gruby miś

wypiła piwo i zgłodniała... za to piwa nie lubi :p

:) pij, pij... będziesz łatwiejsza! pij,pij... nie będziesz mógł...:p

nie znam włocha... a z mężczyzn... wybieram krzysia :)

takie, jak mati nesi nosi ( :D ) to miała Zosia,ale sie brudziły... i trudno było zrobić z nich \"cacko\" wiem... ale ja lubię, jak buciki wyglądają ładnie :)

źle napisałam,: małżowina piwo ze znajomymi miał zaplanowane; przyjechał wcześniej do dom, zjadł, zajął się żoną, zostawił samochód i pojechał autobusem :) wrócił i poczęstował żonę piwem... żona piwo wypiła i znów głupoty pisa :D

Carlaa, moje dziewczynki w \"roku przedszkolnym\" noszą takie kapcie, a w wakacje-zamiast sandałków :) wcześniej kupowałam podobne \"postęp\" w sklepie, ale dwa razy droższe :o a te bardziej mi się podobają :) Wojtuś jeszcze nie chodzi, pewnie nie zacznie, nim nadejdzie jesień...

Carlaa, Ty zdaje się... ćwiczyłaś \"6\" weidera??? to na \"dolny\" :p brzuch też działa?

http://www.allegro.pl/item111592266__nowe_profilaktyczne_buty_kapcie_tombut_18.html polecam coś takiego małżowina wrócił, nawet niespecjalnie \"zdrożony\" jest piwo i krakersy (nie jadam :( ) i orzeszki :)

zdjąć! :)

już nie muszę Zośki dzisiaj nigdzie wysyłać :) zachowuje się teraz idealnie :D śpi! a jutro pojedzie na kilka godzin do dziadków... może spędzi pierwszą noc bez rodziców poza domem...

aaa! i wygrzebałam się z zaległości w prasowaniu :D w końcu! dziś powiesiłam tylko małe pranko! a od jutra będziemy chodzić nago, żeby nie brudzić :p

pół godzinki bardzo skocznego aerobiku sobie dziś dołożyłam :) wg opisu, te ćwiczonka są intensywnie spalające tłuszcz ciekawe, czy poradzą sobie z kaszanką, którą wciągnęłam na obiadek :) ten aerobik był zamiast kolacji...

też pożegnaliśmy dziś przedszkole, tylko do września... ale jaka szkoda, że w lipcu jest nieczynne może ktoś jednak przygarnie Zosię na trochę??? ..

my na wakacje dopiero w sierpniu... jak dożyję :(

nie mam piwa! nie mam kogo wysłać po piwo (krzysztof wysłał się na piwo) sfrustrowana matka siedzi przy kompie! i rwie włosy z pustej głowy... zamienię butelkę łysky na dwa piwa!!! ocena nie świadczy o inteligencji... tylko o poziomie pracy :)

kolejne 3 godziny dziś prasowałam i już nie mam nic, co wymagało by przejechania żelazkiem :) niestety następna porcja pojawi się już jutro! znów sobie obiecuję nie dopuścić by sterty mnie zarosły :p podczas popołudniowego spania Wojtusia ćwiczyłyśmy z dziewczynkami aerobik... musiałyśmy nieźle wyglądać :D niby wszystkie patzryłyśmy na jedną instruktorkę, ale każda chyba widziała co innego ;)

pszczół zasypuj doła ino nie popiołem z papierosów!!! fuuuj :p jak będzie trzeba, poczekamy do września na obronę! praca ma być bardzo dobra! nie można tak zaniżać poziomu na topiku :p :p :p ja to nawet piwa nie mam :( za to mam mega wstrętne dziecko (to pięcioletnie) chętnie wyśle je do kogoś przesyłką kurierską... chyba do Pszczoły... ta Pszczoła ma już PRAWIE wykształcenie... to sobie poradzi :)

popoludzieńdobry :) najstarsza jest Zofia, druga Antonina potem Wojciech i jeszcze Macieja do kompletu brakuje... Zosia i Wojtuś w pierwszym trymestrze też byli wspomagani duphastonem, to baaaaaaaaardzo udane dzieciaczki :D a moja siostra tym świństwem leczyła mięśniaka, właśnie pół godzinki temu z nią rozmawiałam, mięśniaka już nie ma i też mogą starać się o maleństwo :) ciekawe, która z nas będzie pierwsza :p fajnie byłoby razem :) mąż pojechał na piwko, raz na jakiś czas nawet ojciec wielodzietny musi się spotkać w męskim gronie młody zasnął... trzeba poćwiczyć troszkę :) a banery do chol...

u mnie chmurno A6W na dzisiaj odćwiczone :D Antonina pluska się w wannie, Wojtuś śpi gdy robiłam pilling Tonia wtargnęła mi do łazienki i skomentowała: mama ciarny i brudny, ładny ciarny :) teraz jestem cierwony... po moim balsamie :) zmykam, bo żelazko czeka :o

a rano ile napisały :) miśk pojawił się, aby nie wstukiwać hasła :) pierwsza noc bez cyca za nami! rano syn próbował mnie rozebrać, ale niezbyt natarczywie :) bolą mięśnie brzuchowe... maxmaro, pilling kawowy wzbogacam sproszkowanym imbirem :) ja nie mam gdzie na zewnątrz wieszać prania i kisi się w łazience...

więcej seksu :p a szczegóły... jak zadziała :) dobranoc!

:D

mam fajnie... dobranoc czasem aż mi głupio, że chciałabym jeszcze fajniej...

mam... chciałabym, żebyście Wszystkie mogły tego doświadczyć.... milionów chwil radości... chwil małych, kiedy ma się ochotę zostawić wszystko i pójść na koniec świata... chwil słabości, kiedy myślę... po co To wszystko... chwil, których nie cierpię, kiedy brak mi cierpliwości i krzyczę na Zosię... i znów tych radości! chwil bardzo duuuuuuuuużo... bycie matką jest wspaniałe niech Wam się uda!!! każda z Was, po stokroć zasługuje na to, by usłyszeć: kocham Cię mamusiu...

a może znasz Głubczyce? e... chyba na kafe nikt nie zna...