gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
dobranoc! zmyka do łóżka...
-
Pszczoła! wierzę! gdybym mogła pomóc... nie długo będziesz miała to za Sobą!
-
AAAA!!! i jeszcze jedno! Prosiąt zaczął człapać na czworaka! poruszał się do przodu szubciutko, ale teraz... to śmiga! :)
-
Pszczół! pisz! głupotami się nie zajmuj! nie piłam, bo się bałam, że jak potrzeba się odezwie, będę musiała młodego samego zostawić... a gorąco było... w pociągu prędzej bym się zsikała niż zostawiła Wojtusia... a moja wycieczka, to głównie podróż :) skłonność do zapalenia pęcherza mam... latem częściej trafia...
-
mam chyba problem... problemik?? w lustrze wcale nie widzę, że schudłam... cieszę się, bo ubrania są zbyt duże... bo celuit się stracił... cięgle siebie widzę jako grubasa... kuma ma (jak mawia Tonia) jak chodziłam w tych wielgaśnych spodniach, wcale nie czułam, że wyglądam gorzej... nigdy nie myślałam, wcześniej, że zapnę! te spodenki w których byłam na spacerze :o zapinam... nie wcipiają się... i tak czuję się hipopotamem... ratunku!!!
-
:D
-
albo i nie wskoczą :o malibu nie mam, to chyba słodkie???
-
Pszczół do roboty! nie gadać!!! pisać!!! a jeśli Tobkiem trzeba się zająć... przyjadę...
-
lepiej 10 szklanek, może pozostałe babeczki się znajdą :)
-
Tyskie dla barbamamy, dla Jestin, czego tylko zapragnie :) jakiś temat do dyskusji był :p ile można w kółko o odchudzaniu :D i odnośnie kontroli (po polsku się odmienia :) ) na kontrolĘ jeździłaś z córeczką jak miała ranę na palcu :( Jestin, jak Ci zazdroszczę łatwego opalania się i już masz czemu się czepia...
-
no... to, że niektóre formy są w użyciu... nie to, że są popularne, świadczy, że są poprawne... i nie mówię, że do Miodka z tym! do Bralczyka, on jest bardziej liberalny :)
-
barbamamo! no... Ty winka się nie napijesz z nami... ale mój mąż jeszcze całego piwa nie wyżłopał... Pozwolisz? Tyskie dla Ciebie??? choć w zawodzie nie pracuję... ten pedagog we mnie siedzi... i czasem bestyja wyłazi :p
-
Jestin! jest to jeden, z najczęściej popełnianych błędów językowych (3 lata polonistyki mam za sobą :o) ) i nie Ty jedna go zrobiłaś... po prawdzie, to gdyby ktoś inny, taki błąd popełnił, nie pisałabym... ale Ciebię szczerze lubię :) i dlatego pozwoliłam sobie... i jeszcze jeden malutki: nie kontrol, tylko kontrola... Ctrl to na klawiaturze! i co??? dalej umówione na zwiedzanie Torunia? czy już mnie widzieć nie chcesz??? :o
-
no i nie dość, że miś się czepia, to jeszcze 2 razy :o
-
Jestin! jak Cię kocham! na DWORZE!!! proszę na dworzE nie dworzu... przepraszm, że się ciskam... ale tak nie lubię tego \"dworza\" nie ma w jęzuku polskim słowa \"dworzu\" :o oczywiście nie gniewasz się :) no.......... po winku to napisałam! proszę!!!
-
Jestin! jak Cię kocham! na DWORZE!!! proszę na dworzE nie dworzu... przepraszm, że się ciskam... ale tak nie lubię tego \"dworza\" nie ma w jęzuku polskim słowa \"dworzu\" :o oczywiście nie gniewasz się :) no.......... po winku to napisałam! proszę!!!
-
pospacerowaliśmy weekendowo! pięć godzin, w tym jedna w knajpianym ogródku... nie wiem czy to jakaś autosugestia... ale piwo mi nie smakowało :) przejedzona też nie jestem, chociaż zjadłam później niż zwykle... chciałam na spacerek założyć ubranka sprzed dwu lat... nie da rady, spadają :) a ładne! co z nimi zrobić? teraz piję sobie byczą krew pół na pól z wodą ;) a nóżki mimo krótkich spodenek, jak białe były, tak są :o
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
niczego nie uczę... to znaczy uczę, ale jako rasowa kura domowa, wyłącznie swoje dzieci i... męża :) jestem po pedagogice specjalnej, polonistyka przestała mi pasować po kilku semestrach... tylko dydaktyki ogólnej się kiedyś pouczyłam... ciekawe zagadnienia,a metody w \"życiu\" się przydają :) jednakże tak szczegółowe zagadnienia są mi obce... jak nie chcecie czytać to nie czytajcie! Wojtuś już nie tylko pełza do przodu! mój syn chodzi na czworaka -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Misiaczkowa, już sięgam po stare notatki :) miałam je bardzo starannie przygotowane, więc odkurzenie wiedzy nie powinno zająć wiele czasu... o ile dobrze pamiętam, egzamin z dydaktyki zdałam na 4 z plusem, jeśli Cię to zadowala... polecam się... ;) -
wszystkiego najlepszego zmykam na śniadanko :) i drugą kawę.
-
Elu! Monika wygląda najdalej na 6. miesięc... mówi, że czuje się świetnie :) dziś przyszła pożyczyć maszynkę do mielenia (będzie męłła mak na ciasto -niespodziankę dla męża) i przyniosła dżem własnej roboty :) energia jej nie opuszcza :) dobrej nocy kochane !!!
-
no! sama bym na to nie wpadła! no cóż, kasa ma kilka znaczeń... może cena też??? :D z drugiej strony, ja lubię gdy mąż jest w cenie :p to wtedy jest kasa... ;)
-
znów się naspacerowaliśmy :) mąż w letnie spodnie obkupiony, i buty też znaleźliśmy... dla mnie jak zwykle nic nie było :o wybredna jestem... i chodzę jak jakiś \"idź stąd\" :D Elu! rozmawiałam dziś z Moniką, serdecznie Cię pozdrawia! nie ma dostępu do netu, ale to się zmieni z pierwszym dniem lipca :) Wojtuś w samym pampersie w te upały... niczym -jakby miał zaraz walkę sumo stoczyć... :) i jeszcze coś śmiesznego: stoimy przed sklepem, czekamy aby Krzyś za buty zapłacił... trwa to wieki :o wysyłam Zosię by sprawdziła, co się dzieje... po chwili wybiega i melduje: \"tato jest w cenie!\" :D
-
hi! hi! :D ha! ha! ha! ja to już wolałabym skończyć... a tu jeszcze trochę...
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
też się bardzo cieszę, że wszystko z Misiaczkami ok! :D z takim pewnym zdenerwowaniem otwierałam stronkę... i jakkolwiek uważam, że dzieci są największym szczęściem rodziców, to jeśli są ich jedynym szczęściem, wcale nie jest dobrze... a już jeśli matki żyją wyłącznie życiem dzieci, mogą wyrządzić wielkie szkody... :o potworny bałagan nam się zakradł podstępem... jak to się stało? przecież większość dnia byliśmy na zewnątrz??? :o kaczęta, łabądki i łyski już całkiem spore! i jeszcze jakiś duży gryzoń pływał, ale nie wiem co to... z pewnością nie kapibara :p