gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
Dobrej kawki z mleczkiem zawsze chętnie się napiję. :) Mamo Natalki jak nie lego, to co innego! ;) Wstawać i meldować się.
-
Ja bym chciała zrzucić jeszcze 9. Ale i tak moja dzisiejsza waga jest niższa, niż przed pierwszą ciążą... Jestem na dobrej drodze. Nigdy jeszcze odchudzanie nie przychodziło mi tak łatwo, jak teraz. :) Idę spać
-
Wracam i odpowiadam. Za późno zrobili cesarkę i mój pierwszy bratanek żył tylko 4 godziny. :( Poród szybki tak, łatwy nie całkiem, zwłaszcza dla męża, który śińce na rękach miał ze dwa tygodnie... Mówią, że drugi poród jest nagrodą za pierwszy i właśnie drugi wspominam najlepiej. Pierwszy był 26 godzinnym koszmarem i myślałam, że nigdy się nie skończy.
-
No i zapisałyśmy stronkę, to możemy się odmeldować! Dobranoc. lecę do małżonka, jakoś ostatnio nie daję mu spokoju... ;)
-
Ja to się bardzo bałam, bo przeterminowana ciąża mojej bratowej skończyła się tragicznie, :( Robiliśmy wszystko, co rzekomo przyspieszyć może poród. Seks kilka razy dziennie, schody i inny wysiłek fizyczny... Dopiero jak stawiliśmy się w wyznaczonym dniu w szpitalu, ordynator zbadał mnie tak konkretnie, że wylał ze mnie wody płodowe prosto do moich kapci, ruszło natychmiast, 1,5 godziny i młody na moim brzuchu! Znacie kogoś, kto szybciej od pierwszego skurczu? :)
-
sisi, na tematach dietowych donoszą, że polskie kobiety w Angli tyją, a faceci chudną. Prawda li to?
-
Wojtuś miał się urodzić tydzień wcześniej, ale akurat moja siostra wychodziła za mąż, więc jej nie wszedł w paradę. :) A próbował wydostać się jeszcze w czerwcu, ale byliśmy na lekach podtrzymujących ciążę i efekt taki, że się ledwo na sierpień załapaliśmy. :)
-
I ja, i mój małżonek, śmieliśmy się z Twojego kawału, dzięki. :) Pierwszy raz dziś, czytając nasze forum.
-
Na głupotę jest jedno lekarstwo, zmądrzeć... Natrzyj olejkiem rozgrzewającym, jeśli masz. I śpij w czapce. Serio.
-
Cudna jesteś z tymi żartami... :) A na poważnie jaka jesteś?
-
tak mało Ciebe znam, co dziś robiliście? co boli?
-
spać mogę, ale zwykle po pólnocy.
-
To napisz coś, tabelki znamy... ;)
-
jestem
-
Się porobiło :( Dobranoc. Kobiety, trzymajcie się... Tyle zabawnych rzeczy chciałam Wam napisać. A treaz zabrzmiałoby to głupio... Julianko, o jakikolwiek znak, że jest lepiej proszę.
-
Ucz się. Do jutra!
-
Ja niby też. Lekarza pierwszego kontaktu na oczy nie widziałam. Za to ginekolog i dentystę! Aż nadto. A i pediatrę... Najczęściej jednak u dzieci zdrowych, przeglądy i szczepienia. :) Jak nie mnie krew nie zaleje, albo do jutra nie przejdzie, nie omieszkam się wybrać. :o
-
Ja @ nie mam... ale czuję się gorzej niż jakbym miała. :(
-
Trzeba poczekać na Amitę :) Ona jest naprawdę dobra w podrzucaniu \"nośnych\" tematów do wymiany myśli i opini... Mnie cały czas boli w brzuchu i nie mam weny. :(
-
Hi, hi... jak zaczniemy o teściowych to zapiszemy ze trzy strony... :)
-
Irenko, jesteśmy z Tobą.
-
Mamo Natalki, jaką macie mądrą panią doktor! :) Tak właśnie trzeba - dla zdrowia psychicznego naszych dzieci. I nie mówię teraz jako mama tylko jako pedagog specjalny. :p Bo jako mamie trudno mi było, przy pierwszym dziecku to zaakceptować... Ale się udało, czego i Wam życzę. :)
-
U mnie wiosna. :D
-
do kącika porad ginekologicznych: Brzuch mi tak dokucza, że o ćwiczeniach nie ma mowy. :( Drugi dzień. Ledwo siedzę. Może @ postanowiła wrócić? W końcu młody ma już 7 miechów. Problem bolesnych miesiączek jest mi niestety, aż za dobrze, znany. W moim przypadku nie pomagały ani tabletki niegdyś zażywane... Ani to, że jestem mamą... Jedyny znany mi sposób by ich uniknąć jest... bycie w ciąży. ;) Chyba łyknę no-spę. :(
-
Po spacerku. Zrobiło się całkiem ładnie. :) TPM, szkoda, że do Was daleko. Wojtuś ma słabość do ładnych Natalek ;) pewnie by się troszkę nią zajął, żebyś mogła odetchnąć... Elu, staraj się być tak pogodną mamą, jak potrafisz. I tak jesteś najlepszą mamą jaką możesz być dla Swojego dziecka. Zróbcie badania szybciutko, życzę samych dobrych wyników. I uśmiechnij się czasem :) do nas, do świata, a najwięcej do syneczka! Isiu, mam nadzieję, że dziś jest wreszcie ten dzień, w którym szyna zostanie zwykopana z pół obrotu. Julianko, Niech MOC będzie z Wami! I nie wpadać w żadne doły. Dla wszystkich wyżej nie wymienionych no i duże wiadro kawy i drugie herbaty. :)