

gruby miś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gruby miś
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
e........ lucyjka całe 10 godzin milczy! może To coś znaczy?? z angelą dziś wymieniłam sms.ki ;) może już jutro do nas wróci? asik, wypoczywaj :) -
i chusteczka w kwiatki :) do nosa!
-
:p miś akurat diety pilnuje! :) ale czasu to mi brak...
-
znów? gosikka? znów?? a wojtuś też 23 nosi :)
-
ninka, jesteś naturalna i spontaniczna, będzie dobrze :) i jeszcze poćwicz: czy trzy cytrzystki grają na cytrze, czy jedna nos trze a druga gwiżdze? :D ghana, :D Ty nie musisz ;) :p
-
dominisiu, u nas klasy to norma, mamy nawet specjalny dywanik do tego celu :) trochę zużyty, lecz grać wciąż można ;) na szczęście pod nami tylko garaż podziemny :)
-
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
gruby miś odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
moniko gratulacje :) niech maleńka zdrowo rośnie! z karmieniem nawet doświadczone mamy miewają kłopoty, życzę aby Wasze minęły jak najszybciej!!! -
niestety mój mały kleopatra ;) maseczki z przetworów mlecznych nakłada sobie co dzień!!! gdy jogurt albo serek zjada samodzielnie... wszystko wokół do prania... może by go z serkiem do wanny wsadzać? bo czasami mam już dosyć prania wycierania i mycia ;)
-
i co? naplułaś wysoko? wygrałaś???
-
ciasteczka! pfi... :p teraz jeta, a później dieta :) ;)
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wielka szkoda :( następnym razem przesyłaj @ do mnie!!! chwycę i nie puszczę! -
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
asik, a co Ty tak oszczędzasz ten test??? przypominam, że jak zalągł się wojtuś, a później maciuś też śluz był podbarwiony... przecież Twoje @ są punktualne?! a śniło mi się, że się z reniolkiem spotkałam,jechałyśmy autobusem i gadałyśmy, gadałyśmy :) choć nawet nie wiem jak Renia wygląda i ze snu też tego nie pamiętam ;) -
gawron, gawron, gawronie! drepczesz szybko koło mnie ja cię lubię a ty mnie gawron, gwron, gawronie!! ot, taka piosenka :D
-
do nas dymy nie dotarły! byliśmy w lesie, deszczyk zmoczył... wszystko dobrze :D
-
amita...............69,0..............59,0.............. ...168.......34 barbamama.......72,0...............63................... 169.......38 Dorottka...........50................48-50.............. ..160........38 gruby miś.........65,5..................59,0.................167.... ..33 hoga...............63..................55............... ....155.......38 jacklyn............58..................54............... ....160.......38 jestin..............68.................63............... .....170......33 maxmara37.......52.................52................... .162......37 me_36.............58,5...............57/58.............. ..170......36 Gosik39...........84..................75................ ....156.......38 behemotka.......55..................54.................. ...165......37 pulsik ............ 70..................55.....................165......33 mychulec .........63,5...............59.....................170...... 32 Ktoś z daleka....83................75......................176... ...48 silviak.............59,5...............54.............. ........160......36 Tala................68................60/63............. ......170.......30
-
od południa spacerowali, zimno się zrobiło więc wrócili ;) poszli do lasu lecz ludziów więcej niż grzybów, garstka opieniek i jeden prawdziwek wyciągnięty kijem zza czyjegoś płota :p deszcz zmoczył :) ale co tam! elu, mój ojciec odkąd sięgam pamięcią zawsze z alkoholem miał problemy, ale ja nie o tym... po tym jak mu orzekli rentę nie miał motywacji by cokolwiek z sobą robić, nic! a jak zmusić kogoś do rehabilitacji? najpierw chociaż chodził z balkonikiem do łazienki... z czasem całkiem przestał wstawać... w końcu przestał nas poznawać i odszedł do lepszego ze światów... ale jak już leżał, to przynajmniej nie pił ;) choć \"trudny\" pozostał do ostatnich chwil życia... oprócz postępującego paraliżu cierpiał jeszcze na cukrzycę, nawet na moim ślubie nie był :( zmarł 8 lat temu...
-
o!!! :o zdjęcie zobaczyłam, tv zeraz włączę...
-
na ogórki kiszone mamy własną nazwę :) kiszórki! (kiszurki?) hmm... dotąd to słowo funkcjonowało tylko w mowie :p ale raczej kiszórki :D
-
dziękuję za zdjęcia, czerwone, diabelskie :D gawronie, ja też z opolskiego pochodzę! i choć już 14. rok, jak opuściłam dom rodzicieli i przemieściłam się tu, gdzie jestem, to te kajzerki... no nie pasują mi i już, męża wysyłam po bułki dla dzieci! a kredki dzieciom ostrze strugawką :D
-
potrzebuję szybko!! pośrednika; nie chcę znów swojegoadresu @. wklejać... a ninka swojego tyż ni ma ogólnościach forumowych... tygrys ratuj!!! proszę te panie ktoe mój adres o przesłanie dalej!!! ja też chcę zdjęcia!!! w mailach od majorka airki gio gosikki pojawia się adres misia! proszę korzystać bez ograniczeń!!! od kilku godzin mąż misia stawia nasz dom... z klocków lego :D
-
łamita! dopatrzyłam się nieścisłości w Twoim przepisie na grzybki?ile przecieru, kiedy woda i ocet? da daaaaaaaaaaaam!!! już tylko 5-6 kilo do zwałki :D
-
tylko pilnuj dominisiu, bo rok długi... żeby się nic nie zmieniło!!! :) elu, przepraszam, że wygląda jakbym ignorowała Twoje zmartwienia z Tatą... ale akurat tak się składa... że wspomnienia moje związane z udarem nie są miłe... ale po pierwszym udarze mój tato się pozbierał... szukajcie dobrego rehabilitanta + nastawienie psychiczne i będzie dobrze! pierwszy udar dopadł mojego tatę, wtedy gdy zdawałam na studia po maturze.... szpital koszmar... jak tam pojechałam, miałam uczucie, że nie tatę odwiedzam, ale dziadeczka jakiegoś... po kilku miesiącach wszystko wróciło do normy, aż do następnego... niestety... mój ojciez się poddał, gdy w dokumenty mu wpisano stale niezdolny do pracy... odczytał to jako stale niezdolny do życia :( a później było już coraz gorzej...
-
Zimowe starania 2005
gruby miś odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czasem tak się zdarza, trzeba odczekać i się odbokowuje :) dzień dobry! -
nabyłam dziś w szmateksie huśtawkę typu skoczek - do 12 kg, więc dla wojtusia się jeszcze nadaje, wsadziłam go, a mały woła radośnie: patrz zosiu! ja latam :D tyle radości może dać skakanie na sprężynie!
-
sto lat dla natalki, w zdrowiu, szczęściu i radości carlaa, może kilka słów więcej?