gruby miś

słonka! jak jeszcze nie śpicie!!! duuuuuuuuużo wsparcia potrzebne Natalce i mamie Natalki są w szpitalu!!! dziewczyna mojego Wojtusia zżarła szkło!!! są w dobrym szpitalu, ale i tak się martwię :( mamo natalki... Kasiu! jestem z Tobą!!! ma nadzieję, że się nie gniewasz za ten post...

:D

prawie posikałam się ze śmiechu... uczyłam wczoraj Tonię, że nóżki to nie tylko \"nóśki\" i \"ciopy\" ale też kolana... a rączki, mają pachy i łokcie... radosna Tonia trzymając się pod pachy oznajmiła \"kolenie\" :D możnaby pomyśleć, że golenie się pachom należy... ale jej się z kolanami pomerdało :) i pod pachą ma golenie...

jak to gdzie! tutaj :D

jeśli bym przytyła tyle, co w ostatniej ciąży... to się opłaca ;) no i ja ładnie w ciąży wyglądam

jak to zaprzepaścić?

Amito! znając mnie... pewnie szybciej zacznę ciążowe nosić, niż uznam, że te wyglądają \"wystarczająco dobrze\" na zadku moim :p

w lumpku była wyprzedaz... spodnie kupiłam... motywacyjne ;) rozmiar 38... dopiełam się... ale zbyt opięte, by móc w nich pokazać się światu... ale jak będzie mi w nich wygodnie uznam, że cel osiągnięty... są ładne :) fajnie by było JUŻ w nich chodzić :p

:D

:D

a ja bym dziś... jadła... i spała... Jestin, co się będziesz pocztą słała ;) przyjedź!

z mleczkiem :D

carluś! marudź, ile tylko klawiatura wytrzyma! miś przytuli choć, nie będę ukrywać, przyjemniej się czyta, że u Was wszystko ok. ale gdy jest inaczej... TU ZAWSZE jest miejsce, by się wyżalić... i zawsze jest ktoś, kto przeczyta i będzie myślał ciepło :) i kawe poda ;) (i coś mocniejszego czasem :p )

dzień dobry :) oj! bardzo mnie cieszy, że już tylko 4 dni szóstki mnie czeka, choć liczba powtórzeń 24... jest troszkę przerażająca, ale DAM RADĘ ;) ja jutro mam wychodne, idę na wieczór panieński :) i mam zamiar dobrze się bawić

angelo!!! gdzie niknęłaś? reniol!!! lacaj!!! Tonia dzisiaj sama z Siebie powiedziała \"kokam cie\" i to do mnie... dotychczas musiało mi wystarczyć, jej teletubisiowe \"tulimy\"

nesiu... to będziemy się dowiadywać razem... ;) trzeba w końcu przerwać ten impas... a zaczęło się od primaaprilisowego żartu isi... moim zdaniem, jeśli nie będzie upału, spokojnie możecie zabrać małego (dużego!) na pogrzeb... trzymajcie się!

halooo! miłe panie!!! gdzieście sąąą? ;)

a co próbujesz, bo nie załapałam...

nie płacz! jestem :)

była... bezmięsna, bezserowa... ale bardzo smaczna :)

hoguś, za Twoim przykładem... namieszałam sobie pysznych zieloności w misce, z dodatkiem czerwonej papryki i czarnymi oliwkami :D znakomite...

:D jak ja Was lubię :)

mychulec! brudna mucha na łazanki narobiła! :D nie masz na to ochoty!!! :D pomidorek smaczny, ładny :) czyściutki i ogóreczek mniam :p

a ja dzisiaj nasmażyłam (chyba pysznych, bo dziewczynki zżarły, co do okruszka) placuszków :) i nawet nie spróbowałam...

moja silna wola też już słabnie... jak ja nie cierpię ostatniego tygodnia \"szóstki\" mam już dosyć, wszystko mnie boli, każdy skłon... a najgorsze pięć dni przede mną :o