

gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a, marto! ucałuj Swojego misiaczka i życz mu wieeeeeeeeeele cierpliwości do jego misiaczkowej mój krzyś w poniedziałek przekroczył magiczną czterdziestkę ;) jakoś nie widać, żeby spoważniał :p -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
martuśka, a Ciebie to w dupę kopnąć! :D zobaczysz, jaka młoda w moim wieku będziesz! ;) asik, wiesz, że pierwszy raz Cię widzę :D brzusio super, a Ciebie jakoś inaczej sobie wyobrażałam, radość z każdego zdjęcia wygląda :D nie wiem, kiedy znów zajrzę, proszę o nastawienie budzików w poniedziałek na szóstą i solidne zaciskanie kciuków - będę jeździć na egz. praktycznym! lucyjko, można ugotować kisiel z mąki ziem. i rozmieszać z wodą, a można zwyczajnie dodać mąki do kąpieli, tak, czy siak dobrze ;) moja dziatwa tak pokąsana przez komary, że żona mojego brata ciotecznego (byli u nas z wizytą w weekend) pytała, czy tonia miała ospę! a agnieszka jest lekarzem, więc wyobraźcie sobie, jak tonia wygląda :o naughty, ostatnio nie dostałam zdjęć :( dobra spadam, bo jutro b. wcześnie wstaję! -
3MO gratulacje!!! wpadnij do nas się pochwalić córeczką! (tak zajrzałam na sierpniówki, a że już wcześniej zauważyłam pod jakim nickiem 3MO się tam kryje, to wiem :p )
-
maksia,moim zdaniem świetny pomysł :) moi dwaj instruktorowie całkiem inaczej uczą i dobrze! z markiem uczę się jeździć \"ogólnie\" ;) zbyszek szkoli bardziej pod kątem egzaminu... jestin, gdy pytasz jak NAM się zyje nie wiem, co napisać... dzieciom i krzysiowi fajnie :D a ja... 3x większa powierzchnia do sprzątania, brak ciepłej miejskiej wody (terma) brak zmywarki i gorsza kuchenka... i nawet nie mam kiedy ogrodem się nacieszyć, brzucha i nóg opalić...
-
maksia,moim zdaniem świetny pomysł :) moi dwaj instruktorowie całkiem inaczej uczą i dobrze! z markiem uczę się jeździć \"ogólnie\" ;) zbyszek szkoli bardziej pod kątem egzaminu... jestin, gdy pytasz jak NAM się zyje nie wiem, co napisać... dzieciom i krzysiowi fajnie :D a ja... 3x większa powierzchnia do sprzątania, brak ciepłej miejskiej wody (terma) brak zmywarki i gorsza kuchenka... i nawet nie mam kiedy ogrodem się nacieszyć, brzucha i nóg opalić...
-
jestin, u nas to samo - gliździasto :o a mam pierwszy raz od długiego czasu w miarę wolny dzień i mogłabym się trochę pobyczyć w ogródku, a tu kiszka :p :o pewnie sobie zaraz jakieś zajęcie wymyślę ;) i może jeszcze kawa, bo ziewam i ziewam
-
:D mam chwilę, będzie trochę szerzej ;) w mojej sprawie trzymanie kciuków potrzebne będzie w poniedziałek o 6! rano, w niedzielę Wam przypomnę o nastawieniu budzików ;) wczoraj mąż skończył 40 lat ale wszyscy wakacjują i gości mieliśmy (w niedzielę) tylko troje... wreszcze dotargaliśmy rower stacjonarny i od dwóch dni nie ma że dupa boli :p jeżdżę :) to, co podczas przeprowadzki jakoś powrotnie na mnie wlazło (ok. półtora kg) już zgoniłam :) ale fitnessu brakuje mi strasznie... oj przydałoby się zdać szybko ten egzamin ;) bo piechotą za daleko, a roweru nie mam :( maksia, ja mam o wiele bardziej komfortową sytuację, bo na moje prawko, to początkowo krzyś nalegał :) i od miesiąca każdorazowo jeżdżę w okolicach egzaminacyjnych! na ten tydzień mam umówione jeszcze siedem godzin, 4 w oplu, 3 w toyotce, wg marka powinno wystarczyć... ale... no właśnie stres nie daje mi spać itp :p a... muszę pamiętać kalms sobie kupić czy cóś :) i na mnie czeka samochód do własnego użytku :) a nawet dwa, do wyboru ;)
-
witajcie :) dziś mój małżonek kończy 40 lat... gosiu, kasiu, myślę o Was ciepło!
-
bry :)
-
świetnie, świetnie, dział rekrutacji grupy wsparcia się popisał :D im nas więcej, tym lepiej! okazało się, że net najlepiej działa na balkonie... ale nie ciągnę ze sobą kabla ;) więc będę króciutko :p dziś mąż ma mi przywieźć mój wysłuzony i niemalże zabytkowy (14 letni) rower stacjonarny i cóż muszę ćwiczyć w domu... wolałabym w fitness clubie, ale na jednym kółku nie dojadę, dwóch nie mam, a do prowadzenia czterech nie mam jeszcze uprawnień ;) ja też muszę mieć dokładnie rozpisane, bo inaczej sięgam po jeszcze jedną maciupeńką odrobinę... jakby ciastko jedzone \"na okruszki\" miało mieć mniejszą wartość odżywczą ;)
-
air, rozumiem, jak Ci samotnie... wypiłam piwo! mogfę się powtarzać...pisałam już, że mój krzyś, jak saszka próbuje podgłaśniać tylnia kanapę? :p no i po raz ostatni pytam ;) kto ma wolnu weekend i do nas na 40 krzysia wpadnie? czekamy :D szam by może mogła... wracacie w końcu?
-
maksia, no tak, teoria, to z palcem w nosie... zdziwiłam się, że prosisz o kciuki ;) chociaż... u mnie w grupie zdających była babeczka która teorię zdawała 4! raz... nie wiem, jak jej poszło, bo wyszłąm pierwsza :) a kiedy praktyczny u Ciebie? mój już za 12 dni...
-
net mi się wiesza... nasmarowałam pół strony i zeżarło :o drugi raz pisać nie mam czasu... ale jestem!
-
air :) żabką skróciłaś! była sobie zabka mała re- re kum kum re re kum kum która mamy nie słuchała re re kum kum bęc na spacerek wychodziła re re kum kum re re kum kum innym żabkom sie dziwuiła re re kum kum bęc ostrzegała ją mamusia re re kum kum re re kum kuum by zważała na bociusia re re kum kum bęc gdy zobaczysz gdzieś bociana r r kk r r k k to do wody skacz kochana r r k k bęc a na brzegu stare żaby r r k k , r r k k trajkotały jak te baby r r k k bęc jedna drugiej w ucho kwacze r r k k r r k k jak ta mała pięknie skacze r r kk bęc zjadła żabka 7 muszek r r k k r r k k i na brzegu gładzi brzuszek r r kk bęc przyszedł bocian niespodzianie rr kk rr kk połknął żabkę na śniadanie rr kk bęc teraz wszystkie żabki płaczą rr kk rr kk że jej więcej nie zobaczą rr kk bęc z tego taki morał znamy: rr kk rr kk zawsze trzeba słuchać mamy rr kk bęc :)
-
gawronie, kotka nie znam... ale \"żabkę małą\" Ci zaśpiewam (albo nie, bo moje śpiewanie tylko maciek lubi ;) ) maćko mnie dzisiaj zaskoczył (co dzień mnie zaskakuje, bo to nie jest normalne, żeby 15. miesięczne dziecko tak gadało!) stukał sobie w ruszt w kominku łyżeczką, wysyłam krzysia, żeby zlokalizował, co to za dźwięk... a maćko cały szczęśliwy mówi \"musika\" :D ninka, cieszę się, że z małą lepiej, a jak posiew? bo jak z zosią byłam w szpitalu, to mocz na posiew musiał być zebrany w specyficzny sposób! taki nocnikowy byłby niemiarodajny... nie mam czasu odpowiadać na maile, dlatego tu piszę! airek lepszy nieprostowany; kasiek lepszy nieprostowany! gosikka o niebo lepsza nieprostowana :) a mała weselna... no zupełnie nie ta babka, którą widziałam! super :)
-
i nawet wpisać nicka nie umie... głupi miś...
-
"jab bułki lubię rogalika biorę za świadka że on zaczą..." normanie tekst roku :)
-
[zimne piwo] proszę :) jestin? nuda??? a co to jest? ;) coś jak nic nierobienie? marzę o tym...
-
me, luzik! ;) taki wtorek np: rano poprasowałam, później wrzuciliśmy całe stado do samochodu i pojechaliśmy do WORDu na egzamin teoretyczny, po drodze urząd skarbowy, starostwo, szukanie faceta do jednego podpisu gdzieś na terenie ursusa, oczywiście zośka wymiotowała... nic to... egazamin :) odczekać, zapisać się na praktyczny, szybko do banku, też złożyliśmy papiery w celu zdobycia kredytu! wszystko z dziećmi, ale zachowywały się całkiem znośnie, chociaż wojtuś wylegiwał się podstołem, a maćkowi tak się ulało, że do samochodu wracał z nagim torsem :p w drodze powrotnej jeszcze raz starostwo! dzieci już b. zmęczone... a jeszcze wpadliśmy na moment do rodziców krzysia, zabrać basenik dla dzieci + kilka gratów :) i cały czas rozpakowuję, przekładam, układam... ;) nie mam czasu!
-
wciągnęła i nie puszcza! i jeszcze to prawko... egzamin praktyczny 18 sierpnia, a mam poczucię, że jeszcze nie całkiem jestem przygotowana... teorię zdałam wczoraj :) się wyrobię ze wszystkim, wrócę!!! szafirku, moja opinia tożsama z pierwszą wypowiedzią air! i znikam, bo znowu ledwo widzę!!! ale jeszcze cynamonkowi muszę podziękować!!! bardzo, bardzo dziękuję!!! i pomyśl, jak mam Ci kasę oddać! a może we wrześniu w kraku, czy limanowej się spotkamy? :)
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
asik, synkowie są słodcy :D maciek właśnie się rozgadał, a nikt tak jak wojtus nie potrafi objąć z uroczym: kokam, cocałuj! najważniejsze że zdrowe! :) zdałam dziś teorię, egzamin z jazdy 18 sierpnia... żyję w ustawicznym niedoczasie, ale ściskam Was, myślę i czytam, rzecz jasna :) -
trochę długi Twój nowy nick :p jak to, zdrobnić? zdałam dziś teorię, za 3 tygodnie praktyczny, jak na wa-wę krótkie czekanie, ale za jaką cenę :D mój egzamin ma się rozpocząć o 6 rano! żeby nie napisać w nocy! rozpakowuję się na bieżąco :) wczoraj wszystko napisałam, ale nie widzę swojego postu :o więc w skrócie: 1) brak fitnessu= kilogram w górę :o 2) też nabyłam poradnik PPD, staram się nas rozlokowywać zgodnie z zasadami ;) 3) tu gdzie teraz mieszkam... wiocha straszna, choć prawa miejskie ma :) 4) zlokalizowałam fitness club, ale daleko :o albo muszę kupić rower, albo zdać za pierwszym razem ;) :p 5) dieta mięsna ok! coli light nie przełknęłabym! 6) prasowanie czeka mnie jutro - jak zwykle wieeeeeeeeeelkie! 7) latanie z dołu do góry i z góry na dół z pudlami albo za dziećmi nie zastąpi porządnego aerobiku :p i tyle by było! :D
-
nasz basenik gdzieś zniknął... :o kawa :) mrożona i lody - dla ochłody!
-
niniejszym wnioskuję o 3-4 pary dodatkowych rąk i dwa razy dłuższą dobę!!! POMOCY! pszczół ściskam (nie za mocno) carlaa, jak będziesz w wa-wie, to się wyrwę, by Cię spotkać :) z mojego nowego \"zadupia\" jest autobus :p jak znajdę jakiś wolny kciuk, oczywiście ścisnę! ;)
-
rokito, wyciągaj samochód z błota, bierzcie gosci i przyjeżdżajcie do nas! :D w brwinowie słonecznie, b. gorąco dzisiaj, a jutro ma być jeszcze bardziej latowa pogoda :) he, he, przez moją fobię owadową, mój wojtuś zapomniał, że są muchy! :p w mieszkaniu miałam okna zamoskitierowane i fajnie :) pojawiały się tylko \"kibiki\" (rybiki) i \"kajoki\" (pająki) a dziś mały cały się urechotał widząc muchę :D mamo, mamo, zobac kajok lata :D