gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
no to sobie jedź do zakopanego :p jak wolisz to, niż moje i zosi urodziny to sobie jedź!!! i nie mów na mnie małe wredne, wystarczy że w lustrze takie widzę
-
mamo natalki, to ja widziałam tę kupę... i niestety wiem, co ona oznacza :( trochę doświadczenia już w tej śmierdzącej kwesti mam! :p Wracajcie! pobawimy się razem! :)
-
brzydka kupa... :( kolejne nieudane rozrzerzanie diety księcia pana... do wczorajszego obiadku (a właściwie kolacji) dostał żółtko, przepiórcze właśnie... dupa! nawet wam nie napiszę, czym się mój syn żywi, bo się wstydzę!!! :(
-
włożyłam Wojtusia do łóżeczka, ciągnie sznurek od pozytywki... pewnie zaraz uśnie :) Pszczółko, gdyby którekolwiek z moich dzieci, mając 9m. zjadło tyle, co Tobek uważałabym że jest super! naprawdę... Młody nie podwoił jeszcze wagi urodzeniowej! ledwo trzyma się 3 centyla, taka jego uroda :) Zosia kiedy odstawiła się od cyca wcale nie piła mleka, bo nie umiała, na szczęście, ona jest najmniej alergiczna z moich dzieci i mogłam podawać jej jogurt. Zanim nauczyła się pić z kubeczka bardziej bałam się odwodnienia, niż tego, że nie przybiera na wadze... dzieci w tym wieku często szczupleją bo zaczynają mieć więcej ruchu! z małych leżących kulek przemieniają się w coraz to dłuższe ruchliwe stworki :) Zosia mając 10 miesięcy jadła na śniadanie jogurt wymieszany z owocami ze słoiczka, później jakaś zupka, po południu reszta owoców + kilka chrupków kukurydzianych i wieczorem kaszka... za nic nie chciała więcej!!! choć jako niemowle karmione cycem była mocno \"wypasiona\"! Mimo, że śmialiśmy się z niej, że się odchudza i rzeczywiście mocno wysmuklała w tym czasie, była zdrowa! Dwudaniowych obiadów nie je do taj pory! Pozwoliłam jej być \"wewnątrzsterowną\" jeśli chodzi o jedzenie i nigdy do posiłków nie zmuszam... tyle teraz! kuuuuuupa!!!
-
pszczoła! wyluzuj! znasz kogoś, kto by jadł codziennie wg norm instytutu żywienia? jak młody zaśnie, to napiszę Ci więcej o moich \"dziwnojadkach\" ;)
-
Wojtusiowi i jego mamie też :D
-
Me! nie choruj... a jak już koniecznie musisz :( to spraw sobie necik do domku! brakowało nam Ciebie!
-
Tu wasz miś :D jakby króraś kopiowała tabelkę, proszę wpisać misiowi 65,8!!! piję kawę i uśmiecham się do siebie! a co :) i słonko świeci :)
-
Chyba mojej Zosi ktoś przelał anty-jajo ;) bo była dzieckiem radosnym, a ostatnio: \"nie mogę się uspokoić\" i :p jak wygląda technicznie przelewanie jaja??? Weekend za nami, jutro znów będzie problem, by wyprawić Tonię do przedszkola (późno zasnęła po południu i jeszcze jest aktywna) :o Tonia ostatnio zamiast z przytulanką śpi z... parasolką! Wojtuś nadal zachrypnięty. :(
-
wytrwam, wytrwam... tylko taki chudy pysk mi się zaczyna robić... a nie szczupła reszta :o chyba też spadam do spania... ale nie wiem, co mi z tego wyjdzie, bo młodsze dzieci późno wstały z popołudniowej drzemki, a mąż musi jeszcze popracować :(
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Poczwarko, pewnie dlatego, że schudłaś widać! tak -rosłaby sobie macica, otulona tłuszczykiem... a tak, nie ma co jej skrywać, to się uwypukla... :) -
nie złość się na misia... złość piękności szkodzi :p
-
Barbamama potrafi wszystko no... może poza trzymaniem ścisłej diety... :p
-
O! zobacz Polutko, jakie powitanie Ci Barbamama zgotowała!!! ;) cieszę się, że dołączasz tutaj! :D
-
OOOOOOOOOOOOOO!!! BRAWO!!!
-
a już się zaczęłam zastanawiać, co taka rozchwiana emocjonalnie jesteś... ;) :D
-
mam tak ładnie i dużo na talerzu: zielony szpinak, czerwony pomidor... szkoda tylko, że do następnego posiłku tyyyyyyyyle czasu! no nic! teraz się będę delektować moją kolacyjką... :)
-
już jestem! po spacerku :) zaraz też kawkę sobie zrobię, by nie usnąć! ale bez mleka :(
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
właśnie wróciłam ze spacerku, pogoda nie nastraja... ale kaczki w parku (kaczory) głodne... kaczek nie widać, czyżby zajęte? ;) Mąż pojechał do pracy :( na szczęście zabrał \"giga gadułę\" czyli najstarsze dziecię :) chyba jakąś bajkę obejrzymy, bo gardło boli troszkę i czytać mi się nie chce... -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
postanowiłam, że nie robię jutro testu! będę twarda i poczekam do dnia matki... to już nie długo! a przynajmniej poziom hcg, jeśli rośnie, powinien już być wystarczjąco wysoki dla każdego testu... Misiaczkowa! nigdy nie byłam tak dobrą studentką jak właśnie podczas ciąży! :) obydwie dziewczynki urodziłam w czasie studiów, tylko poranne wykłady sobie odpuszczałam... -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:D hi, hi, teaz to będziesz miała spanie jak nigdy!!! -
witajcie! wojtuś skrzypi, jakby mutację przechodził... pszczólko, ja nie wiem o co chodzi z tem jajem??? :( niech niedziela będzie dobra dla was!
-
dobrze, że jest ciepło :) bo poprzednim razem, któregoś dnia diety poczułam się wyziębiona... i marcowa aura była niesprzyjająca... a teraz jest trochę więcej słońca :)
-
niebo chmurne w centrum też... wypiłam kawę bez mleka :( Hoga! czy też tak lekko się czujesz? coś niesamowitego :) ską ja mam ten entuzjazm? przecież odchudzam się już równo 3 miesiące? :D chyba bym nawet pobiegała, gdybym tylko mogła :p
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no właśnie? czyżby brak kabla???