gruby miś

szczepienia... już nas sanepid goni, chyba czas pouzupałniać, a mikowe zacząć na dobre, bo ma tylko noworodkowe i żółtaczkę powtórzoną a na reszte jakoś nie możemy się zebrać... wojtek czyta, mówi, że sam się w domu nauczył :D ale mała motoryka do niczego, nie chce ćwiczyć, kombinuje i mdleje ;) pyta, po co ma się uczyć ładnie pisać, skoro może sobie ładnie wydrukować? dobrze, że powtarza zerówkę, bo nowa pani jest bardziej konkretna niż ubiegłoroczna ;) a dziś znów wojtek siedzi w domu z katarem

u nas dopiero jedna dolna jedynka :) mikołaj nauczył się ostatnio wspinać na wszystko, próbując WAs doczytać 3 razy zdejmowałam go ze stolika... buziaki! cieszę się, że jesteście!

he, he, wojtus to raczej starszak! od wczoraj pierwszy ząb mu sie rusza! kaszel mija, jutro jeszcze do szkoły nie pójdzie, weekend długi, w poniedziałek będzie jak nowy :) najwiekszy kłopot mieliśmy z rzeczywiście najmłodszym i niajmniejszym domownikiem, nasz kulek, szczeniak jeszcze bo ledwie 7 miesięcy, nagle bardzo zachorował, bardzo! ale po dwóch kroplówkach jest juz lepiej i widmo psiej kostuchy odegnane! moje przeziębienie trzyma się świetnie, a w parze z pms. to całkiem cudnie ale jutro znów będzie kawa :D

elu, gratulacje serdeczne wojtek wstał i kaszle, tez zostanie w domu!

dzień dobry :) mimo zmiany czasu nie mogę się rano dobudzić, obiecana kawa w największym kubku: :D

skye, teraz to mogę najwyżej Cię zimnym piwem poczęstować :) kawa rano :) gromadka właśnie w łóżkach - wszystkie zdrowe, szalone, dobre, piękne, mądre, kochane! latem udało się nawet wszystkie na jednym zdjęciu złapać: http://www.garnek.pl/rytla/16328850

dzień dobry :D to co kubki, filiżanki, ten z niebieskim, wiadra, wazony, nocniki?

http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,128841164,128841164,0,2.html?v=2 zobaczcie to!

domku, ja się wybieram i wybieram, bo od nas to całkiem blisko, tylko chciałabym z mężem i bez dzieci, a to byłoby możliwe, gdyby ktoś u nas nocował i posiedział z dzieciarnią przez chwilę... ale na pewno kiedyś tam dotrzemy :D

och, zmęczona jestem, miało być, że raalizujemy te marzenia, a każda na swój sposób :)

ależ realizujemy ją, każda na swój sposób, patrz temat emmi: "dom za miastem" i margolki "podzielmy się doświadczeniem" obydwa co dzień odwiedzane i żywe, a bywalczynie tego tematu piszą to to, to tamto, ale TRADYCJA jest ważna ;) i domy, ach DOMY z duszą :D

wojtusiu maleńki rośnij zdrowo i daj mamusi wiele, bardzo, bardzo dużo radości! elu,

elu, jutro myślę od rana o Was! ja mam jakies przesilenie, ostatnie stresy i niedospanie... tak mie przeczołgały, że zaczęłam lunatykować... ale powolutku znów wraca normalność :) obyśmy zdrowi byli! i za to wazony, wazoniki i wazoniczki! bo nocników juz pewnie nie ma..

niech maciuś i lenka będą szczęśliwi i zdrowo rosną

pękam z ciekawości! lucyjko, może to faktycznie nerwowe? ja tam mam od dziecka :(

może być zaraz, a może za tydzień, dwa ;) w każdym razie czekam na info, że się śliczny maciuś urodził, ale może poczekaj, aż słońce wejdzie w znak lwa? :D

a jeziora albo gdzies pod płockiem, albo może mazurskie któreś? odwykłam od planowania "na pewno" :)

w piętej, szóstej ciązy, w szóstym tygodniu wygląda się jak w pierwszej w szóstym miesiącu, moja pani dr mówiła, że ogólnie macicę mam dużą! cholernie duża jest! mikołaj za chwilę rok skończy, a ja dalej na 6. miesiąc wyglądam ;)

nesiu, gratuluję i cieszę się bardzo! niech wszystko bezproblemowo się układa :) my znów w tym roku większych wakacji nie planujemy, ot malutki wyjazd nad jeziora :)

nesiu? elu, melduj, co u Was! u nas wszystko ok! starsza 3. pięknie zakończyła rok szkolny :D mamy drugiego pieska, dalej wykańczamy dom... tu kilka zdjęć: http://www.garnek.pl/rytla/a

nesiu? elu, melduj, co u Was! u nas wszystko ok! starsza 3. pięknie zakończyła rok szkolny :D mamy drugiego pieska, dalej wykańczamy dom... tu kilka zdjęć: http://www.garnek.pl/rytla/a

asiku, jakbym siebie sprzed roku czytała! oszczędzaj się i będzie dobrze!

asik, co nowego? jak się szyjka trzyma? u nas ok! strasznie zabiegany czas mam, ale najważniejsze, że wszyscy zdrowi ;) do ogólnego zamieszania doszedł nam nowy domownik, wabi się kulek, ma dwa i poł mies. strasznie dokucza supłowi, chce się z nim wciąż bawić i kradnie moje kapcie, które są większe od niego! trzymajcie się i odzywajcie czasem!

maćki są super! asik, moja szyjka była 2cm. i z rozwarciem na palec, a wytrzymała do 38. tygodnia! myśl pozytywnie :) misiaczkowa, ojojoj! dbaj o Was!!! lucyjko, u Was też kłopoty! :( trzymajcie się ciepło!!! u nas dobrze :)

wojtuś był czarnym kotem, zosia wiosną ;) a tosia makową panienką :) przeprowadzki są fajne! ale ja już dziękuję - wystarczy! pszczół???