Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruby miś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruby miś

  1. ale nas reniol trzyma w napięciu...
  2. dobry boczuś nie jest zły :) no chyba, że wyłazi znad spodni... mam nawet kapustę kiszoną i przymierzam się by ją \"zbigosić\" ale werwy mi brak... tak więc maxmaro, z chęcią przyjmę słoik :)
  3. odchudzanie to tylko pozory... piękne! i tylko dla wtajemnieczonych ;) nasz tytuł jest dobry i czasem kogoś zwabi ;) ;) ;) i szkoda byłoby zaprzepaścić 332 strony... a poza tym... w wakacje będę się musowo odchudzać :D mam nadzieję, że przynajmniej po jednym zapasowym kilogramie każdej do tego czasu zostanie, by dotrzymać mi towarzystwa :p Tala... może wyżal się troszkę, bo tak nie wiem jak Cię pocieszyć... w każdym razie, ściskam serdecznie i służę chusteczką na łez otarcie... Me, ta kapusta z boczkiem... smakowicie się czyta :p gdybyś ugarowała, podrzuć miseczkę do Pruszkowa :) Amito, wypróbuj! i napisz czy dobra :)
  4. do rana daleko... o której wstajesz reniolku? :) no... ja mam w tym interes, aby u Ciebie były dwie kreski :) nie będę ostatnia w tabelce ;) póki co, czuję się do niczego... nawet na lumpki nie chce mi się iść...
  5. reniol? na głupka??? przecież wiesz, że czekamy z Tobą i póki @ nie ma... cały czas mamy wraz z Tobą nadzieję :) trzymam kciuki a co ma być, to będzie :)
  6. http://www.noworodek.pl/index.php?sm=1 jak Wam będzie się nudzić (zaciążonym...) możecie zrobić ankietę ;) położyłam młodego i idę spać... nie ma któraś czarodziejskiej różdżki pożyczyć? żeby zrobiła porządek i wyprasowała???
  7. nie kwaśna :D ziewa położyłabym się, ale dziatwa rozrabia, a mąż zarabia... więc nie mam jak :)
  8. a mnie... to chyba nie ma ...
  9. i chciałam jeszcze dodać... że to musi być wina bardziej skoncentrowanych proszków, że ubrania też się bardziej \"koncentrują\" ;) ;) ;)
  10. tak, mychulec, Ty nie odchudzisz siostry, a ja męża... póki im nie będzie zależało bardziej niż nam... ja źle piorę koszule męża :p dziś rano mnie przekonywał, że NA PEWNO skurczyła się w praniu... tak! i moje majtki też :D
  11. się nie wypinam ino zdychom... pszczół, ja zaszłam w ciążę w czasie 6 :) i z dnia na dzień mój organizm powiedział basta... już mykałam po 14 powtórzeń, a na następny dzień nie mogłam i już :o butki kupuj wg znanych sobie procedur! mają się właściwie zginać, mieć szerokie noski, łatwo się zakładać i nie ważyć 100 kilo! i wcale nie muszą to być bartki, inne bywają nawet lepsze, tyle że nie są tak reklamowane :) za 60 zeta można już coś nabyć :) widziałam dziecia na usg! serce ma i działa :) tyle, że jest młodszy niż wynikałoby z ostatniej @ i skorygowany termin porodu na dzień matki :D Wojtuś małomówny i nie chodzi samodzielnie! nic to :) a na Tonię mówi \"anio\" :)
  12. cześć! też bym obejrzała całość... bo ja oglądałam od bójki do końca, wszystko przez brak jakiejkolwiek gazety z programem, a na końcówkę się załapałam, bo małż skakał po kanałach (jak to wielu małżów maw zwyczaju) :) syn mi robi rewolucje w kuchni... zmiany, zmiany :) do szuflady w której przechowujemy plastikowe pojemniki na żywność włożył kilka par butów :p moje stworki póki co, trzymają się zdrowo :) oby tak dalej...
  13. nie ma piwka, winka ani wódeczki tylko herbatka zielona :) rozpękłam antyperspirant w szklanym opakowaniu, w łazience na pół podłogi... co za zapach... po całym mieszkaniu się unosi :p jak ja spać będę???
  14. Basiek, Hoga nam miłościwie panująca, ostatnio mało się udziela, ale nic mi nie wiadomo, aby wstrzymała nabór nowych do topiku ;) witaj zatem i pisz :) byłam dziś u lekarza :) ono tam jest i ma bijące serduszko :D tyle, że jest młodsze niż wynikałoby z @, za to idealnie pasuje do momentu w którym przeczuwałam owulację... termin wg usg. w dzień matki, wg @ 19. maja :) tak czy siak, przed moimi urodzinami będzie...
  15. wróciłam od lekarza :D ono tam jest i ma bijące serduszko :D tyle, że jest młodsze niż wynikałoby z @, za to idealnie pasuje do momentu w którym przeczuwałam owulację... termin wg usg. w dzień matki, wg @ 19 :) tak czy siak przed moimi urodzinami będzie...
  16. Amito, masz rację! dopełniacz wg Szobera! KWIATU!!!
  17. dzięki :) niedługo będę... bardzo, bardzo grubym misiem ;)
  18. biernik: kogo? co? (widzę? biorę?) kwiat :)
  19. miałam Wam to wysłać na pocztę, ale mi się nie chce... *Do fajnych babek* Gdy byłam młodsza ważyłam pare kilo mniej. Nie potrzebowalam wciagac brzucha, gdy mialam na sobie obcisla sukienke. Dzisiaj jestem juz starsza i moje cialo sie wyzwolilo. Istnieje pewna forma elastycznego komfortu, tam gdzie kiedys byla talia. Wloskie buty musza byc wieksze o dwa numery, zebym w ogóle mogla wsadzic je na nogi, a krok w rajstopach zbyt czesto znajduje sie na poziomie kolan. Zrozumialam jednak, ze nie ma znaczenia, jesli cos złego się przydarzy albo jak czarny jest dzisiejszy dzien: Zycie idzie dalej i jutro bedzie lepiej. Zrozumialam, ze o czlowieku duzo swiadczy jak sobie radzi z tymi 3 rzeczami: 1. Deszczowy dzien 2. Zagubiony bagaz 3. Splatane lancuchy z lampkami na choinke Zrozumialam, ze obojetnie, jaki ma się stosunek, do rodzicow i tak teskni sie za nimi, gdy juz ich nie bedzie. Zrozumialam, ze zarabiac dobre pieniadze i móc sobie pozwolic na wiele rzeczy to nie to samo, co miec dobre zycie. Zrozumialam, ze zycie daje czasami jeszcze jedna szanse. Zrozumialam, ze przez zycie nie mozna przejsc z rekawica baseballowa na obu rekach. Czasem trzeba tez wyrzucic pilke. Zrozumialam, ze jesli cos postanowie gleboko z serca to najczesciej jest to wlasciwa decyzja. Nauczylam sie, ze jesli sama jestem zraniona to nie znaczy, ze moge ranic innych. Nauczylam sie, ze kazdego dnia nalezy wyciagnac reke do kogos. Kazdy potrzebuje serdecznej mysli przyjaznego klepniecia po plecach. Zrozumialam, ze musze sie jeszcze duzo nauczyc. Zrozumialam, ze ludzie zapomna co im powiedzialam albo uczynilam, ale nigdy nie zapomna uczuc, jakie w nich wzbudzilam. Wyslij ten list dzis do 5 fantastycznych kobiet i na pewno wydarzy się sie cos przyjemnego.... Powiesz przynajmniej innej kobiecie,ze uwazasz, ze ona jest fantastyczna i byc moze sprawisz, ze sie usmiechnie. Jesli tego nie zrobisz.... twoj blyskawiczny zamek sie zepsuje, rajstopy opadna do stop, a wloskie buty beda Cie uciskac :-) MÓWIE CI... JESTES FANTASTYCZNA! ;)
  20. też bym pomarudziła... ale nie mam siły :o
  21. mychulec, Ty moim zdaniem, wyglądałaś absolutnie w sam raz... tylko tatuażu nie widać :p a mała bardziej mi się podoba w swoim \"codzienym\" niż odświętnym wcieleniu, z własnymi córkami mam podobnie :D
×