Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruby miś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruby miś

  1. powinno być widać, chyba, że wstydliwie się zasłoni ;) zarobiona jestem i na forum czasu mało! ściskam!!! dziś szczególnie też dzielnych i wspaniałych tatusiów! nabyliśmy dziś maszynkę do strzyżenie i poćwiczyłam na chłopcach! po maćku, który i tak był dość łysawy niewiele widać, ale wojtuś? nie ten sam chłopiec! sabcial, dają jeszcze odznakę "wzorowy uczeń"? jak kajka przeżyła pierwsze zakończenie roku? na zdjęciach na n-k wygląda cudnie :)
  2. gruby miś

    Zmniejszenie piersi

    monika, są wakacje! idź pobiegaj... albo na lody, albo do kina... jakoś nie śmiem zaproponować "poczytaj coś" :p
  3. eh, dopiero taraz mam chwilkę by posiedzieć, poczytać... saszko, niestety Twojego maila otworzyłam zbyt późno :( kupiliśmy maszynkę do kudłów i z futrzanego wojtusia jest prawie łysy rekrucik :D u maćka tylko porządnie wyrównana łysina :p wielkiej zmiany nie widać ;) ale na wojtka napatrzeć się nie mogę, zupełnie inny!
  4. kolejny tydzień minął, więc do raportu!!!
  5. gruby miś

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    agro, fajny Twój wpis :) taki pozytywny :) i pozytywistyczny! ;) 3 tygodnie czekać, to długo! ale właśnie, jak zajmiesz się czymś innym, szybko zleci! teraz pozostaje jeszcze kazię namówić :p jaka byłam głupia!!!!! przez tyle lat sobie wmawiać, że to nie dla mnie :( zamiast spróbować :o a kaziu, żeby od razu zbić Twój kontrargument, że próbowałaś ;) spróbować z kimś, kto nie jest związany, czy spokrewniony z nami :p dwa tygodnie temu pisałam \"muszę\" taraz chcę, chcę, baaaaaaaaaaardzo chcę!!! tyle nowych dróg, a wa-wa nie taka straszna :p
  6. proszę państwa oto miś miś jest bardzo grzeczny dziś! chętnie państwu poda nie chce podać? a to szkoda :(
  7. o właśnie, właśnie! miś nie dziobnie... nie złość misia, bo co? czekam na rozsądne propozycje, co miś zamiast dziobania??? :p tygrysku, choć może wygląda jak \"pola\" ale nazwę ma \"POLE mokotowskie\" wczoraj jeżdziłam w pobliżu pola mokotowskiego :) wiecie co? jaka ja byłam głupia, przez tyle lat skutecznie wmawiając sobie, że prawo jazdy nie dla mnie! bardzo polubiłam prowadzenie samochodu :) aż nie mogę się doczekać kolejnej godziny nauki!
  8. cynamonku, smutne by to było... :(
  9. ja też... znaczy się też zmęczona :)
  10. jestin, też się obawiam czwórki całodobowo :o ale mnie to czeka dopiero za tydzień, bo choć edukacja przedszkolna oficjalnie zakończona, to jeszcze do końca czerwca mogą być w przedszkolu :) jacklyn, niestety nie widziałam, ale mąż był i bardzo naszą zofiję chwalił :D i nie chce Ci się przyjechać odwiedzić misia przy okazji? ;) :p
  11. gruby miś

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    no a może akurat :) nie zawsze musi być pod górkę! załatwiaj, załatwiaj i niech ten piękny uśmiech z twarzy Ci nie znika! :) kawa wypita, czas troszkę posprzątać!
  12. niektóre cudze dzieci są fajne ;) a niektóre własne trudne :p dziewczynki wczoraj miały oficialne zakończenie przedszkola... jeszcze w przyszłym tygodniu przedszkole działa, a później będę z nimi prawie całodobowo :o widzicie mój entuzjazm??? szam, zosia ma dopiero 7 lat, a już wszystkie rozumy zjadła, ma dokładnie to, co Twoja zuzia, może to syndrom najstarszej siostry?
  13. tygrysku, tak mówisz? u tomka czasem jest i step, i ciężarki ;) a ja jeżdżę i jeżdzę... i od niedzieli na fitnessie nie byłam :( ale jutro umówiłam się kwadrans wcześniej, to przy sprzyjających okolicznościach będą i jazdy, i tbc :D ninko, mam podobne zdanie w kwesti zjazdowej :) co to za ojciec, co sam z dzieckiem nie zostanie? no ja rozumiem z noworodkiem... ale ze starszym? uważam, że czas spędzony przez ojca z dziećmi bez czujnego oka mamusi nad nimi przynosi same zyski, nawet jeśli tatuś czegoś nie dopatrzy :p choć troszkę się (ale tylko odrobinę) obawiam, jak sobie CAŁKIEM SAM poradzi przez czas zlotu, ale kto ma mieć do niego zaufanie, jak nie ja... to przecie jego dzieci i będzie się starał by mojego braku bardzo nie odczuły :)
  14. gruby miś

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    no tak... u mnie też lada moment minie rok od ostatniego przeglądu... trzebaby się umówić, a każdy dzień za krótki! w końcu, w końcu! mamy nasze wyczekane pozwolenie na budowę!!! lehannoo, cieszę się z Tobą!
  15. barbamamo :D masz się kim chwalić też mi się coś spokojnego marzy... ale w tym roku wakacji nie będzie :o za to dziś udało się zdobyć pozwolenie na budowę! cały czas szukamy miłego domku z ogrodem do wynajęcia -zanim nasz dom powstanie, jeden już mamy na oku, ale troszkę za duży i za drogi, w ostateczności może być ;) i to będzie namiastka wakacji, nadmucha się basenik, postawi zjeżdżalnie, kupi trochę piasku i jakoś będzie :p dziewczynki już przełknęły ten plan, choć ostatnio zosia narzekała, że one są "biedne, remontowe dzieci" ;) :D jestin, pierwszy łyk zimnego piwa, to jedna z przyjemniejszych prostych radości ;) jacklyn, u nas przedstawienie z okazji zakończenia przedszkola jutro - kopciuszek! w roli głównej zosia :D wczoraj wieczorem pracowałam nad kreacją kopciuszą...
  16. buziaki! mamie natalki i Jeszcze Kogoś już gratulowałam ;) ale powtórzę publicznie: bardzo się cieszę :) walecznemu mężczyznie, robiącemu awantury urzędasom różnych instytucji uprzykrzających życie... w końcu udało się zdobyć pozwolenie na budowę :D hmmm... miało być w marcu...
  17. taaaaaaaaa... saszko! muszę wcisnąć moje ulubione hasło: "dlaczego kobieta ma ciągle tyyyyyle do zrobienia??? - a śpi se w nocy, to jej się nazbiera!" zlot już a chwilę!!! pierwsza noc bez dzieciów od czasu... gdy mam dzieci ;)
  18. me, wreszcie się odzywasz! coś mało Cię ostatnio?! hehe, dlatego się zapisałam na kurs na dwa auta -pół na pół ;) toyota ma póki co jedną wadę - będzie inny instruktor! :p starszy, grubszy :D na razie znalazłam rozwiązanie ;) ponieważ ten od toyoty będzie miał dla mnie czas dopiero za tydzień, umówiłam się z markiem na kilka dodatkowych godzin już teraz :) bo po obowiązującej połowie jazd wiem na 100% że 30 będzie mało! mychulec, dieta wciąż taka sama - w dzień mało i niskowęglowodanowo... a wieczorkiem piwo :p tzn. czy wracam z fitnessu, czy z jazdy wciągam piwo, bo lubię ;) gdyby nie ono... eh... szczuplutka bym była :D
  19. wodny psikulcu, weź marchew pod lupę!!! moi chłopcy właśnie na marchew tak reagują... niby przeciwbiegunkowa... a czasem działa odwrotnie ;) moi chłopcy głupio, (po mamie) reagują alergicznie na dwa, zwykle pierwsze podawne dziecku składniki ;) dwa, tzn marchew i jabłka! nie mogą i już! eh, moje dzieci karmić :o
  20. oglądają :D dziś zanim poszłam na 13! godzinę jazd, krzysztof przyjechał, żeby mnie uwolnić od dzieciów, a przywiózł piwo na mecz... no i wojtuś z taką radością puszkę chciał mi wreczyć, gdy powiedziałam, że nie mogę, bo zaraz jeżdzę, aż się popłakł biedulek! ale jazda dziś super :) ze tylko godzinka, to nie byliśmy w stolycy, tylko wokół pruszkowa, gdzie znam większość dróg i skrzyżowań i pierwsza prawie pochwała: ja: no, jeszcze tylko 2. godziny i zbyszek się będzie ze mną męczył... m: e tam, zbyszek już przyjdzie prawie na gotowe! he, he, zbyszek się będzie na placu ze mną męczył, bo to już samochód na jakim egzamin ;) no i jeszcze koniecznie osiągnięciem maćka muszę się pochwalić: jak zwykle robiłam coś w łazience, gdy słyszę tonię: mamoo maciuś się upaprał, myślałam że trochę bananem, dostał pół w małych kawałkach; a tu niespodzianka! chyba doszedł do wniosku, że za mało dbamy o jego skórę, wtarł w siebie ponad pół kostki masła! a jak już się nie dało w maciusia... to jeszcze podłogę zapastował... myłam i myłam... wszystko tłuste :D piszcie cokolwiek, bo tak mi samotnie...
  21. oglądanie! lewym kątem lewego oka ;) dziś zanim poszłam na 13! godzinę jazd, krzysztof przyjechał, żeby mnie uwolnić od dzieciów, a przywiózł piwo na mecz... no i wojtuś z taką radością puszkę chciał mi wreczyć, gdy powiedziałam, że nie mogę, bo zaraz jeżdzę, aż się popłakł biedulek! ale jazda dziś super :) ze tylko godzinka, to nie byliśmy w stolycy, tylko wokół pruszkowa, gdzie znam większość dróg i skrzyżowań i pierwsza prawie pochwała: ja: no, jeszcze tylko 2. godziny i zbyszek się będzie ze mną męczył... m: e tam, zbyszek już przyjdzie prawie na gotowe! he, he, zbyszek się będzie na placu ze mną męczył, bo to już samochód na jakim egzamin ;) no i jeszcze koniecznie osiągnięciem maćka muszę się pochwalić: jak zwykle robiłam coś w łazience, gdy słyszę tonię: mamoo maciuś się upaprał, myślałam że trochę bananem, dostał pół w małych kawałkach; a tu niespodzianka! chyba doszedł do wniosku, że za mało dbamy o jego skórę, wtarł w siebie ponad pół kostki masła! a jak już się nie dało w maciusia... to jeszcze podłogę zapastował... myłam i myłam... wszystko tłuste :D rpkoito, łał! wafelku jesteś piękny!!! ninko, a Ty jak uśmiechnięta! :) saszko... no co Ci bedę pisać? odpoczniesz na zlocie? ;) szam i kolejny dzień minął... tak pragnę się ponudzić,poczytać...
  22. gruby miś

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    trochę zajęte moje kciuki ;) ale trzymam!
  23. lucyjko, szczerze mogę polecić priori, mamy już długo i żadnych zastrzeżeń :)
  24. na parę godzin wyłączyłam nas z obiegu... coś napsułam i wszystko było o90 stopni... znaczy w laptopie odwrócone... ściskam saszkę, wierząc, że problemy z maila sa mi baaaaaaaaaaaaaaardzo odległe jestem ciut chora, ale nie mam czasu o tym mysleć :p czekam zjazdu, jak kania dżdżu! mam nadzieję ze weselowiczki weselily się wystarczająco dobrze :D a hasło weekendu: wafelku jesteś piękny! parafrazując: pewnie pięknie wyglądałaś!!! zdjęcia! zdjęcia!!!! saszka jesteś pewna autobusu??? bo dziś po drodze gruntowej pierwszy raz ruszyłam nasz wesoły autobus, a to tylko wv transporter, a ja jestem ciut za króka... jakoś się wyciągnę...
×