gruby miś

mychulec, jak pomyślnie załatwimy reklamacje... to będę miała jeden na zbyciu :p

mychulec, jak masz dzieci pod opieką... to może przełuż kieliszek na póxniej! i w górę... głowa :) me, co z wacu??????? warto????????????

zmechacona :) poszłabym się pomechacić... ale chlewik chory :( w końcu po sześciu latach, jak mieszkamy tu, gdzie mieszkamy... otwierają w naszym budynku klub fitness, co na papierze był już w fazie projektowej! i teraz musimy mieszkanie sprzedawać :( może jednak zdążę troooooooooszkę poużywać: http://galeria-fitness.pl/ zwłaszcza, że będzie i wacu wel,l i sauna :)

http://galeria-fitness.pl/ maksia, dawaj :) odsprzedam Ci mieszkanie :p a w klubie jest tez oferta pracy, przy okazji ;) nawet zasugerowałam, że moze do recepcji bym się zgłosiła? w końcu takie kluby działaja też wieczorami i w weekendy; kiedy małż jest w domu! na co usłyszałam, że czemu nie, ale jak zapłacą mi 5 tys :p wiec się pośmialismy i nie ma tematu ;) nieźle mnie mąż ceni! no i co Ty z słodyczami??? słodycze NIE ISTNIEJĄ!!! niestety piwko jest baaaaaaaardzo realne i w zasięgu :p

no dobra :p nie chcecie ze mną rozmawiać... popiszę sobie sama! wojtuś dostał antybiotyk :( ale to dopiero 2 w życiu... więc nie jest najgorzej! jest strasznie biedniutki i jak się żali "boi" (boli) to taki żal ściska, że nie można pomóc :( :( :( znalazłam paragon od steppera i to w miejscu gdzie szukałam wcześniej :p w budynku, w którym mamy mieszkanie... jeszcze, gdy istniał głównie na papierze... była spora powierzchnia zarezerwowana na fitness club; czas mijał, a tam było pusto :o później miała tam siedzibę jakaś szkoła...a teraz, gdy będziemy sprzedawać nasze "m" w końcu otwiera się sala fitnes! 9 lutego! może zdążę trochę poużywać :p szczególnie mnie nęci wacu well i sauna :D

u nas antybiotyk, dla wojtusia :( strasznie biedniutki, w takich chwilach baaaaaaardzo widać, że on też jest jeszcze bardzo maleńki :( :( a z dobrych info: znalazłam paragon od zepsutego steppera! dostalam punktualnie @! otwierają 9 lutego super fitness w budynku, wktórym mamy mieszkanie :D sześć lat na to czekałam :p i sauna też będzie :) i wacu :D a co do męża :p czuję się kochana! i nie będę podtekstów szukać! amito, badań nie zaszkodzi zrobić, a Ty nie jesteś bliźniaczą siostrą jestin? macie podobnie optymistyczne podejście ;)

u nas antybiotyk, dla wojtusia :( strasznie biedniutki, w takich chwilach baaaaaaardzo widać, że on też jest jeszcze bardzo maleńki :( :( a z dobrych info: dostalam punktualnie @! otwierają 9 lutego super fitness w budynku, wktórym mamy mieszkanie :D sześć lat na to czekałam :p i sauna też będzie :)

właśnie krzysztof z wojtusiem w drodze do lekarza :( biedny maleńki...

eeee... też nie mam się czym w styczniu pochwalić... jeszcze mnie dziś podkusiło rano, żeby się zważyć i kilo więcej :o tylko to, że parę chwil później zaczęła się @ sprawia, że nie jestem straaaaasznie rozżalona tylko troszkę :p na plus w nowym roku mogę tylko policzyć że ćwiczę regularnie :) dziś już pełna godzinka na (nowym) stepperze za mną! zaraz wysyłam męża z wojtusiem na pogotowie :o podejrzewam anginę :( :(

co jest? wyskakuje mi, że nie ma naszego kawałka podłogi?

no dobra przyznaję! cudowny! jeszcze wczoraj bukiet tulipanów bez okazji przyniósł ;)

hoga, zapalenia płuc i zastrzyków baaaaaaardzo współczuję :( u nas chłopcy z gorączką... bez dodatkowych objawów... maćkowi już lepiej, ale wojtusiowi dałam chwilę temu czopek i zasnął biedulek... i nic 3. dzień prawie nie je :(

Amito, nie wiem czy cudowny ;) ale lubi seks! ja też :) a niedługo dorobimy się własnej TYLKO NASZEJ SYPIALNI Z PRZYLEGAJĄCĄ ŁAZIENKĄ :D :D :D się będzie działo ;) a dzieci juz u nas dostatek ;) podwiązanie nasieniowodów, to zupełnie niekłopotliwy zabieg i wg lekarza, który ma "popsuć" męża na pożycie wpływa o tyle, o ile po zabiegu pacjent rozpocznie je z inną partnerką ;)

a) w toruniu, za 2 tys. w znieczuleniu ogólnym, wymaga pobytu w klinice; a więc dodatkowe opłaty... b) w wa-wie ok. 3. tys. w zniecz. miejscowym, pól godziny po zabiegu można wracać do domu, gdy ma się zapewniony transport i opiekę dorosłej osoby towarzyszącej! dla nas lepsza opcja "b" mam juz telefon do lekarza, który tym się para, tylko niech klienci męża zaczną szybciej płacić :p bo faktur naskładał... a piniondzów ni ma :(

amito, a kto to widział ważyć się dwa razy dziennie? ;) kruszyno, Ty się nie naśmiewaj :p pęknięcie prezerwatywy było dla nas tak dramatycznym i traumatycznym zdarzeniem, że mąż już się przestał wahać i \"przy najbliższych pieniądzach\" zgłosi się na wazektomię! a test zrobiłam dziś rano... to 13 dni \"po\" i jest jedna kreska :)

julka dalej tylko gorączka, maćkowi juz przeszło, ale wojtka trzyma, całą noc łaził ze swojego łóżka do naszegoi popłakiwał żałośnie :( :( teraz troszkę się rozkręcił, układa nowe puzzle :)

ale z mężem to co najwyżej jedna kawa :p chlewik dalej chorutki :(

anno, ja dałam rade, każdy potrafi :D tylko nie pisz, że wozicie dziecię w bagażniku ;) Alexandria się znalazła, tylko awaria kompa :D

o! jak Ją głośno wołać :D to nawet przyjdzie mlasnąć ;)

mychulec, link do zepsutego steppera? ja jeszcze nie wystawiłam aukcji... ni jednej ;) mogą Ci gratis przesłać, jak zapłacisz za kuriera :D a może biliety wystawa na szybką aukcję z odbiorem osobistym?

he, he :D no to nieźle! ja przymierzam się z wielkim postem do powtórki kopenhskiej ;) pod jednym wszak warunkiem :p e....... że test będzie nagatywny :o nie mogła ta prezerwatywa hodze peknąć

barbamamo, ja Ciebie ładnie proszę! napisz czasem cóś!!! wiem, że żyjesz, bo widziałam "zdjęcia ostatnio dodane przez znajomych" :p pisz!!! bo tęsknię ;) amito i jestin, weźcie się dodajcie też do moich znajomych :) łoczywiście, jesli się nie wstydzicie mieć w znajomych misia :p

no właśnie! znów Amita mądrze rzekła!!! i jak tam kapusta? rozwaliłam stepper ale najlepszy z mężów zaraz jedzie po nowy :D

jestin, to może test ciążowy zrób :p

strasznie jestem wściekła połamałam stepper a nie mogę znaleźć paragonu, a bez tego nie załatwie wymiany gwarancyjnej :(