!! ładnie to tak stresować Siebie i nas przy okazji??? Lucyjko... Tobie, choć to jeszcze wcześnie, szczęśliwego Nowego Roku! :D Już mamom... więcej czasu na topikowe pogaduszki! a właśnie! Jagulka z Jagódką już dawno ma lokum w 3. tabelce, aciągle zajmuje miejsce w drugiej! sabcial angelo i dla genewy uff... ale się rozpisałam! :)
  2. dla Me i serdeczne życzenia, by wszystko się spełniało pomyślnie... by kciuków nie trzeba było więcej zaciskać :D i coby ciało zdrowiem tryskało, a lekarze i rehabilitanci... tylko towarzysko występowali u Twego boku ;) cały weekend przestawialiśmy meble... oj ma się ze mną mój małżonek, oj ma! :p a sprzątanie... leży i kwiczy, już nie mówiąc o stertach rzeczy do wyprasowania :( najchętniej odwołałabym święta w tym roku!
  3. Jestin, dziś na mnie w klikaniu nie licz... behemotko, może Ty? jakieś sprawozdanko sportowe lub nie sportowe w kilkudziesięciu postach? :)
  4. też mam nadzieję, że nam Fryzellkę pięknie naprawili i że wkrótce do nas wróci... Reniolku, ja się smarowałam pracowicie... a rozstępami paskudnymi pokryłam się... po porodzie... trudno, widać taka moja uroda :o samopoczucie nadal do dupy... jutro wieczorem idę do pani gin, może trochę poprawi mi humor... słońca! albo chociaż śniegu mi dajce!!! ileż może trwać zasmarkana jesień???
  5. to jeszcze dwóch synów :D hmm... planowaliśmy, że ta ciąża już jest ostatnia ;)
  6. to może Ci zaśpiewam? :p mam kiepski nastrój... bez powodu :(
  7. a ja jak zwykle niewtajemniczona we wróżby, ale niezwykle zainteresowana :p proszę o wskazówki :D
  8. miłe panie... u nas identycznie! młody wieczorem zasypia późno i z trudem, po jakiś dwóch godzinach aktywizuje mu się wyjec i nie wiadom, co z nim robić :o nic nie pomaga, aż się dziwię, że nikt jeszcze na nas kontroli nie nasłał, by sprawdzić \"co oni temu biednemu dziecku robią\"... na dobre, mocnym i nieprzerywanym snem, Wojtuś śpi dopiero rano... zwalam na zęby, przypominam sobie, że z dziewczynkami w tym wieku, było niestety podobnie, cóż kiedyś wyrośnie, ale ja pewnie do tego czasu będę \"śtraśnie śtraśnym zooooooombie\" i jeszcze musiałam dziś wcześniej wstać, by zdążyć zrobić badania krwi, zanim dziewczynki wyrzucę do przedszkola... ale dość marudzenia, teraz czas na kawę :) kto ma co dobrego na śniadanko? dawać!!! :p
  9. po beznadziejnej nocy włażę na topik, a kawy nie ma trudno, sama zrobię! Isiu, Tobie też :) bo pewnie nie masz czasu... i dla pozostałych, a co się będę rozdrabniać ;)
  10. właśnie się dowiedziałam od najstarszej córki, że \"jak jest GMŁA to nie może padać śnieg\" hmm... wolałabym śnieg niż mgłę... mgła jak mleko... a moje koleżanki się znów obżerają? :D smacznego :p placki, pączki i kluchy-pampuchy nie pasują do tabelek!
  11. jedna moja koleżanka mawia: małe dzieci są takie, że aż by się je zjadło :) a potem urosną... i szkoda, że się ich nie zjadło, jak były małe :p dla mnie marcepan sam w sobie jest mdły... ale w tej postaci wygląda niesamowicie i musiałam Wam pokazać :D
  12. i jeszcze ja, jako autorka pracy magisterskiej pt. "wpływ matki na prawidłowy rozwój psychoruchowy niemowlęcia" :p się powymądrzam: Julce NALEŻY się teraz dużo spokoju :) i jeśli uspokaja się na rękach rodziców, to jest to jak najbardziej naturalne! bicie serca mamy jest jej najbliższe i potrzebne, to ulubiona kołysanka :) na spacerach się uspokaja, bo nie wyczuwa zdenerwowania i niepokoju mamy... to najtrudniejsze tygodnie, ale wkrótce miną :) wiem, że to truizm, ale wiara w siebie i swoje umięjętności działa cuda powodzenia!!! a Tobie Brzusia... kopniak w pupę za głupie gadanie ;) na Twoim znakomitym mleku Twój wspaniały syn pięknie podwoił masę urodzeniową! a wprowadzanie nowych pokarmów w przypadku niektórych dzieci (moich, jak dotąd, wszystkich :o) bywa trudne... ale nie martw się :) jeszcze się nie zdarzyło by dziecko w końcu nie zaczęło jeść jak człowiek... cierpliwości! u nas, zanim młody załapał minęły 3 nie dni, a miesiące... a jak pisała na czerwcówkach Gio, dzieci drobniejsze są zdrowsze od zapasionych! Tobie też powodzenia życzę i duuuuuużo spokoju przy kolejnych próbach zdjęcia oczywiście bardzo chętnie pooglądam :D kasiazrebiec@o2.pl
  13. amito! instynkty instynktami, ale Ty trzeźwo myśląca babka jesteś i jak podejmiesz decyzję... to pewnie słuszną ;)
  14. http://www.gotowanie.wkl.pl/forum_watek.php?id=83900&post=83900&offset=30 tu masz słodkie dzieci ;)
  15. mam dla Was przepis na absolutnie nietuczące danie :D wg Zosi: potrzebne są drewniane kolorowe klocki w kształcie klusek śląskich i kredki, nadziewamy kółka na kredki, robimy \"szyszłaki\" i podajemy na kolacje! efekt murowany ;)
  16. odzywam się... jakiś mrazm mnie dopadł i jak się trochę poruszam boli w brzuchu... to się lenię na tyle, na ile mogę sobie pozwolić... z czytania topiku się nie zwolniłam :) życząc udanej niedzieli, serdecznie Was ściskam i czekam na radosny powrót misiaczkowej
  17. też na wieś bym chciała... wsi spokojna wsi wesoła :D a mam tylko domowy młyn ;)
  18. cześć :) obawiam się, że Kaśki swoją porcję życzeń imieninowych otrzymały w kwietniu ;) :) ale dzięki... o tej szczepionce, to nic nie wiem, Wojtuś ma zaległości i jeszcze nie dostał (przyślą nam ponaglenie, się wybierzemy...), a obie dziewczynki były szczepione Priorixem, jedną dawką... bez najmniejszych powikłań :) i jeszcze moje pięć groszy w przebrzmiałej już sprawie niekapków ;) Wojtuś ma avent biały i jak bardzo chce mu się pić to \"może być\" z zielonym (twardym) sobie zupełnie nie radzi... ma też nubby, łatwo z niego pije... i równie łatwo wylewa... cały czas preferuje smoczek i tak jak Ninka wylewa i rozmazuje z radością... wczoraj próbował sam zamontować nakrętkę ze smoczkiem na ustnik niekapka :) miałam ubaw!
  19. jestem - brak czasu chwilowy... nie świętuję, ale za życzenia dzięki! :) imieniny obchodziłam w kwietniu, choć mogę i kilka razy w roku, bo \"katarzyn\" w kalendarzu sporo...
  20. moje jedno trafiło się tak, że urodzone przed zimą :) dziwne dziecko, może cały rok nago biegać... dopiero od niedawna nie rozbiera się całkiem po przyjściu z przedszkola :) kąpać się może w tak zimnej wodzie, że mi ręcę grabieją... też mały skorpionik, urodzona 31 października, ale z nią na spacery zaczęłam chodzić od dnia, w którym wypisali nas ze szpitala, ale wtedy też był ładny listopad Ninka, nie bagatelizuj zapalenia pęcherza, póki jesteś w połogu leć na izbę przyjęć w szpitalu, w którym rodziłaś, coś zaradzą... mam płytę z ćwiczeniami dla pań w ciąży i nawet ćwiczyłam :) pierwsza część ćwiczeń to salsa... nigdy nie umiałam tańczyć :o a ta wredna ;) prowadząca ćwiczenia zawsze gdy mylę kroki ma tekst: \"wyglądacie dobrze\"... dobrze to to... że ćwiczę jak nikt nie patrzy :p trollki wracają... ale mam coś do dzbanuszka: jakiś klient męża się zlitował i zapłacił :) będą nowe szafki na upchnięcie bałaganu, jestem baaaaaaardzo zadowolona :) saszka, może i Wam coś spłynie???
  21. kurdupel, to jest moja mama :) teraz to się pewnie jeszcze bardziej skurczyła, ale jej \"oficjalny\" wzrost to 146 cm. ja z moimi 167cm. czuję się przy niej wysoooooooka ;)
  22. baaaaaaaaaaaaardzo nie aktualna... ja się nie zmieszczę do tabelki
  23. zośka mnie rozwaliła zupełnie :D wysłałam ją do pokoiku, by uporządkowała zabawki przed spaniem... i słyszę: -mammo, czy ja jestem u was kopciuszkiem? jak to? -pytam -no bo tak muszę sprzątać i sprzątać... :p mam dziś dosyć! nie były w przedszkolu, bo zofija miała gorączkę w nocy i kaszel... mąż jeszcze nie wrócił... buuuuuuuuuuuuu a tonia właśnie się ubiera na wyjście... kto z nią TERAZ pospceruje???
×