gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 227
-
u mnie jako żywo też, właśnie koparka rujnuje nam posesję!
-
do kropek, do aa, do szf, czemu nie! ale mam inna propozycję, łatwo jest mieć własne forum, na którymś z dostępnych darmowych szablonów, wystarczy pomyśleć, jak się chcemy nazywać i można założyć, nie robiłam jeszcze tego, ale to chyba warto spróbować? i kulinarny by był?
-
do kropek, do aa, do szf, czemu nie! ale mam inna propozycję, łatwo jest mieć własne forum, na którymś z dostępnych darmowych szablonów, wystarczy pomyśleć, jak się chcemy nazywać i można założyć, nie robiłam jeszcze tego, ale to chyba warto spróbować? i kulinarny by był?
-
o matko, a to co za szfirek? s mchu i paproci? czy ma szafirowe oczy?
-
to na ten dzień dziecka, częstujcie się ogórkami, pyszne wyszły! plus chleb własnoręcznie pieczony, żytni razowy na zakwasie, kto do rokity po smalec podskoczy? saszko, może Ty?
-
spałabym albo piła... a tu ani to, ani to!
-
nino z kropką, jak miło Cię czytać w takim długim poście, po od postów niny poście...
-
u nas jest taka sprytna akustyka w domu, że z góry na dól niewiele co slychać dlatego prawie wszystkie szafy mamy ustawione na piętrze :)
-
dzień dobry :) kupiłam dziś szafę, na ktorą polowałam od roku chyba, jestem zadowolona :D będzie gdzie następne dziecko zamknąć ;)
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
gruby miś odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
margolko, ususz, potem trzymaj w lodówce, nie psuje się, będziesz po prostu miała na dłużej :) -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
oj, biedny gabek! żadnej choroby dzieci nie przechodziły tak potwornie, jak grypy jelitowej 3 lata temu... szybkiej poprawy! -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mam ustawione, że dostaję wiadomość, gdy ktoś napisze coś w naszym wątku :) lucyjko, jeszcze trochę roboty przed nami - właśnie zaczynamy robić łazienkę dzieciom, później jeszcze klatka schodowa - cały czas biegamy po betonowych schodach, a drewno czeka i czeka na strychu ;) co zrobione, można zobaczyć troszkę tu: http://www.garnek.pl/rytla/a póltora roku, to jeszcze dużo czasu... ale zyczę, by terapia przyniosła skutki szybciutko! -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:) u nas wszystko dobrze! czego i Wam życzę -
nesiu kochana, zupełnie nie interesowałam się od lat wózkami! nie mam rozeznania w nowościach! nasza wiekowa, bo kupiona dla wojtusia emmaljunga, była też wózkiem maćka, jest mikołaja i będzie ani bądź kajtka- jeszcze za wcześnie, by wiedzieć kogo ;) wciąż, świetna, niezniszczalna :) trochę kiepsko się czuję, ale ściskam Was serdecznie!
-
jaśmince w okularach świetnie :) bałagan u chłopców bywa znacznie gorszy, a nie mogą zwalić na kota - nie mamy kota, ani nawet na psy, bo rzadko do domu wchodzą, a na górę nigdy ;) wojtuś dziś miał podcięte wędzidełko podjęzykowe, w końcu umie się poprawnie przedstawić, znaczy "r" wymawia mikołaja dziś setki razy ściągałam ze stołu, aż się wkurzyłam i postawiłam wszystkie krzesła po których się wspinał wysoko... naiwnie myślałam, że co drugie dziecko mam grzeczne i stacjonarne, a tu szajbus, jak tosia i maciek! może szóste będzie spokojne, dla równowagi? ;)
-
http://www.garnek.pl/rytla/18767673 aktualnie najmłodszy - niespełna półtoraroczniak :D
-
TPM, ale mi nasłodziłaś :D dzięi!!! gumi, wojtek w bilansie sześciolatka miał zaznaczone "niskorosłość" i "niedobór masy ciała" od prawie zawsze balansuje na krawędzi siatki centylowej... nie zalecano nam żadnych dodatkowych badań, u nas to skłonność genetyczna - mam b. niską mamę, a mój mąż też niewysoki i rodziców ma niziutkich! mikołajka urodziłam mając 36lat - mały jest okazem zdrowia :)
-
dobry wieczór :) hej, TPM ja dopiero z półrocznym wojtusiem do Was zawitałam... ale i tak, nie da się wyliczyć tych rzek i jezior kawy wspólnie wypitych :D
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
gruby miś odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
polecam dział allegro "kolekcje" dalej "pamiątki PRL" jeszcze dalej "urządzenia" i można różne cuda typu 'gniotsa nie łamiotsa' kupić :) ostatnio nabyłam nieśmiganą maszynkę do siekania mięsa/mielenia kawy, radziecką - moja mama takiej używała dwadzieścia parę lat temu, niestety kiedyś półka spadła i maszynka odmówiła współpracy! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
gruby miś odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
emmi, jak po-noworocznie, jak NOWOROCZNIE właśnie! :D niech ten rok bedzie dobry dla nas wszystkich! -
3 kawy? nie mam nic przeciw
-
z maćkiem już dobrze, do mnie znów się przykleiła jakaś infekcja... że będą święta, to fajnie :) że przerwa świąteczna w szkole, to gorzej... już weekendy sa trudne dla mikołaja, a tu ponad tydzień wolnego? aaaaaa!
-
maciek dziś znów miał kryzys, byli u jeszcze jednej pani doktor, dostał dodatkowy antybiotyk do stosowania miejscowego, chyba tego było trzeba, pospał 3 godziny po południu i wstał chętny do zabawy, oby już było ok! bo kolejna taka noc, jak ubiegła mnie przeraża... nasze buraki zakiszone! albo udadzą się do wilii, albo nie, jak nie, to będą na nowy rok :) nie przejmuję się już drobiazgami, tyle ostatnio strasznych historii, jak ta z wypadkiem, o którym pisała julka... trzeba się cieszyć życiem i tym co mamy tu i teraz!
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
gruby miś odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
annorl, serdecznie wspólczuje, jakie smutne święta przed Wami :( mocno ściskam, bądź Rodzicom wsparciem! ten adwent obfituje w wiele smutnych, trudnych wydarzeń... -
u nas kłopot z maćkiem! 3 noce temu dostał potwornie wysokiej gorączki, ledwo zbiłam, rano wstał, jak po zaklęciu żądlącym - buzia spuchnięta, ale jak!!! ząb... na szczęście w przychodni, gdzie lata temu krzysztof miał etat, jego byli podwładni uruchomili błyskawicznie kogo trzeba i raz-dwa maciek znalazł się na fotelu dentystycznym! dostał swój pierwszy w życiu antybiotyk! wczoraj ząbek został usuniety, maciek był b. dzielny! opuchlizna jeszcze się utrzymuje, ale skóra na policzku nie wygląda juz tak, jakby miała za chwilę pęknąć, no i zaczął jeść, i znów się uśmiecha :D do świąt przygotowani jesteśmy gorzej niż julka! buraki mąż kupił wczoraj, ale pierniczki dzieci już zjadły (nasze były pieczone w domu) no nic, może upieczemy raz jeszcze, takie piękne nowe foremki mamy :) wigilię robię na 10osób, ale nie dociera do mnie, że to już za tydzień!!! na 4 sztuki dorosłe i dziką bandę - z karolkiem siostry moi chłopcy dokazują o wiele bardziej! nie sprzątam za bardzo, remonty trwają - robimy łazienkę dzieciom, pyli się i kurzy, zmieniamy też w wiatrołapie/przedpokoju, więc już od wejścia syf...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 227