Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruby miś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruby miś

  1. gruby miś

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    o, juz zdaję raport: rano dwie kawy z mlekiem; póżniej mała ok 6-7 cm, kiełbaska śląska później gotowanie i próbowanie bigosu ;) następnie godzina f.b. + pól godziny na orbitreku a póxniej jeszcze troszkę bigosu + piwo... a za chwilę ćwiczenia ulubione z mężem ;) dziś na f.b. szłomisiowi lepiej niż się spodziewał :D a jutro na 10.30 lecę na aerobik!
  2. gruby miś

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    ja rozumiem, że najlepszy i najskuteczniejszy :p ale aleksandrio, nasz wsolny już całkiem zaniedbałaś :(
  3. a misiowi dziś szło caałkiem dobrze :D oczywiście czasem zamiast za lewą, wykonałam obrót za prawą ręką :p ale ogólnie... świetnie :) godzina i pół całkiem intensywnie! jutro o 10.30 aerobik, tylko nie wiem z kim...
  4. maksia, gratuluję karnetu! ja dziś po półtoragodzinnym treningu ;) a jutro na 10.30 :D po tygodniu dwa cm. mniej na wys. pępka i cm. w biodrach!
  5. kawy cały dzban, dla miłych pań! :) mój duży syn, stał dziś przed lustrem cały umazany (wcześniej jadł płatki czekoladowe z mlekiem) i mówi poważnie: "pac! jestem siśny" :D narcyz malutki!
  6. z takich butelek macius pije :) reniolku, zosia z niekapka nie piła wcale, tonia i wojtuś dość długo, bo zwłaszcza "w teren", to przez cały drugi rok życia ;) picie ze zwykłego kubka przyszło samo, trollęta są dość samodzielne :) wojtus najbardziej lubi pić przez "cumkę" (słomkę)
  7. to do połowy marca się uwiniesz ;) czekoladkę do kawy? a może lody? są wiśniowe i waniliowe :)
  8. airku kochana praaaaaawie! maciek już nie ma kataru, więc spał lepiej ;) tylko dwa razy wstawałam do niego :) za to wojtuś obsikał sobie (pierwszy raz) łóżko i wpadł w histerię :o i po przebraniu spał już z nami, na szczęście w miarę spokojnie ;) za długo, to naszemu tygrysowi nie miałam okazji się poprzyglądać :p ale tygrys i tak świeci
  9. miś zmęczony! rokitko, baw się dobrze i tańcz :D
  10. aaa! jeszcze się nie pochwaliłam, że na jednym z topików z "dyskusyj ogólnych" z naszym, od dawna TU milczącym Ktosiem, wirtualny tort (z mchem i bitą śmietaną) jadłam popijając dobrze schłodzonym szampanem! tzn. Ktoś częstował :)
  11. jak babcie w trąbkę! nigdy się z takim określeniem nie zetknęłam :D kolejna godzina fitnessu za mną! a ptysiowe ciastka lubię, oj lubię :p ale raczej domowej roboty i pikantnym nadzieniem :)
  12. z niecenzuralnych wyrazów, najbardziej lubię prawdziwki!
  13. oj, chyba ostro przemęczona jestem, bo taaaaaaakie błędy robię :p z "dziupka" się uśmiałam!
  14. z kością... to ja rozumiem golonkę lub żeberka, ale krem ni jak mi do tego, raczej musztarda? chrzan? hi, hi :) skoro maksia wcina pierogi z cukrem, to i kość z kremem może :) ale po Tobie jestin, to bym się nie spodziewała :p
  15. TPM, mogłabyś napisać ile masz teraz ~ w biuście? bo mam dwie, moim zdaniem całkiem fajne tuniki do karmienia, a już mi nie będą potrzebne, może by Ci się przydały? ale nie wiem, czy będą pasować!
  16. Ty nie wow! tylko dołącz, dołącz :) heh, aż się boje z mamą natalki i z nesią spotkać... a może już duuuuuużo chudsze od misia :( ;) :p :D przez tydzień intensywnych ćwiczeń tylko centymetr z bioder... a teraz paskudny mąż, skusił na piwo :o
  17. dzięki :) tak, tak, obijaj się tygrysie :p to zajmę pierwsze miejsce fitness women na topiku ;) dziś 9. dzień! bilans tygodnia: centymetr mniej w biodrach i dwa na wysokości pępka a jeszcze dziś "przyszły" dwa nowe biustonosze :) są dobre (w końcu :p)
  18. gruby miś

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    jagaa, północ już za chwilę ;) no... może dwie! zośka zżera, od zawsze... muszę się zastanowić, kiedy zaczęła? myślę, że była młodsza od chlewika :p trollęta ogólnie lubią sery, ale pleśniowe, to tylko zośka :) uwaga! będę się chwalić: przez tydzień mniej o cm. w biodrach, za to o dwa na wys. pępka :) pozostałe wymiary b.z. biustonosz, który dziś dostarczono ;) jest najlepszy, jaki do tej pory posiadałam :) co prawda, nie próbowałam skakać ;) ale podczas normalnych ćwiczeń, wszystko na miejscu :)
  19. no pewnie, że wywiało ;) w galerii fitness byłam jak co dzień :p odpocząć od dzieciów :) a teraz... chcesz piwa?
  20. maksia, ja mam bez linek, ale z linkami też fajnie ;) kup i nie brzęcz mężowi!
  21. było już ;) ale nie szkodzi przczytać jeszcze raz!
  22. gruby miś

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    heh... przypomniało mi się, jak ostatnio krzysztof po przewożeniu większych rzeczy w czerwonym wesołym autobusie źle zamontował oparcie tylnej kanapy :p a ja przez oparcie (w garażu jeszcze) szukałam czegoś w bagażniku i nagle... ze zwykłej kanapy zrobiły nam się miejscówki pólleżące, tzn. moja i zosi, bo foteliki toni i wojtusia mam pomocowane do siedzeńustawionych tyłem do kierunku jazdy, tym samym oni tak jeżdżą, bo to bezpieczniejsze :) dziś ser pleśniowy panierowany! ile krążków dołożyć? ;) kto wpadnie na obiadokolację? proszę o zgłoszenia w ciągu najbliższych kilkunastu minut! mam wrażenie, że wojtuś mnie w poniedziałek testował, bo wczoraj i dziś nocnikowo jest super :) może myślał, że jak kolejny raz nasika gdzie popadnie, ze szczególnym celowaniem w kanapę, to mu założę pampka? nie ugięłam się :p ale profilaktycznie ;) kanapa jeszcze straszy nagim stelażem :D spać mi się chce a tu jeszcze trzeba iść poćwiczyć... no ale to dopiero koło ósmej, jak już stwory będą piżamowe ;) kurier przywiózł przyczepkę :) fajna jest! ale maciek jeszcze do niej za malutki... no ale się tym nie martwię, przecież nie mam roweru :D gosiu, pytałaś o wzrost chlewika, trudno go zmierzyć, bo ciągle w biegu :) ale tak ~ 90cm.
  23. rafinko, spróbuj znazeźć dwa razy więcej!
  24. właśnie wiśnióweczka :) carlaa przyniosła :p dziś popijają panie pracujące ;) ja dopiero po fitnessie, czyli wieczorem, się mogę na coś skusić!
×