gruby miś

barbamamo, jestem z Tobą... operacja planowana czy coś nagłego? :(

mi nie znika po wyłączeniu kompa! :) znika tylko, jak niechcący sama wykasuję, bo to ma w tym samym miejscu strony \"usuń\" co przy spisie tematów \"moje tematy\" :o

wchodzisz w spis tematów, ostatnia kolumna, to takie małe plusiki, klikasz na ten, który jest przy naszym temacie i zostaje on dodany do Twoich wybranych/ulubionych tematów, możesz ich wybrać do 20. z różnych działów, jak chcesz :) zmykam... Tonia i Wojtuś jeszcze nie śpią, mąż w pracy... aaaa! wiem wreszcie co to \"pupapuca\" :D to kapusta kiszona :p

bolą mnie nogi po tych pląsach :( rozleniwiły mi się kopytka... (gra słów- ma związek z moim nazwiskiem ;) )

pełen garnitur zębów mlecznych to 20 sztuk :D u dwulatka może być juz komplet, a czasem trzeba poczekać dłużej... Zośce właśnie wyrastają pierwsze trzonowe zęby stałe (6), tak więc mam dwoje ząbkujących dzieci :) młody ma 4 ząbki na górze i tyle samo na dole, cudny uśmiech :D za kawkę Dalko dziękuję! mam herbatkę :) mąż wraca do pracy, wróci późno... nie lubię :(

cześć :) czuję sie lepiej, dużo lepiej, nawet dziś ćwiczyłam ;) tylko niech jeszcze młodemu 4. wylezą, bo podejrzewam, że jego kłopoty ze spaniem z ząbkowaniem są powiązane :o Carlaa, jak przyjedziesz... KONIECZNIE muszę Cię poznać osobiście! inaczej wszystko Ci szczury zją :p

mychulec! nie dawaj się chorobie! wszystkie choróbska i niedyspozycje wysyłamy na topik: \"panie po dziewięćdziesiątce, co jeszcze nam dolega i się sypie?\" ja mam dziś wewnętrzne cacy :) jestem \"fit mama\" ćwiczyłam cóś w rodzaju salsy z moją nową płytą z shape mama :) jutro następny zestaw ćwiczeń... tego było mi trzeba ;)

Ninka, między złą matką, a idealną matką... jest jeszcze \"wystarczająco dobra matka\" i takiej można każdemu dziecku życzyć, ta ostatnia, zdaniem psychologów jest najodpowiedniejsza :) z dwiema skrajnymi dzieci się męczą... Giovinetto, zdjęcie doszło?

ruchy jeszcze słabiutkie i dalikatne, wyczuwalne spokojnym wieczorem :)

i kup sobie koniecznie do szpitala woskowe stopery do uszu albo weź coś z słuchawkami... to na wypadek chrapiących koleżanek w sali ;) jak leżałam na patologii z Zośką w brzuchu, jedna dziewczyna tak chrapała, że wspominam do dziś :o było nas na sali 6, spała tylko jedna! koszmar...

misiaczkowa, nie smuć się... dobiorą odpowiednie leki, przebadają i wypuszczą :) będzie dobrze! jesteśmy z Wami

nowe fryzurki... mi też by się jedna przydała, bo wyglądam, jakbym starego mopa nosiła na głowie ;) gio, w odpowiedzi na Twoje zdjęcie wysłałam swoje, sprawdź, czy doszło, bo coś za szybko się wysłało... (może bez załącznika :p) ja bym wolała być, takim małym, wesołym, gładkim kundelkiem :D Tośki są żywotne :) szybko wróci do formy, jedna z moich córek to Tośka, choć o sobie raczej mówi \"jestem Tonia\" :)

cześć :) nie mogłybyście choć raz poczekać na mnie z kawą do dziewiątej??? barbamamo, doczekałaś się miejsca medalowego! :D brawa dla syna :D i dla Ciebie też

no co Wy? jeszcze śpicie? kawa stygnie :D

kiedyś na discovery była taka seria, o przypadkach w szpitalnej izbie przyjęć... i też mieli pacjentkę, która przyjechała z nagłym bólem brzucha nieświadoma, że rodzi, bo nie wiedziała o ciąży :o dorosła kobieta... a teraz zapraszam na kawę, ewentualnie wafelki (ja nie jem, dbam o linię :D ) mgła...

Jestin, a buciki kupione? ja miałam w tym tygodniu farta :) kupiłam obydwu dziewczynkom śliczne różowo białe śniegowce, jak nowe, w lumpku na wagę :) nie obawiam się, że używane, bo składają się z filcowej skarpety, więc to porządnie wyprałam :) a część na stopę gumowa i nie da się odkształcić, wszystko wrzuciłam do pralki na 60 stopni i jesteśmy zadowolone :D nawet bardzo, może jak się zrobi zimno, Tonia przestanie jeżdzić do przedszkola w bamboszkach :o

Pulsik! sama sobie wszystko zawdzięczasz to TY jesteś super :D

Genewo gdybyś i do nas zajrzała... ściskam Cię serdecznie

carlaa wróci na dobre i zaprowadzi na topiku porządek :)

gumi, może nie? w każdym razie na kawę zapraszam, trollki częstują też bagietką z nutellą :)

Gio mnie nie lubi... :( nic mi nie przysłała, a adres przecież ma

pralki i zmywarki się nie pozbędę, choćbym miała pod sufitem zainstalować ;) a bez lodówki i telewizora, bym przetrwała :) to chyba mężowi byłoby trudniej żyć...

zdjęcia pooglądane :) coś mnie się wydawa, że do maxmary, to na inny adres :p -listonosz już Ci go niesie :)

no właśnie, reguły nie ma :) my nie dawaliśmy plemnikom czasu na regeneracje, bo w czasie potencjalnie płodnym... mąż wciąz mnie namawiał na \"poprawienie czegoś\" a to nie był pewny, czy ładnie uszka zrobił, a to co innego ;) i tak poprawialiśmy czasem po dwa razy dziennie... jak macie czas i ochotę to się tulajcie i już :)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/017d764664fc2ec7.html Tygrysku,zdjęcie specjalnie dla Ciebie... dzień dziś miły i spokojny: zaspaliśmy, za późno było, by odwieźć trollki do przedszkolki, nie było nic na śniadanie, zrobiliśmy wspólnie pizzę, wyszła pysznie :) mąż zbierawszy się do pracy, zauważył, że i w drugim garniturze(!) spodnie mu pękły... zszyłam, wyprasowałam koszulę i dobrałam odpowiedni krawat :) pojechał, pewnie wróci późno... trollki zabierają się za malowanie \"mamoooooooooooo, gdzie są pędzelki?????????\" mąż obiecał kupić \"shape mama\" z ćwiczeniami dlaciężarówek... czas się za siebie wziąć, bo latem będzie płacz i zgrzytanie zębów :p też muszę się nauczyć sprzedawać na allegro, bo ilość rzeczy nas przytłacza :) ale napisałam! :)