gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
będziemy trzymać... a mnie brzucho napieprza nie wiem: @ idzie, dziecię zamieszkało, czy mega stres przed podróżą... ała! ale temp. w ... 37,3... poczekamy zobaczymy... -
cóś śmiesznego, z domowego zacisza... mówię, że jutro w spódnicy pojadę... i znając męża... dodaję, że nie życzę sobie... by na trasie trzymał mnie za kolano... a on na to rezolutnie :) nie prowokuj mnie, przykryj się kocykiem ;) jeszcze raz przemyślę, czy jechać na przednim siedzeniu, czy przypiąć tam Zośkę...
-
witaj pszczół! przyjadem we wrześniu :) bo teraz (jutro) w innym kierunku się udajemy... a we wrześniu zołzy do przedszkola, a mamusia pod pachę wojtusia i w świat! :) już prawie skończyłam pakowanie... dobrze, że krzyś dodatkowe 320l. pojemności na dach kupił, choć pewnie i dwa razy tyle, bez trudu bym zapchała... (same \"niezbędne rzeczy\")
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
misiaczkowa, mój mąż ma urodziny jutro :) a badanie moczu nia zaszkodzi, nawet bez skierowania warto, bo drogie nie jest :) -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:) genewo, witaj w domu :) dziś nie będę miała czasu na pisanie... muszę spakować jeszcze tysiąc \"bardzo ważnych rzeczy\", bez których wyjazd rodzinny nie może się udać ;) jutro o tej porze, pewnie będziemy w drodze... reniol! do raportu!!! -
cześć! jeszcze nie wyjechałam, dopiero jutro o tej porze... nie odzywałam się bo... było mi wstyd nie mogłam się pokazać z dwoma powrotnymi kilogramami po piwie i pizzy... musiałam coś z tym zrobić... się udało :) więc jestem :)
-
dalko! twoja racja... dopiero wstałam :) a Wojtuś jeszcze śpi kawę piję i mogłabym spać do południa
-
air, a ja tak umiem :) i dobranoc Wam wszystkim...
-
za dwa tygodnie... później małe 1. urodzinki... i będzie wrzesień... wreszcie dziewczynki pójdą do przedszkola, a my (Wojtuś i ja) zrobimy się bardziej mobilni :D
-
idź już do pianki :) a potem ucałuj Młodego od cioci Kasi :) dobranoc...
-
jak mnie @ nie dopadnie... to jakoś po niedzieli :)
-
Nesiu! oby nie za dużo ;) a jeśli coś się zalęgło??? kiedy testujesz? :)
-
do herbatki... mamy rum :D
-
Nesiu, listę rzeczy potrzebnych mamy już dawno, później wykreślamy co nieco i otrzymujemy listę absolutnie niezbędnych... która i tak jest bardzo dłuuuuga wieczór abstynenta na naszym topiku, jest jednak nie do pomyślenia :p
-
w opolskie :) najpierw, na weekend do mamy, do Głubczyc, a później do Pokrzywnej koło Głuchołaz (górki opawskie)
-
:) utknęłam w walizkach... pakujemy... pakujemy... w piątek rano wyjeżdżamy... nie cierpię podróży :o
-
z kingą pienińską gazowaną przychodzę...
-
ale ja nie mam łóżka... a pod kanapę... też diabła, wolałabym nie zapraszać :D
-
jak to dobrze, że u nas maślane oczy, to oczy, w które od wielu lat spoglądam i to męża oczy są...
-
gio :D spodobało mi się krwi pozbywanie użyteczne... jeśli nie stworzymy nowego człowieka wkrótce... jak miną 3 miesiące od \"tamtego razu\" z pewnością znów udam się we wiadomym celu do stacji krwiodawstwa :) bądźcie dzielni i Mamusię uściskaj ode mnie :)
-
Isiu! pochopne wnioski... :) carlaa! dla Ciebie!!! od roku, MATKO PEŁNĄ GĘBĄ :D i dla synka tyż bukiecik niech się zdrowo chowa, rodzicom na pociechę :)
-
gio... dawno nie widziałam Twoich wpisów... ani tu, ani w czerwcu... napisz, że moje przeczucia... są bezpodstawne pozdrawiam Was wszystkie
-
gumi... synowej, to u październiczanek szukaj ;) u nas wszystkie wspaniałe, ale... za stare :) a swoją drogą, mój Wojtuś się spóźniał... ale tak długo, jak Bartusiowi... nikt, w naszym szpitalu, nie pozwoliłby się spóźnić... a termin miałyśmy razem :D
-
synowa nosi sandałki rozmiar 21 Wojtuś... 18... ale wzrostem dogonił...
-
na dobranoc... dobry wieczór... miś pluszowy :) śpieewa Wam... mówią o mnie miś uszatek, bo klapnięte uszko mam jestem sobie mały miś śmieszny miś znam się z dziećmi? nie od dziś... a dla dzisiejszej JUBILATKI... kwiatki :) z Natalką się dziś widzieliśmy :) synowa w super formie :D