gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
poradzimy i z ta stroną...
-
:)
-
:)
-
wolę rano... jeśli można... bo po południu, dziewczynki lubią, jak mama jest w domu, gdy wracają... ale nie jest to warunek konieczny :)
-
oj... coś nam ktoś \"obcy\" stronę rozwalił u początku... migusiem 30 wpisów!!!
-
ja też w czwartek!!! ja też!!! a teraz spadam do spania... dobranoc kochane
-
roczniak już powinien nocą radzić sobie bez jedzenia... może bardziej treściwa kolacja? a w nocy tylko woda, by nie traktował tego tak: obudziłem sie :) w nagrodę poproszę buteleczkę... dzieć też niepowinien zasypiać z butelką! to jest ważne!!!
-
my mamy duuuuuuuuuużo nocników... trochę trwało, zanim Tonia wybrała \"móóój\" jeszcze sporo czasu minie, nim Wojtuś załapie do czego to służy...
-
elu... nie poznaję Ciebie!!! i cieszę się bardzo, że nie ma juz eli-malkontentki :D
-
a pewnie... ja się łatwo przemiszczam :) wystarczy podać miejse, dzień i godzinę!!! nesiu! kiedy się widzimy??
-
nie spam :)
-
my z lekarzami, to mamy luzik... w końcu (tylko administracyjnym i logistycznym, ale zawsze to coś) kierownikiem krzyś w duuuuuuuużej przychodni był... no i dla ministerstwa zdrówka działał... i inne takie... a co nowego u Was? kiedy się widzimy???
-
dobranoc Carlaa... do napisania jutro :)
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ile się musiałam natłumaczyć dziewczynkom... że danonki są przereklamowane i przesłodzone... ale teraz wcinają czasem podobne serki z lidla... a częście jogurty i lody, dużo lodów :) -
Isiu! Nesiu! hop hop!!!
-
do gabinetu lekarskiego wchodzi pacjent i pyta: -do ktorej pan dzisiaj przyjmuje? -do tej-mowi lekarz,pokazujac wewnetrzna kieszen marynarki. anestezjolog do pacjenta lezacego na stole operacyjnym: -pan te operacje to prywatnie czy przez kase chorych? -kasa chorych. -aaa,kotki dwa,szarobure...
-
i jeszcze elefanten są fajne...
-
dominisiu! skądże :D to co winka? niskokaloryczne i bez węglowodanów ;)
-
carluś! proszę bardzo! ile chcesz... Krzysztof dużo kupił ;)
-
wg mnie najlepsze są naturino... ale są potwornie drogie :o wczoraj oglądałam program, w którym fizjoterapeuta mówił o pierwszych bucikach: nie za wysokie; sprężysta podeszwa, zginająca się łatwo tam, gdzie stopa się zgina; lekkie; takie w których stopa pracuje... kapciuszki befado nie są złe :) a i jeszcze mówił, w butach dziecko powinno chodzić jak najrzadziej i jak najkrócej...
-
winko bardzo, bardzo wytrawne (jak zawsze) ale szampan jest pólsłodki... podać?
-
nam dziś udało się wszystkie stworki zagonić do spania o przyzwoitej porze... ale Tonia naga śpi u nas na kanapie... jutro nie ma zmiłuj! zedre kołderki i do przedskola pogonię, córeczki ukochane... :)
-
cześć Niuninka :) żuczysz winka???
-
kiedy będziesz wiedzieć???
-
już męża po winko wysłałam... choć może nie powinnam pić? :p