gruby miś

na dobre rady :) nie ma rady :p poproszę o następne :D wstawać! co tu tak cicho???

Fryzellko! u mnie też się zaczęlo od bocznego bólu piersi i boli dalej :) na temperaturze znam się kiepsko... bo zawsze gdy chciałam mierzyć, coś mi nie wychodziło... a w ostatnim cyklu Tonia stukła termometr :o Reniol! trzymam kciuki :) Angela, pisz!!! Misiaczkowa, mogę dopisać jeszcze jedną reakcję męża ;) pojechał wczoraj na zakupy i moich ulubionych smakołyków... przywiózł tyle... jakby na wojnę się szykował :p a ja dokonałam pierwszego \"ciążowego\" zakupu na allegro :) kupiłam sobie książkę z gimnastyką dla kobiet w ciąży :D

wstaaaaaaaawać :) mam nadzieję, że już dziś wszyscy zdrowsi??? dzięki dziewczyny! komu kawki??? pierwszego dnia po teście, byłam tak zakręcona, że chciałam kawy Wojtusiowi zrobić zamiast bebilonu ;) :)

a teraz mówię dobranoc...

a i mąż zakupy zrobił :p nakupił w tesco moich ulubionych produktów... jak na wojnę :D

zrobiłam dziś na allegro pierwszy zakup ciążowy... wylicytowałam za 5 zl książkę z gimnastyką dla kobiet w ciąży ;)

ja nie śpię... chociaż powinnam ;) czekam, aż mąż kanapę rozpłaszczy...

reniolku... kupić zawsze zdążysz :) po sobotnim plamieniu też nie kupiłam... dopiero wczoraj, jak wyszłam na przedpołudniowy spacer... i miałam testować dziś rano :) ale, jak zwykle ;) moja niecierpliwość wzięła górę... nawet nie rozpakowałam zakupów, a byłam już w łazience... rezultat znacie :)

reniolku... Ty znasz najlepiej Swój organizm i jeśli @ jest rzeczywiście inna i uspokoi Cię, jak zrobisz test, to go zrób... proponuję taki plan ;) rano siusiasz do pojemniczka i odstawiasz... do późniejszego sprawdzenia... wracasz zadowolona zobaczywszy się w czołówce przyjętych na studia i... wtedy testujesz, jeśli wciąż będziesz miała na to ochotę :) POWODZENIA!!! jestem z Tobą a 22 jest tak samo dobrą porą na świętowanie, jak każda inna! wszystkiego najlepszego dla Was... my też będziemy świętować kolejną rocznicę w tym miesiącu, to już ósma :D

mam chwilkę, zanim mąż wróci z pracy, to odpowiadam: :) mąż bez emocji: \"no i widzisz udało się...\" ale zadowolony ;) dzieciom nie mówimy... Zośka jest strraaaaaaaszną gadułą i rozpaplałaby \"wszem i wobec\" z Wojtusiem też nas \"wydała\" ;) poczekamy do drugiego trymestru, póki co, wieść się niesie tylko po forum :p Sabcial, jeśli nie będzie się działo nic niepokojącego, do lekarza wybieram się w przyszłym tygodniu, może nawet w następnym... Genewo! brak tu Twojej mądrej obecności, cóż szanujemy decyzję może jak miną migreny wrócisz do Nas??? zadbaj o Siebie i nie bądź smutna... Angelo, opowiadaj... opowiadaj! a teściowe najczęściej mają tylko jedną dobrą stronę... gdyby nie one nie byłoby naszych ukochanych ;) :p tyle na razie... muszę załagodzić konflikty na podłodze ;)

Amita, zmierz się dokładnie w biuście i biodrach! a ja pomierze kiecki... jak będzie szansa, że \"się dopasują\" to Ci z przyjemnością pożyczę... w końcu tradycyjna poczta też działa nie tylko mailowa ;)

siedzę i się głupio uśmiecham :D

:D gratulacje, Sabcial... bardzo, bardzo się cieszę... jakby kto na mnie teraz spojrzał :D to wyglądam, jakbym się bardziej z Twojej ciąży cieszyła niż własnej :D ;) i mamy TAKI SAM TERMIN :D

ani przez myśl mi nie przemknęło, by znikać ;) a odchudzać się będę już za rok :D

dzięki dziewczyny :) ostatnie piwko na długi czas wypiłam wczoraj ;) idę wodę kupić :)

@ nie ma, test dwukreskowy!!! :D wyszłam za mąż za dziecioroba :D

:D właśnie zrobiłam test :D = :D

a ja zostanę w maju po raz kolejny mamusią :D kreska wyraźna!!! choć w barwie mniej intensywna od kontrolnej :)

przecież obydwie uczymy się cierpliwości? czyż nie???

cześć!!! ile kreseczek? ani jednej... nie kupiłam testu, nie było w lesie czynnej apteki ;) cały weekend przespacerowaliśmy po okolicznych lasach testując terenówkę Wojtusia :)

branoc...

:(

sabcial dwa dni temu była na forum... nas juz nie lubi do nas nie zajrzała... ta............ już 4. razy byłam w ciąży... powinnam umieć rozpoznać... co z tego, skoro chcenie zaburza normalny ogląd rzeczy... bardzo w ciąży czuję się od tygodnia... dziś po kilkukilometrowym spacerze śluz krwiście podbarwiony... czyli @ jutro :( może już nie umiemy dzieci tworzyć... :(

Wojtuś... śpiewa :D

:D no!!! to teraz się posypie! misiaczkowa się ucieszy, już jej nie będzie zimno w tabelce :D reniolku? o której trzymać kciuki?