gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
-
jestin, a jak dla mnie... to torba fajna, myślałam o takiej samej ale granatowej ;)
-
bardzo się cieszę, wietrze, że nie zaniechałaś ćwiczeń! ja miałam zamiar juz dziś skorzystać z karnetu do fitness c. ale tak potwornie się ze mnie leje, że nie dało rady :o jutro będzie lepiej ;) i na pierwsze ćwiczenia z serii antyceluitowe i brzuch pójdę, choćbym miała sobie 3. tampony na raz wetknąć :p
-
majorku, wstrętny miś-potwór zamówił only darmówki...
-
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
gruby miś odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
weroniko, zdjęcia dzieci na n-k, mamy, ale w profilu męża ;) w końcu jego, nie moje nazwisko trollęta noszą :) a widziałaś nasz wózek dla trójki? czym Wy jeździcie? może, ale nie zobowiazująco ;) chciłabyś nasz wózek? -
:p to jeszcze maćka dzisiaj obaczcie: http://images30.fotosik.pl/160/5d737ce75b5b1073med.jpg
-
u fryzjera byłam! wczoraj!!! i nie pisz po chińsku, tylko weź sie do pracy :p
-
a... nowe włoski na naszj klasie ;) a jak chcesz więcej zobaczyć, to może przyjedź?!
-
pszczoło, oj jak zwykle... forum jest ciasne ;) net jes ciasny ;) oczywiście Cię przytulam, popłacz sobie... zadzwonić? prawie brata, tzn. mamy to samo nazwisko i korzenie w tej samej wsi ;) a że nazwisko dość rzadkie... to łatwo się znaleźć ;) jak ostatnio "prawie brat" pisał... być może, znalazł jakieś pokrewieństwo między nami ale z drugiej strony :D w niedużych wioskach na końcu świata, a z jakiej się wywodzimy, to mozliwe :D
-
pachara :D z pewnościa marta!!! ;) a więc jednak odważyłaś się odezwać o nas :p wracając do boba: tonia rok temu mówiła stach na góble!
-
nie zazdrościć tylko dogonić :p na dziś 61!
-
a może w ciechocinku będą nowe obiekty do autoterapii ;) hmmm... 11 lat temu sama taką przeprowadzałam, choć nie całkiem świadomie :p ale rzeczywiście pomogło :D
-
tygrysku, powiadasz dzień kota? ale tylko domowego czy tygrysów też? tak czy siak najlepszego :) i mój "kotek": http://images30.fotosik.pl/160/5d737ce75b5b1073med.jpg wąsiska sobie narysował :D
-
wczorajsza ;) kawa jest dzisiejsza!
-
cześć :) jestem pełna radości! nie ma, jak nowa fryzurka ;) wczoraj wracając od fryzjera wstąpiłam do szmateksu i zanalazłam dwie pary ślicznych lnianych prostych biodrówek :) tak im się przyglądałam, przyglądałam... bo mierzyć mi się nie chciało, ale byłam przekonana, że będą ciasne, lecz postanowiłam je wziąć jako "motywacyjne" na lato :) wdomu założyłam i są ok! jedne 38 a drugie 36! no ale te drugie są amerykańskie ;) mam już karnet na siłownie i zajęcia fitness, mogę od dziś ćwiczyć ile chcę, może się dziś zbiorę, a może zacznę od wtorku (we wtorki będę mieć fat burning) bo teraz @ w pełni i troszkę mi się nie chce...
-
stoimy sobie dziś w mięsnym z zosią, po golonkę i żeberka... zosia pyta o kazdy kawłaek za ladą... i pyta a to ze świni? a to z krowy? i na koniec oznajmie: mamo zjadamy świnki, czyli jesteśmy potworami? aaa [krzyczy żalośnie... bo lubi jeść świnki, a nie lubi być potorem :o }
-
obawiam się, że na "pracowe" poszło ;) możesz przypomieć priva?
-
wysłałam wam dwa bylejakie zdjęcia misia z dzisiaj ;)
-
sylwia, no przecież wiemy, że jesteś, tylko cichutko ;) ale może troszkę się rozgadasz :) da-daam! nabyłam karnet do fitnessu i przez najbliższy miesiąc mogę tam sobie być ile chcę :) zapisałam się na dwa konkretne zajęcia, ale jak w innych grupach nie będzie kompletu, mogę chodzić dodatkowo, a jak akurat będzie pełno, to mam do dyspozycji siłownię :) no i dojście tam z mieszkania zajmuje mi ok. minuty :) wysłałam dwa kiepskie zdjęcia, kiepskie, bo nie chciałam nadwornemu fotografowi za bardzo przeszkadzać w oglądaniu skoczków :) no ale coś tam widać, kto chce niech prosi donię lub gosię o przesłanie dalej, bo nie mam wszystkich adresów @! golonka i żeberka w kapkiszu! komu, komu?!
-
pisze do Was dumna posiadaczka karnetu open na siłownie i inne zajęcia na początek zapisałam się na fat burning i brzuch i coś tam, ale mogę chodzić też na inne, jak w grupach akurat będzie miejsce, a siłownia nieograniczona :) niestety wacu jeszcze nie ma :(
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a i jeszcze czas dojścia do "normy"... zależy, po którym porodzie, po wojtku było najgorzej, bo zostałam źle zszyta :o po pół roku było już b. dobrze, a po zaprzestaniu karmienia jeszcze lepiej ;) tyle, że my nigdy nawet 6 tygodni połogu nie wytrzymaliśmy! wracaliśmy do seksu po ok. miesiącu :p -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
lucyjko, ja tam mogę i na forum, dla mnie nie ma tematów tabu ;) ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć! pochwa, to mięsień, musisz sama przyznać, że 4 miesiące nieużywania jakiegoś mięśnia, to dużo ;) być może, nigdy nie będzie tak samo, jak przed porodem, ale może być równie przyjemnie :) najprawdopodobniej, jak zwiększycie częstotliwość, to poprawi się też jakość współżycia, ale musicie dać sobie troszkę czasu, nie zastanawiać się nad tym, co się straciło, tylko cieszyć się sobą wzajemnie, a magia seksu wróci :D angelo i tak wiem, że czasem tu coś napiszesz, więc będę czekać! nie zaharuj się!!! powodzenia we wszystkim -
9 i poł ;)
-
a u nas tylko bob! wojtuś dostał płytę na gwiazdke :p i ją zajeżdża... no i ubranka tylko z bobem ;) inne "nie sasują" i ciągle "jisuj boba"... i "sytaj boba"... to pierwsze to spychacz :) wczoraj wymiękłam ze zmęczenia ;) wino piłam :D
-
wracam do zagadek: kipać i kekoniaka :p kategoria "bob bunici" :D