gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
huuuuuuuuuuuura! to co wszystko od nowa? od poniedziałku ;) ech... nawet nie wiem ile ważę, ale na pewno duuuuuuuuuużo za dużo! :o w tym tygodniu może uda się nabyć nową wagę? jak się okaże, że ważę najwięcej z Was... to może odzyskam motywację, bo poszła się paść :p
-
hej :) mam lepszy humor, nieustanna chęć jedzenia minęła mi, gdy postanowiłam, że pieprzę to wszystko ;) nie powiem, że od razu chudnę ;) ale jakby ciut mniej sadła nad spodniami :) dietę białkową testowałam wiosną... cieszę się lehanno, że Tobie służy :) mi rozjechała się wraz z przeprowadzką, potem długie miesiące bez lodówki... a teraz olewam diety :D piekę sama chleb, robię twarogi ze swojskiego mleka, w sobotą zrobiłam, a dziś skończyłam wędzić swoją pierwszą własnoręcznie zrobioną kiełbasę :) i pachnie, a mi się NIE CHCE JEŚĆ!!! mimo, że jestem chwila przed @!
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
z dieta mi nie wychodzi, zupełnie... trudno, mąż mnie kocha taką, jaka jestem, dzieci też... tylko ja sama siebie polubić nie umiem :o ale dbam choć o to, by nasza kuchnia była już teraz wiejska: krzysztof przywodzi z pobliskiego gospodarstwa mleko, robię twarogi :) od 2 tygodni piekę sama chleb żytni na samodzielnie wychodowanym zakwasie :) a dziś po raz pierwszy SAMA zrobiłam kiełbasy - podoba mi się to :D w domu się wszystko flaczy, najpierw odliczałam, żeby tylko prąd był... teraz z utęsknieniem czekam na kocioł ;) maciek nocnik... nawet nie mogę powiedzieć, że olewa... b o jeszcze mu się nie zdarzyło ;) chowa, wyrzuca... i sam sobie pampka zakłada! pierwsze szkolne katary już mamy za sobą... jutro bedzie 11 lat, jak wzięliśmy ślub... chyba najlepsza decyzja w moim życiu! angelo niestety, kompletnie się nie znam na rozregulowanym cyklu... u mnie od zawsze jednodniowe odchylenie to powód do niepokoju, bo zwykle jest idealnie co 28 ;) -
dalka, słodka baletniczka :D nesiu, będę Cię myślaqmi wspierać, a jak już zdasz wszyyyyyyyyystkie egzaminy, to musimy się umówić!
-
a my wybieramy i wybieramy się na bronisze zajrzeć, a tu ciągle coś :o ostatnio katary... nic to, teraz ścieram stary lakier z mebelków tosi, będę je przemalowywać, marzy jej się pokoik lawendowy, no to czemu nie? ale roboty huk! a potem dla zosi błękitny... ciekawe, co chłopcy wymyślą, póki co, niech sobie będzie deczko pożółkła sosenka :p emmi, pokaż żelastwo! :)
-
emmi, odrobiłam lekcję ;) żadna z kuchni mnie nie powaliła i nie zapałałam chęcią posiadania "tylko tej jedynej" :) ale moje typy to: 1 i 2 w rzędzie drugim, 2 w trzecim i 6 w czwartym :)
-
paula, mogę Ci napisać jak to będzie u mnie :) kuchnię może nie "starą" zrobimy, ale dość rustykalną, choć z nowoczesnym sprzętem ;)stare tylko dodatki :) pomiędzy ową kuchnią, oddzieloną od jadalni murkiem wys. 120cm. będzie jadalnia i tu same starocie: kredens, stół, krzesła, wszystko wylicytowane na allegro i wymagające odnowienia... z kolei jadalnia nie łączy się wpełni z salonem, nie jest też zamknięta, w projekcie było to jednym pomieszczniem, my dobudowaliśmy ścianę oddzielającą i teraz jest ~ dwumetrowe przejście, przy tej dobudowanej ściance właśnie stanie kredens :) no i salon... trudno powiedzieć nowoczesny, ale w pełni współczesny :) proste drewniane 2 witrynki, 2 komody, kanapa, w planie jeszcze stolik i dwa worki sako/fatty co łączy? głównie podłoga, cały parter (oprócz łazienki) jest wyłożony tym samym gresem, tylko różnie poukładanym i tak: przedsionek brąz, przestrzeń komunikacyjna brąz, karmin, piasek w nieregularny wzór mojego pomysłu :) te ciemne płytki ułożone klasycznie prosto, pozostała część, czyli właśnie kuchnia, jadalnia i salon mają płytki ułożone w karo, w kuchni piasek z niewielkim dodatkiem jasnego beżu, jadalnia tylko beżowy, salon beżowy z dodatkiem pozostałych kolorów, wygląda to, moim zdaniem spójnie, ale nie monotonnie :) no, to tak jest u mnie a u Ciebie? może pokombinuj w ten sposób, że jakiś nowoczesny akcent w "starej" kuchni i jakiś "stary" w nowoczesnym salonie? zegar? osłona doniczki? coś w tym stylu :)
-
dalko, koniecznie zdjęcia małej baletnicy! no, odbiło mi ;) kupujemy mleko "prosto od krowy" zdejmuję śmietanę, robię twaróg itp... a teraz jeszcze mam chęć sama piec chleb, ale nie na drożdżach, tylko na samodzielnym zakwasie żytnim hej, elu, dawno Cię tu nie było :p pooglądałam Was na n-k :) michał bardzo wydoroślał!
-
też zauważyłam wczoraj małą polną myszkę -przebiegła pod drzwiami... staram się nie histeryzować :o
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:p nieprawda, znów jestem gruba :o ale już się za to wzięłam... dziś już zabrałam się rzetelnie za ćwiczenia ;) no i łatwiej pilnować co się je, jak już lodówka działa... ale ogólnie, to nie czuje sie fajnie i nie mam co na siebie włożyć :( i na dodatek ciagle czuję sie głodna -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no właśnie... wszyscy siedzą cicho :( wpadłaby renia, napisała, że podniosła topik z którejś tam strony i napisała choć kilka słów... i sabcial i naughty i asik i jagulka smutno, tak nic nie wiedzieć, co u Was od tygodnia nasze życie jest znacznie prostsze, mogę prać :D jak kupimy zmywarkę, to już całkiem luzik ;) chociaż... w pierwsze dni z prądem, z przyzwyczajenia wieczory spędzaliśmy przy świeczkach :) -
emmi, bardzom ciekawa końcowego efektu Waszych prac malarskich :) sama jeszcze za bardzo nie myślałam o ścianach przy schodach... na razie wybraliśmy rodzaj drewna, którym będą obłożone stopnie (są betonowe) niestety, mamy wąskie schody, przydałoby się jakoś poszerzyć optycznie tę przestrzeń ;) w tej chwili schody nie straszą, bo są zasłonięte okropną kotarą :D to tylko tak, żeby odzielić część domu w której usiłujemy mieszkać, od tej, gdzie się jeszcze strasznie kurzy i pyli :o choć już i tak mniej, bo połowa powierzchni na górze już jest pomalowana pierwszą gruntującą warstwą farby :) ale i tak, syf jeszcze straszny :p
-
ha! mała walka z leniem wygrana stepper działa ;) dziś 20min. bo przerwa była za dłuuuuuuuuuga i całkowicie odwykłam :o
-
ciągle jestem głodna :o jakoś specjalnie się nie opycham :( węglowodanów unikam, ale na jakąś konkretną dietę nie umięm się przestawić tylko u mnie to musi być b. mało jedzenia i b. dużo ruchu żeby schudnąć... a tyję sobie tak łatwo :( moje 8 letnie dziecię chude jak patyk je ze 3 razy tyle, co ja!
-
o, plan to ja ZAWSZE mam :p gorzej z realizacją ;) a poważnie, to znów do a6w się przymierzam, mamy już prąd, może kasety z aerobikiem poszukam? po prostu muszę mieć więcej urozmaiconego ruchu, niby cały dzień coś robię, ale tylko nadgarstki mam nadwyrężone, a brzuch rośnie :(
-
no to od czego by zacząć? pewnie od kupna nowej wagi... :(
-
gołąbki? kapusta jest, mięso też... może i ja zrobię?
-
no cóż... wojtusia czeka kolejny rok z mamą i maćkiem ;) na szczęście ma przyjaciela - dokładnie w wieku między moimi chłopcami, razem się chętnie bawią :) oddział przedszkolny w szkole być może przyjmie wojtka w przyszłym roku - będziemy się starać :) na osłodę, że zostaje w domu, dostanie nową duuuuuużą piaskownicę, może lepiej zniesie rozstanie niż rok temu ;) dziś już uczennicą "pełną gębą" została tosia, ale luzik, ta sama pani co w zerówce, prawie te same dzieci - ubyło jedno, przybyło dwa, tylko klasa mniejsza i zabawek nie ma! :p skye to dobrze, że dobrze :)
-
carla, mam nadzieję, że po chorobie już ani śladu! u nas też juz po urodzinach, tort zrobiłam może "niewyjściowy" :p ale za to podstawki pod świeczki były w formie pociągu :)
-
modeno
-
oj, pustki, pustki... szkoda :( ja dopiero niedawno wróciłam od mamy, tam nie miałam dostępu do netu... za to do najsmaczniejszego chleba na świecie :p aż dziw, że nie przytyłam ;) wracajcie, wakacje już się kończą!
-
dalko, czarodziejko :D mogłabyś dla tutusia lokomotywowy torcik na 29. sierpnia? skye, wszystko w porządku? bo tak nagle zamilkłaś? mam nadzieję, że równiótko stukające serduszko już widziałaś/słyszałaś? pojutrze wreszcie wracamy do dom! jutro odbiór samochodu my lżejsi o 3 i pół tysiaka, ale nasza "bercia" będzie bez rdzy i dziur ;) może w końcu się przełamię i zacznę nią jeździć? cały czas utrzymuję, że jestem "za krótka" i że moje prawo jazdy jest tylko na malutkie samochody :)
-
masz rację, emmi! przydałyby się takie "centra handlowe z odzysku" ;) żegnam się z Wami na tydzień czy dwa!
-
zgadzam się z dziewczynami, kup koniecznie :D choć pewnie już poszłaś kupić ;)
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
lucyjko no właśnie, linka mi bardzo moją tosię przypomina - taki sam poprzeczniaczek ;) ta nasza dziwna coreczka, 4 lata udawała prawie niemowę! a teraz używa takich zwrotów i tak pięknie się wysławia, że słow brak :D u nas tak: roboty prądowe zakończone, tylko odbiór techniczny i czekać kiedy raczą podłączyć... maciek - super, wesoły, ruchliwy, wszędzie go pełno, właśnie zaczyna mówić prostymi zdaniami, a nie tylko po koreańsku ;) pies - pasuje do nas :) taki sam jak maciek, tyle, że nie gada, a szczeka :) chwilowo opoczywam bez dziewczynek - są od wtorku same u mojej mamy, jutro z chłopcami do nich jedziemy i pobedziemy tydzień-dwa w głubczycach, tzn. ja z dziećmi, bo krzyś musi wrócić do pracy zawodowej, a i w domu więcej zrobi jak nas nie będzie :) niestety na ten czas będę odcięta od netu, żegnam się więc i odezwę się po powrocie! piszcie, co u Was!