Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruby miś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruby miś

  1. pszczoła... Ty na szczęście nie masz sześciu łapek, skrzydełek i żądła :D Ciebie kocham :D coś mnie się wydawa... że mogło się udać... ale test w poniedziałek, ćwiczę cierpliwość...
  2. kawy z lodami??? i szampan??? mieszkanie się znajdzie... a tą menopauzą... no powaliłaś mnie zupełnie :D Zosia już ma otwarte pól oka :)
  3. cześć :) oka nie widać nadal... ale już mniej czerwona powieka... dziewczynki nie poszły dziś do przedszkola, bo za dobrze się spało :p musującego wapna Zosia wypić nie chciała, Krzysztof (jak się zbierze) wstąpi do apteki po jakieś smaczniejsze... nie nawidzę owadów!!! nie wyłączając motylków i biedronek!
  4. a... to dobrze, że uprzedzasz :) bo za Sabcial... tęskimy listy gończe rozesłane, a tu ani widu, ani słychu...
  5. misiaczkowa... może się zmienić i na przedniej też może zostać :) byle nisko nie było i się nie odklejało :) w końcu gdzieś musi być... jak coś jest źle... to lekarze panikują nie zostawiając czasu na domysły :)
  6. nie wiem... ani skąd ma nr... ani skąd zna moje imię... zdenerwowaliśmy się bardzo :o
  7. o paulka! w naszym temacie :) jak będziesz potrzebowała pomocy z łózeczkiem... tu jestem :)
  8. wolę jednego męża niż 1000 wielbicieli... to nie było sympatyczne... :o
  9. muszę Wam napisać... bo aż się zagotowało we mnie... dwa głuche telefony... numer się wyświetla... trzeci raz... oddzwaniam... słyszę jakieś głupie wytłumaczenie i facet pyta, czy może wiedzieć jak mam na imię... zbulwersowana mówię nie.. i kończę połączenie... opowiadam krzysiowi... za moment sms. wiem że masz na imię kasia, ja jestem piotrek... krzysztof zadzwonił do niego w ostrym tonie... mam nadzieję, że to już koniec tej głpiej i niemiłej sytuacji... :o
  10. muszę Wam napisać... bo aż się zagotowało we mnie... dwa głuche telefony... numer się wyświetla... trzeci raz... oddzwaniam... słyszę jakieś głupie wytłumaczenie i facet pyta, czy może wiedzieć jak mam na imię... zbulwersowana mówię nie.. i kończę połączenie... opowiadam krzysiowi... za moment sms. \"wiem że masz na imię kasia, ja jestem piotrek\"... krzysztof zadzwonił do niego w ostrym tonie... mam nadzieję, że to już koniec tej głpiej i niemiłej sytuacji... :o
  11. muszę Wam napisać... bo aż się zagotowało we mnie... dwa głuche telefony... numer się wyświetla... trzeci raz... oddzwaniam... słyszę jakieś głupie wytłumaczenie i facet pyta, czy może wiedzieć jak mam na imię... zbulwersowana mówię nie.. i kończę połączenie... opowiadam krzysiowi... za moment sms. "wiem że masz na imię kasia, ja jestem piotrek"... krzysztof zadzwonił do niego w ostrym tonie... mam nadzieję, że to już koniec tej głpiej i niemiłej sytuacji... :o
  12. mam do Was pytanie: Zosia była wczoraj na grzybach i pożarły ją komary :( ma paskudnie spuchniętą prawą powiekę :o dałam jej zyrtec, posmarowałam fenistilem... co jeszcze mogę zrobić???
  13. można! tylko uważaj... najpierw mrozisz na desce, tak by się nie stykaly, dopiero zupełnie zamrożone sztywniaki pakujesz w woreczki czy pojemniczki, jak tam lubisz ;) albo same śliwki można zamrozić... ja leń... pewnie tak bym zrobiła :p
  14. hi! poszły wszystkie się uczyć ;) rok szkolny się zaczął :D i jak w zerówce???
  15. od powrotu z wakacji tylko męża Moniki widziałam, z Helenką w wózku, nie umiem odpowiedzieć na twoje pytania Elu... a wózek nasz nowy : http://www.allegro.pl/item123251102_spacerowka_3_kolowa_16_dla_aktywnej_mamy.html do północy z temi grzybami nam zejdzie... ale przynajmniej nie musiałam słuchać Zosi przez cały dzień ;)
  16. moje słonka były w przedszkolu już w piątek :) Tonia moment płakała przy rozstaniu... i zamiast w swojej grupie... urzędowała w starszakach z Zosią :) a poza tym luzik :)
  17. śliwki śliwkami... my walczymy z wielkim koszem maślaków :o mnie leczyć trzeba... kolejny wózek wylicytowałam :D w góry i lasy :D na wertepy :D kółka 16 calowe :D
  18. genewo! dobrze, że już jesteś :D obżarłam się jak głupia i walczę by nie usnąć...
  19. ja dziś obiadu nie gotuję... będziemy dojadać resztki ;) elu! Wojtuś ma identyczny traktorek (dostał na imieniny) i od miesięcy jest to jego ulubiona zabawka, choć Tonia często \"uprowadza\" kurczaczka :) nazwała go \"Pióreczko\" i twierdzi, że należy do niej \"MÓÓÓÓÓÓÓJ\"! wczoraj Wojtuś dostał super betoniarkę-sorter, kierowca jest bliźniaczym bratem farmera ;)
  20. :) dzień dobry! do kawy proponuję kawałeczek torciku czekoladowego, pospałabym jeszcze... Krzysztof zabrał Zosię, jadą sprawdzić czy w okolicy Warszawy są jakieś grzyby, mam nadzieję, że nie... bo zbiera się przyjemnie, a JA potem będę musiała coś z tym zrobić... my nasze staranka mamy za sobą... tzn. Krzysztof ciągle by poprawiał :) ale jeszcze tydzień czekania zanim będzie można sprawdzić, czy nie starał się daremnie ;)
  21. mieliśmy dziś dzień pełen wrażeń... goście Wojtusia byli :) co do Antoniny... bardzo, bardzo jest kochana :) dla nas jest Tonią pewnie gdybym wiedziała, że jest taka możliwość... w dowodzie miałaby ANTONIA... a tak... ma po prababci ;) byle do 11... strasznie się nakręcam :o
  22. goście poszły precz!!! czy ktoś, tu jeszcze coś pije? ;)
×