Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruby miś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruby miś

  1. już! :D wiem, że to niepedagogiczne, ale... rozśmieszyło mnie :) hihi! duży jest, a mleko jest dla niemowląt :p i do doopy!
  2. maksia, pisałaś, że chcesz twister kupić! kup, mały, tani, a zabawa świetna ;) ha, już 8 dni codziennych - solidnych :p ćwiczeń za mną :) właściwie na przyjście wiosny \"prawie\" jestem gotowa ;)
  3. gruby miś

    jesteś tym, co jesz

    od czasu do czasu Was czytam :) ja odchudzam się unikając węglowodanów... więc moja dieta z "tutejszą" ma niewiele wspólnego ;) ale chciałam się odnieść do wf w szkole!!! pierwsze moje negatywne wspomnienie to: pani ( tu nasze nazwisko) proszę załatwić kasi zwolnienie, bo mdleje mi podczas rozgrzewki! (autentyk) mama nie załatwiła :p dalej mdlałam! i bardzo dobrej uczennicy groził brak promocji z wf, bo akurat to, co było sprawdzane u mnie było niedostateczne :p nikogo nie obchodziło, że byłam świetnie rozciągnięta, że dużo innych ćwiczeń mogłam robić, nie! rzut piłka lekarską, która spadała mi zaraz za głowę, pchnięcie kulą, jeszcze nie najgorzej, i biegi- mdlałam każdorazowo :p a wszelka piłka mnie przerażała :o uratowały mnie szachy!!! :) jak zaczęłam wygrywać zawody, nawet w kółku sportowym sie zanalazłam :D a później liceum... calutkie już przejechałam na zwolnieniach, od neurologa i ortopedy :( dopiero w dorosłym życiu moge ćwiczyć, co chcę i jak chcę ;) i... gdyby już w szkole (gimnazjum, liceum) był taki wybór jak w pierwszym lepszym klubie fitness, panien "pauzujących" byłoby dużo, dużo mniej!!! żeby nuie było: od 10 dni jestem posiadaczką karnetu do klubu fitness i choć godzinkę co dzięń ćwiczę, moja ostatnia namiętność to orbitrek oraz fat burning :)
  4. gruby miś

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    jakie piękne błędy :p przepraszam czytające
  5. ta... dominisiu, to o MNIE!!! jak dziewczynki były małe... a ja na egzamin z jedną w nosidle na plecach, a drugą na brzuchu :) teraz juz bym nie umiała być taaaaaaaaaka silna ;) tpm, natalka wciąż zaskakuje! ciekawe, jaka młodsza będzie! tylko błagam nie oczekuj, że będzie jak natalka, bo natalka jest baaaaaardzo do przodu! wiele osób w naszym otoczeniu robiło krzywdę toni, bo nie była jak zosia... :( heh, teraz w wielu przypadkach tonia nawet zosię wyprzedza ;) ale był czas, że wyglądało to niefajnie :(
  6. gosikka, to nasze krzyśki z jednej fotoszkoły :p tak jestem zmachana, że nawet mi się pisać nie chce...
  7. gruby miś

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    nasz jeden fotelik jest 9-36, jeszcze najczęściej jeżdzi nim tonia, ma on dwie opcje albo może być z własnymi pasami do ok 20 kg. albo tylko pasem samochodowym- powyżej 15. tonia jeżdzi przypięta pasami fotelika :) niestety on nie ma regulacji do spania, można go tylko trochę wysunąć... a teraz histroria pewnego obiadku ;) chlewik zawołał: mamo jesem godna! pose kakanon ssosem! - wszystko zrozumiałe? przygotowałam, dostał, zjadł całkiem ładnie tzn. nie było 3/4 pod stołem, tylko 4/5 w brzuszku :D ale \"sosem\" ostatnio bywa koncentrat pomidorowy... toteż chlewik wyglądał jak chlewik ;) namawiam synka na kąpiel, ale jeszcze nie mógł... bo musiał 7 razy skorzystać z nocniczka, za każdym razem pełna procedura, wycieramy pupę, \"chowamy\" zawartość nocniczka w ubikacji, myjemy nocnik, rączki, wracamy... i dookoła wojtek :p w końcu wojtuś uznał, że można go już umyć :D zrobiłam mu szybki prysznic, założyliśmy czysty szlafroczek i... musiałam się chwilę zająć maćkiem ;) okazało się, że chlewik jeszcze nie powiedział koniec obiadu :p postanowił sam sobie wziąć dokładkę a wyglądało to tak: http://images23.fotosik.pl/165/d68460a81fa3ef77med.jpg http://images27.fotosik.pl/165/158e97a235c4f041.jpg szlafroczek oczywiście do prania :) a wojtuś znów do kąpieli!
  8. nie mam za wiele czasu na forum, bo mojego dwuipółlatka odzwyczajam w końcu bez zmiłuj od pampków :p piorę, wycieram... są już sukcesy: przestał próbować wyrzucać nocnik, nie stara się też go nigdzie ukryć :D sam wkłada majtki i nie zawija się samodzielnie w pampki maćkowe!
  9. jestem jestem, tylko zarobiona po kokardę, bo od tygodnia nie zakładam wojtusiowi pampków... maćko znów ma katar i kaszle :o przyznam szczerze, że diety NIGDY w czasie karmienia nie pilnowałam :p moje dzieci były bezkolkowe, kolka jest dużo bardziej związana z niedojrzałością układu nerwowego niż pokarmowego! im bardziej dieta mamy w czasie laktacji jest podobna do ciążowej tym smak i zapach mleka podobny do wód płodowych, które dziecko zna i lubi ;) oczywiście bez szaleństw :) jedzenie musi być wartościowe, nie śmieciowe ;)
  10. heh, ja w niedzielę upiekłam prawdziwy, klasyczny zakalec :p pewnie dlatego, że też bez wiski! pokroiłam w drobne kawałki, wysuszyłam w piekarniku, co się niedopiekło i dzikie trole zjadły "sucharki" moczone w jogurcie; nie zostało nic :)
  11. gruby miś

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    jagaa, teraz, to wojtuś jest grubaskiem w porównaniu z tym, co było po chorobie! jeśli wierzyć wskazaniom wagi, to "załapał" się na 10 centyl, a niedawno był całkiem za siatką centylową, heh, zwykle dzieciom trzeba ok. rok by potroiły masę urodzeniową, mój wielkolud (miał 59 cm i 3.940 kg.) potrzebował dwa i pół roku ;) ma to jednak dobre strony ;) czasem trzeba obu podnieść jednocześnie... 20 kg. jeszcze bez trudu udźwignę!
  12. carluniu, 3 duże chałwy i sezamki, leżą od listopada :p bo gdybym otworzyła, to bym zeżarła... dobra chałwa to to, co misie lubią najbardziej ;) na szczęście przez opakowanie nie czuć jej smakowitego zapachu :)
  13. u nas zjazd w czerwcu, 15 lat od skończenia L.O. ;) calutki tydzień ćwiczyłam po minimum godzinę dziennie :) tydzień temu na orbitreku wytrzymałam jednorazowo 45minut, dziś 65 luzik ale musiałam już do domu wracać...
  14. gruby miś

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    jak tonia, to nie wiem :p do piątej w przedszkolu! za to wojciech testuje moją cierpliwość ;) dziś leje, gdzie popadnie... ponadto ma dziką fryzurę, bo wtarł sobie wczoraj w nocy we włosy pewnie więcej niż pół dużego kremu z cynkiem (ja już poszłam spać, był pod opieką tatusia) i jeszcze przed chwilą wymieszał sobie do picia pół kubka kakao z nektarem bananowym, ale cała zawartość z kartonika nie zmieściła się w kubeczku! pralka włączona dziś po raz trzeci! teraz pierze kołdrę (naszą) ciekawe, pod czym będziemy spać? dobrze, że przestało padać, o i tu nastąpiła 15min. przerwa w pisaniu... bo rzeczony chlewik zrobił co trzeba jak należy do nocnika... a następnie się wysmarował... więc znów go kąpałam :D życie jest piękne!
  15. gruby miś

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    oj, to dziś nie tylko u nas ciężki poranek? tonia baaaaaaaaaaaaaaardzo nie chciała jechać do przedszkola, w dużym skrócie: zdenerwowaliśmy się wszyscy, ubieranie było męką- co jej włożyliśmy zdjęła, nawet opcja \"niech pojedzie w koszuli nocnej\" była wzięta pod uwagę :p ale w końcu odstawiona pomyślnie ;) w samochodzie się uspokoiła! my też musimy kupić rowery! bo tylko trollęta mają, a rodzice nie...
  16. ja najlepiej się czuję, jak stoję za kimś dobrym, co sie nie myli :p bo od patrzenia w lustra i na prowadzącego, jeśli jest odwrócony w kierunku ćwiczących... u... wszystko się mi miesza i kiełbasi :p gosikka, nie udało mi się obejrzeć filmu :o najpierw ściągał się 3 godziny, a potem się zerwało połączenie! dzis też godzinkę ćwiczyłam :) i znów sama w całym klubie!
  17. oj, pięknie pięknie :) nawet to, że zamiast ciasta mamy zakalec nie zepsuło wiosennego humoru!
  18. gruby miś

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    o anno, skąd tyle energi z rana? :D ja dopiero kawę piję! ale oczywiście po południu pójdę poćwiczyć! wietrze, pilnuj ósemki! a za jakiś czas może się zmienić w 7! o 9 zapomnij na zawsze
  19. ninka, słońce Ci zaglądało do okna jak pisałaś? taki, znów bardziej pełen energii Twój post ;) ale wczoraj pustki były w fit. jak przyszłam ok 17. były dwie panie i trzech facetów, a później zostałam sama + dwóch instruktorów! a w tygodniu dzikie tłumy! ja czasem gotuję :D jak mi się chce, a jak nie, to nie! jak będę miała nowy dom, to jakiś ekspres nabędę, teraz pijam rozpuszczalną, z braku miejsca na dodatkowe urządzenia :p
  20. cześć :) tak maxmaro, wór dotarł, nawet był na pierwszych zakupach dziś :) zaraz idę poćwiczyć
  21. gruby miś

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    nasmażyłam domowych sajgonek :) zapraszam! ale troszkę świnki dla potworów w farszu jest :p wszyscy jedzą... chlewik złapał jedną jeszcze nie usmażoną, tak się nie mógł doczekać :) a dla toni oddzielny obiad: kasza jęczmienna bez dodatków!!! taka sucha :p blee... a ona to chciała i wcina...
  22. dalka, jak już poszłaś na rzywioł i masz rzoładek... pozostaje Ci upiec ciasto z wishky Składniki: - 1 kostka masła, - 2 szklanki cukru, - 1 łyżeczka soli - 4 jajka - 1 szklanka suszonych owoców, - 1 szklanka orzechów - sok cytrynowy - proszek do pieczenia - 3-4 szklanki dobrej whisky Sposób przygotowania: Przed rozpoczęciem mieszania składników sprawdź czy whisky jest dobrej jakości. Dobra ... prawda?Przygotuj teraz dużą miskę, szklankę itp. przybory kuchenne. Sprawdź czy na pewno whisky jest taka jak trzeba ... by być tego pewnym nalej jedna szklankę i wypij tak szybko, jak to tylko możliwe. Powtórz operację. Przy użyciu miksera elektrycznego ubij kostke masła na puszystą masę, dodaj łyżeszke sukru i ubjaj dalej.W miedzyszasie zprawdz czy wisky jest na pewno taka jak czeba. Najlepiej sklaneczke. Otfórz druga butelkie jezli czeba. Wszus do mniski dwa jajki, obje szlanki z owosami i upijaj je mikserem. Spraws jakoz wiski zepy pootem gosie nie mufili sze jest trojnoca. Wszusdo miszki szyska sul jaka masz w domu czy so tam masz szysko jedno so, f sumje fsale nie nie ma snaszenia so fszusisz ! Fypij skok sytrynnmowy. Fymjeszaj fszysko z oszehami i sukrem fszystko jedno i frzudz monki ile tam masz fdomu, osmaruj piesyk masem i wyklej siasto na plache piesyka, usaw ko na 350 stofni, saaaamknij zwiszki. Spraws jakos fiski sostanej ot pieszenia siasta i is spas.
  23. gruby miś

    szukam wsparcia w odchudzaniu

    dzielę się wrażeniami: prowadzący ok! miły chłopczyk ;) zajęcia... hmm... troszkę za mało się zmachałam, układ... do wykonania :D ale troszkę muszę poćwiczyć :p może zna któraś z Was stronkę, gdzie łopatologicznie i rysunkowo byłoby wyjaśnione, co znaczy to, co instruktor mówi?! chodzi mi o podstawowe nazwy kroków ;) a że zmachałam się mało, dorzuciłam jeszcze pól godziny orbitowania ;) zostałabym na drugiej godzinie ćwiczeń, ale nie zabrałam tel. i nie miałam jak powiadomić męża, ale trochę popatrzyłam (TBC - chyba?) i jak dla mnie ok. dałabym radę, tak myślę! w przyszły piątek, jak będą miejsca zostanę! :) jutro też pójdę, choćby na godzinkę!
  24. he, he... moim zdecydowanym faworytem jest tomek :D na step... sie nie odważyłam, z moją zaburzoną lateralizacją i totalna ignorancją prawa-lewa :p można sobie łatwo wyobrazić :D za to dziś byłam na FB i całkiem, całkiem, pewnie ani razu nie zrobiłam jak trzeba, ale trafiałam w rytm! co jak dla misia, to już coś te wredne instruktory rzucają nazwy różne, a ja nie wiem, co jest co! zna któraś z Was jakąś stronkę, najlepiej z rysunkami :p by miś się podszkolił w tych różnych kroczkach???
  25. jestem prawie jak tygrys, prawie jak tygrys :D codziennie fitness, podoba mi się to!
×