

gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
piszcie, piszcie, wszystkie te decyzje wkrótce przed misiem ;) i podłogi, i ściany, i \"wokół domu\" :) na razie skłaniam się ku płytkom na całym parterze, a na górę co? - będziemy mieć ogrzewanie podłogowe w całym domu! zaraz jadę zdecydować, jaki kolor i fakturę marmolitu wybrać na cokół domu, czy jak to się tam nazywa, ta najniższa część ;)
-
gratulacje, szybko Ci się udało :) ja dziś mam pierwszy raz jeździć zupełnie sama, na dodatek z dziećmi, trochę się obawiam, nie tyle, czy będę wystarczająco roztropna, co tego, że mało znam nasz samochód! ale zanim pojadę po dziewczynki, chcę pojeździć sama tu, po okolicy, by się z autkiem zaprzyjażnić ;)
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tak lucyjko, jeszcze nie tak dawno niosłam w chuście wojtusia, ale on jest chudziutki, jakieś pól roku temu, to pewnie ważył koło 12,5 kg. no i tonię tzryletnią z lasu przyniosłam bo wyła strasznie i nie chciała ani iść, ani jechać w wózkowym krzesełku, tonia wtedy była okrąglutka i ważyła dużo więcej niż 12kg :p kończę pakowanie, wyjeżdżamy na weekend... a! widziałam na n-k maleństwo genewy :D śliczna!!! -
ja też! niech operacja uda się bardzo, a potem już niech będzie tylko lepiej!
-
ew, ale to miała być druga, dodatkowa tylko na rzeczy moje i męża, a tych, mamy niewiele ;) z podstawowej, ogólnodostępnej z przedpokoju nie zamierzam rezygnować :D nawet w malutkim mieszkaniu wykroiłam kawałek pokoju i mieliśmy garderobę, znam zalety tego pomieszczenia :) wyjeżdżamy na weekend... upycham rzeczy i upycham, na krótko, a i tak trzeba tyyyyyyyyle zabrać, dobrze, że samochód jest duży :)
-
brawo kruszyno i wszystkiego najlepszego! a my mieliśmy stłuczkę, nie, ja nie prowadziłam! ale nic się nikomu nie stało, tylko temu oplowi porysowaliśmy zderzak, u nas prawie bez śladu, ale strata czasu ogromna! :o
-
zespól napięcia, to mam ja! dzieci mnie wkurzają, najchętniej przegoniłabym je do ogródka, żeby ich nie słyszeć, nie poganiać, nie kazać i nie odpowiadać na głupie pytania, nie robić kolacji, nie gonić do spania... eh! emmi, jak ja bym chciała z kimś ludzkim głosem porozmawiać
-
dzięki dziewczynki, ale ja imieniny mam w kwietniu :)
-
niestety, tak jak się spodziewałam, nie mam czego aktualizować :( muszę zacząć ćwiczyć! na początku grudnia kupię karnet i do przodu!
-
emmi, dużo prawdy jest też w powiedzeniu, że trudno jest wykończyć dom, nie wykańczając siebie! budowa, to nam na razie idzie całkiem sprawnie, ale wykończeniówki, to się poważnie boję, by nie trafić na partaczy, takich, jak mieliśmy w przypadku mieszkania :o
-
amito :) i do mnie też??? :D
-
dalej to samo, nie spassować, w końcu ruszy!
-
mnie frywolitki kuszą... może kiedyś?
-
pod koniec tygodnia moje prawo jazdy pewnie juz będzie do odebrania... trochę zimowa aura mnie przeraża... ale będę jeździć!
-
do fug jest, ale zeby działał??? a do silikonu nie znalazłam!
-
ja mam tylko kilka żelazek po babci... babcia zmarła 7 lat temu, miała 90lat i sporo ciekawych skarbów, ale wszystko odziedziczyła jej młodsza córka, moja mama z rzeczy babci miała tylko srebrny pierścionek z wielkim bursztynem, jeszcze "po prababci" teraz on mój, już go zosi (najstarszej córce obiecałam) :) teraz mieszkaniem po babci zarządza moja najmłodsza siostra cioteczna i czyni je "jak najbardziej funkcjonalnym" niestety, po piec się spóźniłam :( został rozebrany i oddany do muzeum, zawsze to lepiej, niżby na złom, czy inny śmietnik ;) jednej rzeczy z tamtego mieszkania bardzo mi żal, moja mama (rocznik 35) miała taką piękną lalkę, z porcelanową główką, z mechanizmem klaskania w rączki, coś pięknego! zawsze jak jechałam do babci, miałam poczucie, że ta lalka powinna być moja, nie sióstr ciotecznych... ale mnie naszło!
-
nasz dom będzie w miarę \"nowoczesny\" ale i tak jestem pewna, że będzie miał duszę, nawet teraz, w dom wynajmowany kawałek siebie wkładam, pierwsze dwa miesiące, to było oswajanie, a teraz kto przyjedzie zauważa od razu, że jest tak \"u kasi\" :) jak bardzo rok temu, gdy kupiliśmy działkę, bałam się zmian... a teraz już nie mogę się doczekać przeprowadzki na wieś! mam wszytkie dane ku temu, by spodziewać się, że będziemy tam szczęśliwi!!! choć wątpię, by w naszym nowym domu ktoś miał się narodzić... raczej czworo dzieci nam wystarczy :D za to, mam nadzieje, że ogród będzie świadkiem jakiejś pierwszej miłości? może kilku? może nawet wesele jakieś?
-
nie mam za bardzo telewizji, więc nie wiem, o czym mówisz barbamamo, choc mozna sie domyslać :p amito, jak wczorajsza jazda?
-
jeszcze kilka dni temu asik była pewna, że arek, to chyba nie zmieniała nagle zdania po urodzeniu? ;) siedzę i myślę, we wtorek pan grillo kominek nam będzie stawiał przy domku garażowym, a ja wciąż nie wiem jaki ma byc dokładnie...
-
u nas też popadało śniegiem, na szczęście niewiele, panu darkowi i jego ekipie na budowie ta aura nie przeszkadza :)
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to mam już dane do tabelki, tylko gdzie jest tabelka? ;) wazy 3250 i ma 54 cm :) dzidziuś w sam raz! -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
asik gratulacje wielkie! od razu uprzedzam, nic ponadto, że już urodziła, nie wiem! :) -
wiesz coś więcej? wszystko ok? jak masz możliwość pogratuluj!
-
jaka zima, jaki śnieżek!? nam potrzeba jeszcze trochę jesieni, dach musimy zrobić!
-
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
gruby miś odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
ki diabeł? widzę tekst na zielono i podkreślony, niby tylko dwa wyrazy ale? :o o co chodzi???