gruby miś

nie... no nie będę się żalić :o ale się tu ponownie ujawniłam i co? jedno zdjęcie? troszkę mi smutno, ale jeszcze nie na tyle by poczuć sie całkiem nie na miejscu tutaj, tu u Was... a może jdenak? tak czy siak poczytam Was czasem... jak od jesieni mi sie zdarza ;)

maćko ma gryczano-kokosowy tygrysku, całkowicie zdaję się na Ciebie jeśli chodzi owyjazd... tylko podaj mi (jakjuż ustalisz) miejsce i godzinę zbiórki :)

o? tygrysku, myślałam, że nasz tlambaj już ustalony?

e... saszkaczasem enigmatycznie pisze... ale mam nadzieję, że wyłącznie o separowanie sprężyn chodzi? ;) moje dziewczynki to nawet łóżek nie mają z braku miejsca tu... za chwilę to się zmieni ;) ale teraz śpią na składanych piankowych materacach :p wojtuś ma niby też gąbkowy, ale fajny, lubię spać u wojtusia, mimo, że łóżeczko jest nie duzo ponad metr długie ( w obecnym ułośeniu, bo mozna i na dorosłego rozłożyć, tylko nie ma gdzie) najlepszy materac ma maćko w łóżeczku, ale i tak najbardziej lubi, jak na nasz tandetny gąbkowy kanapowy weżmiemy go między siebie!!! a teraz ściskam paluchy, maćku, bądź zdrów, bądź zdrów... bo chyba z chorym maćkiem krzysia bym nie zostawiła??? póki co gorączka i brzydkie gluty :o ale radosny i apetyt ma, do piątku MUSI być zdrów jak byk!!! tygrys, jak będziesz kupowała bilet, kup i dla mnie... bo mam baaaaaaaaaaaaardzo napięty tydzień, a choć i w kasie pkp w pruszkowie mogłabym nabyć... to... nie wiem... ledwo jest poniedziałek, a potem natychmiast piątek!!!

taa... mushelko to na ile tam wygladam? no nicholery... nawet jak już schudłam le chciałam... biust swoje robi... wtedy nosilam dół 40, a górę 44 -48 obecnie dół 36-38 a góra ciągle w dużych rozmiarach :( 42-44 :o o ile t-shirt łatwo kupić,to już z koszulą trudnuej :o jak pasują w biuście wokół brzucha fruwają :o chyba \\Ty chwaliłaś się nowym cycnikiemsportowym? na mój, w rozmiarze 30(65) J czekam.... asiu, w Twoich rejonach mój mąz jakoś się znajdzie...resztę dogadamy telefonicznie ;)

jakieś 75-76? wtedy byłam krótko po porodzie i nie lubiłam się ważyć ;) dziś- rok później 60- 62 ;)

http://www.fotosik.pl/search.php?search=grubymis&wyslij=szukaj tu my są ;) misia najmniej, bo zwyle ja cykam zdjęcia ;)

mushelko, bo ja nie wysyłałam na @ tylko wkleiłam link do tego, co mam na fotosiku :)

już tłumaczę nowym! nigdy nie miałam więcej niż ciut ponad 80 (do porodów) i odchudzałam się od maks. 79! więc nigdy nie czułam się prawomocną uczestniczką topicku ;) ale czytam regularnie i czasem wetknę swoje 5 groszy... i tyle :p

wiecie co... też od tak dawna Was czytam - no i przecież Wamsię pokazałam ;) jeśli Któraś zechce pokazać się i misiowi, to mail pod nickiem... a w tajemnicy powiem, ze jeśli nie ja... to mój mąż się z Asią_K spotka :p :D

a co? coś upadło??? dzień, jak co dzień! intensywny... fitness, zakupy, nowy rower zosi+przyuczenie do tegoż ;) i jakieś tam domowe robótki... me, po pierwszych dwóch godzinach w toyocie, chyba jednak wolę opla, niezależnie od tego, że z całą pewnością wolę instruktora oplowego od toyotowego! maksia, a jaką metodą uczą cię po łuku? i oczywiście czym ;) bo marek uczył mnie inaczej niż zbyszek :p zbyszek powiedział widzisz w oknie z przodu - w połowie okna, drugi słupek, (nie licząc tych, co wyznaczaja miejsce zatrzymania) wykonujesz pełny obrót kierown9icą w prawo, widzisz w lewym lusterku, że jesteś równo miedzy liniami - szybko wracasz kierownicą do kół prostych! i dalej już łatwo... ta... na to by zdać ten manewr... może wystarczy... u marka miałam zaczynać kręcić kierownicą, gdy w polu widzenia (drugie okno) pojawiał się 3. słupek... ale w ten sposób uczyłam się nie tylko placu, ale ogólnie, jakby to samochody były :p no cóż... ze zbyszkiem mam jeszcze 13 godzin kursowych ;) a z markiem kupuję sobie jazdy dodatkowe i już markowi powiedziałam, że niech zbyszkowi zostawi przygotowanie mnie do egzaminu, a sam niech mi pomoże zostać "wystarczająco dobrym kierowcą" ;) sorki, że tyle na ten temat, ale ostatnio właśnie tym żyję :p jestin, mamy spore opóxnienia zbudową... pewnie można szybciej! jeśli chcesz, to prześlę Ci plan wedle którego mieliśmy budować... niestety się zmieniło i dopiero w sierpniu budowa na 100%? ruszy, do tego czasu powstaną fundamenty i ogrodzenie...

misiowi obojętne jaki, bo zwykle chleba nie jadam :p choć dziś zrobiłam wyjątek, teściowa zrobiła kanapki, głupio było odmówić... a że nie jadłam śniadania w domu... i byliśmy po zakupach, a ja wcześniej po solidnej dawce fitnessu, się nie wzbraniałam :p kupiliśmy dziś zosi nowy rower :) ale nie dała odkręcić bocznych kółek :o

widzę, że smutno :( ale nie wiem, jak pocieszać, bo nie wiem o co chodzi... czuj się pogłaskana...

rafinko, normalnie też lubię włosy na głowie, ale tak sobie pomyslałam, że jak go zgolę to w końcu pozbędziemy się ciemieniuchy? tak, tak, to przypadłość nie tylko niemowlęca :o i radzimy sobie w końcu! ucałuj młodego i udanych segregacji odpadów życzymy :D za tydzień o tej porze... będę daleko od dzieciów! pierwszy weekend od 7 lat bez zmiany pampersa, słuchania, czy ktoś nie płacze!!! na zlot, diabelski zlot 10 super babek z "uczuciowego" wybywam!

dalko, miły komentarz na fotosiku, ale tamto zdjęcie jest sprzed roku, teraz jestem ok 10 kg "mniejsza" ;)

oczywiście zainspirowana dzisiejszymi rozmowami o katowickim lotnisku :) mój ulubiony samochodowy instruktor ma drugą pracę na lotnisku, o ła, ale tam machiny pracują :o dziś mi opowiadał o ciężarówkach do odladzania samolotów, jedną taką z wrocławia będzie jutro sprowadzał... majorek, Ty weź się zapisz na jakiś fajny fitnes :p i nie marudź ;)

oczywiście zainspirowana dzisiejszymi rozmowami o katowickim lotnisku :) mój ulubiony samochodowy instruktor ma drugą pracę na lotnisku, o ła, ale tam machiny pracują :o dziś mi opowiadał o ciężarówkach do odladzania samolotów, jedną taką z wrocławia będzie jutro sprowadzał... majorek, Ty weź się zapisz na jakiś fajny fitnes :p i nie marudź ;)

"warszawa" jedzie w piątek :) cała się cieszę! za tydzień będę tak daaaaaaaaaaaaaleko od domu ;) wiecie, że nigdy nie leciałam jeszcze samolotem? tak sobie dziś pomarzyłam, zamiast pociągiem szamolotem :D

ja nie szczepię nic dodatkowo... tylko obowiązkowe i dopiero jak przysyłają ponaglenia :p jedyne, co bym zaszczepiła, gdyby taka szczepionka istniała to przeciw próchnicy ;) mam nową ładowarkę, łyski sfotografowane: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/79d0b60f6b250ac3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7071e5b51685a0cd.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c213881b1302ad53.html kupiłam dziś wojtusiowi trochę torów z Thomasa vel Tomka, drewniane i kompatybilne z kolejkami z ikea, wojtka nie ma! bawi się nieprzerwanie od 10 rano :D

moje łysole wyglądają tak: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/79d0b60f6b250ac3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7071e5b51685a0cd.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c213881b1302ad53.html kupiłam dziś wojtusiowi trochę torów z Thomasa vel Tomka, drewniane i kompatybilne z kolejkami z ikea, wojtka nie ma! bawi się nieprzerwanie od 10 rano :D

dziś znów jeden krok do przodu! dziewczynki są zapisane do szkoły było trochę problemu z zerówką... ale krzyś ma dar przekonywania spory, więc się udało! ja siedziałam z maciusiem śpiącym w samochodzie, krzysztof po napisaniu podań i dopełnieniu innych tam formalności przyprowadził mi dziewczynki, dał mi jakiś kwitek do podpisania i powiedział, że nie chcą przyjąć toni! i zaraz wrócił do szkoły... o co chodzi chciałam wyciągnąć z trolląt: ja: zosiu, dlaczego nie chcą toni przyjąć? z: bo ta zerówka jest w bardzo złym stanie, popękana! he, he... dużo zgłoszeń, pani musiała użyć określenia "zerówka pęka w szwach" :) a wczoraj zakupilim nową wrzaskostrzyżarkę i chłopcy prawie łysi :p niestety zdjęć nie ma :( ładowarkę do okumulatorków zbunkrowałam nie wiem gdzie :( chyba nową nabędziemy... i ściskam Was ocywiście! a hanuś najbardziej!!! :)

dziś znów jeden krok do przodu! dziewczynki są zapisane do szkoły było trochę problemu z zerówką... ale krzyś ma dar przekonywania spory, więc się udało! ja siedziałam z maciusiem śpiącym w samochodzie, krzysztof po napisaniu podań i dopełnieniu innych tam formalności przyprowadził mi dziewczynki, dał mi jakiś kwitek do podpisania i powiedział, że nie chcą przyjąć toni! i zaraz wrócił do szkoły... o co chodzi chciałam wyciągnąć z trolląt: ja: zosiu, dlaczego nie chcą toni przyjąć? z: bo ta zerówka jest w bardzo złym stanie, popękana! he, he... dużo zgłoszeń, pani musiała użyć określenia "zerówka pęka w szwach" :D a wczoraj, na małych łebkach wypróbowałam nową włosostrzyżarkę i teraz... mylimy chłopców ;) bo mają prawie łyse główki! u maćka różnica niewielka, ale chlewik? miał już taką dużą włóczkę a teraz ok centymetr! zuuuuuupełnie inny chłopiec! i tak odnośnie chłopców... czy Wasi młodzieńcy też Wam tak gwałtownie okazują uczucia? wojtuś wciąż by mnie całował "kokam, kokam, nadna jeteś!" a niech tylko maciek lub krzyś się przytuli! ;) najmłodszy w końcu stoi bez podpórki i dwa kroki robi :) w szkole jazdy ok! ale mój nowy nauczyciel nie tak fajny jak poprzedni, ale dość konkretny! pewnie coś z tego będzie :p polubiłam jazdę samochodem :) dziś chłopcy zaszaleli! poszłam na chwilę siku, a maciek wlazł na krzesło i stał na nim, a wojtuś kręcił krzesłem! obaj urechotani!!! co by tu Wam jeszcze? a nic, wystarczy, przecie czasu nie mam :D

wietrze, całuję i czekamy! odezwij się tak szybko, jak będziesz mogła i wszystkiego dobrego i Tobie, i wszystkim!

szam, jeszcze kilka dni do zlotu i się oszacuje Twój nowy rozmiar ;) :p o wydatkach, to nawet nie piszcie, z każdej strony mało :o a tu ciągle cóś... dziś znów jeden krok do przodu! dziewczynki są zapisane do szkoły :D było trochę problemu z zerówką... ale krzyś ma dar przekonywania spory, więc się udało! ja siedziałam z maciusiem śpiącym w samochodzie, krzysztof po napisaniu podań i dopełnieniu innych tam formalności przyprowadził mi dziewczynki, dał mi jakiś kwitek do podpisania i powiedział, że nie chcą przyjąć toni! i zaraz wrócił do szkoły... o co chodzi chciałam wyciągnąć z trolląt: ja: zosiu, dlaczego nie chcą toni przyjąć? z: bo ta zerówka jest w bardzo złym stanie, popękana! he, he... dużo zgłoszeń, pani musiała użyć określenia \"zerówka pęka w szwach\" :D

o! czytaj dalej, a jakbyś znalazła chwilę, na postudiowanie języka polskiego... to w naszym języku nie ma formy "dworzu" ;) "dwórz" nie istnieje, "na dworzE" jest poprawną formą :) wierzę, że zapamiętasz i się nauczysz czytaj dalej :D i jak najwięcej czasu spędzaj na dworze! niech się młoda główka przewietrzy :)